Hiszpania jak Grecja

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Hiszpania jak Grecja

#136 Post autor: Okruch » 13 kwietnia 2013, 19:28

Socjalizm w praktyce - no such thing.
Dziesiątek
Okruch

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Hiszpania jak Grecja

#137 Post autor: pedro74 » 14 kwietnia 2013, 14:55

Według agencji brytyjskiej Inmoaction, specjalistów w odkrywaniu i postrzeganiu inwestycji na hiszpańskim rynku nieruchomości, rok 2013 jest już i będzie dobrym rokiem do inwestycji i zakupu nieruchomości w tym kraju. Kontynuując ten trend z poprzednich lat, a więc z lat 2011 i 2012, rok 2013 będzie rokiem z tendencjami do kupna nieruchomości przez dużą cczęść obcokrajowców i ta tendencja będzie się zwiększała.
Narodowość inwestorów, kupujących z każdym rokiem będzie bardziej zróżnicowana. Do tej pory najwięcej kupujących wśród obcokrajowców było z niemiec i anglii, którzy kupowali i nadal kupują tutejsze nieruchomości, jednak do tego grona zaczęli już dołączać nacje takie jak; rosjanie, norwedzy, chińczycy, egipcjanie, irańczycy i wietnamczycy.
Duża część tych kupujących, większość kupuje te nieruchomości na wynajem, a częśc kupuje ot tak, by te pieniądze gdzieś ulokować.
Ludzie ci za sprawą niższych cen teraz, kupują oraz ruszają tutejszy rynek nieruchomości.
A pomimo kryzysu, w niektórych częściach kraju nieruchomości sprzedają się jako tako, a to za sprawą niższych cen głównie oraz dzięki dobrej lokalizacji.
Na przykład w dzielnicy tres cantos w madrycie, ceny nieruchomości nie spadły za wiele i sprzedają się nieźle, też fakt ciekawy.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Hiszpania jak Grecja

#138 Post autor: waliza » 14 kwietnia 2013, 15:45

Jakies zrodla?

Ceny nieruchomosci w Hiszpanii to temat rzeka. Jednak trudno chyba powiedziec, że jakikolwiek jeden sektor , nawet kwitnacy swiadczy o super sytuacji calej gospodarki? Ceny sa z komosu i tyle. Juz troche spadly ale daleko jeszcze do normalnosci. Z moich doswiadczen wynika, że jesli o brytoli chodzi to raczej kazdy sie chce pozbyc tego co kupil a nie kupowac. Ceny sa chore a do tego 8% podatek od zakupu plus inne obowiazkowe koszty wiec do ceny nalezy doliczyc 11-12%. "Dobra prase" w UK zrobily tez masowe oszustwa- kupowanie domow postawionych bez zezwolen na budowe lub nawet na terenach parkow krajobrazowych czy totalnie zadluzonych slowem - z wadami prawnymi czyli zwykle przekrety. Transakcja niby ok bo przez prawnikow a jakos potem wyszly jajca i brytol zdziwiony bo w UK to nie tylko byloby nie do pomyslenia co niemozliwe do zrealizowania.

Tu fajny temat jak ta "burbuha" wyglada: :wink:
http://www.burbuja.info/inmobiliaria/bu ... orero.html

W skrocie- trzeba byc debilem, bogatym debilem, zeby dzis topic kase w cokolwiek w Hiszpanii a juz szczegolnie w nieruchomosci. Moze za 2-3 lata.....



Btw, fajne stroje na procesji czy co to tam jest :mrgreen:

http://www.shutterstock.com/pic-1328701 ... rid=440188
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: Hiszpania jak Grecja

#139 Post autor: Wesley » 14 kwietnia 2013, 15:53

Pedro, a jak sie ksztaltuja podatki od nieruchomosci. Kupilem np. "hawire" za 500 tys. juro. Jaki moze byc roczny podatek?

