Witam wszystkich.

[permoss]

Cześć,forum znalazłem w wyszukiwarce,postanowiłem założyć konto.
Mam 18 lat,niedawno po odebraniu dowodu skoczyłem na strzelnice komercyjną i postanowiłem spróbować strzelania.Bardzo się spodobało,więc tak wciągnęło że byłem około 3 razy.Niestety zbyt duże koszta gdyż jedna taka wizywa ponad stówkę.

Od niedawna należę do krakowskiego klubu strzeleckiego,trenując z broni bocznego zapłonu.
Cóż drogi sport bo za paczkę 22 lr/50 sztuk płacę 75 zł,cena zawiera już instruktora.

Mam nadzieje że spędzę tu wiele wspaniałych chwil i znajdę opowiedzi na nurtujące mnie pytania.

Pozdrawiam krakowskich strzelców,jeśli tacy tutaj są ;p

[dexter 1990]

Chłopie, złap kontakt do kogos z prywatną bronią bo się zrujnujesz kosztami amunicji... Przyznam, że gdybym miał tyle płacić to bym zwyczajnie nie strzelał.

[permoss]

Wiem drogo,ale 3 razy w miesiącu pójdę i to jest 200 zł,co prawda mały kaliber ale zawsze coś,pozatym chcę szkolić się do patentu.

Z bronią nie znam osoby,jestem nowy w środowisku,wśród znajomych raczej brak osób związanych ze strzelectwem,mają mnie za dziwaka który za prywatną kasę dziurawi kawałek kartki

Pan ma prywatną broń czy znajomego który użycza?
Sądząc po nciku ma pan 24 lata więc papiery można składać,mnie blokuje wiek.

Pzdr

[asasello]

Widzisz dexter wapniaku już Ci młodzież "panuje".
Krakusów jest tu trochę aż dziwne że tacy jacyś niemrawi do pomocy?

[bartos061]

Ja tam tylko przyszywany Krakus - chętnie bym pomógł niestety czasu brak. Akurat Dexter ten mój brak czasu też odczuwa bo umawiamy się na strzelanie od pół roku i nie wychodzi.
Z klubów w Krk to mamy:
Związek strzelectwa dynamicznego - Zielonki
Arsenał - Pasternik
HTS - LOK - Nowa Huta
To te najprężniej działające i mające własne obiekty. Będziesz zainteresowany daj znać na priva to w miarę możliwości cię skontaktuję.

[dexter 1990]

"Pan Jacek", jak to brzmi! Nikt sie tak do mnie nie zwracał poza uczelnią i uczniami w szkole XD.

Papiery można składać ale ja biedny student, gdzie mnie tam stać na takie zbytki. Z resztą- skoczę raz czy dwa razy w roku z Bartosem, jak się uda, i wywalę pół taczki amunicji z broni na która i tak nie byłoby mnie stać więc na grzyba mi papiery i własna broń?

Co ze swojej strony doradzę- kup czarnoprochowca. Nie dlatego, że to dobry substytut broni współczesnej. Dlatego, że będziesz miał powód pojeździć na strzelnicę i popoznawać ludzi z własną bronią. Złapiesz parę kontaktów, może i towarzyskich i będziesz miał z kim wyskoczyć popykać a potem rozliczyć się za amunicję "po kosztach" lub z niewielką amortyzacją za czyszczenie i zużycie sprzętu .

Bartos, na razie odpuściłem umawianie sie z Tobą bo a) kontuzja XD b) pogoda taka, że nie mam ochoty sterczeć dwóch godzin na Pasterniku, nawet strzelając z tak fajnych zabawek. Szykuj się na wiosnę, bo Ci nie dam spokoju hehehe. Będziesz na "świątecznym"?

[permoss]

Zależy,drogie jest zdobycie papierów bo wiadomo okres poprzedzający posiadanie własnej broni to strzelanie z klubowej,egzamin na patent,treningi,badania na broń,opłaty skarbowe itp....
Fakt to jest drogie....

Nie mniej,po uzyskaniu papierów koszty drastycznie spadają bo kupujesz w sklepie paczkę 22 lr za 15 zł,raz w tygodniu sobie wywalisz paczuszkę lub dwie a koszta wahają się w granicach 60-120 zł + jakiś środek do konserwacji broni....

Najdroższy element to pozwolenie,szafy,własna jednostka broni....

Ja obecnie w klubie za 22 lr/50 sztuk i jednostkę broni i instruktora płacę 75 zł za taką wizytę(składka roczna 3 stówki)

To jest sporo bo licząc 3-4 wizyty w miesiącu wychodzi 225-300 zł

Z własną klamką to 15x4,więc 60 zł.....

Ja mam 18 lat,dorabiam tylko dorywczo weekendy i jestem w stanie dać 300 zł na hobby,kosztem nawet innych rzeczy,nie imprezuje bo szkoda mi na to pieniędzy.....

[Wesley]

No wlasnie, z uzyskaniem stosownych papierow w Polsce i ja bede musial sie zmierzyc. Obecnie nie zaglebiam sie w temat bo moje pobyty w karaju sa zbyt krotkie. Przyjdzie na to czas i w zwiazku z tym interesuje mnie, czy sprawy strzelectwa sportowego ida w dobrym kierunku?
Permoss, widze ze jestes zdeterminowany w swoim dazeniu Ile kosztuje cala procedura otrzymania pozwolenia na bron?

