Islamizacja UE staje sie faktem

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#136 Post autor: waliza » 2 marca 2016, 23:10

Patrz, a to ja się chyba nie zorientowałem, a przejechałem w te i wewte 5 granic 3 dni temu i nikt mnie kontrolował!
Jak miałem z 4 czy 5 lat i bawiłem się w chowanego to też potrafiłem stanąć na środku pokoju i nakryć głowę kocem. Plan był taki, że jak ja nic nie widzę to mnie też nie widza. :wink:
Nikt nigdy nie powiedział, że przywrócono kontrolę na wszystkich granicach.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#137 Post autor: maziek » 2 marca 2016, 23:22

Mieszkania najtańsze były za komuny :) .
waliza pisze:Jak miałem z 4 czy 5 lat i bawiłem się w chowanego to też potrafiłem stanąć na środku pokoju i nakryć głowę kocem. Plan był taki, że jak ja nic nie widzę to mnie też nie widza. :wink:
Widocznie na mojej trasie pogranicznicy zrobili to samo, bo jechałem przez granice zaznaczone jako kontrolowane.
Nikt nigdy nie powiedział, że przywrócono kontrolę na wszystkich granicach.
Ale ktoś powiedział, że Schengen jest fikcją. No to jest, czy nie jest? Pomijam, że upadek Schengen gdyby jednak nastąpił, to nie będzie upadkiem UE (a raczej nie nastąpi, bo to żywa kasa, jeśli to może w ruchu osobowym, ale nie towarowym). Schengen a UE to 2 różne sprawy.
ukłony...

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#138 Post autor: waliza » 2 marca 2016, 23:25

Ja granic nie objeżdżałem. Skoro mówisz, że jechałeś przez niby kontrolowane ale bez kontroli to wychodzi, że kontrola granic jest fikcją :mrgreen: . Pytanie co gorsze.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#139 Post autor: maziek » 2 marca 2016, 23:40

Nie jest taką fikcją, gdyż na kontrolowanych granicach zgromadzono punktowo spore siły policji (kilkanaście radiowozów w miejscu) czy tam innych służb, które kontrolują przejeżdżających wzrokowo i jakimiś ustrojstwami. "Normalny" ruch jeździ jak dawniej a granica jest pilnowana z możliwością szybkiej reakcji. Więc Schengen póki co nie jest fikcją i kontrola też nie jest fikcją, choć nie jest to trzepanie jak przy wjeździe do ZSRR za PRLu. Aczkolwiek zakryte pojazdy jak widziałem są haltowane. Nie wiem, czy na wyrywki, czy to były konkretne trafienia. Może na innych granicach jest inaczej, tego nie wiem, ale sporo jest takich, gdzie w ogóle nic się nie zmieniło.
ukłony...

Awatar użytkownika
bike
Posty: 302
Rejestracja: 2 lipca 2014, 15:39
Lokalizacja: okręg siódmy

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#140 Post autor: bike » 3 marca 2016, 09:36

Witajcie. Dawno nie pisałem bo dysponowałem tylko tabletem, a przy pisaniu nie mam do niego cierpliwości.
Oczywiście jestem zagorzałym przeciwnikiem UE i życze jej jak najgorzej.
Dla unii jesteśmy przede wszystkim rynkiem zbytu i tanią siłą robocza i jak widzę chodzi tylko o to żeby jak najwięcej na Nas zarobić. To że żyje nam się lepiej, wygodniej, na wyższej stopie to efekt rozwoju techniki automatyzacji i taniości produktów a więc ich dostępności,
ale też polityki „żeby zyskać trzeba najpierw stracić” (stąd dopłaty by rolnik na swoim polu zasadził las, stąd nowe drogi, place zabaw i inne rzeczy które nijak się mają do siły i samodzielności państwa i narodu.
To tak jak w dowcipie o kurach na fermie.
Jedna się „przebudziła” i mówi wzniećmy bunt i uciekajmy „ONI” chcą nas zabić, chca na nas tylko zarobić to jest spisek przeciw nam. A reszta kur ją zagdakała mówiąc: tak tak i pewnie dlatego tak o nas dbają, dają szczepionki, dach nad głową, coraz lepsze waruniki bytowania, coraz więcej lepszego jedzenia itd...

