Strona 10 z 45

Re: Filmy

: 12 listopada 2017, 13:25
autor: ss100
dexter 1990 pisze:

Inna sprawa, że z jakichś powodów stosowano akurat taką a nie inna technikę. W czasie W. Z jakich? Nie wiem ale chyba prostota i szybkość nimi nie były :D.
Tak wtedy produkowano, wydajność uzyskiwano przez mnożenie stanowisk produkcyjnych, podstawowym materiałem konstrukcyjnym była stal (często w/g dzisiejszych standardów niskiej jakości ) mosiądz i drewno. Aluminium było nowością a tworzywa sztuczne to ebonit bakelit, tekstolit to już hi-tech był.
Potokowe metody produkcji z zakładów Forda dopiero adoptowano w innych gałęziach przemysłu, a potrzeba wytwarzania milionów sztuk broni czy tam amunicji wymusiła konstrukcję pod technologię tak naprawdę dopiero w latach 30tych.
Gównolit plastik i wtryskarki na dużą skalę ruszyły w latach 60tych, ale ja bym nie przekreślał starych materiałów, teraz odlewnie też są zautomatyzowane (szczególnie te z branży automotiv) i są bardzo wydajne (nie upieram sie akurat przy skorupach :) )
Mankamentem tworzyw jest dostępność surowca do ich produkcji w okresie wojennych niedoborów na ale głownie o ten surowiec ostatnio wojny są.

Re: Filmy

: 12 listopada 2017, 13:53
autor: aldrin
Kto zaproponuje technologię dostępną powszechnie i na wielką skale (masowa produkcja) do produkcji skorup granatów obronnych w okresie drugiej wojny światowej, która dałaby wyraźną przewagę pod kątem szybkości, prostoty (dostępność maszyn, urządzeń i przyrządów, brak potrzeby produkcji maszyn z wyższej półki potrzebnych przy produkcji bardziej wymagających części produkcji zbrojeniowej-tolerancje wymiarowe, kształtu i położenia, jakość powierzchni)? Prostota pokazanego rozwiązania jest niezaprzeczalna, szybkość też wydaje się zadowalająca (ile razy na zmianę formę można było zasypać, ubić, włożyć rdzeń, zalać i rozbić) przy zachowanej prostocie. Pisanie o wtryskarkach to jakieś oderwanie od rzeczywistości tamtych czasów. Jak dla mnie jest to dobrze dobrana technologia do potrzeb (brak wyspecjalizowanych/drogich maszyn, mała obróbka skrawaniem, wykorzystanie kadry o niewygórowanych kwalifikacjach - w czasie wojny dość istotne). Dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że odlewanie żeliwa w kokilach to jednak nie to samo co metale kolorowe. Taka kokila będzie wymagająca i droga, w dodatku zalewanie kokili wyglądałoby trochę inaczej.

Re: Filmy

: 12 listopada 2017, 14:17
autor: waliza
Dexter zostań przy chemii.

Maziek. Obadaj sobie na yt jakiekolwiek odlewnie żeliwa dziś. Wygląda to tak samo. Szybkość? Za jednym zalaniem masz około 6000 skorup. 100 skrzynek formierskich po 6 granatów. Przeciętny tygielek to jakieś 6 ton ale są i mniejsze i większe. Siłą rzeczy piec to nie kuchenka turystyczna więc zakład lejący żeliwo zawsze jest dość spory i asortyment ma szeroki. Na pewno lano nie tylko skorupy. Do tego masz całą "taśmę" przygotowania form do zalania. Cały proces zbytnio się nie zmienił przez dekady. Piasek oczywiście jest wielokrotnego użytku. Całą opłacalność produkcji widać własnie przy robieniu masówki.
Jak wspomniałem poszukaj na yt. Jest gdzieś filmik jak robią głupie pokrywy do kanałów. Dokładnie tak samo.

Re: Filmy

: 12 listopada 2017, 14:29
autor: Apolinary Koniecpolski
Możno zrobić w wypadku żeliwa(czy nawet staliwa) "wielorazówkę", tylko podejrzewam że za wyjątkiem naprawdę konkretnej masówki, taniej wyjdzie na wosk tracony(gro współczesnych pistoletów ma tak wykonywane zagotowki na szkielety).
Tutaj uwaga natury formalnej - "wielorazówka" w w wypadku stopów lekkich i znalu(gęstość zbliżona do żeliw/staliw, lejność genialna, tylko ta cena...), specjalnie nie odbiega od formy do termoplastów(czyli to o czym ss100 wspominał odnośnie przemysłu motoryzacyjnego).

Piasek nadal ma rację bytu(szczególnie jeśli w grę wchodzą smaczki typu rdzenie, "sztuczki" etc.)w wypadku korpusów obrabiarek itp. tałatajstwa, które i tak w "pokrzywach" przynajmniej kilkanaście(kilka po wyśrutowaniu i innych wymyślnych - zazwyczaj bardzo energo i czasochłonnych - torturach) musi przeleżeć, zanim choćby o zgrubnej obróbce można pomyśleć.
A i tut pojawiają sia różne wybiegi co by czas tanio przyciąć(pierwszowojenne betonowe - ten PRAKTYCZNIE szybciej dojrzewa niż żeliwo sezonuje - tokarki z hameryki, współczesne szwajcarskie szlifierki i drążarki z betonów syntetycznych etc.).

