Zdjęcia

[maziek]

Nic nie pomaga na napromienienie. Zależnie od dawki kolejne poszczególne typy komórek ciała ulegają zagładzie. Zależnie od tego jaki to typ i w jakim procencie organizm może sobie z tym poradzić albo nie. Jeśli wytłuczone zostaną leukocyty - to można je odtworzyć, jeśli szpik - to kaplica (albo przeszczep). I tak dalej. Skutki długofalowe to rak (mutacja materiału genetycznego - to po latach).

Niewątpliwie zarówno Rosjanie jak i Amerykanie popełnili sporo grzechów na początku (jakoś trzeba było oszacować wpływ na siły zbrojne). Natomiast w potocznym odczycie skutki długofalowe są niemiłosiernie przeceniane. Raport UNESCO mówi (po dwudziestu latach szukania zejść powiązanych z wypadkiem) o bodaj 54 ofiarach Czernobyla (z czego 30-kilka to strażacy pchnięci z sikawkami do "gaszenia reaktora" - kompletnie bez sensu). Z raportu tego wynika, że znacznie więcej ofiar pochłonęła nadmiarowa ewakuacja. "Nieme raki tarczycy" zostały już dawno obśmiane jako błąd metodyczny (raki nie rozwijają się tak szybko).

Bomba na Hiroszimę to bomba zrzucona na ćwierćmilionowe miasto z gęstą zabudowa - bezpośrednio od wybuchu lub od choroby popromiennej zginęło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Spośród tych, którzy przeżyli to piekło tylko kilkuset zmarło z powodu efektów długofalowych (głównie nowotwory).

Krótko mówiąc dogmat liniowej dawki promieniowania od dość dawna się trzęsie. Narasta liczba publikacji naukowych wykazujących, że osoby narażone na wyższe systematyczne dawki (piloci, personel RTG, mieszkańcy niektórych rejonów, astronauci itp.) maja mniejsze o kilkadziesiąt (!) procent ryzyko zachorowania na niektóre przynajmniej typy nowotworów. Nie mówiąc o tym, że np. w Iranie są miejsca, w których żyja ludzie, gdzie naturalne tło jest 100 razy wyższe niż w Polsce - i nie ma tam statystycznie więcej nowotworów niż u nas.

[waliza]

Chyba kilkadziesiat tysiecy mialo byc a nie milionow ?

[maziek]

No raczej tak .

[maziek]

Skutki ocieplenia klimatu.
Lodowiec Peio w Alpach topi się, odsłaniając po niemal 100 latach amunicję - i ciała żołnierzy z I WŚ.

[jurand]

http://www.telegraph.co.uk/history/worl ... diers.html

[Uriasz]

Mam znajomego, Austriaka , ktory od czasu do czasu kopal ( moze i kopie nadal bo ostatnio sie nam kontakt lekko zerwał) i opowiadal ze nie takie cuda na lodowcach wyłażą ...podeslał mi np fotki armaty ktora stoi na gorskiej pozycji juz dobre 90 kilka lat ..jak znajde - wstawie

P.S. Ten manlicher na ostatniej fotce w zajefajnym stanie sie zachował

[waliza]

[jurand]

Z epoki to zdjęcie czy to rekonstruktor? Pytam bo gość gruby a wtedy takich było mało...

[waliza]

Nie wiem, wyglada na oryginal.

[maziek]

Dobrze, że ma rozcięte, może się odlać.

[waliza]

Ta "zbroja" to tez jakis niemiecki wzor? Nagant wyglada na nasz.

[maziek]

Stawiam, że nie jest to zdjęcie z epoki. Wygląda na zrobione cyfrówką.

[waliza]

Faktycznie jakosc troche za dobra. Calosc taka zbyt nieskazitelna.

[maziek]

A ten hak od pasa - jakoś znajomo wygląda...

[waliza]

Te blachy tez ciekawe. Niemiecki grabenpanzer to nie jest.

Edit
wiki twierdzi ze to nasze. 450 zrobiono

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Polis ... e_1939.JPG