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Hiszpania jak Grecja

#140 Post autor: pedro74 » 14 kwietnia 2013, 16:26

Widzisz, słyszałeś, że dzwony w kościele dzwonią, tylko nie wiesz w którym.
z tego, co piszesz na górze, jest tylko trochę racji. Z tym podatkiem od kupna 8 procent jest prawdą, ale nie do końca. Jeżeli kupujesz mieszkanie, apartament czy też dom w Hiszpanii, to owszem płacisz niecałe 8 procent podatku od transakcji kupna, ale jak masz powyżej 34 lat. Poniżej tej granicy podatek, jaki musisz zapłacić do tutejszego urzędu skarbowego, wynosi 4 procent.
Teraz Tobie to Waliza przedstawię na przykładzie kupna przeze mnie nieruchomości w zeszłym roku tutaj.
Cena kupna, 35 tys euro, podatek do skarbówki: od tej ceny 2.275 eu, prowizja za udzielenie pożyczki hipotecznej, 745 eu, honorarium dla notariusza, 650 eu , na honorarium to składa się proces kupna i pożyczki, rejestr transakcji sprzedaży kupna, 389,40 euro, rejestr założenia pożyczki, 389 euro, jakieś tam dodatkowe duperele weryfikacja i wysłanie dokumentów, 50 eu.
Razem daje nam to mniej więcej kwotę 4500 tys euro. Teraz zwróć uwagę na to, że gdybym nie brał pożyczki, tylko kupował nieruchomość za gotówkę, to odpadł by koszt 745 eu za udzielenie kredytu hipotecznego, odpadł by rejestr założenia pożyczki, dla notariusza też bym mniej zapłacił, no i co ważne bardzo, gdybym miał poniżej 34 lat, to zamiast niecałych 8 procent podatku, zapłacił bym 1400 eu, więc jest to znaczna różnica.

Jeżeli chodzi teraz o ceny nieruchomości, to one teraz w wielu miejscach są atrakcyjne. Jeżeli Waliza liczysz, że z ceny 35 a i często 25 lub 30 tys euro za nieruchomość na Kanarach często blisko plaży, ktoś ci spuści je do 10 tys euro, to się grubo mylisz. Podobnie w innych miejscach Hiszpanii. Owszem, czasami jeszcze gdzieniegdzie są ceny za wysokie, ale ogólnie, w wielu miejscach naprawdę są ceny realne i dobre i są to dobre miejsca. Więc za dwa trzy lata, jak piszesz, niewiele się zmieni i ceny nie spadną. Obserwuję rynek nieruchomości w wielu miejschac tutaj i z ceny dwudziestu kilku trzydzestu paru tysięcy euro nie zmieniają się na niższe, a to że się jeszcze nie wszystkie sprzedały za tą cenę, oznacza że ludzie nie zawsze mają kasę na nie...

Więc obecnie czas na inwestycje w nieruchomości tutaj jest jak najbardziej właściwy, owszem te które jeszcze kosztują powyżej stu tysięcy, można z nich coś spuścić, ale nie do końca i nie zawsze. Akurat anglików których ja znam, to im się nie pali jakoś sprzedać mieszkań, które tu mają i wracać do siebie...

No tak, ale Ty Waliza byłeś tylko w Andaluzji i na podstawie tej wycieczki oraz na podstawie tego co tam ujrzałeś, oceniasz cały kraj. No może jeszcze na podstawie opinii paru osób, które były tylko tam. Nic bardziej błędnego...

I Nie licz na to, że za bezcen się kupi tu nieruchomość za dwa lub trzy lata, minimalna cena musi być, a za taką kwotę dwudziestu paru do 40 a czasami i 50 tys euro można uznac oferty w wielu fajnych miejscach, których obecnie nie brakuje.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Hiszpania jak Grecja

#141 Post autor: pedro74 » 14 kwietnia 2013, 17:03

Wesley pisze:Pedro, a jak sie ksztaltuja podatki od nieruchomosci. Kupilem np. "hawire" za 500 tys. juro. Jaki moze byc roczny podatek?
Wiesz, nie wiem jak jest z taką ceną wartości, którą podałeś, na przykładzie tego, co my płacimy, to jest to 110 euro na rok podatku od nieruchomości o powierzchni 40 m2 i wartości 100 tys eur.
O kwestię, która mnie pytasz, zapytam znajomego, który ma o tym pojęcie, bo jest agentem ubezpieczeniowym nieruchomości tutaj i jak będę wiedział, odpowiem Ci na twoje pytanie.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Hiszpania jak Grecja

