Nożyk
Moderator: Moderatorzy
Re: Nożyk
Oryginał miałem w rękach; prosty, solidny, ale bez polotu. Taki sobie ostry łomik "Gov`t Issue"; rękojeść niezbyt wygodna.
W tej cenie lub zbliżonej kupisz np. customowy nóż polskiego płatnerza Tlima, w wersji Field Grade (do pracy): http://www.tlim.net/441.php za 210 zł (plus pochwa).
Podróbka? Obchodziłbym jak Osama świniaka
W tej cenie lub zbliżonej kupisz np. customowy nóż polskiego płatnerza Tlima, w wersji Field Grade (do pracy): http://www.tlim.net/441.php za 210 zł (plus pochwa).
Podróbka? Obchodziłbym jak Osama świniaka
Dziesiątek
Okruch
Okruch
Re: Nożyk
Jak nie lubisz takich robionych noży (ja np. nie przepadam - choć nie twierdze, ze są niedobre - zazwyczaj lepsze od fabrycznych klepanek). A np. podobają ci się noże bojowe to aktualnie na "alledrogo" jest tanio Ka-bar Next Generation za bardzo dobra cenę:
http://allegro.pl/noz-bojowy-ka-bar-122 ... 20205.html
Kiedyś jak jeszcze nóż był moim podstawowym wyposażeniem "Ka-bar-y" czyli NAVY mk2 zwany również - Marine Combat Knife (nie tylko firmy Ka-bar) był moim ideałem. Na dzień dzisiejszy przezucilem się na Gerbera LMF bo mniejszy a amunicja teraz od noża ważniejsza
Mialem kolekcje ponad 100 noży wojskowych i większości się już pozbyłem. Jednak zostawiłem sobie wszystkie "Ka-bary" bo nadal mi się podobają. Mam ich dokładnie 6 - każdy inny. Włącznie z przerabianym prze zemnie tak zwanym "setem" czyli zestawu 2 noży w jednym pokrowcu. Większym czyli właśnie Ka-barem(trochę dostosowanym do moich potrzeb) i mniejszym Skinnerem JKI. Takim "setem" można w lesie (i nie tylko) zrobić praktycznie wszystko. Jak kogoś interesują foty to mogę porobić. Ahh kiedyś noże to była moja Pasja.
http://allegro.pl/noz-bojowy-ka-bar-122 ... 20205.html
Kiedyś jak jeszcze nóż był moim podstawowym wyposażeniem "Ka-bar-y" czyli NAVY mk2 zwany również - Marine Combat Knife (nie tylko firmy Ka-bar) był moim ideałem. Na dzień dzisiejszy przezucilem się na Gerbera LMF bo mniejszy a amunicja teraz od noża ważniejsza
Mialem kolekcje ponad 100 noży wojskowych i większości się już pozbyłem. Jednak zostawiłem sobie wszystkie "Ka-bary" bo nadal mi się podobają. Mam ich dokładnie 6 - każdy inny. Włącznie z przerabianym prze zemnie tak zwanym "setem" czyli zestawu 2 noży w jednym pokrowcu. Większym czyli właśnie Ka-barem(trochę dostosowanym do moich potrzeb) i mniejszym Skinnerem JKI. Takim "setem" można w lesie (i nie tylko) zrobić praktycznie wszystko. Jak kogoś interesują foty to mogę porobić. Ahh kiedyś noże to była moja Pasja.
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL
Re: Nożyk
No było tego kilka skrzynek
Do tej liczby zaliczam tez scyzoryki(wojskowe przydziałowe) i inne noże niż wojskowe(choć taki był główny profil tej kolekcji) czyli myśliwskie czy inne użytkowe. Nie zbieram już od jakichś 8 - 9 lat kiedy zacząłem mieć możliwości z bronią strzelecka. Pod koniec tego kolekcjonowania zacząłem robić rożne modyfikacje: dorabiać pokrowce/pochwy, oprawiłem sam kilka surówek. Oczywiscie co do modyfikacji to tylko takie egzemplarze niekolekcjonerskie Głownie zresztą do użytkowania a nie do kolekcjonowania. Jakieś 3 lata temu zacząłem wyprzedawać. Wstyd się przyznać ale większość takich bardziej unikatów poszło do Niemiec(po prostu lepiej płacili)
Zostało mi jeszcze kilkanaście sztuk. Takie, które mi szkoda sprzedać - bo mi się podobają(np. Survival Pilot Knives U.S. Airforce) albo takie za które bym nic nie dostał(np. taki BW ja ten o który się pytałeś). Dodatkowo pierwszy nóż który w ogolę miałem(nie licząc kradzionego matce z kuchni), pierwszy który oprawiłem samodzielnie, Ka-bar Warthog który mi eksplodował w reku(wada produkcyjna - było takie naprężęnie w metalu, ze ostrze odleciało na jakieś 3 metry) i takie tam.
