365 metrów na sekundę z wiatrówki?
Moderator: Moderatorzy
365 metrów na sekundę z wiatrówki?
Wiem, wiem....niezbyt osiągalna dla przeciętnego entuzjasty broni pneumatycznej w Polsce, ale przynajmniej można sobie popatrzeć.
Firma Gamo zaprezentowała nowy rodzaj amunicji w kal. .177 cala (4,5 mm). Jest to amunicja zbliżona kształtem do Diabolo, jednakże nie jest wykonana z ołowiu i dlatego jest lżejsza i oczywiście z tego powodu V0 jest 1200 stóp na sekundę (365 m/sek). Producent zapewnia, że pomimo mniejszej masy penetracja tego śrutu jest znacznie lepsza niż tradycyjnego, wykonanego z ołowiu. Zwiększył się także zasięg praktyczny do około 75 metrów. (Przynajmniej tak twierdzi producent ).
Filmik poniżej
http://www.gunsamerica.com/video/player ... =14&vid=79
A tutaj jest link na stronkę producenta.
http://www.gamousa.com/
Ja na wiatrówkach się nie znam, ale wydaje mi się, iż jest to chyba coś w miarę nowego? Jak nie, to mnie opi...icie (t.z.n. skorygujecie).
Firma Gamo zaprezentowała nowy rodzaj amunicji w kal. .177 cala (4,5 mm). Jest to amunicja zbliżona kształtem do Diabolo, jednakże nie jest wykonana z ołowiu i dlatego jest lżejsza i oczywiście z tego powodu V0 jest 1200 stóp na sekundę (365 m/sek). Producent zapewnia, że pomimo mniejszej masy penetracja tego śrutu jest znacznie lepsza niż tradycyjnego, wykonanego z ołowiu. Zwiększył się także zasięg praktyczny do około 75 metrów. (Przynajmniej tak twierdzi producent ).
Filmik poniżej
http://www.gunsamerica.com/video/player ... =14&vid=79
A tutaj jest link na stronkę producenta.
http://www.gamousa.com/
Ja na wiatrówkach się nie znam, ale wydaje mi się, iż jest to chyba coś w miarę nowego? Jak nie, to mnie opi...icie (t.z.n. skorygujecie).
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Szczerze? To po poczytaniu tekstu z tej stronki i jej zrozumieniu na poziomie mojego dziadowskiego Ingliszu, mam nieodparte wrażenie, że o coś w rodzaju masła, które depiluje, czyści krany i jeszcze śruby dokręca, czyli marketingowy "hłycik łeklamowy".
Zupełnie jakbym czytał przedruk reklamy stalowych bolców w koszulkach.
Ja rozumiem, że mozna oczekiwać większej prędkości, po zmniejszeniu wagi, ale
Czyli jak zrobię śrut z diamentu to się zrobi przeciwpancerny?
To jak samochód o lepszej przyczepności, bo ma tapicerkę z weluru, a nie zamszu.
Poza tym, kto powiedział, że i znana firma nie może sobie spróbować zarobić na g.....
Zresztą... cóż rzec na widok reszty "wynalazków" z tej kategorii.
No i cena... +50% i to tylko za jakieś pół setki sztuk?
Chyba jednak zostanę przy "przestarzałym" Exact'cie o dużej masie, małej prędkości poddźwiękowej i mizernej penetracji. Przynajmniej, póki nie zaczną robic puszek, blachy stalowej, o grubości 2mm...
Zupełnie jakbym czytał przedruk reklamy stalowych bolców w koszulkach.
Ja rozumiem, że mozna oczekiwać większej prędkości, po zmniejszeniu wagi, ale
Jak to czytam, to może coś mam z moim "anielskim", co jest możliwe, bo talentu do języków nie mam, ale czy tu piszą, że lepiej penetruje i ma lepszą trajektorię, bo... jest o połowę twardszy?with tremendous penetration. In fact, the ammunition is 50% harder than lead causing penetration to be enhanced by up to 100% in tests in actual hunting situations as well as ballistic mediums.
