Forum Broni Strzeleckiej

... gdyż niestety zdążył przekazać geny.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... &a=65&c=61

Dziwna historia...

Ciotka zabitego (jak i zabójczyni) twierdzi że don Pedro wcześniej wykonał już taki eksperyment i kula nie przebiła książki. Dlaczego tym razem się nie udało?

Pistolet Desert Eagle to raczej nie jest specjalnie popularna broń lecz sprzęt dla fanów strzelectwa, miłośników broni palnej itp. Sugerowałoby to, że zabity miał pewną wiedzę na temat broni i amunicji i raczej nie schrzaniłby swojego eksperymentu używając np. pocisku pełnopłaszczowego zamiast półpłaszczowego, amunicji od innej firmy itp.

Speedy, Ty żartujesz, prawda?

Jak widać dla popularności można zrobić wszystko (bynajmniej są tacy).

Z drugiej strony nie brakuje w historii testów kamizelek na żywym osobniku.





https://www.wykop.pl/link/1539317/test- ... oodpornej/

Jednak to nie były książki...

Bynajmniej to nie przynajmniej. To zaprzeczenie.

Robił test nie robił. Gramatura papieru, kąt wejścia pocisku . Wszystko mogło być. Jak maziek mówi- głupota i tyle. Papier mógł być taki albo szmaki, wilgotny, suchy itd itp. Strzelałem kiedyś z 22lr do sosnowych słupków 10x10cm. W większość pocisk wbijał się ze 3cm. Niektóre przebijał całe i leciał dalej z wielka siłą. Zależało od usłojenia. Niektóre dechy po prostu rozchodziły się sprężyście wzdłuż słojów, pocisk przechodził a po jego przejściu zamykały się i kanał przelotowy był mniejszy od średnicy pocisku. W życiu bym się nie spodziewał, że 22lr przejdzie przez 10cm drewna. Koleś też się nie spodziewał, że tyle papieru będzie przebite. No, ale ja tych desek nie trzymałem przed sobą

Kwestia wiary. Jak ten pastor w Nigerii (?), który powiedział wiernym, że przejdzie po rzece pełnej krokodyli - no i woda nie była wystarczająco twarda...