"Kibic" co zginął od gumowej kuli
Moderator: Moderatorzy
"Kibic" co zginął od gumowej kuli
"Kibic" ponoć się zgiął czy pochylił i dlatego dostał w ramię a nie tors - ale jedno zasadnicze pytanie, strzały wg policji padły z odległości kilkudziesięciu metrów - dlaczego w ogóle ta kula go zraniła aż tak fatalnie?
ukłony...
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
Bo jego (i jemu podobnych) zachowanie zmusiło służby porządkowe do wykorzystania takich środków. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy kula gumowa prowadzi do poważnych obrażeń. Kilka lat temu jakiś dziennikarz stracił oko, bo chciał zrobić ładne zdjęcie. Jak ktoś łamie prawo, musi się liczyć z konsekwencjami. Człowieka można zabić nawet zwiniętą gazetą. Co dopiero kawałkiem twardej gumy wystrzelonej z broni palnej.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
Domyslam sie , ze oberwal z "chrabaszcza" bo "bąków" chyba juz nie uzywaja. Swego czasu wpadlo mi w lapska sporo tej amunicji i robilem rozne dziwne testy. Chrabaszcz wystepuje( albo wystepowal) w odmianach mocy o ile pamietam. Najsliniejszy to byl przeznaczony na 50m. Sam pocisk to walec z twardej gumy( jak lufa po tym smierdzi to do dzis pamietam ten zapach zgnilych jajec ) Pocisk jest lekki a takie maja to do siebie, ze ich energia strasznie maleje wraz z odlegloscia od lufy ale z bliska sa mocne, stad pewnie zrobiono je w 3 odmianach. Trudno jest zapewne dostosowac sie do sytuacji bo co ma glina zrobic jak kibol podbiegnie na 25m a w lufie chrabaszcz 50? Jaki ten pocisk nie bylby miekki i lekki to roznica jest jak sie go przyjmie np na klate w zimowej kurtce a dostanie w oko czy wlasnie szyje jak ten kibol. Ponoc obrazenia nie polegaly na jakims zmiazdzeniu tkanek a na rozerwaniu tetnicy wiec na moje to jakas pechowa "obcierka" musiala byc. Skora na szyi za mocna nie jest, rozerwania skory to mialem na niej i po wrednym trafieniu z kulki paintballa.
Pociski gumowe z zalozenia maja ograniczac obrazenia do minimum ale nie da sie ich nazwac 100% non lethal.
Pociski gumowe z zalozenia maja ograniczac obrazenia do minimum ale nie da sie ich nazwac 100% non lethal.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
Odpowiedź na pierwszą część pytania tj dlaczego zraniła: ponieważ jak to dzicz ma w zwyczaju wpieprzył się tam gdzie nie trzeba.dlaczego w ogóle ta kula go zraniła aż tak fatalnie?
Odpowiedź na pytanie dlaczego aż tak fatalnie brzmi: ponieważ miał pecha.
Tętnic szyjnych jest kilka. Niektóre sa lepiej chronione kręgami tj konkretnie foramen transversarium czyli otworem w wyrostku poprzecznym, inne nie są.
P.S. śledziłem dyskusje w necie tu i tam na ten temat i jestem zdziwiony, że dopiero teraz to wypłynęło u nas na forum .
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
P75: i to chyba wszystko w temacie.
Dex, to w końcu co Ty studiujesz?
Dex, to w końcu co Ty studiujesz?
Dziesiątek
Okruch
Okruch
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
Wg mnie P75 napisał w ogóle nie w temacie, bo ja nie pytam, dlaczego policja strzelała, jeśli już to zapytałbym, dlaczego tylko gumowymi .
Natomiast, powtórzę się, policja twierdzi, że strzelała z kilkudziesięciu metrów (gdzieś wpadło mi w ucho, że z 50-ciu, ale nie dam sobie niczego obciąć). Wybicie oka itp. rany po trafieniu w "słaby punkt" raczej mnie nie dziwią, natomiast tutaj jest ewidentna penetracja ciała.