Oprócz noży zbierałem tez kupę innych rzeczy(zippo, mundury, oporządzenie itd.) - taki już ze mnie zbieracz. Aktualnie mam całkiem-całkiem kolekcje celowników/laserów do broni, którą zamierzam zresztą podokumentowac i zamieścić na forum.
Do tej liczby zaliczam tez scyzoryki(wojskowe przydziałowe) i inne noże niż wojskowe(choć taki był główny profil tej kolekcji) czyli myśliwskie czy inne użytkowe. Nie zbieram już od jakichś 8 - 9 lat kiedy zacząłem mieć możliwości z bronią strzelecka. Pod koniec tego kolekcjonowania zacząłem robić rożne modyfikacje: dorabiać pokrowce/pochwy, oprawiłem sam kilka surówek. Oczywiscie co do modyfikacji to tylko takie egzemplarze niekolekcjonerskie Głownie zresztą do użytkowania a nie do kolekcjonowania. Jakieś 3 lata temu zacząłem wyprzedawać. Wstyd się przyznać ale większość takich bardziej unikatów poszło do Niemiec(po prostu lepiej płacili)
Zostało mi jeszcze kilkanaście sztuk. Takie, które mi szkoda sprzedać - bo mi się podobają(np. Survival Pilot Knives U.S. Airforce) albo takie za które bym nic nie dostał(np. taki BW ja ten o który się pytałeś). Dodatkowo pierwszy nóż który w ogolę miałem(nie licząc kradzionego matce z kuchni), pierwszy który oprawiłem samodzielnie, Ka-bar Warthog który mi eksplodował w reku(wada produkcyjna - było takie naprężęnie w metalu, ze ostrze odleciało na jakieś 3 metry) i takie tam.
Oprócz noży zbierałem tez kupę innych rzeczy(zippo, mundury, oporządzenie itd.) - taki już ze mnie zbieracz. Aktualnie mam całkiem-całkiem kolekcje celowników/laserów do broni, którą zamierzam zresztą podokumentowac i zamieścić na forum.
Ostatnio zmieniony 6 grudnia 2011, 14:44 przez bartos061, łącznie zmieniany 1 raz.
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL
Re: Nożyk
A tu człowiek ma kilka sztuk i się ślini . Właśnie dopadło mnie coś takiego, że wszystkie noże które mam a się do czegoś nadają to mi ich szkoda, boję się zgubić w terenie - do czego mam talent. No i chyba sobie morę kupie i już. Tylko troszkę, tak ze 2 cm, za krótka.
ukłony...
Re: Nożyk
A którą More? Bo jak tzw. kalosza(nierdzewka oprawiona w plastyk) to odradzam. Wg mnie jedyny cel do którego się nadaje to jako "Backup" do nurkowania(ewentualnie jako pomocniczy do kuchni). Jeżeli natomiast masz na myśli tzw. serie "classic" to są całkiem fajne nożyki tylko, ze malutkie - żołnierze szwedzcy to dostają z przydziału jak inne armie scyzoryki. Służy im to głownie do krojenia jedzenia. Jeżeli byś chciał coś nim popracować w lesie to nie polecam(chyba ze do "setu" jako mniejszy). Dobre jest to, ze można to kupić na "alledrogo" po około 30 zł za nowy. Wada jest tez brak jelca(można sobie zrobić brzydkie i trudno gojące kuku).
Firma Frost Mora kiedyś miała w ofercie noże do samodzielnej oprawy - ja własnie brałem od nich. Tanie to było jak barszcz - bardzo dobrej jakości stal, tyle, ze trzeba było się trochę namęczyć przy oprawie(ale to sama przyjemność tworzenia ).
