Pytanie ogrodnicze

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Tarnow_A
Posty: 613
Rejestracja: 3 grudnia 2018, 11:52

Pytanie ogrodnicze

#1 Post autor: Tarnow_A » 6 stycznia 2024, 22:39

Ktoś z was hoduje coś? Ja w zeszłym roku posadziłem jabłonki i gruszki. W tym roku mam zamiar spróbować wyhodować pomidory, paprykę i cebulę. Ciekaw jestem które z drzewek się obudzi na wiosnę i pokaże liście.
Małymi krokami - wielkie cele osiagaj.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Pytanie ogrodnicze

#2 Post autor: waliza » 7 stycznia 2024, 11:20

:)
Ja mam duży krzak róży na zewnątrz ale hodowlą bym tego nie nazwał. Rośnie praktycznie samo.raz, dwa razy do roku tłukę tylko na nim mszyce i trochę przycinam , bo rośnie jak wściekły. Za to myślę ostatnio o papryce w domu, pod lampą
BTW chyba zostaliśmy tu sami całkowicie, no jeszcze asasello chyba zagląda. dużo myśle ostatnio o zwinięciu tego w cholerę. Nie tyle zwinięciu co po prostu przestaniu opłacania domeny i serwera i zniknie samo.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
AKMSN
Posty: 2468
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:35
Kontakt:

Re: Pytanie ogrodnicze

#3 Post autor: AKMSN » 7 stycznia 2024, 14:46

Mi też zdarza się tutaj czasem zajrzeć! :wink:
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Pytanie ogrodnicze

#4 Post autor: waliza » 7 stycznia 2024, 17:39

No,ktoś tam zagląda. Nawet z tych "starych'. Tylko wejdą, nic się nie dzieje to wychodzą. Mało się tu dzieje. Z drugiej strony ile można o tym samym? A tak, miało byc o ogrodnictwie.Zgodnie ze stereotypem jestem już tak stary, że mi sie "włączyło" - myślę o jakichś truskawkach ( w mini szklarni) zółkach itp. Niestety lenistwo jest silniejsze i co roku na myśleniu sie kończy. Raz, zaraz po wprowadzeniu się na chatę , jak jeszcze miałem trawę, to posadziłem lawendę, bo ją uwielbiam, ale później z rozpędu przejechałem po niej kosiarką :) i było kaputto.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Pytanie ogrodnicze

#5 Post autor: asasello » 7 stycznia 2024, 19:18

Z ogródkiem mam dylemat.Chciało by się swojego ekologicznego w znaczeniu dawnym ale na to rzuca się wszelkie cholerstwo (robale grzyby i diabli wiedzą co jeszcze).Suma sumarum owoce i warzywa są krótko bo gniją albo nie rosną. A z ciężką chemią to nie ma sensu.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Tarnow_A
Posty: 613
Rejestracja: 3 grudnia 2018, 11:52

Re: Pytanie ogrodnicze

#6 Post autor: Tarnow_A » 8 stycznia 2024, 07:23

Moja Babcia ma dwie brzoskwinie,akurat o nie nigdy o nie dbała. A dostały w zeszłym sezonie kędzierzawości liści. Kupiłem na to preparat jeszcze latem - i okazało się że pryskać należy w styczniu, co mnie w sumie zdziwiło. Czekam na jakąś w miarę normalną pogodę i popryskam, ciekawe czy latem będą brzoskwinie.
Małymi krokami - wielkie cele osiagaj.

Awatar użytkownika
bike
Posty: 302
Rejestracja: 2 lipca 2014, 15:39
Lokalizacja: okręg siódmy

Re: Pytanie ogrodnicze

#7 Post autor: bike » 9 stycznia 2024, 14:44

Ja też tu ciągle zaglądam.
Ale ostatnio jakby na nic nie mam czasu, nawet na strzelanie. Człowiek rozmienia czas na drobne przez oglądanie durnych filmików w necie wertowanie aliexpressu i inne głupoty.
Do uprawiania czegokolwiek póki co nie mam warunków, ale to super hobby jest i zazdroszczę tym, którzy mają duży ogród.

aldrin
Posty: 422
Rejestracja: 28 lipca 2008, 15:20

Re: Pytanie ogrodnicze

#8 Post autor: aldrin » 10 stycznia 2024, 16:07

Ja od kilku lat "walczę" na działce ROD. Jest tam mnóstwo wszystkiego -jabłonie, brzoskwinie, śliwki, czereśnie, wiśnie, grusza, porzeczki wszelkie, winogrona, agrest, dużo malin, jeżyny, pigwa do tego róże, lilie, lawenda, bez, piwonie, mięta i sporo innego kwiecia, co roku sadzimy do tego coś w warzywniku, najlepiej wychodzi fasolka szparagowa i cukinia. Jako, że w sezonie mamy ograniczone możliwości czasowe i nie zaglądamy tam tak często jak brać emerycka po sąsiedzku, to stawiamy na to co przeżyje bez nadmiernej pielęgnacji. Musze przyznać, że fasolka z działki jest nieporównanie delikatniejsza od jakiejkolwiek dostępnej na rynku. Sporo roboty jest z przetworami ale mimo, że dżemy idą u nas w dużej ilości, to nie jesteśmy w stanie ich przejeść. Ogólnie świetne rozwiązanie, dzieciarnia też lubi tam się pobawić i popracować.