#142 Post autor: waliza » 14 kwietnia 2013, 17:56

Podatki i wszelkie oplaty przy kupnie nieruchomosci sa takie same na kanarach jak w calej reszcie terytorium?
No tak, ale Ty Waliza byłeś tylko w Andaluzji
Tak, wiesz lepiej gdzie bylem :mrgreen:
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Hiszpania jak Grecja

#143 Post autor: pedro74 » 14 kwietnia 2013, 18:07

Tak, w całej hiszpanii wszelkie podatki związane z kupnem czy sprzedażą nieruchomości są takie same, zarówno na Kanarach jak i na pozostałym terytorium hiszpanii. A żeby mieć porównanie, powiedz, jak to wygląda w szkocji czy w anglii, jak się kupuje nieruchomość? Co i ile i komu się płaci?

Tak mi się wydaje na podstawie twoich głównie anty opisów dotyczących hiszpanii, że tylko w andaluzji byłeś, bo zawsze ją wspominasz w opisach. W to, że byłeś poza hiszpanią w wielu innych miejscach poza polską, to nie wątpię:)
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: Hiszpania jak Grecja

#144 Post autor: Wesley » 14 kwietnia 2013, 20:09

pedro74 pisze:
Wiesz, nie wiem jak jest z taką ceną wartości, którą podałeś, na przykładzie tego, co my płacimy, to jest to 110 euro na rok podatku od nieruchomości o powierzchni 40 m2 i wartości 100 tys eur.
O kwestię, która mnie pytasz, zapytam znajomego, który ma o tym pojęcie, bo jest agentem ubezpieczeniowym nieruchomości tutaj i jak będę wiedział, odpowiem Ci na twoje pytanie.
Dzieki. Czy wlasnie ten podatek zalezy od wartosci nieruchomosci? Czy lokalne wladze ustalaja tzw. "rate" stawki do procentowego naliczania podatku czy jest to regulowane centralnie?
Niski ten podatek od "condominium". U nas zaczyna sie od 3 tys na rok w zaleznosci od wartosci nieruchomosci i miejsca polozenia. Jest to jednak mylace bo w innym stanie moze byc 10 razy mniejsze.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Hiszpania jak Grecja

#145 Post autor: waliza » 6 maja 2013, 11:34

Według raportu opublikowanego przez hiszpański urząd statystyczny w pierwszym kwartale 2013 liczba bezrobotnych wzrosła o 237.400 osób i na koniec marca wynosiła 6.202.700. W porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym bezrobocie wzrosło o 563.200 osób.

Stopa bezrobocia wzrosła o ponad jeden punkt procentowy w porównaniu do ostatniego kwartału 2012 i wynosi 27,16 proc. W ujęciu rocznym wzrost wyniósł 2,72 procent.

Stopa bezrobocia wśród imigrantów wynosi 39,21 proc., 14,1 punktów procentowych więcej niż wśród osób narodowości hiszpańskiej (25,11 proc.).

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy liczba gospodarstw domowych, w których wszystkie osoby aktywne zawodowo są bezrobotne wzrosła o 10,28 proc. i wynosi 1.906,1 tys.

Według danych hiszpańskich urzędów pracy w lutym zasiłki dla bezrobotnych pobierało 3.034.866 osób, czyli 48,93 proc. ogółu bezrobotnych*. 22,91 proc. bezrobotnych (1.421.053) pobiera podstawy zasiłek dla bezrobotnych w średniej kwocie 860,30 euro miesięcznie, 26,01 proc. (1.613.813) zasiłki opiekuńcze w kwocie 426 euro miesięcznie, 51,07 proc. bezrobotnych (3.167.834) nie ma prawa do żadnego zasiłku dla bezrobotnych.

