Licencja detektywa-kilka głupich pytań

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

Licencja detektywa-kilka głupich pytań

#1 Post autor: Herrmannek » 2 czerwca 2006, 18:14

Nie żebym planował, z czystej ciekawości... Ma ktoś zakres wiedzy wymaganej na egzaminie?(najlepiej jaikiś pdf-ik)

Czy można przystąpić do egzaminu bez zaświadczenia o ukończeniu odpowiedniej szkoły/kursu? W BIP komendy policji nie znalazłem żadnej wzmianki o wymaganym szkoleniu, to mnie zastanowiło.

Czy posiadanie licencji detektywa może służyć jako uzasadnienie przy ubieganiu się o pozwolenie na broń? Czy w jakikolwiek inny sposób ułatwia w otrzymaniu pozwolenia?
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
Guliwer
Posty: 497
Rejestracja: 7 kwietnia 2006, 21:03

#2 Post autor: Guliwer » 2 czerwca 2006, 22:05

"Wtedy wydawało nam się, że jak się ma dwa rewolwery, to ma się wszystko".
Marek Edelman- "Zdążyć przed Panem Bogiem"

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#3 Post autor: Herrmannek » 2 czerwca 2006, 22:35

Pana Rutkowskiego nie znoszę(+palec na spuście pewnie naładowanego glocka przy każdym zdjęciu :) ), tę drugą stronkę przeglądałem wcześniej ale nic na wierzchu nie było, szczególnie o podchodzeniu do egzaminu bez kursu i materiałów do egzaminu...Rozumiem, że wolno ale chciałbym gdzieś przeczytać otwartym tekstem, że kurs niepotrzebny...
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
Ari
Posty: 62
Rejestracja: 20 maja 2006, 16:46

#4 Post autor: Ari » 2 czerwca 2006, 22:39

Bardzo proszę :)

USTAWA z dnia 6 lipca 2001 r. o usługach detektywistycznych. (Dz. U. z dnia 15 lutego 2002 r.)

Powinno tam być to co cię interesuje.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9673
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#5 Post autor: waliza » 3 czerwca 2006, 06:43

Prawdopodobnie licencja detektywa jest tyle dzis warta co licencja ochrony. Ja sam posiadałem 2go stopnia. Szkoda kasy :evil: . Co do ułatwienia dostania pozwolenia to zero. Może na detektywa cos innego by było. Bo ta moja to dostałbys odpowiedz , że nigdy w życiu bo po co ci jak dostaniesz bron obiektową? Zresztą około 1999 roku policja zrobiła akcję cofania pozwoleń jak leci.Wielu ochroniarzy miało prywatnie bron kiedy zazczynali robote kupe lat temu jeszcze w strażach bankowych. Cofneli wszystkim bo tak i juz, mówiąc , że dostaną z firmy obiektową to po co im prywatnie :twisted: . U nas dostac bron to tyle użerania sie i problemów , że mi osobiście się nie chce posiadac na papier niczego.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

kruszyna
Posty: 28
Rejestracja: 16 marca 2006, 13:26

#6 Post autor: kruszyna » 3 czerwca 2006, 20:17

Niestety potwierdzam to co napisał waliza.Kursy na licencje i same egzaminy to kompletna parodia(przynajmniej te w których kilka lat temu uczestniczyłem).Z rozmów ze znajomymi wiem że nic się nie zmieniło.Gdy widzę uzbrojonego ochroniarza lub konwój z długą bronią zapala się u mnie czerwone-ostrzegawcze światełko,to samo jest z tzw.detektywami.Strach się bać.Co najgorsze 99% tych ludzi po zaliczonych egzaminach nie widzi już strzelnicy.Firmy ochroniarsko-detektywistyczne tną koszty.A strzelnica i amunicja kosztuje,a broni prywatnej nie mają(patrz wyżej)żeby trenować samemu.
pozdrawiam
kruszyna

ODPOWIEDZ