Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#46 Post autor: pedro74 » 12 marca 2013, 01:53

To, że Bóg oraz życie pozagrobowe istnieje (nie wiem jak ten Bóg wygląda, ani jaką formę ma owe życie pozagrobowe, ale według mnie istnieje), nie jest żadną fikcją. Dowody na tą tezę oczywiście istnieją, lecz nie są one raczej poparte dowodami naukowymi, a najczęściej relacjami ludzi głęboko wierzących, których to bliska oraz bezpośrednia relacja z Bogiem miała miejsce nierzadko w przeszłości, co oczywiście zwykła nauka zaprzecza i uważa za niedorzeczne.

Przykładów nie trzeba daleko szukać. Jednym z nich jest objawienie Matki Bożej w Gietrzwałdzie ponad 600 lat temu (nie pytajcie mnie, jak wyglądała, bo nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, jednak fakt ten miała miejsce), która objawiła się dla dwóch małych dziewczynek i co jest potwierdzone przez nie same oraz przez inne osoby, bo po jakimś czasie od tego objawienia, miało miejsce w tym samym miejscu inne objawienie. Tego nauka empiryczna nie jest w stanie udowodnić choćby nie wiem jakie wzory matematyczne wymyśliła, choćby nie wiadomo jakie tęgie głowy próbowały to zjawisko wytłumaczyć. To zdarzenie miało miejsce i nauka tu nic nie może zaprzeczyć.

Poza tym, w Gietrzwałdzie (mała i słynna na cały świat wioska wśród katolików leżąca 12 km od Olsztyna, jakby ktoś nie wiedział) jest święte źródełko, którego woda uzdrowiła niejedną osobę głębokiej wiary lub członka jej rodziny, na co też są liczne dowody i relacje wielu osób, które tego zaszczytu i cudu doznały. Nauka empiryczna może sobie tutaj jak to napisał Wesley, o kant dupy swoje teorie wsadzić, po prostu jest to dowód na to, że jest nad nami ktoś, kogo nauka nie rozpozna ani nie opisze. Istnienie świata nie opiera się tylko na rzeczach udowodnionych naukowo, empirycznie, to również istnienie form życia i egzystencji poza zasięgiem naszych ludzkich zmysłów oraz wzroku.

Ja sobie istnienie Boga i życia pozagrobowego (dla mnie Bóg, życie pozagrobowe to wszechświat, to gwiazdy, których nie jestem w stanie określić ilościowo, jakościowo, itp. Dla mnie Bóg to również sekwencja pewnych wydarzeń w otaczającym mnie świecie) zawsze staram się tłumaczyć w następujący sposób: skoro na przykład nie mam zielonego pojęcia o fizyce kwantowej, o atomie, itp, bo faktycznie nie mam i na pierwszy rzut oka to wszystko, co dotyczy tej dziedziny jest dla mnie abstrakcją. I na logikę mógłbym stwierdzić, że przecież niemożliwe jest to, że atom istnieje, to czysta abstrakcja, a jednak tak nie jest. Są odnośnie tej dziedziny ludzie, którzy przerastają moje myślenie oraz zdolności odkrywcze w tej kwestii, zajmują się czymś i odkrywają coś, co według mnie nie powinno istnieć. To, co dla mnie jest abstrakcją oraz niemożliwą do udowodnienia tezą, dla innych jest jasną, odkrytą oraz udowodnioną kwestią. I wobec takiego stanu rzeczy wiem, że istnieje coś, co dla mnie jest fikcją, ale istnieje, czy wierzę w to, czy nie, czy mi się to podoba, czy też nie. Po prostu atom, fizyka kwantowa istnieje, choć ja nie mam o tych dziedzinach zielonego pojęcia.
A skoro istnieje atom, fizyka kwantowa, itp, to dlaczego nie może istnieć oraz nie istnieje Bóg, życie pozagrobowe oraz ogólnie wszechświat?
Bardzo ciekawe pojęcie Boga oraz wszechświata miał Albert Einstein, który nie był ateistą, lecz agnostykiem (wielu ludzi to nie ateiści, lecz agnostycy, bo wierzą w Boga na swój sposób, nie postrzegają go osobowo, lecz jako zbiór zasad i reguł, które istnieją w świecie oraz w kosmosie i tak postrzegają Boga), a który postrzegał Boga nie osobowo, lecz w taki oto sposób:

"Moja religia polega na pokornym podziwie tego nieograniczonego wyższego ducha, który objawia się w drobnych szczegółach, jakie jesteśmy w stanie dostrzec naszymi wątłymi i słabymi umysłami. To głęboko emocjonalne przekonanie o obecności wyższej, rozumnej istoty, która jest objawiona w niepojętym wszechświecie, kształtuje moje wyobrażenie Boga".