Natomiast, powtórzę się, policja twierdzi, że strzelała z kilkudziesięciu metrów (gdzieś wpadło mi w ucho, że z 50-ciu, ale nie dam sobie niczego obciąć). Wybicie oka itp. rany po trafieniu w "słaby punkt" raczej mnie nie dziwią, natomiast tutaj jest ewidentna penetracja ciała.
ukłony...
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
Pewnie było bliżej...
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
Z nagrań itp materiałów to na moje oko to jest 20 a nie 50m. Ale mniejsza o to. Po prostu miał niefart, pewnie poszło "z grubsza po stycznej" i uszkodziło kawałek ciała razem z tętnicą. A, że pierwsza pomoc była udzielana pod gradem śmieci i petard to się nie udało.
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
Maziek, napisałem "w temacie", tyle że w ujęciu filozoficznym . Aby uniknąć zarzutu powierzchowności i braku zrozumienia wątku, postaram się go głębiej spenetrować.
Podstawą do odpowiedzialnej dyskusji i wydawania ocen mogą być jedynie przeprowadzone na wniosek prokuratora ekspertyzy wykonane przez biegłych z zakresu medycyny sądowej i balistyki. Nie ma sensu wyrokować w oparciu o doniesienia prasowe lub brednie Niedorzeczników Policji. Nie mówiąc już o dramatycznych relacjach biednych kibiców, którzy zostali bestialsko zaatakowani przez spragnioną krwi psiarnię . Jeśli faktycznie doszło do rozerwania powłok skórnych i penetracji ciała przez kulę gumową, to wyjaśni to biegły lekarz sądowy. Może chłopina miał zbyt cienką skórkę? Niby wszyscy jesteśmy tak samo zbudowani a jednak organizm każdego z nas ma inne cechy indywidualne i inną odporność na czynniki zewnętrzne. U wielu ludzi samo dotknięcie powoduje wystąpienie zasinień (bez użycia siły). Jeden spadnie z dachu i po otrzepaniu się pójdzie dalej a inny skręci sobie kark spadając z krawężnika. A może w dostarczonej do Policji amunicji trafiła się jedna sztuka, do której nasypano zbyt dużo prochu? A może w gumie znajdował się zbrylony fragment jakiejś substancji, która jest wykorzystywana do produkcji? Może o wszystkim zadecydował kąt, pod jakim pocisk uderzył w ciało? Ch.... jeden wie.
Dexter
Ocena odległości w oparciu o zapis video bywa bardzo myląca. A nawet gdyby, to co? Dowodzący pododdziałem miał wydać rozkaz do rozładowania pompek, sprawdzenia amunicji i załadowania słabszej? Powinien jeszcze co jakiś czas wysyłać swojego zastępcę z taśmą mierniczą aby na bieżąco dokonywał korekt ))) Tłum ( w domyśle bydło) ma to do siebie, że nie stoi w miejscu tylko się przemieszcza. Raz dystans będzie wynosił 50 m a za chwilę dojdzie do zwarcia.
Podstawą do odpowiedzialnej dyskusji i wydawania ocen mogą być jedynie przeprowadzone na wniosek prokuratora ekspertyzy wykonane przez biegłych z zakresu medycyny sądowej i balistyki. Nie ma sensu wyrokować w oparciu o doniesienia prasowe lub brednie Niedorzeczników Policji. Nie mówiąc już o dramatycznych relacjach biednych kibiców, którzy zostali bestialsko zaatakowani przez spragnioną krwi psiarnię . Jeśli faktycznie doszło do rozerwania powłok skórnych i penetracji ciała przez kulę gumową, to wyjaśni to biegły lekarz sądowy. Może chłopina miał zbyt cienką skórkę? Niby wszyscy jesteśmy tak samo zbudowani a jednak organizm każdego z nas ma inne cechy indywidualne i inną odporność na czynniki zewnętrzne. U wielu ludzi samo dotknięcie powoduje wystąpienie zasinień (bez użycia siły). Jeden spadnie z dachu i po otrzepaniu się pójdzie dalej a inny skręci sobie kark spadając z krawężnika. A może w dostarczonej do Policji amunicji trafiła się jedna sztuka, do której nasypano zbyt dużo prochu? A może w gumie znajdował się zbrylony fragment jakiejś substancji, która jest wykorzystywana do produkcji? Może o wszystkim zadecydował kąt, pod jakim pocisk uderzył w ciało? Ch.... jeden wie.
