Forum Broni Strzeleckiej

Jest temat ze zdjęciami, czas na temat z filmami.



[yt]https://www.youtube.com/watch?v=XEFALN8D8t0[/yt]

Część występujących w filmie to pewnie jeszcze MP40 składała

Jak na R & R ze śmietnika wymagał wielu zaawansowanych i specjalistycznych maszyn.Jak na tamte czasy.

"Noc nie straszna, kiedy kłódki trzy,
Na złodzieja bracie narychtujesz?"


https://vimeo.com/146936749

W tym kontekście polecam ten materiał:
https://www.youtube.com/watch?v=C1n8itKkmC8

Ciekawe ile nuków Rosjanie mają nastawionych potencjalnie na wszystkie amerykańskie składy tego typu (broni zmechanizowanej, samolotów itd.).

Pewnie po kilka na każdy taki skład. Muszą i tak nieźle niszczeć ot tak sobie stojąc, bez żadnej konserwacji.

Podobnież tam jest wyjątkowy klimat i właśnie nie niszczeje. Widziałem kiedyś w okolicy podobne cmentarzysko cywilnych samolotów od Cesny do 747.

W/g mnie z powodu pewnych uwarunkowań geologicznych Ruscy wcale nie muszą atakować żadnych celów na terenie USA.

USA jest położone na tzw. superwulkanie który rozciąga się pod kilkoma centralnymi stanami.

Jakikolwiek atak atomowy na ten superwulkan powinien rozwiązać sprawę USA definitywnie, oraz pewnie stan większości krajów położonych na północnej półkuli.

Klimat dobry może na rdzę, znaczy jej brak ale za to ma inne atrakcje. Farba to tam pal licho ale jak to wszystko tak stoi i się zastoi- oleje, smary, hydraulika. Zawieszenie pod obciążeniem. To dobrze nie robi, do tego rdzy może nie ma ale guma parcieje jak cholera. Spuścić płyny, postawić na klockach i nakryć jakąś plandeką myślę dużo by potem ułatwiło przy przywracaniu do życia. Teraz to po czasie tak z marszu nie odjadą a jakiś mini remont nieźle czasu zajmie.

Pewnie mają przewidziany czas i procedury na taki remont - jest to sprzęt czasu "W", a to co jest na "P" czy użytku bieżącym to jest przeznaczone jako pierwsze do użycia.
Do tego podobno nasze F-16 pochodzą właśnie z takiego składu.

Klimat jest pewnie w miarę łaskawy ale jak Waliza zauważył niektóre elementy będą podlegały starzeniu. Dotyczy to gumy oraz wszelkich tworzyw sztucznych (przewody, złączki, wtyczki, izolacje itd.). Stają się kruche. Do tego jeśli nie zabezpieczy się odpowiednio optyki, to także może być z nią niezbyt dobrze. Szybkość przywracania sprzętu do użytku nie musi być chyba wielka. Trudniej pewnie będzie wyszkolić obsługę tego wszystkiego, niż przywrócić sprzęt do stanu używalności. Rdza z pewnością też się trochę pojawia (po dwóch tygodniach bezczynności na gładzi cylindrów pojawiają się pierwsze oznaki korozji). Zawsze można trochę opchnąć jakimś państwom, które czołobitnie przyjmą to uzbrojenie, zadowolone, że mają sprzęt Made in USA.

LARPAK pisze:Pewnie mają przewidziany czas i procedury na taki remont - jest to sprzęt czasu "W", a to co jest na "P" czy użytku bieżącym to jest przeznaczone jako pierwsze do użycia.
Do tego podobno nasze F-16 pochodzą właśnie z takiego składu.

Nie. Według pierwotne wersji, mieliśmy zamawiać F-16A/B właśnie ze składowiska, ale stanęło na fabrycznie nowych Block 52+

tokkotai pisze:Jakikolwiek atak atomowy na ten superwulkan powinien rozwiązać sprawę USA definitywnie, oraz pewnie stan większości krajów położonych na północnej półkuli.

Etam, to jest kaczka dziennikarska a raczej ruska dezinformacja puszczona w świat. Przyczyny wybuchu wulkanów położone są pod płaszczem Ziemi wiele kilometrów poza zasięgiem jakiejkolwiek broni zdetonowanej na powierzchni