Tu jeszcze coś o Einsteinie:
http://mojawiarakatolicka.blox.pl/2011/ ... stein.html

Myślę, że warto byłoby przeczytać książkę napisaną przez Einsteina pt: "Bóg a nauka", którą napisał w 1921 roku.

Skoro są mądrzejsi ludzie ode mnie, bo zajmują się czymś, o czym ja nie mam zielonego pojęcia, to dlaczego nie może istnieć ktoś mądrzejszy od nich, ktoś, kto będzie stał i panował ponad wszystkim, a kogo nie będziemy w stanie na żywe oczy zobaczyć. Świat byłby za prosty, gdyby istniała tylko nauka empiryczna, za proste byłoby wszystko, gdyby już zostało odkryte.
Jak niedoskonałym tworem jest człowiek dowodzi fakt, że przychodzi na świat i odchodzi, czy mu się to podoba czy nie. Dlaczego nauka empiryczna, skoro jest tak doskonała i potrafi wszystko udowodnić, nie opracuje leku na nieśmiertelność, dlaczego choćby nie spowoduje tego, że człowiek będzie żył przynajmniej 200 lat? Ano dlatego, że ponad nauką jest Bóg, który nie ma określonego wyglądu (a jeśli nawet ma, to dla osoby wierzącej nie jest niezbędne to, by wiedziała, jak on wygląda, po prostu istnieje i już)...
Zbyt zawiłe to wszystko, by osoby niewierzące mogły w ten stan rzeczy uwierzyć, nieprawdaż? Dla ateistów muszą istnieć namacalne dowody na wszystko, w przeciwnym razie nie uwierzą...
Ostatnio zmieniony 12 marca 2013, 02:38 przez pedro74, łącznie zmieniany 4 razy.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#47 Post autor: waliza » 12 marca 2013, 02:16

Jest nawet gorzej. :wink: Ja jako ateista w żadne istnienie Boga czy innych takich pozazmyslowych sil nie wierze. Za to w ufoki jak najbardziej. Wszechswiat jest tak wielki, że na pewno sa lub byly planety na których powstalo zycie.
Po co ono powstało, na co, gdzie i czy ktos tym kręci a jesli tak to kto pozostaje dla mnie kwestia otwartą. Sprzeczac sie i tak nie ma o co, bo jak widac dla jednych brak dowodow jest dowodem a dla drugich nie :wink: . Tak czy siak każdy z nas dostanie odpowiedz na pytanie czy istnieje cos po smierci czy tego chce czy nie.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
AKMSN
Posty: 2468
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:35
Kontakt:

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#48 Post autor: AKMSN » 12 marca 2013, 13:47

Brawo ..... pokazujesz mi przekaz od Obcego, albo jego fotke , mamy twardy dowod ja odziewam sie w wór pokutny, wywalam popielniczke na łeb i zasuwam na kolanach do Kanossy ..... ale nie wczesniej
Przecież nigdzie nie twierdziłem że obcy na pewno istnieją. Pomijam przesłankę działającą na zasadzie "tyle i tyle planet, coś tam musi być". Jednak według mnie lepiej szukać niż nie szukać
Zadałes pytanie fundamentalne .... "czy jestesmy sami w wszechswiecie" .....ale ja zadam inne dla mnie tez fundamentalne ...... co nam ta wiedza da , co zmieni ? czy nawet jesli oni tam sa faktycznie ( w co watpie bo nie ma dowodow na to) to czy bedzemy sie wstanie z nimi porozumiec i po co, czy tez moze beda tak skrajnie odmienni ze jakikolwiek kontakt bedzie niemozliwy ? i co wtedy ? co zrobic z taka wiedzą
Ależ to oczywiste że z jakimś tam prawdopodobieństwem przekaz od obcej cywilizacji nic nam nie da. Może nawet autorzy przekazu (a raczej ich cywilizacja) już by nie istnieli w momencie w którym odebrali byśmy przekaz. To była by wtedy wiedza dla samej wiedzy, a nie wiedza którą można by wykorzystać do (dajmy na to) budowy bardzie oszczędnych samochodów czy lepszych statków kosmicznych. Jadnak nawet taka informacja (że nie jesteśmy sami) jest według mnie warta tych pieniędzy. Podkreślam, według mnie, tutaj trudno mówić o dodatnim rachunku ekonomicznym
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#49 Post autor: waliza » 12 marca 2013, 13:52

Na pewno bylby to krok naprzod. Lepiej miec jakies informacje niz tylko to "duzo planet to musi cos byc". Jesli to zalozenie, ze przy tej ilosci planet musi cos byc jest prawdziwe to predzej czy pozniej cos sie trafi. Jednak to predzej czy pozniej to moze byc i milion lat co dla wszechswiata jest tyknieciem sekundnika.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#50 Post autor: Wesley » 12 marca 2013, 13:58

