"Koń Trojański w Europie"

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

"Koń Trojański w Europie"

#1 Post autor: pedro74 » 25 grudnia 2011, 13:51

Witam wszystkich w ten świąteczny czas. Nie miałem czasu przeczytać całego artykułu, ale zaciekawił mnie on niezmiernie i wrócę do niego przy najbliższej okazji. Znalazłem taki oto temat, który daje sporo do myślenia już teraz, a w przyszłości będzie on jeszcze bardziej analizowany...

http://konflikty.wp.pl/title,To-kon-tro ... caid=1d9ee
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
Aaron.Bunkerman
Posty: 447
Rejestracja: 12 kwietnia 2009, 10:16
Lokalizacja: Middle of f. nowhere

Re: "Koń Trojański w Europie"

#2 Post autor: Aaron.Bunkerman » 25 grudnia 2011, 14:00

Nie problem wyznanie, ale pochodzenie wyznających. Początki ułanów tak przez nas wychwalani w piosenkach to przecież Muzułmanie. W II RP był imam w wojsku i nie było problemu. Pod Wiedniem też Turka bili.
Walcz z okupantem: http://44.wz32.net

Awatar użytkownika
slawuta5
Posty: 241
Rejestracja: 12 maja 2009, 18:45
Lokalizacja: Польща

Re: "Koń Trojański w Europie"

#3 Post autor: slawuta5 » 26 grudnia 2011, 13:21

Jest to, niewątpliwie, duży problem. Nie wykluczone,że Europa obudzi się z ręką w nocniku, ale będzie zbyt późno na reakcje.
Mosin 91/30+ПУ, SWT-40, AKMS, CZ-75B, IŻ-35M

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: "Koń Trojański w Europie"

#4 Post autor: Razorblade1967 » 26 grudnia 2011, 18:10

E tam ... w rozwiniętych społeczeństwach rola religii maleje i będzie malała wraz z rozwojem cywilizacji, to normalne i naturalne.

Rację ma moim zdaniem Aaron.Bunkerman - ważne nie jest wyznanie, a pochodzenie wyznawców. W rozwiniętym społeczeństwie, jakikolwiek wyznawcza religii nie będzie w jej imię czynił "brewerii" (no zawsze jakiś czub się może znaleźć - ale to niezależne od wyznania czy jego braku). Religie są bardzo chwytliwe wśród społeczeństw biednych, ludzi "odrzuconych" itd. Jak ktoś nie ma nic to łatwo go jakąś religią ogłupić i do czegoś nakłonić - inaczej jest gdy żyje mu się dobrze i ma co stracić. Dotyczy zresztą każdej innej ideologii (niekoniecznie religijnej) - są chwytliwe "w slamsach", ale nie wśród ludzi żyjących "w domkach z ogródkiem". Podobnie gdy wyznawcy jakiejś religii są skonsolidowani ze społeczeństwem - też raczej nie ma problemów, problemy są w "gettach".

Nie widzę problemu w armii - czy w US Army mieli jakiś problem z żołnierzami różnych wyznań? Chyba nie bardzo. Zetknąłem się kiedyś bliżej z armią francuską (w ONZ) i nie mieli jakoś z tym problemu - ot chłopaki mający jakieś religijne zakazy żywieniowe dostawali na stołówce inne żarcie i tyle. A to, że gdzieś tam (we Francji) nie użyto armii do tłumienia zamieszek? I sobie dziennikarz coś do tego "podpasował". W krajach demokratycznych raczej unika się w ogóle używania armii do rozwiązywania "problemów wewnętrznych", bo po prostu źle się to kojarzy.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: "Koń Trojański w Europie"

#5 Post autor: Phouty » 26 grudnia 2011, 22:35

USA nie jest dobrym przykładem, bo jest jednak krajem multi etnicznym, gdzie autentycznie religie i kultury współżyją bardziej lub mniej zgodnie ze sobą. (Jednak tego "bardziej" jest znacznie, znacznie więcej niż "mniej").

Mija 10 lat tak zwanej "wojny" na Bliskim Wschodzie.
Pomimo tego, to różnego pochodzenia narodowego, kulturalnego i religijnego amerykańscy "Arabowie" wstępują dobrowolnie do sił zbrojnych, bo przecież armia jest tutaj zawodowa.
Nie przeszkadza im to, ażeby rano odwalać modły na dywaniku w koszarach, wpieprzać specjalne żarcie, które jest dla ich religii koszerne, a po południu łapać za ARa, czy też innego Pershinga i wywalać długą serię do "współwyznawców", kryjących się za murkiem, czy też pochowanych po polach z makówkami.

Europa niestety nie ma uniwersalnych tradycji multi-kulturalizmu i multi-religijności z silnym odseparowaniem "kościoła od władzy".
Dlatego z tą "piątą kolumną" w Europie, to rzeczywiście może być różnie, ale wątpię, ażeby to było na poziomie apokalipsy.
Ot, są i będą pewne bóle porodowe, jednakże nie będzie większej zadymy.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
Serpent
Posty: 172
Rejestracja: 22 czerwca 2011, 18:45
Lokalizacja: Bruksela

Re: "Koń Trojański w Europie"

#6 Post autor: Serpent » 26 grudnia 2011, 22:54

Gorzej jeśli chodzi o ekonomie.