Moim zdaniem warto zainwestować w dobry nóż. Jak będziesz o niego prawidłowo dbał to będzie ci służył do końca życia. W rezultacie wychodzi taniej bo nie trzeba kupować kolejnych co roku czy co dwa. A jak będziesz się nim prawidłowo posługiwał to się nie zniszczy.
Firma Frost Mora kiedyś miała w ofercie noże do samodzielnej oprawy - ja własnie brałem od nich. Tanie to było jak barszcz - bardzo dobrej jakości stal, tyle, ze trzeba było się trochę namęczyć przy oprawie(ale to sama przyjemność tworzenia ).
Moim zdaniem warto zainwestować w dobry nóż. Jak będziesz o niego prawidłowo dbał to będzie ci służył do końca życia. W rezultacie wychodzi taniej bo nie trzeba kupować kolejnych co roku czy co dwa. A jak będziesz się nim prawidłowo posługiwał to się nie zniszczy.
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL
Re: Nożyk
Mam Ci ja Beckera BK-7. Duże bydlę, da się nim zastąpić wiosło na pontonie Do rąbania super, do ciężkich prac trudno wyobrazić sobie lepszy.
Sęk w tym, że rzadko wykonuje się ciężkie prace, a w lżejszych Becker nie spisuje się bardzo dobrze. Pokroisz nim duży chleb, obieranie cebuli czy ziemniaków stwarza problemy.
Przerzuciłem się na Benchmade`a CSK II i uważam, że jako nóż "ogólnego przeznaczenia" jest bardzo dobry. Ma wysoki szlif i dobrze się nim tnie, da się nim batonować (łupać klocki drewna, gdy nie masz siekiery) i nawet posmarujesz kromkę masłem. Przy tym dobrze się nim krzesze ognień na krzesiwie i łatwo czyści.
Bartos: 8D Setka noży... Masz zdjęcia kolekcji? Szacunek! Ja też się interesuję i zbieram.
Maźku, dużo o nożach Tlima poczytasz na forum knives.pl, ale uprzedzam - nudno. Same zachwyty )
Sęk w tym, że rzadko wykonuje się ciężkie prace, a w lżejszych Becker nie spisuje się bardzo dobrze. Pokroisz nim duży chleb, obieranie cebuli czy ziemniaków stwarza problemy.
Przerzuciłem się na Benchmade`a CSK II i uważam, że jako nóż "ogólnego przeznaczenia" jest bardzo dobry. Ma wysoki szlif i dobrze się nim tnie, da się nim batonować (łupać klocki drewna, gdy nie masz siekiery) i nawet posmarujesz kromkę masłem. Przy tym dobrze się nim krzesze ognień na krzesiwie i łatwo czyści.
Bartos: 8D Setka noży... Masz zdjęcia kolekcji? Szacunek! Ja też się interesuję i zbieram.
Maźku, dużo o nożach Tlima poczytasz na forum knives.pl, ale uprzedzam - nudno. Same zachwyty )
Dziesiątek
Okruch
Okruch
T
Dla tego właśnie uważam "ka-bara" za optymalny rozmiar. Nie za ciężki, nie za lekki, nie za długi i nie za krotki. Do ciężkich prac się nadaje i do lekkich aż tak bardzo nie przeszkadza. Jednak wolałem dołożyć drugi nożyk do prac lekkich. Dla mnie do lasu zestaw idealny. Niestety do mojej roboty za duży- dlatego wybrałem LMF-a. Jak idę sobie do lasu prywatnie to jednak zabieram "secik"
Co do zdjęć kolekcji to będzie problem. Mam fotki(tradycyjne nie cyfrowe) z początku kolekcji chyba stan na rok 1993(Krolik powinien ten mój katalog pamiętać z koła ) i to tez nie wszystkie. Katalog wtedy robiłem w ten sposób, ze każdy nóż był robiony na odpowiadającym mu mundurze. Co prawda mundurów miałem sporo ale i tak nie starczyło Potem poszedłem do woja i nie było czasu na katalogowanie, a zbiorów przybywało.
Problemem jest, ze mam popsuty skaner. Spróbuje zrobić zdjęcia zdjęć i zobaczymy co z tego wyjdzie.