Jest i taka mozliwosc - curiosity killed the cat :)

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#51 Post autor: Okruch » 12 marca 2013, 16:41

Wes:
Obrazek
;D

Pozwolę sobie powtórzyć pytanie: w jaki sposób, na jakiej podstawie, zakwalifikujemy przekaz z kosmosu jako sygnał kosmitów? Bo trzeba przyjąć jakieś kryterium, prawda? Co w sytuacji, gdy nasze kryteria są błędne i przepuściliśmy faktyczny sygnał jako "szum", a przypadkową sekwencję szumu potraktujemy jako pocztówkę z Alfa Centauri?
Dziesiątek
Okruch

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#52 Post autor: Wesley » 12 marca 2013, 16:49

:lol:

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#53 Post autor: maziek » 12 marca 2013, 18:26

Okruch pisze:Pozwolę sobie powtórzyć pytanie: w jaki sposób, na jakiej podstawie, zakwalifikujemy przekaz z kosmosu jako sygnał kosmitów?
Zasadniczo są dwie możliwości. Jedna to jest wykrycie procesów, które nie są naturalne. Jeśli faktycznie jest możliwe dajmy na to czerpanie energii z gwiazdy - to taki proces. w takiej skali, prawdopodobnie dałoby się wykryć. Problem polega na tym, że nie znamy i nigdy nie będzie pewności czy znamy wszystkie naturalne procesy. Była już taka sytuacja, mianowicie pierwsza w historii obserwacja pulsara w roku 1967. Pulsar wysyła niezwykle regularne impulsy radiowe, ten pikał co 1,3 s. Nie znano dotąd takich źródeł ani nie wynikło z jakiejkolwiek teorii, że takowe powinny istnieć. Po wykluczeniu ziemskiego pochodzenia, interferencji i czego tam jeszcze zostały dwie hipotezy: nieznane zjawisko naturalne albo pochodzenie sztuczne. Chyba większość naukowców na 99% sądziła, że to jednak jest zjawisko naturalne, ale przyznawali, że w duchu najbardziej pragnęli tego 1% ;) .

Jeśli chodzi o przekaz to jedni uważają, że zrozumienie jest możliwe, drudzy że nie. Pierwsi twierdzą, że skoro cywilizacja zamierza nadawać sygnał (przesłanie) to jest na takim etapie rozwoju (techniki i astronomii), że wybierze sposób nadawania zdecydowanie różniący się od procesów (szumów) naturalnie występujących. Tak bada Kosmos SETI. Staystycznie. Wszystko co wyłazi ponad wielkoskalową średnią jest przedmiotem zainteresowania. Po drugie taka cywilizacja przypuszczalnie chciałaby uczynić przekaz (w swoim mniemaniu) możliwie najbardziej uniwersalnym. Najbardziej uniwersalne rzeczy daje sam Wszechświat - jest to matematyka i stałe fizyczne. Szczególnie co do matematyki wielu sądzi, że ponieważ bada związki pomiędzy liczbami, to np gdybyśmy zaczęli dostawać kolejne liczby pierwsze, kolejne kwadraty czy inne tego typu związki to prawdopodobnie zorientowalibyśmy się.

Inni twierdzą, że nawet matematyka może być inna (choć nie bardzo potrafią podać, jakie inne może być pojęcie liczby). A tym bardziej są sceptyczni do przekazów, które miałyby jakąś treść w rodzaju "kochani moi, piszę ten list do was albowiem skończyły mi się pieniądze...".

Co do zastosowania cudzej wiedzy - za wiele nie da się przeskoczyć. Równanie E=mc2 objawione komuś dajmy na to w XVIII wieku za bardzo by mu się nie przydało. Jeszcze całkiem niedawno były rejony świata, w których radio wzbudzało przerażenie jako skrzynka, w której najwidoczniej mieszkają dusze ludzi czy demony. Podobnie dla nas technika zbyt mocno wyprzedzająca naszą nie będzie do ugryzienia. Zresztą to jest jedna z ciekawych tez, że odpowiednio wysoko rozwinięta cywilizacja nie jest odróżnialna od Wszechmocnego... Może nie będzie budzić przerażenia - ale co paleolitycznemu myśliwemu po mikroskopie elektronowym?

Jak wiecie, czy nie wiecie, w tej właśnie chwili (która potrwa jeszcze kilka dni lub - lat) pierwszy obiekt skonstruowany przez człowieka opuszcza Układ Słoneczny. Wystrzelony w 1977 roku Voyager I jest obecnie 123 razy dalej od Słońca niż Ziemia, zasuwa 17 km/s i za 18 tysięcy lat oddali się od Ziemi na odległość roku świetlnego. Wciąż jest z nim łączność, dlatego będziemy wiedzieli, kiedy opuści heliosferę, czyli przestrzeń, w którym dominuje oddziaływanie Słońca, co jest uznawane za granicę Układu. Oczywiście to wspaniałe - ale w takim właśnie punkcie jesteśmy - za 18 tysięcy lat 1 rok świetlny ;) ... Teraz jest 17 godzin świetlnych od Ziemi. W podobnej odległości (100 i 80 j.a.) są sondy Pioneer 10 i 11, wystrzelone w 1972 i 3 - wolniej się poruszają, ale także opuszczą Układ. Mają na pokładzie to: http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82ytka_Pioneera :) .
ukłony...