I ludzie są jak ta większość kur niestety...
Dexter ty myślisz tak jak „ONI” chcą żebyś myślał. Pamiętajcie że ponad 80% mediów nie jest Polska, a w większości niemiecka.
GUS przecież wszyscy wiedzą że to organ administracji rządowej podległy premierowi, więc oczywiste jest że ich raporty są tworzone na zamówienie rządzącego w danym czasie szefa. Tak więc wczoraj można było przeczytać: „Recesja w Polsce jednak była. GUS właśnie zweryfikował dane sprzed 3 lat”
Zresztą każdy kto miał styczność ze statystyką wie że statystycznie można udowodnić niemal każdą największą nawet głupote, to zależy wyłącznie od intencji badającego.
I wreszcie najważniejsze. Na poparcie moje tezy rozejrzyjcie się dookoła. Co Polskiego posiadacie, co Polskiego ostatnio kupiliście? Poza jedzeniem, drobną galanterią i wyjątkami od reguły, polska nie posiada swojego przemysłu tylko montownie zachodnich koncernów. Nie ma polskich banków, polskich mediów, a poprzednia ekipa chciała też by nie było polskich kopalni (w kraju gdzie ok 90% energii pochodzi z węgla).
Ile z tego sprzętu który wymienił Dexter była polskiej produkcji. Do kogo ostatecznie trafiły pieniądze za zakup tego sprzętu?
A czy samochód którym jeździsz jest Polski, a może masz współczesną Polską „wiatrówkę” albo chociaż mikrofalówke, czy aparat fotograficzny. Nie wiem na pewno ale nie ma już chyba nawet polskiego roweru. Żeruje się jeszcze na mentalności rodaków handlując markami np. Łucznik, Romet, Junak, Żywiec Zdrój, Wedel, Żywiec, Tyskie i wiele wiele innych. Prości ludzie świadomie wybierają Polskie marki, a Polska i tak niewiele z tego ma.
Nie ma już prawie nic Polskiego. Jesli jest to tylko projekt i wykonanie a technologie, materiały czy nawet całe podzespoły zagraniczne. Jednym z założeń UE przyjmując nowych członków, było pozbyć się konkurencji i znaleźć murzynów i dojne krowy i cel został osiągnięty. Niemcy tyle razy próbowali nas podbić. Militarnie im się nie udało ale ekonomicznie niestety w końcu tak. Dlatego czym prędzej Unia padnie tym lepiej.

tokkotai
Posty: 450
Rejestracja: 7 listopada 2010, 15:10
Lokalizacja: Festung Posen

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#141 Post autor: tokkotai » 3 marca 2016, 10:03

maziek pisze:Podkoloryzować? Masz jakikolwiek dowód na koloryzowanie danych przez GUS? To którym danym wierzysz konkretnie, skoro GUSowi nie?
A konkretnie to tutaj coś skrobnęli:

http://forsal.pl/artykuly/925406,pada-m ... cesja.html

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#142 Post autor: waliza » 3 marca 2016, 10:14

I na to wszystko Unia udowadniając, że działa jak wspomniał maziek, wciśnie Polsce na siłę 200 tyś bambusów co z pewnością tylko polepszy sytuację :mrgreen: . Nawet jak nie wciśnie to niemcy wzięły już ponad milion a w tym roku to już nie wiem co zrobią jak się zwali kolejne 3. Z pewnością takie szaleńcze działania nie zmienią niemiec czy Europy na zawsze i nie spowodują napięć , problemów i kosztów. Angela wystawia im kwity na których mogą łazić po całym wychwalanym schengen i w słubicach już były incydenty.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

tokkotai
Posty: 450
Rejestracja: 7 listopada 2010, 15:10
Lokalizacja: Festung Posen

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#143 Post autor: tokkotai » 3 marca 2016, 10:45

waliza pisze:.... Angela wystawia im kwity na których mogą łazić po całym wychwalanym schengen i w słubicach już były incydenty.
M.in. dlatego tzw. Schengen już jest trupem.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#144 Post autor: waliza » 3 marca 2016, 11:11

Powoli :mrgreen: . Z tego co maziek mówi nie jest, przynajmniej nie całkiem, ale pewnie niedługo będzie.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

aldrin
Posty: 423
Rejestracja: 28 lipca 2008, 15:20

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#145 Post autor: aldrin » 3 marca 2016, 12:10

Gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania. :D

Ciekawe, że ta sama instytucja uzyskuje tak skrajne oceny (od 2 do 5, że tak napisze według szkolnych kryteriów - dobrze, że u mnie w zakładzie nie ma takich rozbieżności przy ocenie tych samych prac studentów).