[jurand]

Kolekcjonerskie. Najsensowniejsze. Po zdanym egzaminie - nie ma ograniczeń kalibrowych (jak sportowym i łowieckim).
Koszt należy zakładać na poziomie ok. 2k zł (nie licząc szafy).

[Wesley]

Dzieki. Te 2 tys. nie odstraszy mnie od starania sie o pozwolenie Jakie warunki trzeba spelnic aby otrzymac pozwolenie kolekcjonerskie? Czy pozwala ono na uprawianie strzelectwa sportowego? Mam tu na mysli wizyty z wlasna bronia na strzelnicach. Odnosnie tego egzaminu to mam nadzieje, ze nie jest w stylu testow na prawo jazdy samochodowe I jeszcze jedno pytanko jezeli mozna, czy da rade zamknac ta procedure w miesiac?

[mkl1]

"kolekcjonerskie-na broń sportową" to"
1) patent, + licencja PZSS, a wówczas bez egzaminu,( koszt = 400 pln+50 pln licencja + 50 pln badania lekarskie)
2) pełne kolekcjonerskie = egzamin w WPA ( Wydział Postępowań Administracyjnych) ze znajomości Prawa(dot. bron= praktycznie to samo jak na patent) i obsługi broni... koszt 1000 pln(poprawka 500)
po wybraniu którejś ze ścieżek
242 pln opłata administracyjna za wniosek= wystąpienie o zezwolenie + 17,50 plm za każda promesę o zakup broni...
to i tak na "skróty"

[waliza]

czy da rade zamknac ta procedure w miesiac?

[rado]

W przypadku pozwolenia kolekcjonerskiego jest wymagane członkostwo w stowarzyszeniu o charakterze kolekcjonerskim (i to zarówno przy pozwoleniu sportowo-kolekcjonerskim jak i czysto kolekcjonerskim). Mniej upierdliwa jest droga sportowo-kolekcjonerska, gdyż nie trzeba zdawać żadnego egzaminu oprócz patentu strzeleckiego, który zdaje się w klubach sportowych, a nie przed Policją. Wiąże się to jednak z pewnymi ograniczeniami w stosunku do broni - nie można będzie wtedy posiadać broni sygnałowej, gazowej, broni gwintowanej o kalibrze powyżej 12 mm oraz broni bocznego zapłonu powyżej 6 mm.
Zwykle jak w Polsce robi się pozwolenie, to zapisuje się do klubu sportowo-kolekcjonerskiego zrzeszonego w PZSS i występuje po zdaniu patentu oraz otrzymaniu licencji zawodniczej PZSS o pozwolenia: sportowe oraz sportowo kolekcjonerskie (to tak aby mieć zabezpieczenia na różne możliwe przyszłości zmian przepisów).
Z broni kolekcjonerskiej można strzelać na strzelnicach, nie wolno jej tylko nosić ale wolno się z nią przemieszczać (wg UoBiA noszenie broni jest to "noszenie broni załadowanej"), to ograniczenie nie dotyczy w chwili obecnej broni posiadanej do celów sportowych.
Pozwolenie sportowo-kolekcjonerskie można zdobyć po jakichś 5-7 miesiącach od zapisania się do klubu - 3 miesiące to termin do zdobycia patentu, potem jakieś 2 miesiące na otrzymanie licencji, no i ze dwa miesiące na samą procedurę administracyjną w WPA.
Pozwolenie typowo kolekcjonerskie można zdobyć szybciej (1-3 miesięcy), bo praktycznie od razu po zapisaniu się do stowarzyszenia kolekcjonerskiego można występować o pozwolenie ale wiąże się z egzaminem w WPA, które to często przeprowadzane są niestety z zacięciem na uwalenie zdającego.

PS
Pozwolenie sportowe to dokładnie: "pozwolenie na broń sportową do celów sportowych"
Pozwolenie sportowo-kolekcjonerskie to: "Pozwolenie na broń sportową do celów kolekcjonerskich"
Pozwolenie kolekcjonerskie to: "Pozwolenie na broń co celów kolekcjonerskich"

to tak gwoli wyjaśnienia terminów...

[Wesley]

Wielkie dzieki mkl1 i rado Z informacji przez Was podanych wynika, ze pozwolenie sportowo-kolekcjonerskie bedzie najodpowiedniejsze w moim przypadku i co wazne bez utrudnien stawianych przez WPA, a egzamin jak sadze jest na to dobrym momentem aby udupic aplikanta. Machina ruszyla Staram sie byc optymista, nie mam zamiaru stresowac sie, a pytanie o zamkniecie procedury w ciagu jednego miesiaca bylo oczywiscie z tych "jajcarskich" bo wiadomo jak urzedy dzialaja Tak na marginesie, to tutejsze urzedasy moga "napsuc" wiecej krwi od krajowych.

[waliza]

A to ciekawe. Ze 3 lata sie naczyatlem jak to w kalifornii urzedasy wija sie czlowiekowi u kostek . Ja tam nie wiem , ale w UK to inny swiat. idealu nie ma ale jak sie czlowiek do dobrego przyzwyczai i potem w PL cos trzeba zalatwic..... wole sobie nie przypominiac 30 rozmow telefonicznych z kilkoma urzedami w PL sprzed 3 dni bo mi agresja skacze