Dexter
Ocena odległości w oparciu o zapis video bywa bardzo myląca. A nawet gdyby, to co? Dowodzący pododdziałem miał wydać rozkaz do rozładowania pompek, sprawdzenia amunicji i załadowania słabszej? Powinien jeszcze co jakiś czas wysyłać swojego zastępcę z taśmą mierniczą aby na bieżąco dokonywał korekt ))) Tłum ( w domyśle bydło) ma to do siebie, że nie stoi w miejscu tylko się przemieszcza. Raz dystans będzie wynosił 50 m a za chwilę dojdzie do zwarcia.
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
P75, ja nic nie mówię na temat co miał by zrobić i jaki rozkaz wydać. Jeśli chcesz znać moją opinię to mogli tam tłuc brenekami. Z przyłożenia. Stwierdzam tylko, że na podstawie nagrań dystans 50m jest wyssany z palca i był o wiele mniejszy. Wiem jakie wymiary ma boisko piłkarskie.
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
I w tym zakresie masz nade mną dużą przewagę, bo ja nie trawię piłki nożnej i w konsekwencji nie znam wymiarów boiska. Jedyną dyscypliną sportową jaką akceptuję bez zastrzeżeń jest siatkówka plażowa kobiet (choć i w tym wypadku nie znam wymiarów piaskownicy, skupiam się na PIĘKNIE sportu). Podtrzymuję przy tym to, co wcześniej napisałem. Ocena odległości w oparciu o zapis video może być bardzo myląca. I tyle.
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
Nie mam chęci studiować, ale obejrzałem jeden film i policja pukała z okolic linii bocznej przy rogu pola karnego, a gość leżał na tej samej połowie, ale po przeciwległej stronie poza tym kółkiem, które otacza środek pola, niedaleko od linii środkowej. 50 m jak drut. Zresztą nie wiemy, z czego pukała. Czyli krótko mówiąc szit happens.
ukłony...
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
Nie lubię piłki i się nią nie interesuję, po prostu sprawdziłem w internecie. Może być myląca, mogło to być 25m, mogło 19m, mogło nawet 23,763794m. Po prostu z pewnością nie było to 50m. Nie, żeby to jakiekolwiek znaczenie miało, tak tylko wspominam.
https://www.youtube.com/watch?v=qLvqjmJJkDo
Obrywa w 12s (prawy dolny róg). Znajduje się mniej więcej w połowie "długości" pola karnego i w mniej więcej połowie odległości od choragiewki w rogu do słupka bramki (bliższego). Teraz spójrz na to:
https://www.google.pl/maps/search/knur% ... e3!6m1!1e1
Maźku, napisałeś przede mną . Tam to oni go zanieśli...
https://www.youtube.com/watch?v=4rb-onPYoE4
Z resztą po trafieniu nadal żwawo biegał.
https://www.youtube.com/watch?v=qLvqjmJJkDo
Obrywa w 12s (prawy dolny róg). Znajduje się mniej więcej w połowie "długości" pola karnego i w mniej więcej połowie odległości od choragiewki w rogu do słupka bramki (bliższego). Teraz spójrz na to:
https://www.google.pl/maps/search/knur% ... e3!6m1!1e1
Maźku, napisałeś przede mną . Tam to oni go zanieśli...
https://www.youtube.com/watch?v=4rb-onPYoE4
Z resztą po trafieniu nadal żwawo biegał.
Re: "Kibic" co zginął od gumowej kuli
A, to ja widziałem tylko leżącego, myślałem, że padł, gdzie dostał.
ukłony...