Z pewnością UE boryka się z problemami o skali być może dotąd niespotykanej. Dotyczy to z jednej strony problemów finansowych, z drugiej doszły ostatnio jeszcze problemy migracyjne mające wymiar finansowo-społeczny. Czy spowoduje to rozpad, osłabienie, przekształcenie, czy nawet wzmocnienie UE trudno obecnie jednoznacznie wyrokować. Przyczyną wielu trudności jest brak konsekwencji i stosowania obowiązujących zasad.
Dodatkowo nie jest prawdą, że UE jest organizacją typowo gospodarczą - jest to tylko jedna z jej funkcji. Pamiętajmy o jej roli w tworzeniu unijnych regulacji dotyczących życia społecznego, światopoglądu, funkcji proekologicznych itd. UE to organizacja uzurpująca sobie prawo do regulacji coraz szerszej palety sfer ludzkiego życia. Władze poszczególnych państw wyrażały na to zgodę (choćby śp L. Kaczyński podpisując Traktat Lizboński). O tym, że UE ma charakter o wiele szerszy świadczy choćby umożliwienie wkroczenia służb państwa członkowskiego w wypadku zagrożenia bezpieczeństwa publicznego oraz porządku publicznego.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#146 Post autor: maziek » 3 marca 2016, 20:16

Krótko mówiąc jak zwykle Polak z Polakiem się nie dogada. GUS się pomylił? Czy też to dowód, że fałszował? Chodzi o tę drobną fluktuację jednokwartałową (nie roczną!) i rozumiem wszyscy, którzy uważają że to kłamstwo GUS czy tam Tuska w życiu posługują się równie ostrymi zasadami i jak zgubią 5 zł a znajdą 10 to uważają, że stracili. Jak wygląda "zielona wyspa" łatwo wyguglać - choćby tu

Co cwańsi mówią no dobra, ale gdzie jest Polska na tym wykresie, może i Włoch schudł, ale miał z czego chudnąć... - no to popatrzmy na jego początek, gdzie była... Włączmy też Niemcy, żeby zobaczyć, gdzie chcielibyśmy być. Przypatrzcie się też Ukrainie - zaczęliśmy z dokładnie tego samego pułapu, tylko oni nie wdrożyli reform i nie weszli do UE (póki co, mam nadzieję).

Dyskusja z "ja od początku nienawidzę UE" mija się jak dla mnie z celem. Z uczuciami, szczególnie tak gorącymi się nie dyskutuje. Mnie tam UE lata, ja po prostu chciałbym żyć na poziomie niemieckim ale nie chciałbym wyjeżdżać. Mrzonki w rodzaju że sami byśmy do tego doszli czy że sami sobie wpłaciliśmy te autostrady i tak dalej - nie bardzo jest jak dyskutować z twierdzeniami, na które mimo próśb nie ma grama danych liczbowych. No ja rozumiem, że można mieć wrażenia, odczucia, niechęć i inne takie ale mój zdrowy rozsądek podpowiada mi, że są one jednak w tyle za liczbami. Szereg razy padła prośba o liczby, ale jakoś dyskutanci głuchli. Przy czym UE widzę wyrosła na chłopca z najszersza dupą do bicia - literalnie wszystko co złe począwszy od Murzynów to z UE, a wszystko co dobre to zawdzięczamy sobie, tylko byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie UE :) .

Przy okazji wielokrotnie słyszę zawodowo takie tam "papier wszystko przyjmie" - analogicznie do "statystyką można wszystko uzasadnić". Nie przyjmie i nie można. Można oczywiście fabrykować dane, ale o ile mi wiadomo GUS nawet za PRL, przynajmniej tego gierkowego, tak nie robił. Inna rzecz, które dane wówczas były publikowane przez władzę.

Krótko mówiąc dajcie liczby, to pogadamy ;) . Z ręką na sercu przysięgam, że jak dotąd nie uczestniczyłem w dyskusji, w której ktoś wyciągnąłby liczby przemawiające za tym, że z UE powinniśmy się wymiksować. Zwykle jest tak jak tu: "a ja nienawidzę UE, kropka". Dyskutowanie z postawą "prasa, rząd, GUS czy co tam - kłamie" jest niemożliwa z braku dowodów. Zresztą obecny rząd jet ponoć prawicowy, pierwszego sortu i tak mi dopomóż Bóg. Choć z drugiej strony też umoczony przez yes, yes, yes. Z tym, że Marcinkiewicz w sumie zdradził.

Z tego powodu zwykle nie uczestniczę w tego typu dyskusjach od pewnego czasu, bo to nie ma sensu. Ale poczułem się wywołany przez walizę :) .
ukłony...

