Colt Navy .36

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Colt Navy .36

#16 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 14 czerwca 2011, 15:20

Miarki*(ew. prochownice z dozownikiem/"miarką") są jednak praktyczniejsze niż sposób który proponujesz (sprawdź sam ;)).


*nawet najprostsze zrobione z łuski
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

marbog2000
Posty: 9
Rejestracja: 19 stycznia 2010, 08:28

Re: Colt Navy .36

#17 Post autor: marbog2000 » 14 czerwca 2011, 15:29

Apolinary Koniecpolski pisze:Miarki*(ew. prochownice z dozownikiem/"miarką") są jednak praktyczniejsze niż sposób który proponujesz (sprawdź sam ;)).


*nawet najprostsze zrobione z łuski
Rozumiem. A wracając do mojego pytania...?

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Colt Navy .36

#18 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 14 czerwca 2011, 15:35

Te naważki sam dobierasz (w zależności od tego co się na tarczy dzieje).

Z góry nikt Ci nie powie (bo będzie się różniła w zależności od np. użytego prochu - a to tylko jeden z elementów układanki).


ps. producenci podają zalecane ew. maksymalne naważki, możesz od nich wyjść, a potem zmniejszać aż do momentu kiedy uzyskasz satysfakcjonujące skupienie.
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Colt Navy .36

#19 Post autor: waliza » 14 czerwca 2011, 22:26

Dokladnie. jedyne wyjscie to znac nawazke z jakiej chcesz strzelac , a potem dobrac od niej miarke. Przykladowo ma byc 0,7 grama na komore to bedzie jakis powiedzmy 1cm/szesc czyli przykladowo jedna luska makarowa (zmyslam zupelnie, to tylko przyklad). Jak za duzo to skrocic taka luske nie problem. Potem dolutowac do niej jakiekolwiek "trzymadelko" i gotowe. Wielu tak robi. (Ja mialem taka miarke do brown bessa na 12 gramow)
Potem taka miarka napelnia sie fiolki i sypie taka jedna fiolke na kazda komore. Konkretnie na Twoje pytanie to ciezko bedzie odpowiedziec bo chyba nikt tak nie robil . Razor ma rewowlery pod reka to moze wsypie proch i zmierzy suwmiarka :D
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Colt Navy .36

#20 Post autor: Phouty » 15 czerwca 2011, 00:44

Ja wprawdzie nie jestem "czarnoprochowy", ale doczytałem się właśnie w świetniej książce*** o historii rozwoju sił policyjnych w okresie ostatnich 800 lat, iż w Anglii w okresie gdy używano broni CP wymagano od konstablów, strażników, oraz różnego rodzaju stróżów porządku publicznego, ażeby przeładowywali swoją broń CP raz na tydzień w celu utrzymania jej w gotowości strzeleckiej! Takie zalecenia utrzymywały się przez około 200 lat, więc można bezpiecznie przyjąć, iż jest to optymalny czas na trzymanie naładowanego czarnoprochowca, mając jednocześnie pewność, iż ładunek jest "sprawny do akcji". Oczywiście można to robić częściej, ale dochodzą przecież sprawy równoważenia "zysków i kosztów".
Nie należy zapominać, iż w XVII-XIX wieku coś takiego jak centralne ogrzewanie i nowoczesne domy z cegły, szkła i betonu praktycznie nie istniały, więc w dzisiejszych warunkach ładunek w broni CP powinien pozostać "statystycznie świeży" przez znacznie dłuższy okres czasu. (A i sam CP produkowany współcześnie też jest chyba bardziej odporny na utratę parametrów pod wpływem przeciętnie panujących warunków atmosferycznych, niż ten sprzed 200 lat)!
Oczywiście podaję te dane jako ciekawostkę i pod żadnym pozorem nie utrzymuję, iż broń CP powinna być przechowywana w stanie naładowanym.
Z punktu bezpieczeństwa, każda broń powinna być przechowywana kompletnie rozładowana, niezależnie od tego, czy to jest broń CP, czy też nowoczesna na naboje scalone.
Nie należy przy tym mylić pojęć "przechowywania" i "użytkowania", ponieważ to są dwie odmienne sprawy.

A odnośnie miarek, to te nastawne nie są przecież wcale takie drogie. Niektóre mają nawet wyskalowaną podziałkę w granach (przynajmniej tutaj).
Pierwszy lepszy przykład z brzegu:
http://www.midwayusa.com/viewProduct/?p ... ber=831774
A jest tego znacznie więcej w szerokiej gamie cenowej.