Tarnow_A
Posty: 613
Rejestracja: 3 grudnia 2018, 11:52

Re: Pytanie ogrodnicze

#9 Post autor: Tarnow_A » 10 stycznia 2024, 20:49

Malinojezyna jest?
Małymi krokami - wielkie cele osiagaj.

aldrin
Posty: 422
Rejestracja: 28 lipca 2008, 15:20

Re: Pytanie ogrodnicze

#10 Post autor: aldrin » 10 stycznia 2024, 21:26

Ups :oops: malinojeżyny brak. Jest natomiast jeszcze aronia, jagoda kanadyjska i kamczacka.

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Pytanie ogrodnicze

#11 Post autor: asasello » 11 stycznia 2024, 15:29

waliza pisze:
7 stycznia 2024, 11:20
:)
Ja mam duży krzak róży na zewnątrz ale hodowlą bym tego nie nazwał. Rośnie praktycznie samo.raz, dwa razy do roku tłukę tylko na nim mszyce i trochę przycinam , bo rośnie jak wściekły. Za to myślę ostatnio o papryce w domu, pod lampą
BTW chyba zostaliśmy tu sami całkowicie, no jeszcze asasello chyba zagląda. dużo myśle ostatnio o zwinięciu tego w cholerę. Nie tyle zwinięciu co po prostu przestaniu opłacania domeny i serwera i zniknie samo.
Troche off topic -jak ogarnia Cię zwątpienie i marazm to przyjedź do Bolanda na jakiś rok i popracuj w jakimś DZIAD-POLU czy KRZAK-TRANSIE po 10 -12 godzin za grosze albo pojeźdź po polskich drogach (adrenalina gwarantowana).Po tym wrócisz na boso ze łzami w oczach do Szkocji lekki i radosny że jednak "wygrałeś życie".
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Pytanie ogrodnicze

#12 Post autor: waliza » 12 stycznia 2024, 11:56

W żadnym razie. Zwątpienie i marazm to tylko dotyczący forum. Te ogólnie wyzdychały. pozmieniało się dużo. W necie działających to na palcach mozna policzyć. Fora to się zrobił przeżytek dla "dziadków". Nowe pokolenia co często ledwo piszą lub tylko jako tako, to wiadomo, tiktoki i nne odmóżdżacze. W każdym razie to nasze tu, to do tego jeszcze ma niszową tematykę. Z czasem się wielu wykruszyło z różnych przyczyn i chwilami nie widzę sensu trzymania tego przy życiu.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Tarnow_A
Posty: 613
Rejestracja: 3 grudnia 2018, 11:52

Re: Pytanie ogrodnicze

#13 Post autor: Tarnow_A » 12 stycznia 2024, 13:38

Retro wraca do mody. Więc może i tu coś się odmłodzi. Fora mają zaletę że napisane zostaje - i czasami się do tego wraca. Choć fakt wymaga to pewnego rodzaju umysłowości która (chyba rzeczywiście) odchodzi do lamusa. Bo wymaga logicznego myślenia, tak by się precyzyjnie i jasno wypowiedzieć.

Gdy się czyta różne komentarze na portalach typu: wp ; onet; interia - to składnia mnie czasem przeraża, kompletnie nie rozumiem co autor chciał przekazać.
Małymi krokami - wielkie cele osiagaj.

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Pytanie ogrodnicze

#14 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 15 stycznia 2024, 23:40

Od ładnych paru(nastu?) lat ograniczam się do róży pomarszczonej(Rosa rugosa) - takiej jakby „miniaturki” naszej dzikiej róży(Rosa canina).

Jest to wybitnie samodbający chwast - jak już się zalęgnie niesamowicie trudny do usunięcia(wszelkie wypalanie czy wykaszanie powoduje tylko że odrasta jeszcze gęstszy).
Jeżeli do tego dodać skromne wymagania glebowe i wyjątkową odporność na zasolenie(potrafi rosnąć w żółciutkim piaseczku nasączonym morską wodą, w niektórych miejscach praktycznie likwidując plaże - nasza canina zazwyczaj na linii wydm się zatrzymuje), to jest to idealna roślina do miasta.
U mnie miłym dodatkiem jest zauważalnie większa mrozoodporność niż u krajowej kuzynki(która też do ułomnych w tym względzie nie należy).
Nawozić można byle czym(choćby zawartością popielnika i „szarą wodą” po kąpielach/praniu/zmywaniu, częste wizyty okolicznych czworonogów też jej nie szkodzą - wręcz przeciwnie), tyle że za dolistnym zdecydowanie nie przepada(a szkoda, bo np. stosując roztwór mocznika można by przy okazji populację mszyc ograniczać - a tak na aktywność biedronek itp. tałatajstwa trzeba się zdać).
Z innych wad należy dodać mało okazałe kwiaty(na dodatek zrzucające płatki po góra dobie-półtora) o aromacie który nie odpowiada wielu osobom i nieco utrudnione ew. zabiegi pielęgnacyjne(ale akurat kwestia zapachu i drobnych, ostrych, łatwo łamliwych kolców jest podobna w wypadku caniny).
Jest jeszcze kwestia ewropejskich zaleceń(na razie zaleceń...) co do sadzenia(tzn. żeby unikać tego w 50 kilometrowym pasie od wybrzeży morskich i takie tam inne chore wydumki).

Mimo wszystko zdecydowanie polecam.
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Tarnow_A
Posty: 613
Rejestracja: 3 grudnia 2018, 11:52

Re: Pytanie ogrodnicze

#15 Post autor: Tarnow_A » 16 stycznia 2024, 22:14

A da się z tego zrobić dzem? Marmoladę?
Małymi krokami - wielkie cele osiagaj.

ODPOWIEDZ