Nożyk
Moderator: Moderatorzy
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9663
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Nożyk
Jac-t zanotuj- nastepnym razem od razu kupujemy noz i łamiemy. Potem robisz pod to rysunki i te kolorowe pierdoły. Dopiero potem podgrzewamy atmosfere na forum i przyjmujemy zaklady
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Nożyk
Da się zrobić
"Nie dający spokoju problem jest jak piękna kobieta. Jeżeli nie wiesz jak go rozwiązać, to należy się z nim przespać." - moje
"Dalekosiężne plany mają to do siebie, że są jak króliki - często się walą." - moje
"Dalekosiężne plany mają to do siebie, że są jak króliki - często się walą." - moje
Re: Nożyk
Odkurzę temat:
w ostatnim numerze Arsenału p. Sergiusz Mitin wyłuszczył swoje poglądy na temat noża wojskowego. Pokrótce, uważa on że:
- nóż wojskowy nie służy do walki;
- nożem wojskowym nie otwiera się konserw z amunicją, nie służy on do "przetrwania", rąbania, podważania;
- nóż wojskowy powinien być łatwy do naostrzenia, z gładkim symetrycznym ostrzem pozbawionym ząbków;
- nóż dla żołnierza powinien być możliwie lekki, łatwy do przenoszenia i "bezpieczny";
Według p. Mitina idealnym nożem dla żołnierza jest Spyderco Military i podobne konstrukcje, a z noży z głownią stałą Fallkniven F-1 i dopuszcza Gerber Yari (stara wersja) i Benchmade Nimravus, temu ostatniemu przypisując raczej rolę broni niż narzędzia. Dyskwalifikuje takie noże jak Extrema Ratio, bagnet do AKM(S) czy Ka-Bary.
Mam swoje poglądy, ale kieruję pytanie do Bartosa, jako profesjonalisty i znawcy tematu: jak temat noża dla żołnierza wygląda naprawdę, jakich noży używa się na wojnie?
Co do moich opinii: seracja ułatwia/umożliwia rozcinanie oporządzenia czy pasów bezpieczeństwa; rozmiar i waga ma znaczenie, ale kopania (wokół min/IEDów) czy rozcinania blach nie można wykluczyć. Optymalny nóż to Nimravus lub Benchmade CSK II
w ostatnim numerze Arsenału p. Sergiusz Mitin wyłuszczył swoje poglądy na temat noża wojskowego. Pokrótce, uważa on że:
- nóż wojskowy nie służy do walki;
- nożem wojskowym nie otwiera się konserw z amunicją, nie służy on do "przetrwania", rąbania, podważania;
- nóż wojskowy powinien być łatwy do naostrzenia, z gładkim symetrycznym ostrzem pozbawionym ząbków;
- nóż dla żołnierza powinien być możliwie lekki, łatwy do przenoszenia i "bezpieczny";
Według p. Mitina idealnym nożem dla żołnierza jest Spyderco Military i podobne konstrukcje, a z noży z głownią stałą Fallkniven F-1 i dopuszcza Gerber Yari (stara wersja) i Benchmade Nimravus, temu ostatniemu przypisując raczej rolę broni niż narzędzia. Dyskwalifikuje takie noże jak Extrema Ratio, bagnet do AKM(S) czy Ka-Bary.
Mam swoje poglądy, ale kieruję pytanie do Bartosa, jako profesjonalisty i znawcy tematu: jak temat noża dla żołnierza wygląda naprawdę, jakich noży używa się na wojnie?
Co do moich opinii: seracja ułatwia/umożliwia rozcinanie oporządzenia czy pasów bezpieczeństwa; rozmiar i waga ma znaczenie, ale kopania (wokół min/IEDów) czy rozcinania blach nie można wykluczyć. Optymalny nóż to Nimravus lub Benchmade CSK II
Dziesiątek
Okruch
Okruch
Re: Nożyk
Okruch pisze: - nóż wojskowy nie służy do walki;
- nożem wojskowym nie otwiera się konserw z amunicją, nie służy on do "przetrwania", rąbania, podważania;
Wytłumaczcie panowie praktycy w takim razie mnie prostemu cywilowi, który ostatni raz mial na sobie mundur WP jakies 20 lat temu, do czego w takim razie słuzy nóż skoro nie słuzy do walki i takze nie słuzy do otwierania konserw czy innego "rąbania" badz "przezycia" ? Cały czas bylem świecie przekonany ze nóż służy własnie do tego.
