Nożyk

[maziek]

Brakuje haczyka i żyłki .

[ss100]

Nie ma się co śmiać, ja takim ,,majsterkiem,, jak Wesley większość awarii domowych usuwam, zanim wygrzebię jakieś poważniejsze narzędzia często tym dam radę hehe.

[maziek]

To ja jestem lepszy, bo zwykle wystarcza mi nóż stołowy . Zadziwiająco dużo śrubek tym półokrągłym "czubkiem" idzie odkręcić.

[Wesley]

Mozesz odkrecac tylko srubki z prostym wcieciem pod wymiar noza (ile juz uszczerbiles tych nozy? ...przyznaj sie...)
....no chyba ze masz krzyzakowy noz stolowy, ale ja takiego nie widzialem

[maziek]

Etam, właśnie krzyżaki też bierze. A uszczerbiłem hm, no kilka... . Ważne, żeby żonie na raz pod oczy nie podlazły, to sądzi, że to jeden ...

[waliza]

Przy dzisiejszej jakości śrubek to i takim nożem stołowym się je powyszczerbia a nóż cały...

[dexter 1990]

Wygrzebałem ten wątek coby się podpiąć z ostatnim nabytkiem:



Nic szczególnie egzotycznego ale urzekł mnie więc kupiłem. Kershaw Chill 3410. Tani Chińczyk ale cieszy. Będę miał chwilkę to powrzucam resztę. Tez nic egzotycznego no ale jak się już chwalić...

[Wesley]

A to moj ostatni nabytek kupiony pod wplywem ogladanych polskich filmikow survivalowych: http://www.ebay.com/itm/130867118373?_t ... EBIDX%3AIT
Troche jestem w temacie bo poszukuje noza ktory bedzie mi towarzyszyl podczas wedrowek w lesie.Fallkniven A1 którego kupilem kilka lat wstecz, jak zdazylem się przekonac, nadaje się glownie do ciezkich prac. Potrzebuje cos mniejszego o ostrzu 10-12 cm, taki mysliwski nozyk o stalym ostrzu, który będę mogl nosic zamocowany do paska horyzontalnie. Namierzylem już kilka ale jak się okazuje trzeba dokonac tez wyboru stali z jakiej zostal wykonany(http://www.midwayusa.com/technicalnotes ... _chart.htm) Szwedzki, który aktualnie uzywam wykonanay jest z japonskiej stali nierdzewnej VG10 o wypuklej krawedzi ostrza (convex) niestety niezbyt przyjazny w ostrzeniu.Wiekszosc oferowanych nozy wykonana jest ze stali weglowej 1095. Noze bardzo dobrze się ostrza ale sa tez bardzo podatne na korozje.Troche się w tym pogubilem bo spedzajac wiele godzin na czytaniu opinii wiem, ze nic nie wiem. Taki malec tez chodzi mi po glowie http://www.ebay.com/itm/ESEE-Knives-IZU ... 2ed6eb1c8f Moze ktos ma wieksze doswiadczenie i doradzi jaki noz sredniej wielkosci warto kupic.

[dexter 1990]

Moja rada jest taka: kupić morke w odmianie HD (pogrubiona z 2,5mm do 3,2mm, stal węglowa, rdzewna jak cholera). Moja jest szpetna, brzydka, porysowana, wyszczerbiona i ogólnie styrana. Zgubię- kupię sobie drugą. A potem trzecią, jeśli trzeba będzie.

Zanim kupiłem fiskarsa- używałem jej na ogniska (które mam tradycyjnie co dwa tygodnie). Robi robotę i zupełnie nie szkoda. Tylko pochewka mnie do szału doprowadza.

[Okruch]

http://www.tlim.net

Dobre bo polskie, ręczna robota, obróbka cieplna na najwyższym poziomie. Kuzyn-myśliwy po długich a ciężkich trafił na Tlima i mówi, że nie musi go stale ostrzyć podczas oprawiania dzika, a szata dzika plus piach stanowią nie lada wyzwanie dla ostrza.

To jest mój faworyt: http://www.tlim.net/565.php
Możesz poszukać ofert innych producentów na http://www.customknives.pl albo http://forum.knives.pl/index.php/board,10.0.html

Z rudą da się wygrać nawet w przypadku 1095, po prostu wymaga smarowania. Preferuję ostrza z węglówki, są bardziej wymagające ale lepiej się nimi pracuje.

Maluch ze stałą głownią. No nie wiem - niby mam w zestawie przetrwania, ale przydatność w lesie może być dyskusyjna. 99% roboty Izuli czy http://www.chrisreeve.com/Professional-Soldier zrobi Twój szwajcar, a Izulą piwa nie otworzysz! Chyba, żeby takiego malucha nosić na szyi z nastawieniem, że jeżeli go stracisz - to razem z głową, taki ostateczny back-up.

Jak zrobię sensowne fotki to się podzielę niespodzianką od Dziadka Mroza

[dexter 1990]

Bawiłem się Tlimami i jestem zdania, że póki porównujemy noże podobnej wielkości to żadna rewelacja to nie jest. Może dlatego, że nie zwilża mnie, że to "ręczna robota i to z Polski". Raczej niezłe kawałki solidnego i odpornego łoma, przepłacone tak na oko dwukrotnie.

[Okruch]

Szwedzi Cię rozpuścili
Jak to było? "2005: kupuj Sebenzę!! 2013: kupuj Morę!!"

Powiemy Wesowi o Sanrenmu?

[dexter 1990]

Nie bardzo, morę traktuje w innych kategoriach .

Sanremu kupiłem przedwczoraj (710 ofc) i tatusiowi się tak spodobał, że zmienił właściciela w ciągu dwóch godzin. Dlatego kupiłem Kershawa heh.

[Wesley]

Ludzie znajacy sie na rzeczy wypowiadaja sie pochlebnie o nozykach firmy Mora. Nozyk ma swoje przeznaczenie i nie nadaje sie do np.przygotowania drewna na ognisko, natomiast do lekkich prac jak najbardziej. Mi osobiscie przeszkadza troche, ze nie sa "full tang"

[Okruch]

Jest taki darmowy program, Photo Filtre. Można tam zmniejszyć zdjęcie tak, że zmieści się na ekranie
SRM 710 chodzi mi od dawna po głowie, tylko nie mam dla niego zastosowania - jakiś czas edecowałem Spyderco Calypso Jr. z ZDP-189, bo taki mały, zgrabny, nie budzący strachu... potem zmiana o niemal 180* i zagościł Ontario RAT-1, mimo "stockowej" stali piekielnie ostry, i nie musiałem mordować się już z chlebem, szynką czy bułkami, ostrze było wystarczająco długie... no a od końca ubiegłego roku łażę z nożem moich marzeń, ale na razie SZA!

Wes, powtórzę się jednak o Tlimach