Czyli jak zrobię śrut z diamentu to się zrobi przeciwpancerny?
To jak samochód o lepszej przyczepności, bo ma tapicerkę z weluru, a nie zamszu.
Poza tym, kto powiedział, że i znana firma nie może sobie spróbować zarobić na g.....
Zresztą... cóż rzec na widok reszty "wynalazków" z tej kategorii.
No i cena... +50% i to tylko za jakieś pół setki sztuk?
Chyba jednak zostanę przy "przestarzałym" Exact'cie o dużej masie, małej prędkości poddźwiękowej i mizernej penetracji. Przynajmniej, póki nie zaczną robic puszek, blachy stalowej, o grubości 2mm...
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
re: Madrian. Twój "anielski" jest jak najbardziej "zrozumiały". Dobrze to odczytałeś. Ale nie ma się co podniecać. Wiadomo, że jest to reklamowa ściema. Ich dział reklamowy robi wszystko, ażeby popchnąć nowy produkt. To znaczy droższy i oczywiście mniej w paczce. Bajerują w sposób "naukowy". Po prostu trzeba w tym hamerykańskim kraju trochę pomieszkać, ażeby się do takich tekstów przyzwyczaić.
Dałem tego posta, bo mnie trochę zaciekawiło te 1200 stóp na sekundę. Nie strzelam z wiatrówek, tak że nie mam w tym żadnego "wyczucia". Ja z dużą podejrzliwością czytam reklamówki wiatrówek, które zachwalają 1000 stóp na sekundę. (Wydaje mi się, że te 1000 to tylko z postawionymi żaglami i z wiatrem o sile huraganu. ).
Wiadomo, że każdy "nowy" produkt musi zawsze łamać jakieś tam parametry i bariery, chociaż tak sobie myślę, że skoro przeciętnie co 2 lata wypuszczana jest nowa generacja "lepszych" i "skuteczniejszych" odkurzaczy, to już od dawna nie powinno być nawet pyłka kurzu w atmosferze ziemskiej.
Dałem tego posta, bo mnie trochę zaciekawiło te 1200 stóp na sekundę. Nie strzelam z wiatrówek, tak że nie mam w tym żadnego "wyczucia". Ja z dużą podejrzliwością czytam reklamówki wiatrówek, które zachwalają 1000 stóp na sekundę. (Wydaje mi się, że te 1000 to tylko z postawionymi żaglami i z wiatrem o sile huraganu. ).
Wiadomo, że każdy "nowy" produkt musi zawsze łamać jakieś tam parametry i bariery, chociaż tak sobie myślę, że skoro przeciętnie co 2 lata wypuszczana jest nowa generacja "lepszych" i "skuteczniejszych" odkurzaczy, to już od dawna nie powinno być nawet pyłka kurzu w atmosferze ziemskiej.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Witam,
piszecie z takim oburzeniem jakbyście nigdy nie przeglądali Allegro. Gamousa mogłoby się uczyć bajeru od naszych dzielnych sprzedawców chińskiego chłamu i cudownej amunicji umożliwiającej osiąganie prędkości 2 machów (co prawda słowo to pochodzi w danym przypadku od machania). Przebijalność i zasięg naszych śrutów są znacznie lepsze od analogicznych produkcji amerykańskiej. I tak trzymać.
Pozdrawiam,
Tomek
piszecie z takim oburzeniem jakbyście nigdy nie przeglądali Allegro. Gamousa mogłoby się uczyć bajeru od naszych dzielnych sprzedawców chińskiego chłamu i cudownej amunicji umożliwiającej osiąganie prędkości 2 machów (co prawda słowo to pochodzi w danym przypadku od machania). Przebijalność i zasięg naszych śrutów są znacznie lepsze od analogicznych produkcji amerykańskiej. I tak trzymać.