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#147 Post autor: dexter 1990 » 3 marca 2016, 20:24

Maziek, chyba trzeba odpuścić ta dyskusję.

Ogólnie często w internetowych tego typu własnie rozmowach sprowadza się w pewnym momencie wszystko do jednego: dane GUSu to kłamstwa, opracowania, wykresy są zmanipulowane, ja mysle tak jak mityczni "oni" chcą, prawdopodobnie to wszystko spisek a i być może żydowski.

Natomiast w skrajnej opcji (tu aż tak niema ale Waliza czy Bike chyba sa już prawie na tym etapie) wszystko co powie Mariusz Kolonko, JKM, pojawi się na niezależnej czy innej podziemnej TV to prawda. Oczywiście wszystko co powie TVN to kłamstwo. Przypomina to dawniejszą dyskusję z Wesem gdzie jeden rozmówca mówi o wierze, drugi o wiedzy i zupełnie się mijają mówiąc o różnych rzeczach. Kończy się to zwykle fochami i tupaniem nóżką. Dla mnie tyle, odezwę się jak pierdolnie.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#148 Post autor: waliza » 3 marca 2016, 21:37

Kurde, nie wiem co mam napisać. To, że od początku nie lubię unii to nie argument? Tylko to, owszem ale pisałem wielokrotnie dlaczego. Gospodarkę centralnie planowaną już mieliśmy . Co tu lubić? Kryzys, bezrobocie, ujemny wzrost gospodarczy? Prostowanie banana? Wpieprzanie się w każdą dziedzinę życia? Wszystko pod dyktando? Dopłaty do czegokolwiek są chore z same z siebie i psują rynek. albo coś się opłaca albo nie. Jak mamy dopłaty to od razu kupa urzędników musi być co to rozdziela i są nadużycia i sadzenie plastikowych roślin czy innych orzechów w ilości 2 drzewa na hektar. albo inne elektrownie wiatrowe napędzane silnikiem elektrycznym bo dopłaty do "zielonego prądu " były takie, że opłaciło się napędzać generator prądem z sieci :mrgreen: . Słowem system chory i korupcjogenny. Nie ma to jak mieć narzucone z góry ile można wyprodukować mleka czy czegoś innego i wszystko wg norm - pojemność bańki taka a taka, kolor kaloszy taki a taki i wszystko z unijnym certyfikatem. Zero umów handlowych na własną rękę. Piąta gospodarka świata- UK i musi robić co Bruksela każe a sami nic z nikim podpisać nie mogą . Urawniłowka kompletna- podatki mają być i nie mniejsze niż. Raje podatkowe won ( Gibraltar np )Na towary spoza UE cło w górę bo UE kazała.CO2 i pierdzące krowy to wróg nr 1 więc podatek i najdroższy prąd na świecie. Tych debilizmów tyle, że można wymieniać godzinami.To wszystko kosztuje i to grubo. Jak ktoś to lubi, proszę bardzo. Dla mnie sprawa jest prosta- kasa nie bierze się z dotacji albo drukarki tylko z ciężkiego zapierdolu. A jak ktoś myśli, że dobry wujek Hans jest dobry bo coś daje z dobrego serca za free to jest lekko mówiąc naiwny. Unia nic nie produkuje ( jako organizacja) tylko bierze kasę z podatków a jej wydatki i te dopłaty są czysto konsumpcyjne. Nawet jeśli kasa idzie na budowę fabryki to zysk ma tylko jej właściciel. Jakoś nikt nie wspomniał o obowiązkowych kredytach do tych dotacji. Nie ma , że unia da. Da powiedzmy 50% ale nie to że drugie 50 wydłubiesz z kieszeni tylko masz brać kredyt we wskazanym banku. Pewnie znowu sieję korwinowską propagandę się dowiem
Liczby. Co ja mam tu wkleić? Bilans czy Polska jest na plus czy minus w UE po tych 12 latach jest trudny do wyliczenia. Maziek z dexem maja GUS i koniec. Im wystarcza. Wkleję inne wyliczenia to będzie, że bzdety bo GUS. Ok GUS jest najwyżej. Co z innymi kosztami? Czyli, jesteśmy sobie w UE, płacimy składkę, załóżmy jesteśmy do przodu. To oznacza ,że ktoś musi być do tyłu. Taka organizacja z gruntu jest zła i skazana na porażkę. Przy czym do przodu nie jesteśmy. Jaki jest koszt renegocjacji umów handlowych, koszt wprowadzani wszystkich durnych norm, koszt biurokracji? Tego nikt nie ujmie w liczby a na pewno nie GUS. Polska rozwijała się szybciej zanim weszła do UE. W przedunijnym dziesięcioleciu wartość handlu zagranicznego wzrastała prawie dwa razy szybciej niż w dziesięciu latach członkostwa. To samo średnie wynagrodzenie rosło 2 razy szybciej . Więcej mi się nie chce. Poprzestańmy na tym, że każdy okopał się na pozycji- ja nie lubię unii bo nie a zwolennicy lubią bo albo mają dobrze dzięki tej unii ( lub tak im się zdaje) i więcej już nic nie widzą albo unia dobra bo daje cukierka, za darmo!! ( dodałbym, że zboczeniec też daje często cukierka i radość duża dopóki dupa nie boli ) Ciekaw jestem jakby dobrze było jakby Polska to euro miała od kilku lat. Zachwytom pewnie nie byłoby końca w końcu to unijna waluta itd itp. Idę poprawić worki z piaskiem w okopie i skreślę jeden dzień bliżej do referendum :wink:
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#149 Post autor: maziek » 4 marca 2016, 20:32