***Następny wspaniały niespodziewany prezent od jednego z użytkowników naszej strzeleckiej. 8)
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Colt Navy .36

#21 Post autor: dexter 1990 » 16 czerwca 2011, 11:07

To ja sprzedam metodę której nauczył mnie Silenty, szybkiego ładowania fiolek.

Na stole rozkładamy kartkę A4, na tym kładziemy koszyczek z paczki amunicji i wkładamy puste łuski (w naszym przypadku było to 9x18) otworami do góry. Całość zasypujemy prochem, wyrównujemy do krawędzi łusek. Teraz z pomocą lejka przesypujemy proch do fiolek z kolejnych łusek a nadmiar prochu- zsypujemy z kartki z powrotem do opakowania. W dwie osoby idzie piorunem ;]

Staruch44
Posty: 44
Rejestracja: 6 marca 2011, 19:04

Re: Colt Navy .36

#22 Post autor: Staruch44 » 16 czerwca 2011, 13:36

Tylko nie palcie przypadkiem żadnych "fajur" przy takiej robocie, bo Aniołki w raju będą się cieszyły z dodatkowej duszyczki.

Staruch44
Posty: 44
Rejestracja: 6 marca 2011, 19:04

Re: Colt Navy .36

#23 Post autor: Staruch44 » 16 czerwca 2011, 14:06

A tak na poważnie. Oglądałem kiedyś na alledrogo fiolki na proch. 10 sztuk 15 złociszy. Jedna wychodzi po 1,50. Alledrogo. Nie będę kupował. Zajrzałem do hurtowni zaopatrzenia medycznego i zakupiłem 50 szt. strzykawek "dwójek". Praktycznie 2.5 mililitra. Ponieważ nie miałem elektronicznej wagi, co by ważyła do 0,10 grama, poprosiłem ładnie panią magister w aptece, żeby odważyła mi 1 gram prochu. Zrobiła to bez problemu. Następnie wsypałem proch do strzykawki, już odpowiednio przygotowanej i sprawdziłem na podziałce(strzykawki mają podziałki w ml) i na tak odczytanej podziałce przygotowałem sobie następną strzykawkę (już przyciętą), dokleiłem rączkę i miałem gotową miarkę do odmierzania prochu. Jednego grama używam do Colta Navy i to w zupełności wystarcza do strzelań tarczowych.W Nomi kupiłem zaślepki meblowe odpowiadające średnicy otworu fiolki(w moim przypadku fi 10mm. W sumie jedna fiolka kosztowała mnie 35 groszy plus godzinę roboty(strzykawka po 15 groszy, zaślepka po 20 groszy). Z kolei jak odmierzałem kaszkę: wyjąłem bęben Colta, do sucha wyczyściłem jedną komorę i wsypałem proch. Następnie na proch położyłem krążek cienkiej bibułki i wsypałem kaszkę do pełna. Następnie wziąłem jedną kulę i jej największą średnicę zeszlifowałem do średnicy komory, tak by lekko wchodziła w otwór bębna. Z kolei wykałaczką odsypałem nadmiar kaszki do momentu gdy kula dała się wsunąć tak, by schowała się na około 1 mm od krawędzi bębna. Kula oczywiście mocno (pobojczykiem) dociśnięta. Potem wyjmuję kulę. wysypuję kaszkę na papier i wsypuję do fiolki(strzykawki). Odczytuję na podziałce ile wchodzi kaszki i na taką kraskę odcinam resztę fiolki i mam gotowy "nasypak". Dużo pisania, ale mało roboty.
Życzę powodzenia!

marbog2000
Posty: 9
Rejestracja: 19 stycznia 2010, 08:28

Re: Colt Navy .36

#24 Post autor: marbog2000 » 16 czerwca 2011, 15:37

Super! Zatem ile milimetrów odczytałeś na podziałce strzykawki "dwójki" w przypadku prochu, a ile w przypadku kaszki?