Pozdrawiam,
Tomek
Zapraszam do Warszawy na ZKS
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Przy w miarę uczciwych producentach taka jaką podają albo i większa, ale...
Przykład diany(koncern RWS), już od początku lat osiemdziesiątych podawali dla modelu 48 prędkość wylotową 320m/s(w "zamorskich" reklamach 1100stóp na sekundę ), tyle że zdrowo trza było się napocić aby znaleźć informację że to tylko na śrucie o masie .46grama (a stosowanie tak lekkiego szybko wykonczy sprężynę etc. w tym karabinku...).
Inna sprawa że praktycznie każdy myślący wiatrówkowicz tak dobiera masę śrucinek, aby nie przekraczały bariery dzwięku
Przykład diany(koncern RWS), już od początku lat osiemdziesiątych podawali dla modelu 48 prędkość wylotową 320m/s(w "zamorskich" reklamach 1100stóp na sekundę ), tyle że zdrowo trza było się napocić aby znaleźć informację że to tylko na śrucie o masie .46grama (a stosowanie tak lekkiego szybko wykonczy sprężynę etc. w tym karabinku...).
Inna sprawa że praktycznie każdy myślący wiatrówkowicz tak dobiera masę śrucinek, aby nie przekraczały bariery dzwięku
Ostatnio zmieniony 2 czerwca 2009, 18:58 przez Apolinary Koniecpolski, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
Phounty - Coś ostatnio sporo się interesujesz pneumatyką. Masz jakieś złe zamiary wobec biednych puszek i bezbronnych tarcz?
U nas "naddźwiękowe" wiatrówki niestety są bardzo kłopotliwe z racji mało zyciowego prawa. Ale za Wielką Wodą, taki Career chyba łatwiej dostępny. Może mu trochę FPS-ów do prędkości dźwięku brakuje, ale zato jaka potęga wiatru.
Nie korci cię wiatróweczka 9mm? Tym już można demolować stare samochody.
Półcalówki też są, jak ktoś nie może dostać M-95...
U nas "naddźwiękowe" wiatrówki niestety są bardzo kłopotliwe z racji mało zyciowego prawa. Ale za Wielką Wodą, taki Career chyba łatwiej dostępny. Może mu trochę FPS-ów do prędkości dźwięku brakuje, ale zato jaka potęga wiatru.
Nie korci cię wiatróweczka 9mm? Tym już można demolować stare samochody.
Półcalówki też są, jak ktoś nie może dostać M-95...
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
No wlasnie tak sobie pomyslalem,, ze mozna by cos kupic i sobie postrzelac w domu, albo w czasie lunchu w pracy dla "odprezenia nerwow". Z normalnym gunem musze gnac na strzelnice i nie zawsze mi sie chce. (Na zadne strzelnice nie lubie chodzic, bo tam jednak wszystko jest "pod sznurek" [tu nie narzekam, bo to jednak bezpieczenstwo publiki] i nie mozna pic piwa ani palic na stanowisku). A mnie na "stare lata" nalezy sie troche wygody! A na pustynie to daleko, tak ze pozostaje mi picie piwa bez strzelania, co jest tylko polowa przyjemnosci.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Ja wlasnie w tym celu kupilem naszego Lucznika, strzelam w garazu i "niszcze" nim puste puszki po piwie.
"Remember kids, if there's a loaded gun in the room, be sure that you're the one holding it"
Prosze nie pytaj jak zrobic "prawdziwnego" AK, nie mam najmiejszego zamiaru pomagac Ci w dostaniu sie do pierdla. Nie pytaj tez o czesci.
Prosze nie pytaj jak zrobic "prawdziwnego" AK, nie mam najmiejszego zamiaru pomagac Ci w dostaniu sie do pierdla. Nie pytaj tez o czesci.
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
-->Phouty, wiatrówka(szczególnie sprężynowa) i piwo to świetne połączenie.