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Nożyk
Z walką to chyba fakt, że nie służy. Ale właśnie- czy to nie aby narzędzie do wszystkiego ma być? Niemal wszystkiego?
Podobno CS SRK popularny bywa w kręgach militarnych. Dobry, solidny a tani stosunkowo. Złamiesz, zgubisz- kupujesz drugi. W ręce leży mi świetnie.
Podobno CS SRK popularny bywa w kręgach militarnych. Dobry, solidny a tani stosunkowo. Złamiesz, zgubisz- kupujesz drugi. W ręce leży mi świetnie.
Re: Nożyk
Mi się wydaje, że do tematu noży wojskowych podchodzą co niektórzy od d... strony.
Nóż wojskowy to taki, który został stworzony na potrzeby wojska zgodnie z jego wytycznymi np. Ka-Bar USMC czy jak on się tam nazywał kiedy został zaprojektowany czy tam wz. 56 (mam nadzieję, że cyferek nie pomyliłem).
Nie jest to nóż cywilny, który ma w nazwie czy opisie popularne słowa takie jak "army", "tactical", "military" itp. czy jest wykorzystywany przez żołnierzy bo w jakiejś drużynie, plutonie, kompanii itd. stał się popularny i nagle wszyscy go kupują (lub rozpowszechnianie takich informacji jest zabiegiem marketingowym).
Nóż wojskowy to taki, który został stworzony na potrzeby wojska zgodnie z jego wytycznymi np. Ka-Bar USMC czy jak on się tam nazywał kiedy został zaprojektowany czy tam wz. 56 (mam nadzieję, że cyferek nie pomyliłem).
Nie jest to nóż cywilny, który ma w nazwie czy opisie popularne słowa takie jak "army", "tactical", "military" itp. czy jest wykorzystywany przez żołnierzy bo w jakiejś drużynie, plutonie, kompanii itd. stał się popularny i nagle wszyscy go kupują (lub rozpowszechnianie takich informacji jest zabiegiem marketingowym).
.22 LR, .22 MAGNUM, .25 AUTO, .38 SPECIAL, 9 x 18 mm MAKAROW, 9 x 19 mm PARA, 7,62 x 25 mm, .222 REM, 7,62 x 39 mm, 7,62 x 54R, 12 GA
Re: Nożyk
Według p. Mitina nóż służy do cięcia, i stąd "zwycięstwo" składaków. Ale jak dla mnie jego argumenty są naciągane do tezy "nóż to narzędzie wyłącznie do cięcia", a ponadto... powątpiewam w doświadczenie bojowe autora...
Dziesiątek
Okruch
Okruch
Re: Nożyk
Cała dyskusja jest jak zwykle o wszystkim i o niczym . Jeśli potrzebny jest tylko nóż do cięcia (takiego niespecyficznego, nie zaraz lin od min morskich) to scyzoryk jest najlepszy i nie ma co kombinować. Jak się tak stawia sprawę (nie służy do walki nie otwiera się nim konserw z amunicją, nie służy on do "przetrwania", rąbania, podważania, czyli ogólnie służy tylko do tego, do czego scyzoryk służy) to znaczy że żołnierz ma inne noże (przybory) do tych pozostałych czynności. Scyzoryk jest tak mały, że nie zabiera miejsca a znacznie lepiej się nadaje do większości prac niż nóż duży. Duży nóż nadaje się lepiej od małego tylko do tego, co p. Mitin z punktu wykluczył. Z moich bardzo skromnych doświadczeń duży nóż, jeśli jest jedynym narzędziem jakie się posiada, ma takie zalety, że można nim dużo łatwiej obcinać gałęzie do powiedzmy 2 cm jednym cięciem a nie mozolnym podcinaniem (można oczyścić teren czy naciąć sobie gałązek do maskirowki). Można też nim wygodniej ukroić chleba, ale już pasztet dużym się gorzej smaruje. No i łódki gorzej się struga. A jeśli ma to być jedyne narzędzie jakie się bierze, to lepiej znosić niewygody codziennego operowania za dużym i niewygodnym nożem ale mieć poczucie "zapasu mocy" jakby co.
ukłony...
Re: Nożyk
Ktoś chyba pomylił "h***a z ogórkiem". Z całym szacunkiem dla wiedzy autora artykułu - bo niewątpliwie ma ja spora - ale wszystkie rzeczy, które wykluczył właśnie robi się najczęściej.