* W oficjalnych raportach Servicio Público de Empleo Estatal podawana jest inna wartość tego wskaźnika, wynika to z zastosowania odmiennej metodologii. Urzędy pracy obliczają wskaźnik jedynie dla zarejestrowanych bezrobotnych posiadających doświadczenie zawodowe, w niniejszym opracowaniu uwzględniono ogólną liczbę bezrobotnych podawaną przez Instituto Nacional de Estadística. W podanych wskaźnikach mogą występować niewielkie nieścisłości z uwagii na brak danych dotyczących zasiłków dla bezrobotnych na koniec kwartału, dane te dostępne będą w przyszłym miesiącu.

Źródła:
Instituto Nacional de Estadística - Encuesta de Población Activa
Servicio Público de Empleo Estatal - Estadísticas



Ubywa mieszkańców Hiszpanii - informuje Narodowy Instytut Statystyki. Z jego badań wynika, że w ciągu 2012 roku liczba mieszkańców zmniejszyła się o 207 tys. Niemal wszyscy to imigranci, którzy zdecydowali się na powrót do swoich krajów.
Jak wynika z badań Narodowego Instytutu Statystyki, z Hiszpanii wyjechało 15 tys. Niemców, 14 tys. Brytyjczyków i 5 tys. Francuzów. Jednak największą grupą powracających do domów są Ekwadorczycy, Rumuni i Kolumbijczycy.

Przyczyną jest trwający 5 rok kryzys. Liczba mieszkańców kraju zmalała po raz pierwszy od 1857 roku - kiedy to zaczęto prowadzić w Hiszpanii badania demograficzne. Socjolodzy przypuszczają, że w tym roku do swoich krajów powróci kolejnych 200 tys. osób.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Hiszpania jak Grecja

#146 Post autor: pedro74 » 7 maja 2013, 00:16

Tak Waliza, racja w tym jest, co piszesz. Dodać należy do tego to, że problem ten jest poważny i znany nie od dziś. W sumie ciekawe, do kiedy będzie się powiększało to bezrobocie i jaki osiągnie poziom procentowy?
Są jednak też i plusy tego bezrobocia i kryzysu tutaj.
Na przykład mój znajomy, po tym jak go zwolnili z roboty i fabrykę zamknęli, teraz jest na swoim i dobrze mu idzie. Działa w branży turystyczno wędkarskiej w hiszpanii i na brak klientów i to w przeważającej większości z Polski, nie narzeka;) To się nazywa zrobić dobry interes i wyczuć odpowiedni moment, by zacząć nieźle zarabiać:)
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: Hiszpania jak Grecja

#147 Post autor: Wesley » 7 maja 2013, 21:42

Pedro, ok...niezle zarabiac, tylko o jakiej skali mowimy? Czy jest to business, ktory daje profit...no wlasnie jakiego rzedu? Ktos moze sie zachwycac tym, ze udaje sie zarobic wiecej niz chodzac codziennie do pracy i jest fajnie. Niewatpliwie jest to powod do zadowolenia. Ale sa i tacy, ktorych interesuje cos wiecej (nie mylic z chciwoscia), moze zle powiedziane....maja wieksze potrzeby, ktore trzeba zaspokoic. Moim zdaniem zalezy to od indywidualnego podejscia do zycia, cos co mi i Tobie wydaje sie szczytem osiagniec, niekoniecznie znaczy to samo dla innych. Ja zawsze uwazalem, ze nie mozna dac sie zwariowac i powiem cos co nie jest popularne w dzisiejszych czasach, co Bog da trzeba przyjac z pokora. Mnie nie zawiodl, szczerosc nie plytkosc myslenia ma decydujace znaczenie.

