Gwinty na złaczkach zaciskowych.

[waliza]

Wie ktos moze jaki jest gwint na zlączkach zaciskowych 22mm? Chodzi o "compression fittings " do rur. Takie :

[img]ttp://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/14/Compression_fitting_isolating_valve_15mm_screwdriver_turn.jpg[/img]

U brytoli jak zwykle w tym byl balagan teraz to jest niby uporzadkowane- rury sa metryczne a gwinty w tych zlaczkach calowe, rurowe. Dla 15mm jest gwint 1/2" a dla 22mm myslalem, że bedzie 3/4 . Zmierzylem i lipa. Wiekszy. Zmierzylem - 28,3mm . Skok 14 zwoi na cal. Wychodzi, że to 7/8 ", skok pasuje ale srednica powinna byc w okolicy 29,8 i zglupialem kompletnie o co tu chodzi.

[ss100]

Spoko, u nas też tak jest - hydrauliczne cale się nie pokrywają z maszynowymi.
http://www.zrbmirex.pl/userfiles/file/m ... pomoce.pdf

Całe zamieszanie jest z powodu podawania na siłę systemu calowego (który w tej branży był standardem) w systemie metrycznym choć te przeliczanie dotyczyło głównie średnicy wewnętrznej, a i to po łebkach. U nas swirowanie się skonczyło i już ze 20 lat cale są znowu, i dobrze ( w tym temacie akurat) .

[waliza]

Tylko 3/4 i 1/2 wymiary mi sie zgadzaja. Złączki 22mm maja wiekszy gwint niz 3/4 i pasowaloby niby na 7/8 ale srednica sie nie zgadza. Caly czas mowie oczywiscie o gwintach rurowych, BSP- british standard pipe i to , że one maja inne srednice to sa podstawy .

[dexter 1990]

Aż mi się przypomniał cały wątek (a może to był offtop?) na temat imperialnych jednostek i ich wyższości nad metrycznymi. Oraz vice versa .

[waliza]

Te wszystkie imperialne jednostki bym spakowal do worka i wystrzelil na ksiezyc. . Jak widac to tylko jedne wielki burdel i chaos. Gwinty calowe whitwortha, rurowe a do tego, żeby bylo smieszniej nie wszystkie maja kat 55 stopni bo Briggsa maja jak metryczne kąt 60... Logiki w tym nie znajdziesz. Jak juz bylo w w/w temacie wspomniane, kij z tym calem i jego ulamkami 3/16 1/32 3/8 itd ale blachy i prety juz nie sa w ulamkach cala tylko w jakis popierdolonych gauge i logiki czy konsekwencji tu prozno szukac bo przykladowo gauge 6 to 3,5mm i nie mam pojecia jak to jest dzielone. Dobra ,będe zyl w nieswiadomosci co to za gwint i kij im w oko. Brytoli jeszcze da sie przezyc bo sa oficjalnie metryczni od prawie 40 lat i w zasadzie w praktyce tez sa w wiekszosci przypadkow ale w USA cale króluja w pelni .Dlaczego galon w UK a galon w USA to dwie rozne rzeczy to nawet nie usiluje dociekac

Chociaz z drugiej strony moze i w USA maja lepiej bo tu jak sie cos wymienia starego, czy złaczki czy rury to wszystkie starocie calowe a w sklepach wszystko metryczne i za ch....a tego nie idzie polaczyc i przejsciowek najczesciej nie ma .....
Nie potrzebne mi te dane do niczego poza ciekawoscia bo lubie wiedziec. Najdzie mnie ochota to siade do tokarki i machne jakis kawalek typowego 7/8" i zobacze co z tego wyjdzie.

[dexter 1990]

Może to gauge to jak z kalibrami gładkolufowymi? Mianownik ułamka masy np stopy kwadratowej blachy .

[waliza]

Pewnie cos tak bedzie ale jak juz maja cal to niech go uzywaja oraz jego czesci i krotnosci. Zeby bylo jeszcze smieszniej to tu jajca sa caly czas chociaz juz sie ogarneli bo bylo gorzej. Funt ( pieniadz) to bylo 240 pensow. Dlaczego amerykance skoro sie opieraja na systemie brytolskim maja inny galon to nie wiem ale galon jako jednostka objetosci jest inny do plynow a inny do materialow sypkich !!! To jest geniusz !! . O tym przecudownym systemie w ktorym sami brytole sie niezle gubia to moglbym gadac godzinami !