Ja osobiście używam/nosze kilka noży.
1. Foldera warthog firmy Ka-bar - w kieszeni spodni. O moim nastawieniu do folderów już w tym temacie wspominałem - niestety to najczęściej obok multitoola używany nóż. Powiedział bym ze podstawowy - do krojenia chleba, smarowania pasztetu itp. ogólnie do drobnych prac.
2. Gerber LMF II przy oporządzeniu - do ciężkich prac - otwieranie skrzynek z amunicja (zwłaszcza hamerykanskich bo są zadrutowane), rąbania, jako młotek itd. Generalnie wszystkie ciężkie prace, do których żaden super folder się nie nada. W ostateczności jak zajdzie taka potrzeba to do samoobrony.
3. Leatherman Wave - do wszelakich prac mechanicznych, drobne prace przy pojazdach , broni, obciskanie spłonek na loncie itd.
4. Benchmade Rescue Hook/Strap Cutter na środku na kamizelce razem z opaska uciskowa - tak żeby można było sięgnąć jedna albo druga ręką - do ciecia pasów bezpieczeństwa jak by co.
I to tyle - wiem, ze taki zestaw mi jest potrzebny i nikt nie będzie mi mówił, ze jest inaczej i wystarczy mi sam folder. Bo co nie otworze w ogóle skrzynki z amunicja bo nóż nie do tego służy
Noszenie samego scyzoryka w polu to niestety pomyłka, chyba żeby jak by co to sobie żyły podciąć. Sam nóż "główny" tez nie wystarczy bo jest noszony przy oporządzeniu a w tym nie chodzi się cały czas nawet w polu. Przy dzisiejszym wszechobecnym występowaniu np. śrubek - bez toola życzę powodzenia. A nóż do ciecia pasów może uratować życie i nie jednemu już uratował. Co z tego, ze nigdy go nie użyłem(i mam nadzieje ze tak zostanie) nosze go tak jak i małą puszkę "survivalowa" czy mapę "ucieczkowa" czy wreszcie apteczkę. Nigdy nie użyte a nosić będę.
Z obserwacji najczęściej używane "dorosłe" noże to własnie SRK, Ka-bar short i glock. Ale to wynika raczej z dostępności w sklepach PX akurat tych modeli. W US ARMY to oprócz tych - właśnie LMF II bo jest z przydziału i załogi śmigłowców maja ONTARIO ASEK - tez z przydziału. To najczęściej bo można tu zobaczyć chyba wszystkie modele dostępne na rynku.
Ostatnio zmieniony 11 października 2012, 12:47 przez bartos061, łącznie zmieniany 1 raz.
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Nożyk
Ouuu, badziewny kawałek stali Glocka wspominam baaardzo źle.
A jako EDC mam płaskiego victorinoxa
A jako EDC mam płaskiego victorinoxa
Re: Nożyk
Glocków najczęściej używają saperzy - jako macki saperskiej i do grzebania w ziemi.
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL
Re: Nożyk
Generalnie zgadzam sie z kolega Bartosem, wyposazenie zalezy od rodzaju sytuacji w jakiej przyjdzie nam funkcjonowac.
Nie mialem jeszcze okazji sprawdzic osobiscie co potrafi A1, ale nasluchalem sie pochlebnych opinii, szczegolnie jezeli chodzi
o zastosowanie go jako noza przetrwania np. narabac drewna na ognisko, czy tez pokonac niedzwiedzia jak zajdzie taka koniecznosc
Sam uzywam folderka z serii Buck od wielu lat bezproblemowo, to jest solidny noz, przydatny w okolicy ogniska do kuchennych czynnosci i na grzyby tez
To prawda, wielozadaniowy zestawik przydaje sie w wielu sytuacjach, skompletowalem takowy, sami zobaczcie....
Nie mialem jeszcze okazji sprawdzic osobiscie co potrafi A1, ale nasluchalem sie pochlebnych opinii, szczegolnie jezeli chodzi
o zastosowanie go jako noza przetrwania np. narabac drewna na ognisko, czy tez pokonac niedzwiedzia jak zajdzie taka koniecznosc
Sam uzywam folderka z serii Buck od wielu lat bezproblemowo, to jest solidny noz, przydatny w okolicy ogniska do kuchennych czynnosci i na grzyby tez
To prawda, wielozadaniowy zestawik przydaje sie w wielu sytuacjach, skompletowalem takowy, sami zobaczcie....