EDIT:
No coś tam widać. W "katalogu" mam napisane stan na 23.11.1997":
Jest nawet jakieś zdjęcie zbiorowe "Hamerykanow" (nie wszystkich)
A tutaj mój "secik":
W stosunku do standardowego "ka-bara":
1. Z ostrza zdarte malowanie proszkowe i po oksydowane na zimno.
2. Zmieniony jelec na zbliżony kształtem do Survival pilot knife - na samoróbkę
3. Zmieniona głowica - na samoróbkę
4. Dorobiona pochwa - na samoróbkę
5. Dodana ostrzałka "Arkansas Oil Stone"
6. Dodany nóż Skinner JK I
Noz odkupilem za gorsze od kumpla ktory go ostrzyl szlifierka Tak wiec najpierw musiałem doprowadzić ostrze do ładu. Zdarłem oryginalne malowanie proszkowe bo ostrze "two tone" mi nie pasowało. Dodałem grubszy jelec i masywniejsza głowicę.
Wyszedł z tego Survival pilot knife na sterydach i taki miał właśnie być
Co do zdjęć kolekcji to będzie problem. Mam fotki(tradycyjne nie cyfrowe) z początku kolekcji chyba stan na rok 1993(Krolik powinien ten mój katalog pamiętać z koła ) i to tez nie wszystkie. Katalog wtedy robiłem w ten sposób, ze każdy nóż był robiony na odpowiadającym mu mundurze. Co prawda mundurów miałem sporo ale i tak nie starczyło Potem poszedłem do woja i nie było czasu na katalogowanie, a zbiorów przybywało.
Problemem jest, ze mam popsuty skaner. Spróbuje zrobić zdjęcia zdjęć i zobaczymy co z tego wyjdzie.
EDIT:
No coś tam widać. W "katalogu" mam napisane stan na 23.11.1997":
Jest nawet jakieś zdjęcie zbiorowe "Hamerykanow" (nie wszystkich)
A tutaj mój "secik":
W stosunku do standardowego "ka-bara":
1. Z ostrza zdarte malowanie proszkowe i po oksydowane na zimno.
2. Zmieniony jelec na zbliżony kształtem do Survival pilot knife - na samoróbkę
3. Zmieniona głowica - na samoróbkę
4. Dorobiona pochwa - na samoróbkę
5. Dodana ostrzałka "Arkansas Oil Stone"
6. Dodany nóż Skinner JK I
Noz odkupilem za gorsze od kumpla ktory go ostrzyl szlifierka Tak wiec najpierw musiałem doprowadzić ostrze do ładu. Zdarłem oryginalne malowanie proszkowe bo ostrze "two tone" mi nie pasowało. Dodałem grubszy jelec i masywniejsza głowicę.
Wyszedł z tego Survival pilot knife na sterydach i taki miał właśnie być
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL
Re: Nożyk
Ojojoj poczułem się taki malutki .
Mam taką małą morę ma już chyba blisko 20 lat - tylko nie taką jarzeniastą jak ta poniżej:
i to fajny nożyk, choć delikatny i nadaje się raczej do strugania łódek a już np odrąbać gałązkę się nie da - trza ciąć (ostrze 10,5 cm przy grubości tylko 2 mm). Ale ogólnie b. odporny nożyk. Nie potrzebuję noża hardcorowego, wystarczy mi 13-14 cm, tylko z głownią 3 mm. Moje dwa ulubione noże Erling Vangedal są poniżej i one są minimalnie za małe (głownia 12 cm/ 2,7 mm) z czym bym się pogodził - tylko że własnie boję się, że je posieje... Mam je juz ponad ćwierć wieku im służą mi dzielnie więc szkoda...
Mam taką małą morę ma już chyba blisko 20 lat - tylko nie taką jarzeniastą jak ta poniżej:
i to fajny nożyk, choć delikatny i nadaje się raczej do strugania łódek a już np odrąbać gałązkę się nie da - trza ciąć (ostrze 10,5 cm przy grubości tylko 2 mm). Ale ogólnie b. odporny nożyk. Nie potrzebuję noża hardcorowego, wystarczy mi 13-14 cm, tylko z głownią 3 mm. Moje dwa ulubione noże Erling Vangedal są poniżej i one są minimalnie za małe (głownia 12 cm/ 2,7 mm) z czym bym się pogodził - tylko że własnie boję się, że je posieje... Mam je juz ponad ćwierć wieku im służą mi dzielnie więc szkoda...
ukłony...
