O ile mogę się wtrącić do coraz mnie zrozumiałej dyskusji to dodam tylko, ze bodajże pocisk M193 5,56 mm ma swoiste przewężenie na którym w momencie trafienia kumulują sie naprężenia prowadzące do fragmentacji pocisku (z założenia jak rozumiem pelnopłaszczowego) W pistoletowych o takim efekcie nie czytałem (co nieznaczy, ze go nie ma )
Co do tępołukowych pocisków pośrednich to chyba jedyny (albo jeden z niewielu) był do amerykanskiego karabinka M1 ale mogę sie mylić.
Pociski (czy mówiąc dokładniej ale chyba nieprecyzyjnie "subpociski") w kształcie kuli wojsko i służby specjalne (że nie wspomnę o myśliwych ) wykorzystuje do dziś w broni śrutowej . Chodzi o śrut, loftki i inne takie bo juz Brenneka czy Nasz W-8 kształtu kuli już nie mają.
Co do eksperymentu to jest jeszcze jeden aspekt nie wzięty pod uwage w tym eksperymencie. Chodzi mi mianowicie o reakcję mięśni żywego człowieka w momencie trafienia. Byc może (ale podkreślam to tylko moje spekulacje) gwałtowny skurcz powoduje jakiś większy ruch , choć nie jest to na 99,9% aż tak spektakularny lot jak na filmach.
Pozdrawiam Andrzej K.
Pogromcy mitów i latająca świnia
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
hmmm... Jesli załozymy ze kula (powiedzmy ze ładnie zgrzybkuje i uwięźnie w celu tzn swini) nie przeleci przez cel zyli odda 100% swojej energi do celu to na cel działa taka sama sila jak na strzelca!! bo zakladam ze strzelec i cel (swinia) miały te sama mase. czyli jesli swinia by spadła albo poleciała do tyłu to taka sama sila dzialala by na strzelca. Jesli się myle to prosze mnie ochzanić.
Napewno część energii pochałania uruchomienie automatyki (o ile to nie jest pompka,bok,nadlufka,jednostrzałowiec - mam tu na myśli np. Thompson Center Contender). Części rozchodzi się po samej broni.Część np. za kolbą właściwą (gumowe stopki) lub wewnątrz kolby są stosowane róznego rodzaju osłabiacze.A reszta na dłoni,barku,bicepsie lub biodrze strzelca
"Nie dający spokoju problem jest jak piękna kobieta. Jeżeli nie wiesz jak go rozwiązać, to należy się z nim przespać." - moje
"Dalekosiężne plany mają to do siebie, że są jak króliki - często się walą." - moje
"Dalekosiężne plany mają to do siebie, że są jak króliki - często się walą." - moje