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#54 Post autor: Okruch » 12 marca 2013, 18:49

Czołówka programu "Sonda" mi się przypomniała jak zobaczyłem płytkę. Ciekawe, o czym dziś mówiliby śp. Kurek z Kamińskim...
Dziesiątek
Okruch

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#55 Post autor: maziek » 12 marca 2013, 20:02

Ha, kilku ludziom zaprogramowali życiorysy...
ukłony...

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#56 Post autor: asasello » 12 marca 2013, 20:34

maziek pisze: asasello - metoda naukowa jest niedoskonała jednak nic lepszego nie mamy. Prawie wszystko czym się posługujesz to jej efekt. Kłamcy się zdarzają - nie bez kozery pytam, co z tym twardym dowodem. Ale kłamcy są dość szybko usuwani z obiegu (metodą naukową). Tzn. nie wychodzi powtórzenie ich eksperymentów. Tak było z palladem, to wszyscy pamiętamy i z pamięcią wody (homeoterapia się jednak trzyma mimo to).
Maziek nie tylko kłamcy widzisz np. moja sperma ma pewne właściwości zbliżone do białej tynktury a mianowicie zatrzymuje procesy starzenia u kobiet (w 97.64% przypadków).Oczywiście musi być przyjmowana regularnie a przypadku przedawkowania cofa w/w procesy.Teraz czy nie chciałbyś znowu ujrzeć dwudziestoletniej Pani Mazikowej?
Oczywiście to żart bo nie mam sumienia odbierać mazikowym wnukom mazikowej babci.Jak widzisz sama metoda (doskonała mniej lub bardziej) niewiele daje i nie przesądza o niczym nawet jeśli jest naukowa.Ważne jaki z niej uczynimy użytek w dotarciu do prawdy.Nie jest też jedyna a wielcy fizycy nie raz mówili że na pewnym poziomie religia zbiega się z nauką.
Co do palladu należy skompresować elektrodę w apogeum procesu ale to już inna historia.
Co do sondy kosmicznej głowa do góry - nauka rozwija się skokowo więc być może powstanie nowsza sonda która wyprzedzi starą.Trzeba tylko nie wierzyć w dogmaty naukowe tak jak agnostycy w religijne.

Pedro ten bezpostaciowy Bóg to Plemora.Nie tylko ty doszedłeś do takich spostrzeżeń.

Załóżmy że kosmici inteligentni istnieją - czemu nas unikają?
Może pierwotnemu myśliwemu na nic mikroskop elektronowy ale szpulka szpagatu już i owszem.Nie od razu Kraków zbudowano.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#57 Post autor: maziek » 12 marca 2013, 20:43

ukłony...

Uriasz
Posty: 1482
Rejestracja: 29 grudnia 2008, 17:15
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#58 Post autor: Uriasz » 13 marca 2013, 07:32

asasello pisze: Załóżmy że kosmici inteligentni istnieją - czemu nas unikają?
Moze wystepowali o pozwolenie kolekcjonerskie w katowickim WPA i do tej pory maja traumę ? :lol:

Awatar użytkownika
jac-t
Posty: 2133
Rejestracja: 23 kwietnia 2005, 16:59
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#59 Post autor: jac-t » 14 marca 2013, 20:30

Przeczytałem cały temat...

Obrazek
"Nie dający spokoju problem jest jak piękna kobieta. Jeżeli nie wiesz jak go rozwiązać, to należy się z nim przespać." - moje
"Dalekosiężne plany mają to do siebie, że są jak króliki - często się walą." - moje

Awatar użytkownika
jac-t
Posty: 2133
Rejestracja: 23 kwietnia 2005, 16:59
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Cywilizacje pozaziemske, SETI i takie tam

#60 Post autor: jac-t » 15 marca 2013, 19:38

Rzucam dynamit:
30 nagród do odebrania - w tym nawet jedna wynosi 1 mln $ !
Ciekawe dlaczego jeszcze nikt nie wygrał :?: :!:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_pr ... paranormal
"Nie dający spokoju problem jest jak piękna kobieta. Jeżeli nie wiesz jak go rozwiązać, to należy się z nim przespać." - moje
"Dalekosiężne plany mają to do siebie, że są jak króliki - często się walą." - moje

ODPOWIEDZ