Miałem już nie pisać, ale jakeś się tak poświęcił i rozpisał... Ja naprawdę nie jestem zwolennikiem UE, tylko wydaje mi się, że obecnie dla Polski wybór być w niej czy nie jest oczywisty. I ja rozmawiam z tego punktu widzenia. UK czy Niemcy teoretycznie mogłyby UE olać ale nie oleją. Ich rozwój gospodarczy możliwy jest w dużej mierze dzięki UE. Piszesz, że kasa jest z zapierdolu i oczywiście tak, tylko że jeszcze muszą być warunki. Nazapierdalać się jak głupi to można i za darmo a nawet ze stratą.

Ja na samym początku napisałem, że to jest organizacja, w której silniejsi doją słabszych, z tym że karmią równocześnie tych słabszych wysokobiałkową paszą, żeby było co doić. Układ jest prosty - silniejsi co prawda płacą składki ale mają rynki zbytu, ale jak różni ludzie wyliczają każda marka wraca do Niemiec z okładem i akurat Niemcy ponoć są najbardziej na plus w UE. My też jesteśmy na plus. I nie jest to żadna sprzeczność, bo to wyjaśnił Marks, który był bardzo porządnym zachodnim ekonomistą, tylko zbrzydł ludziom po tym, jak go Lenin i Stalin włączyli w poczet ojców założycieli Sowietskowo Sojuza. Polega to na tym, że ludzie jak pracują to zawsze są płaceni gorzej od wartości ich pracy, w związku z czym pojawia się wartość dodana. Na tym polega rozwój gospodarczy. Oni nam dają zarobić więcej niżbyśmy zarobili jakby nam nie dali, ale oczywiście im się to opłaca bardziej. Czysty układ ekonomiczny, całkiem taki jak dać bezrobotnemu młotek i gwoździe i zapłacić mu połowę tego, co wypracował. On szczęśliwy i ja szczęśliwy. Większość ludzi na co dzień nie ma złudzeń, że na tym świat polega, ale czegoś im się ta świadomość załamuje, kiedy chodzi o politykę. Ewentualna dyskusja rozwija się w punkcie, czy gdyby bezrobotnemu nie dać młotka i gwoździ to sam by sobie go kupił i zarobił. Jak znam życie to nie i dlatego między bajki wkładam, że Polska miałaby lepiej ekonomicznie, gdyby tego młotka nie dostała.

Drugi punkt zapalny to jest że celowo rozwaliliśmy swój wspaniały przemysł, żeby Niemiec mógł wejść. Uważam, że przy prywatyzacji była masa skurwysyństwa, złodziejstwa, łapówkarstwa ale też na drugim biegunie jest to, że w 2006 czy coś koło tego nikomu nie znany człowiek zakłada firmę obecnie zwaną impostem i walczy z Pocztą Polską, wówczas monopolistą i wygrywa śmiesznymi blaszkami po 50 g z molochem. Mamy takie "państwowe" firmy jak poczta, pkp, bumar i parę innych, że jeszcze dziś można na własne oczy zobaczyć, z czym do ludzi. Jak ktoś chce żyć w "standardzie pkp" to współczuję, ale nie podzielam. Te firmy miały kupę lat na zrobienie czegokolwiek a zrobiły wiadomo co. I tak byłoby z każdą inną, gdyby je chronić i zamknąć rynek.