Re: Nożyk
No to jak ci ta mora pasowała to nie ma co kombinować i kup sobie taka sama. Najważniejsze żeby tobie nóż leżał.
Opierając się na twoich potrzebach mogę ci jeszcze polecić:
1. Ka-bar short(miniaturka M2) ostrze ma 125mm, grubość 4mm. Jest dostępny w wersji klasycznej czyli ze skórzaną rękojeścią(ja uwielbiam te krążki bo po jakimś czasie dopasowują się idealnie do reki - choć trochę śliskie). I w wersji rękojeści z kratonu. Ostrze klasyczne lub z ząbkowaniem
2. Survival Pilot Knife - według mnie bardzo udany nożyk. Nóż ma tarnik na górnej części ostrza i ostrzałkę w komplecie. W oryginale tez był skórzany, ale firmy, które go produkowały oferowały tez rożne modyfikacje. Popełniłem nawet kiedyś artykuł na jego temat w nieistniejącym już czasopiśmie "SURVIVAL". Jak cie interesuje to mogę ci podesłać na maila.
Chyba ze się uprzesz na ten Bundeswehry - jak by co to mogę ci odsprzedać mój bo mi zbywa.
Bardzo fajna fotka tych dwóch noży - szczerze tez by mi było szkoda ich nosić.
Opierając się na twoich potrzebach mogę ci jeszcze polecić:
1. Ka-bar short(miniaturka M2) ostrze ma 125mm, grubość 4mm. Jest dostępny w wersji klasycznej czyli ze skórzaną rękojeścią(ja uwielbiam te krążki bo po jakimś czasie dopasowują się idealnie do reki - choć trochę śliskie). I w wersji rękojeści z kratonu. Ostrze klasyczne lub z ząbkowaniem
2. Survival Pilot Knife - według mnie bardzo udany nożyk. Nóż ma tarnik na górnej części ostrza i ostrzałkę w komplecie. W oryginale tez był skórzany, ale firmy, które go produkowały oferowały tez rożne modyfikacje. Popełniłem nawet kiedyś artykuł na jego temat w nieistniejącym już czasopiśmie "SURVIVAL". Jak cie interesuje to mogę ci podesłać na maila.
Chyba ze się uprzesz na ten Bundeswehry - jak by co to mogę ci odsprzedać mój bo mi zbywa.
Bardzo fajna fotka tych dwóch noży - szczerze tez by mi było szkoda ich nosić.
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL
Re: Nożyk
No to się jeszcze pochwale
To pierwszy nóż, który oprawiłem(ostrze Frost Lapplander 115):
Rękojeść z narośli brzozowej impregnowana na gorąco woskiem pszczelim z terpentyną.
Przy okazji znalazłem ostrze do oprawy z "damascenu" - trzeba będzie coś z tym zrobić
I drugi nożyk - Ka-bar Warhog. Zmieniona rękojeść na skórzaną(w oryginale kraton), dorobiona przeze mnie pochwa(skóra obszyta brezentem - w oryginale był kydex).
To ten, który mi eksplodował. Niestety już nie produkowany model. Poszukuje takiego bo naprawdę był świetny. Ten jest zlutowany mosiądzem - ale to już nie to samo.
To pierwszy nóż, który oprawiłem(ostrze Frost Lapplander 115):
Rękojeść z narośli brzozowej impregnowana na gorąco woskiem pszczelim z terpentyną.
Przy okazji znalazłem ostrze do oprawy z "damascenu" - trzeba będzie coś z tym zrobić
I drugi nożyk - Ka-bar Warhog. Zmieniona rękojeść na skórzaną(w oryginale kraton), dorobiona przeze mnie pochwa(skóra obszyta brezentem - w oryginale był kydex).
To ten, który mi eksplodował. Niestety już nie produkowany model. Poszukuje takiego bo naprawdę był świetny. Ten jest zlutowany mosiądzem - ale to już nie to samo.
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL