Moderator: Moderatorzy
,a finansowanie odbyło sie na zasadzie przekladania z jednej do drugiej kieszeni tyle ze obrebie naszej ojczyzny a scislej jej budzetu 
...zorientuj sie moze kto to modernizował ( czyt. czy w firmach ktore wygrały przetargi jest kapitał niemecki - albo szerzej starounijny i w jakim procencie jest reprezentowany)
. ...no tam to ciezko będzie znaleźć info ze minimum od trzech lat doplacamy do eurokołchozu ....... obserwujac sytuacje, takie pytanie rodzi .....czy nie będąc w unii mielibysmy to samo, szybciej i przede wszystkim taniej, bo jak widze chocby waly na autostadach, to za to powinni kogos ( i to nie jednego ) klasycznie wydyndac na latarni. , bo obstawiam że bardzo duzo ....
A tu racja. Długo to zdycha, dużo dłużej niż myślałem ale wielki stwór to długo zdycha. Już pisałem, że pierdolnięcie nie będzie wyglądać jak w bajkach, niebo nie zrobi się czarne i przecięte błyskawicami czy coś podobnego. To co się dzieje ostatnio to raczej trudno nazwać rozwojem i widoki na przyszłość nie są ciekawe. Małpki merkelowej kosztują ją dobry miliard euro miesięcznie. Ciekawe jak długo tak da rade. Schengen już jest fikcją. A deszczowcy 23 czerwca głosują za wyjściem. Dexter , myślisz, że udział w dobrowolnej organizacji mającej na celu współpracę gospodarczą ma sens kiedy jeden drugiemu grozi użyciem siły czy innym zmuszaniem bo sobie umyślił, że masz brać dzikusów jak leci? Czy to , że jeden z głównych członków ma dość i organizuje referendum o wyjście to świadczy o całkowitym rozkładzie tej organizacji czy o rozkwicie?Ciężko Ci będzie mnie przekonać do swoich racji, na razie Ci się to nie udało od kilku lat. Zaraz, ile lat temu pisałeś, że "zaraz pierdolnie"? 4? 5? Pierdolnęło coś a ja to przegapiłem?
) słyszę, że coraz gorzej, tragicznie, do dupy i "pierdolnie" a gdzie nie spojrzę jest lepiej. MI jest coraz lepiej. Jeśli Tobie żyje się gorzej niż 12 lat temu- współczuję (choć pewnie nie żyje Ci się gorzej). Nie wiem komu jest coraz gorzej- NIE MI. Więc na tej podstawie- nie mam na co narzekać. Jeśli jest coraz gorzej to w dziedzinach które mnie bezpośrednio nie dotykają. Teraz poproszę o to, jak szkodzi mi nawet (albo zwłaszcza) to co mnie bezpośrednio nie dotyka: VAT, podatki, składki itp. Chętnie usłyszę to ponownie ale moja stopa życiowa nadal rośnie. Stać mnie na coraz więcej, ogólnie moją rodzinę też.Patrz, a to ja się chyba nie zorientowałem, a przejechałem w te i wewte 5 granic 3 dni temu i nikt mnie kontrolował!waliza pisze:Schengen już jest fikcją
( poszło po 2 godzinach od wystawienia ). To co się stało w nieruchomościami to odrębna historia ale niech ktoś mi powie, że przynależność do UE nie miała na to wpływu ale to pierwsze co mi wyszło z pamięci na pytanie co było 12 lat temu. W każdym razie kupno czegoś swojego jest trudniejsze dziś na pewno niż te naście lat temu. Nie, wzięcie kredytu na całe życie na jakąś klitę nie jest życiowym sukcesem.