Oczywiście to prostowanie banana i inne takie to częściowo jest głupota, choć nie wszystko. Natomiast o ile siedzę w tych unijnych projektach od początku w bliskiej styczności, to nie słyszałem, żeby był obowiązek brania kredytu w określonym banku. Owszem, słyszałem, że pod niektóre projekty są kredyty w określonych bankach o korzystniejszej racie, ale żeby przymuszać - to nie. Podobnie uważam, że jednak przesadzasz mówiąc o gospodarce centralnie sterowanej.

Ponadto uważam, że sporo z tego, co wiesza się w Polsce na UE to jest typowo polski zaścianek i nasze procedury a nie unijne. Kilka rzeczy wiem dość dobrze i to polskie pomysły (naszych urzędników) a nie dyrektywy z UE są absurdalne w kwestii chorych wymagań co do kwitów jakie trzeba złożyć, żeby partycypować w tej kasie. Tylko rolnicy mają jakoś prościej a co do innych projektów, a robiłem tego sporo z dofinansowaniem, to niektóre wymagania są tak absurdalne, że człowiek się wali w gębę czy aby nie śni na jawie.

Co do GUSu. Sprawa jest prosta. Nic na tym najlepszym ze światów nie jest idealne, w tym GUS. Pytanie, czy są jakiekolwiek dane równorzędnej wartości. Ja uważam, że nie. Nie chodzi tu o seksualno-miłosne oddanie się GUSowi, tylko o to, że wg mnie jest najlepszy (co nie oznacza że dobry, albo idealny). Jest najlepszy tak jak wśród ślepców jednooki jest królem. Podobnie jest z moich obserwacji z biurokracją. Ona już pożera samą siebie, ale obserwuję to na odcinkach, na które UE wpływu żadnego nie ma. Robię w budownictwie więc temat pozwoleń na budowę i wszystko dookoła tego. Mam znajomych we Francji, UK itd - nigdzie nie ma takiego gnoju, żeby do wystawienia psiej budy w rogu działki trzeba był zrobić encyklopedię w 4 egzemplarzach, podbita przez co najmniej 4 ludków z uprawnieniami (architektura, konstrukcje, rurki i elektryka). Mógłbym się rozpisac o ostatnim "uproszczeniu" (domy na zgłoszenie, a nie pozwolenie) ale szkoda mi palców. Skwituję krótko - od kiedy pracuje zawodowo, to znaczy od 90 roku, wszystkie zmiany na lepsze były na gorsze. Człowiek ma wrażenie, że decyduje o tym banda idiotów na ciężkim kacu.

To samo jest z wymiarem sprawiedliwości. Chyba tylko w Polsce jest aż tak przewlekły, że go nie ma w ogóle. Gość od Amber Gold odsiedział już chyba 1/3 swego przyszłego MAKSYMALNEGO wyroku (którego na pewno nie dostanie nawet, jak okaże się winny) - no ale to też nasza specyfika niestety.

Może ja za dobrze pamiętam wcześniejsze czasy po prostu.
ukłony...

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Islamizacja UE staje sie faktem

#150 Post autor: waliza » 4 marca 2016, 21:17

O, teraz wiem o co chodzi. Przynajmniej w dużej mierze. Ja pisze już przez pryzmat UK, bo w Polsce też wielu rzeczy miałem dość i zwiałem. Sporo lat minęło a pogląd mam na dzień wyjazdu i sporo się zapewne zmieniło, nie wiadomo czy na lepsze. W sumie to więcej lat jestem w UK unijnie niż byłem unijnie w PL. Jak sobie przypomnę prowadzenie w PL firmy... :twisted: . Mimo tego dyskutowaliśmy o dwóch sprawach- Polska w UE i UE jako całokształt. UE dla mnie jest projektem całkowicie chybionym i z góry skazanym na porażkę, którą to ja widzę na horyzoncie :wink: . Dlaczego to już pisałem. Sama idea nie jest zła ale wykonanie tragiczne i pewne rzeczy poszły za daleko.
Do momentu wprowadzenia euro było znośnie bym powiedział. Potem już poszło, maziek w skrócie nawał to dojeniem. Po traktacie Lizbońskim to już równia pochyła. Co chwila jakiś zrzut kasy na wiecznie upadającą Grecję czy skok na kasę na Cyprze a teraz "kulturowe ubogacenie" . To są zachowania bandyty - świra a nie organizacji zaawansowanej cywilizacyjnie i będącej na poziomie.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

ODPOWIEDZ