Staruch44
Posty: 44
Rejestracja: 6 marca 2011, 19:04

Re: Colt Navy .36

#25 Post autor: Staruch44 » 16 czerwca 2011, 16:09

marbog2000 pisze:Super! Zatem ile milimetrów odczytałeś na podziałce strzykawki "dwójki" w przypadku prochu, a ile w przypadku kaszki?
Musiałem wyłączyć kompa, bo szła nawała z pieronami, ale już przeszła.
Na fiolce "strzykawkowej" 1 gram prochu, to 0,85 ml. Natomiast kaszki, to 1,7 ml. Wychodzi kaszki dwa razy tyle co prochu. Mówię oczywiście o Colcie Navy cal.44.
Znowu idzie nawała z pieronami, więc spotkamy się jak przejdzie.

marbog2000
Posty: 9
Rejestracja: 19 stycznia 2010, 08:28

Re: Colt Navy .36

#26 Post autor: marbog2000 » 16 czerwca 2011, 16:33

Dzięki! O taką konkretną informację cały czas mi chodziło.

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Colt Navy .36

#27 Post autor: dexter 1990 » 17 czerwca 2011, 17:01

Coś drogo te fiolki, nie pamietam dokładnie ale w sklepach ze sprzętem lab takie cuda kupuje się za około 50gr sztuka. Będę dziś miał okazję to sprawdzę.

Staruch44
Posty: 44
Rejestracja: 6 marca 2011, 19:04

Re: Colt Navy .36

#28 Post autor: Staruch44 » 17 czerwca 2011, 21:03

dexter 1990 pisze:Coś drogo te fiolki, nie pamietam dokładnie ale w sklepach ze sprzętem lab takie cuda kupuje się za około 50gr sztuka. Będę dziś miał okazję to sprawdzę.
Może być, ale ja byłem w trzech hurtowniach zaopatrzenia medycznego i nie mieli takich fiolek. Tylko na zamówienie. A ile panu trzeba? - no przynajmniej ze 100. Nie opłaca się zamawiać. Tysiąc, dwa tysiące to jeszcze możemy zamówić.
Nie mam zamiaru tym handlować. I na tym się skończyło. Ponieważ zbliżał się termin spotkania czarnoprochowców w Warce, musiałem się ratować tym, co było dostępne od ręki.

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: Colt Navy .36

#29 Post autor: rumcajs1984 » 19 czerwca 2011, 13:12

marbog2000 pisze:W praktyce na ile milimetrów licząc od dna należy napełnić komorę bębenka Colta Navy .36 prochem, a na ile kaszą przed włożenie kuli? Ustalenie doświadczalne tych wartości pozwoliłoby uniknąć ciągłego odważania porcji prochu i przybitki. Kto z doświadczonych Kolegów może mi pomóc?
Colt navy to ma dosyć małą komorę, więc prochu spokojnie możesz sypać prawie pod górę, zostawiając kilka milimetrów od góry na kaszkę a następnie wszystko uciskasz kulą. Tam i tak nie wyjdzie więcej prochu, niż koło 1,5-1,7 grama. Zresztą w epoce to tak zawsze sypano do maksymalnej ilości, bęben zresztą sam w sobie jest miarką, w przeciwieństwie do karabinów czy pistoletów. I jeszcze jedno, zależy również czym ładujesz, bo jak kulą to możesz więcej nasypać, natomiast jak pociskiem to mniej, bo pocisk jest dłuższy i zajmuje więcej miejsca, po za tym pocisk pociskowi nie równy, bo są różnej długości pociski do rewolwerów.

Staruch44- Ja mam podobnie, zwykłą strzykawkę uciąłem z kosa i zaślepiłem ją tam gdzie ten cienki otwór i już mam miarkę. Z tym że rączki nie dorabiałem, bo mało wygodne. Ja ładuję proch łyżeczką do strzykawki, tak jest mi wygodniej. A swoją drogą byłem pewny że mniej więcej 1 ml na strzykawce to ok 1 gram prochu. Wynika z tego że ładując 2 ml to nie ładowałem 2 gram, tyko ok 2,3 grama :lol:

Staruch44
Posty: 44
Rejestracja: 6 marca 2011, 19:04

Re: Colt Navy .36

#30 Post autor: Staruch44 » 19 czerwca 2011, 13:38

Oczywiście mówimy o strzykawce tzw. dwójce. Jak już mówiłem p.Magister w aptece odważyła mi 1 gram prochu i po wsypaniu do strzykawki wyszło 8,5 ml. A więc skoro wziąłeś 1ml. za 1 gram to miałeś więcej prochu.

ODPOWIEDZ