Chinka i kolejny inwalida.
Moderator: Moderatorzy
Chinka i kolejny inwalida.
Zajrzałem do konkurencji na iweb.
I znalazłem - TO
W skrócie, nowicjusz z warsztatem postanowił stuningowac "Chinkę". Przy pierwszym demontażu oberwał sprężyną w prawe oko. Miesiąc w szpitalu co najmniej dwie operacje okulistyczne i kiepskie rokowania na przyszłą sprawność oka. Oderwanie saitków, tęczówki, zasłonięcie źrenicy, jaskra, perforacja soczewki z przessunięciem, wylew, uszkodzenia mięśni itd.
Są zdjęcia, więc można sobie obejrzeć.
Były już obcięte palce, jest już zmiażdzone oko. Co następne?
I znalazłem - TO
W skrócie, nowicjusz z warsztatem postanowił stuningowac "Chinkę". Przy pierwszym demontażu oberwał sprężyną w prawe oko. Miesiąc w szpitalu co najmniej dwie operacje okulistyczne i kiepskie rokowania na przyszłą sprawność oka. Oderwanie saitków, tęczówki, zasłonięcie źrenicy, jaskra, perforacja soczewki z przessunięciem, wylew, uszkodzenia mięśni itd.
Są zdjęcia, więc można sobie obejrzeć.
Były już obcięte palce, jest już zmiażdzone oko. Co następne?
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Po prostu pech i brak wyobrazni/doswiadczenia. Rownie dobrze mogl w to oko oberwac np rykoszetem. Rownie dobrze mogl to sobie zrobic wiatrowka za kilka tysiecy. Sprezyny sa bardzo mocne i paluszkami to sie tego nie scisnie. Trzeba uwazac. Jak rozbieralem swoje pukawki i istnialo ryzyko "eksplozji" sprezyny plus odfruniecie drobnych czesci to owijalem calosc luzno szmatą i pakowalem to w imadlo przed wyjeciem kołka tak żeby w razie co wszystko na szmacie zostalo.
Dlaczego mam wrazenie , że w tamtym temacie jest atmosfera i nastawienie , że chinka to zlo, zabojcza chinka , niebezpieczny chinski badziew itp? Inne wiatrowki to sa ok? Jak kupie HW to sobie kuku nim nie zrobie?
Dlaczego mam wrazenie , że w tamtym temacie jest atmosfera i nastawienie , że chinka to zlo, zabojcza chinka , niebezpieczny chinski badziew itp? Inne wiatrowki to sa ok? Jak kupie HW to sobie kuku nim nie zrobie?
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Jako że przy moim zakładzie optycznym działa gabinet okulistyczny i lekarze mają niemało przypadków "ciała obcego", a w dodatku gram w ASG, to zakładanie okularów ochronnych nawet przy "byle" robocie jest dla mnie odruchem już dobrze utrwalonym.
Kiedyś mieliśmy przypadek technicznie zbliżony, gość rąbał drzewo i klocek uderzył go w oko. Wylew do komory przedniej = brak możliwości obejrzenia wnętrza oka, facet miał poczucie światła (czyli wiedział, że lekarka świeci mu w oko latarką, ale nie był już w stanie określić kierunku). Chociaż kwalifikował się do transportu śmigłowcowego, na karetkę kazano mu czekać... 5 godzin. Do szpitala zawiózł go kolega.
Po paru miesiącach przyszedł do nas, odzyskał widzenie do poziomu 0,7.
Siekiera i drewno były polskie.
Kiedyś mieliśmy przypadek technicznie zbliżony, gość rąbał drzewo i klocek uderzył go w oko. Wylew do komory przedniej = brak możliwości obejrzenia wnętrza oka, facet miał poczucie światła (czyli wiedział, że lekarka świeci mu w oko latarką, ale nie był już w stanie określić kierunku). Chociaż kwalifikował się do transportu śmigłowcowego, na karetkę kazano mu czekać... 5 godzin. Do szpitala zawiózł go kolega.
Po paru miesiącach przyszedł do nas, odzyskał widzenie do poziomu 0,7.
Siekiera i drewno były polskie.
Dziesiątek
Okruch
Okruch
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Ja zakłądam od czasu, jak po raz pierwszy wypróbowałem miniszlifierkę z końcówką typu druciana szczoteczka made in china... Na ostrym dyżurze wyciągali mi drucik ze szczotki z oka, bo rozpadła się jak tylko dostała obrotów.
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Potwierdzam - to nie wina wiatrówki.
Osobiście najcięższe uszkodzenie jakie widziałem, to kciuk rozcięty do kości (kumpel iża 38P składał, a to niby bardzo bezpieczny sprzęt...).
ps. czy to przypadkiem nie na iwebie był opis palców zgniecionych wajchą diany 48?
Osobiście najcięższe uszkodzenie jakie widziałem, to kciuk rozcięty do kości (kumpel iża 38P składał, a to niby bardzo bezpieczny sprzęt...).
ps. czy to przypadkiem nie na iwebie był opis palców zgniecionych wajchą diany 48?
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
dexter- podejrzewam, że przycial sobie palucha popychaczem tloka. Mi tez sie w hastanie to kilka razy udalo. Zaklda sie lufę tym popychaczem tloka i wlasnie wtedy mozna sobie kuku robic. Najgorszy killer dla paluchow to byl dal mnie zawsze pistolet lucznik 1970. Ten caly kabłak bedacy popychaczem tloka zawsze jakos przy napinaniu mnie w palucha przyszczypal. Trzeba bylo bardzo uwazac.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
W iżach 22/38 korkiem korpusu(cylindra) jest mechanizm spustowy, brzegi podcięcia w cylinrze pod ten mechanizm są ostre jak brzytwa - no, powiedzmy jak dłuta/struga, nawet kąt jest zbliżony (po latach dowiedziałem się że przypadek taki jak kolegi nie jest odosobniony).
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Chinka i kolejny inwalida.
Ejj kojarzycie taki wynalazek jak QB 57?
Po ostatnim dopieszczeniu tego na warsztacie ze znajomym robię z tego skupienie około 3cm na 10m. Stojąc. Dociążę lufę i zamontuję jakiś sensowny celownik (mechaniczny nadal) to pewnie zrobię mniejsze. Za tydzień, po tradycyjnym strzelaniu ze znajomymi pochwalę się tarczami . A może ktoś z KRK chciał by dołączyć do strzelania z wiatróweczek? Dysponujemy kilkoma chinkami i dwoma iżykami (22 i 38) hehehe a spotkania mają charakter zdecydowanie towarzyski.
Po ostatnim dopieszczeniu tego na warsztacie ze znajomym robię z tego skupienie około 3cm na 10m. Stojąc. Dociążę lufę i zamontuję jakiś sensowny celownik (mechaniczny nadal) to pewnie zrobię mniejsze. Za tydzień, po tradycyjnym strzelaniu ze znajomymi pochwalę się tarczami . A może ktoś z KRK chciał by dołączyć do strzelania z wiatróweczek? Dysponujemy kilkoma chinkami i dwoma iżykami (22 i 38) hehehe a spotkania mają charakter zdecydowanie towarzyski.
Re: Chinka i kolejny inwalida.
No no no... 3 cm z 10m...
To już Prawie jak sensowne skupienie.
Jeszcze trochę i będziesz mógł kapsle strącać.
To już Prawie jak sensowne skupienie.
Jeszcze trochę i będziesz mógł kapsle strącać.
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b