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Hiszpania jak Grecja

#148 Post autor: pedro74 » 7 maja 2013, 22:14

Wesley pisze:Pedro, ok...niezle zarabiac, tylko o jakiej skali mowimy? Czy jest to business, ktory daje profit...no wlasnie jakiego rzedu? Ktos moze sie zachwycac tym, ze udaje sie zarobic wiecej niz chodzac codziennie do pracy i jest fajnie. Niewatpliwie jest to powod do zadowolenia. Ale sa i tacy, ktorych interesuje cos wiecej (nie mylic z chciwoscia), moze zle powiedziane....maja wieksze potrzeby, ktore trzeba zaspokoic. Moim zdaniem zalezy to od indywidualnego podejscia do zycia, cos co mi i Tobie wydaje sie szczytem osiagniec, niekoniecznie znaczy to samo dla innych. Ja zawsze uwazalem, ze nie mozna dac sie zwariowac i powiem cos co nie jest popularne w dzisiejszych czasach, co Bog da trzeba przyjac z pokora. Mnie nie zawiodl, szczerosc nie plytkosc myslenia ma decydujace znaczenie.
Z mojego punktu widzenia robienie czegoś, co się lubi robić w życiu i daje to zawodową a przy tym również finansową satysfakcję, jest może nie szczytem osiągnięcia tego, co w życiu jest najważniejsze, ale jest drogą do tego, by właśnie spełnić się w życiu tak zawodowo, jak i prywatnie.
Uważam, że praca zawodowa w dłuższej perspektywie ma wpływ na życie prywatne i to w dużym stopniu. Owszem, trzeba przyjąć z pokorą to, co Bóg daje nam w życiu, ale trzeba dążyć jednocześnie do tego, by w miarę możliwości i czasu (jak się go posiada), jakość życia poprawiać i starać się iść do przodu pod względem zawodowym, jak i również prywatnym. Bóg nie zabrania nikomu rozwijać się w obu tych kwestiach.
Jeżeli chodzi o aspekt zawodowy to mam na myśli to, by robić to, co się lubi robić. Przy czym nie chodzi mi o to, by gonić za wszelką cenę za pieniądzem lecz o to, by w miarę godnie żyć z tego, co się robi. Czasami nawet (ba często) lepiej jest zarobić mniej a robić to, co się lubi, niż odwrotnie. Bo w dłuższej perspektywie robienie tego, co się nie lubi robić pomimo zarobienia dużej kasy, nie jest dobrym wyjściem.
Idealne jest pogodzenie tego co się lubi robić z tym, by jednocześnie w miarę godnie zarobić. Wiadomo, że o to nie jest łatwo, szczególnie dziś, choć wielu się to udaje, czego przykładem jest właśnie mój znajomy, o którym napisałem wyżej.
Niewątpliwą zaletą bycia poza tym niezależnym, czyli pracy na własny rachunek jest w wielu przypadkach wolność czasowa, czyli to, że nie jest się uwiązanym do firmy codziennie przez 8 godzin tylko to, że można sobie samemu planować pracę a tym samym posiadać wolność bycia tam gdzie się chce, wolność podróżowania, itp.
Według mnie, taki sposób zarabiania na życie jest dobry i nie chodzi mi o to, by zarabiać przy tym grube miliony. Jak się jednak uda, to czemu nie :wink:
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Hiszpania jak Grecja

#149 Post autor: waliza » 8 maja 2013, 08:56

W sytuacji w jakiej jest Hiszpania to faktycznie mozna byc zadowolonym jesli sie ma jakakoliwek prace i pieniadze na zycie.
Chciec to na pewno wielu chce czegos wiecej i ma ambicje ale, Pedro skup sie- ten temat nie jest o indywidualnych przypadkach ani o Paco el Pocero tylko o sytuacji OGOLNEJ CALEGO kraju do tego na tle UE czy w porownaniu z Grecja. Sytuacja zbliza sie do krytycznej. Ciekaw jestem co bedzie dalej i jak Hispzania wyjdzie ( i kiedy) z tego kryzysu. Ja nie sadze, że uda sie to zrobic bez plajty ale to juz mowilem nie raz :mrgreen:
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9664
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Hiszpania jak Grecja

#150 Post autor: waliza » 12 maja 2013, 13:28

nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

ODPOWIEDZ