Namachasz się przy napinaniu tłoka, to i po skonczonym strzelaniu dobrze się pożywić "chlebem w płynie".
Natomiast picie przed(lub w trakcie) to najkrótsza droga do zmiażdżonych palców ew. wybitych zębów(i przy okazji banana z lufy).
Palenie - nie jest wskazane nawet w trakcie lutowania, a co dopiero grzebania w puszcze pełnej prawie czystego ołowiu
Nadal masz ochotę się "dotleniać" i "nawilżać" w trakcie pykania z wiatróweczki?
Namachasz się przy napinaniu tłoka, to i po skonczonym strzelaniu dobrze się pożywić "chlebem w płynie".
Natomiast picie przed(lub w trakcie) to najkrótsza droga do zmiażdżonych palców ew. wybitych zębów(i przy okazji banana z lufy).
Palenie - nie jest wskazane nawet w trakcie lutowania, a co dopiero grzebania w puszcze pełnej prawie czystego ołowiu
Nadal masz ochotę się "dotleniać" i "nawilżać" w trakcie pykania z wiatróweczki?
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
Apolinary, czy ty chcesz zebym ja sie ciezko rozchorowal?
Jedna godzina bez papierosa i ja mam silne objawy zatrucia tlenem. (oxygenus intoxicatios [to moja wlasna lacina] )
Dwa, no moze 3 dni bym bez piwa wytrzymal, ale na pewno na czwarty dzien, to by mi obie nerki sie wyprostowaly. I jak tu zyc z prostymi nerkami?
Przy moim wzroku (czytaj: slepy jak ta dzdzownica) to dopiero cel zaczyna robic mi sie ostry gdzies po trzecim Okocimiu, albo dwoch Perlach Lubelskich. Jeszcze jedno wiecej i drzace raczki robia sie jak odlane z brazu. Wtedy dopiero mozna naprawde zaczac strzelac.
Trybu zycia nie zmienie, bo trzeba byc patriota i zwracac uwage, azeby zbyt dlugo nie byc obciazeniem dla (juz obciazonego) systemu emerytalnego.
Jedna godzina bez papierosa i ja mam silne objawy zatrucia tlenem. (oxygenus intoxicatios [to moja wlasna lacina] )
Dwa, no moze 3 dni bym bez piwa wytrzymal, ale na pewno na czwarty dzien, to by mi obie nerki sie wyprostowaly. I jak tu zyc z prostymi nerkami?
Przy moim wzroku (czytaj: slepy jak ta dzdzownica) to dopiero cel zaczyna robic mi sie ostry gdzies po trzecim Okocimiu, albo dwoch Perlach Lubelskich. Jeszcze jedno wiecej i drzace raczki robia sie jak odlane z brazu. Wtedy dopiero mozna naprawde zaczac strzelac.
Trybu zycia nie zmienie, bo trzeba byc patriota i zwracac uwage, azeby zbyt dlugo nie byc obciazeniem dla (juz obciazonego) systemu emerytalnego.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Phouty pisze:Przy moim wzroku (czytaj: slepy jak ta dzdzownica) to dopiero cel zaczyna robic mi sie ostry gdzies po trzecim Okocimiu, albo dwoch Perlach Lubelskich. Jeszcze jedno wiecej i drzace raczki robia sie jak odlane z brazu. Wtedy dopiero mozna naprawde zaczac strzelac.