Ale wróćmy na chwilę do granatów i skorup z tworzyw sztucznych(na wstępie zakładamy że odlewy żywiczne nie wchodzą w rachubę).
W wypadku zaczepnego(gdzie odłamki nie odgrywają istotnej roli) można pokusić się o skorupę wykonaną w formie rozdmuchowej(tzn. jak butelka).
Oczywiście o ile uznamy że skorupę potrzebujemy ;)

Tyle że Redakor będzie marudził że chce skorupę ala F1, z gwintem wenętrznym, na dodatek koniecznie monolityczną i jeszcze do tego stosunkowo tanio ;)
Też się da.
Gwint uzyskuje się na kilka sposobów(min. suwaki, segmenty obracane - przy czem te drugie są "ciut" upierdliwe do zrealizowania w wypadku form wielogniazdowych).
Jajowata wnęka na MW - tu zaczynają się schody...
Uzyskanie takiego kształtu jest możliwe, ale upierdliwe nawet przy wyprasce znacznie większej(chodzi tu min. o resurs takiego rozwiązania i pewność jego działania - cokolwiek problematyczną przy takich wymiarach).

Tylko po co się tak męczyć? ;)

Sporo MW można(po odpowiednim przymrużeniu oka) zaklasyfikować jako tworzywa sztuczne - część wręcz łapie się pod termoplasty.

Od tego tylko krok do granatu gotowego wprost z wtryskarki.

W najprostszym rozwiązaniu(ale wymagającym taniej siły roboczej - najlepiej takiej która nie ma nic przeciwko sikaniu na czerwono etc.), mamy dwie formy.

Pierwsza robi jaja z MW(stempelek o odpowieniej ϕ zapewnia miejsce na zapalnik i ustalenie w następnej operacji), druga oblewa skorupą(dodatkowo mogą tut trafić np. odpowiednio sprokurowane blaszki, ułatwiające równomierną fragmentację i zwiększające masę odłamków).

Oczywiście są formy(i wtryskarki o odpowiedniej konstrukcji) gdzie można to zrobić za jednym zamachem(ale to już wyższa - szczególnie pod względen finansowym - szkoła jazdy).

ps. patrzę że parę wpisów się w międzyczasie pojawiło ;)
Więc tak na szybko, wtrysk(praktyczny) jest rówieśnikiem kolta SAA, upowszechnienie się tego niewiele odbiegającego od współczesnego to druga i trzecia dekada ubiegłego wieku(mowa o maszynach - bo stosowane materiały i ich ceny/dostępność to inna bajka).

Re: Filmy

: 12 listopada 2017, 19:03
autor: ss100
Jnna sprawa to to że my tutaj sobie gadamy o handgranatach a teraz raczej ciężar przeniósł się na granaty do granatników, w polu napewno zapotrzebowanie na ręczne spadło- w mieście co innego, ale mimo wszystko xx wiek to był chyba szczyt ich użycia.

Re: Filmy

: 12 listopada 2017, 19:25
autor: maziek
Waliza, 100 skrzynek po 6 granatów to jest 600 skorup.

Re: Filmy

: 12 listopada 2017, 19:33
autor: waliza
A racja. 1000 skrzynek, mój błąd i to nie jest duża liczba przygotować takie coś.
Teraz spojrzałem jeszcze raz- jest 12 granatów w skrzynce co dałoby 500 skrzynek. Założyłem 6 jakby panie robiły. W każdym razie te 500 skrzynek do uformowania to jest 8 godzin dla 4 osób. Potem zalewamy i pyk 6000 korpusów.

Re: Filmy

: 15 listopada 2017, 21:46
autor: asasello
Święto TT https://www.youtube.com/watch?v=n6uNCqjS2-8
Dobrze że oni nie mogą pić.

Re: Filmy

: 15 listopada 2017, 22:40
autor: waliza
Dlaczego? To by mogło wiele spraw rozwiązać. Wystrzelaliby się sami szybciej.

Re: Filmy

: 16 listopada 2017, 21:11
autor: waliza
Tak po chwili zastanowienia- ciekawe czy te tony zacięć to wina kijowej jakości broni czy super umysłów technicznych strzelających? :mrgreen: Patrząc jak kiedyś jeden z pakiszy z sąsiedztwa przy koszeniu trawnika prawie uciął sobie stopę to obstawiam to drugie :lol:

Re: Filmy

: 17 grudnia 2017, 15:33
autor: maziek
Sytuacja odwrotna niż w granatach - super-technika zastosowana do prymitywnego przedmiotu...
https://9gag.com/gag/am2wGA6?ref=pn

Re: Filmy

: 17 grudnia 2017, 16:20
autor: waliza
Na drewnie też to już wszyscy robią od lat. Różnica w czasie jest potężna. Ręczne wykonanie tego to godziny.

Re: Filmy

: 22 grudnia 2017, 22:01
autor: asasello

Re: Filmy

: 23 grudnia 2017, 09:41
autor: Okruch

Re: Filmy

: 23 grudnia 2017, 14:16
autor: maziek
Eee asasello wstawił, bo oni włażą na to drzewa po kolbach karabinów przecież.