Ja podobnie mam z lutowaniem drobnicy - bez solidnej "zaprawy" za smd się nie biorę (no może że przyzwoitym sprzętem)
Tyle że lutownica przy chwili nieuwagi nie wybija zębów(ew. nie łamie nosa), nie miażdży(z ucięciem włącznie) palców - a do części tych atrakcji są zdolne nie tylko wyroby kitajskiej myśli technicznej
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
Masz rację Apolinary. Pomimo moich uprzednich wypowiedzi utrzymanych w "lekkim tonie", chciałbym się przyłączyć (t.z.n. zgodzić) z Twoją opinią, iż posługując się jakimkolwiek sprzętem w sposób niefrasobliwy, może spowodować kupę nieszczęścia. Ograniczmy się jednak do tego co nas interesuje, to znaczy broni wszelkiego typu. Broń i alkohol, czy też inne dziwne substancje (mogą to być n.p. pewne lekarstwa przepisane na receptę przez doktora) nie idą w parze! Biorąc do ręki karabin, pistolet, czy tylko "niewinną" wiatrówkę i będąc po przysłowiowym piwie (oby tylko jednym), znacznie zwiększamy szanse na jakikolwiek rodzaj przykrego wypadku! Nie wspominam tu nawet o aspekcie legalno-prawnym. (Oczywiście przepisy pod tym względem, jeżeli wogóle są, to z pewnością różnią się pomiędzy sobą w skali międzynarodowej). Każdy z nas musi zdawać sobie sprawę, iż ciąży nad nim zarówno obowiązek, jak i odpowiedzialność, ażeby użytkowanie broni odbywało się w sposób jak najbardziej bezpieczny. Wielkimi "wrogami" bezpieczeństwa są między innymi:
1. Brak obeznania z bronią. (Zarówno teoretycznego, jak i praktycznego).
2. Zbyt duże obeznanie z bronią, powodujące działanie rutynowe. (Tu określam działanie rutynowe jako w pewnym sensie "bezmyślne", ponieważ dana czynność nabrała cech działania automatycznego, "zwalniającego" nas z krytycznego myślenia).
3. Wszelkiego typu "szpanowanie", popisywanie się, przecenianie własnych umiejętności, i.t.d., i.t.p.
Poprzestanę na tych 3 punktach, chociaż mógłbym tego typu rzeczy cytować bez mała w nieskończoność. Chodzi mi tu o pewny temat przewodni, a mianowicie:
Każdy kto dotyka broni, musi wykazywać nieustający wysoki stopień świadomości i konstruktywnego przewidywania skutków każdego najmniejszego nawet ruchu jakąkolwiek częścią ciała, włączywszy w to "ruszanie mózgiem".
Same (nawet najlepsze) przepisy, czy też zalecenia sprawy nie załatwią.
Wiedza, trening i zdrowy rozsądek są pierwoszoplanowymi czynnikami zapewniającymi bezpieczeństwo zarówno samego strzelca, jak i jego otoczenia.
Zyczę każdemu przyjemnego i bezpiecznego strzelania.
1. Brak obeznania z bronią. (Zarówno teoretycznego, jak i praktycznego).
2. Zbyt duże obeznanie z bronią, powodujące działanie rutynowe. (Tu określam działanie rutynowe jako w pewnym sensie "bezmyślne", ponieważ dana czynność nabrała cech działania automatycznego, "zwalniającego" nas z krytycznego myślenia).
3. Wszelkiego typu "szpanowanie", popisywanie się, przecenianie własnych umiejętności, i.t.d., i.t.p.
Poprzestanę na tych 3 punktach, chociaż mógłbym tego typu rzeczy cytować bez mała w nieskończoność. Chodzi mi tu o pewny temat przewodni, a mianowicie:
Każdy kto dotyka broni, musi wykazywać nieustający wysoki stopień świadomości i konstruktywnego przewidywania skutków każdego najmniejszego nawet ruchu jakąkolwiek częścią ciała, włączywszy w to "ruszanie mózgiem".
Same (nawet najlepsze) przepisy, czy też zalecenia sprawy nie załatwią.
Wiedza, trening i zdrowy rozsądek są pierwoszoplanowymi czynnikami zapewniającymi bezpieczeństwo zarówno samego strzelca, jak i jego otoczenia.
Zyczę każdemu przyjemnego i bezpiecznego strzelania.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]