W Belgii czy we Francji, można całe życie przesiedzieć na zasiłku.
Taki emigrant dostaje 1200 euro miesięcznie nic nie robiąc plus bonus od każdego bachora.
Biorąc pod uwagę że pracując nie zarobi wiele więcej, a jeszcze na czarno sobie dorobić może, to byłby idiotą gdyby nie korzystał z systemu.

Europa ma nie tyle problem z muzułmanami co z ich niekontrolowaną emigracją. (i ogólnie z socjalizmem)
Alcohol Tobacco Firearms should be a convenience store, NOT a gov't agency!

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: "Koń Trojański w Europie"

#7 Post autor: Razorblade1967 » 26 grudnia 2011, 23:28

Tyle, że ludzi służących w armiach chyba jednak trudno przyrównać do pasożytów żyjących z zasiłków (pomimo faktu, że w sumie też utrzymują ich inni z podatków). Raczej jest to ta część emigrantów czy dawnych emigrantów, która asymiluje się ze swoim nowym państwem. Ponadto armia jest jednak dość specyficzną instytucją, w której na skutek specyfiki służby pomiędzy służącymi w niej ludźmi jest jednak dość specyficzna więź niezależna, a często silniejsza od jakiś religii czy światopoglądów. A ten artykuł dotyczy armii, a nie problemu z emigrantami w ogóle.

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: "Koń Trojański w Europie"

#8 Post autor: rumcajs1984 » 27 grudnia 2011, 00:54

Trzeba się zdawać z jednej rzeczy. Otóż siła jest w większości, przynajmniej w krajach systemu demokratycznego. Jak na razie jeszcze biali ludzi w Europie przeważają. Ale mamy niż demograficzny, mniej więcej na dwóch Europejczyków rodzi się jedynie 1,3 Europejczyka. Natomiast na parę arabów Europie to przypada około 5-6 nowo narodzonych dzieci, które są chowane w islamie. A więc za niedługo w Europie zachodniej to większość będą stanowić Islamiści, mamy demokrację gdzie zazwyczaj swój głosuje na swojego. Więc co będzie w 2050 roku albo w 2100 roku? Uwierzcie mi że araby i czarni to trochę inaczej się zachowują, jak są w większości a inaczej jak są w mniejszości. Mam rodzinę w Niemczech i mniej więcej wiem jak to wygląda w przypadku Turków. Więc ja się w sumie cieszę że rok 2050 to będzie już moja starość, mam nadzieję że nie każą mi się modlić do Allacha na stare lata, chociaż kto ich tam wie. Niż demograficzny i wyż Islamski to jest naprawdę ogromny problem Europy w przyszłości. Tym bardziej że większość islamistów w Europie, to są zatwardziali wyznawcy i nie mieli by nic przeciwko, aby wprowadzić "Szariat". W Francji były już liczne demonstracje z ich strony, aby Francuski rząd wprowadził Szariat.Wydaje się to śmieszne i wręcz szalone, ale skoro oni teraz mają już takie żądania, to co będzie jak staną się większością w Francji? A do tego będą stanowić większość armii Francuskiej, to można się tylko domyślić czym to może grozić....

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

Re: "Koń Trojański w Europie"

#9 Post autor: marmot1 » 27 grudnia 2011, 00:54

18 marca 1930 Minister Spraw Wojskowych nadał jednostce nazwę 13 Pułk Ułanów Wileńskich[1].

Minister Spraw Wojskowych rozkazem z 9 czerwca 1936 nadał 1 szwadronowi nazwę "Tatarskiego". Od tego roku zaczęto kierować do niego wszystkich poborowych Tatarów polskich. Podczas uroczystego składania serca marszałka Józefa Piłsudskiego na cmentarzu wileńskim na Rossie 1 szwadron pełnił honorową asystę. Pierwszym jego dowódcą był rtm. Michał Bohdanowicz; po nim dowodzili nim krótko rtm. Bazyli Marcisz i rtm. Jan Tarnowski. Od 25 października 1938 objął nad nim dowództwo rtm. Aleksander Jeljaszewicz. Obok niego w szwadronie służyli także Tatarzy, absolwenci pułkowej szkoły podoficerskiej. Podczas święta pułkowego 25 lipca 1937 wręczono szwadronowi buńczuk wykonany według wzorów starotatarskich, który ufundowany został przez całą społeczność tatarską Polski.

1 szwadronowi przypisuje się wykonanie jednej z szarż kawaleryjskich przeprowadzonych we wrześniu 1939. Doszło do niej pod dowództwem rotmistrza Jeljaszewicza w okolicach Maciejowic.

Sztandar Pułku zakopany przez żołnierzy nie został odnaleziony do dnia dzisiejszego. Po bitwie część ułanów przez jakiś czas błądziła po nieznanym terenie, zachowując przy tym karność i dyscyplinę. Wkrótce weszła w skład Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie" gen. Franciszka Kleeberga. Inna grupa na czele z rtm. A. Jeljaszewiczem podążyła ku granicy węgierskiej.
To tak na temat ostatnich jednostek muzułmańskich w wojsku polskim... jak widać wcale V kolumny nie odstawiali.


Obrazek

Zwracam uwagę na odznaczenie.
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: "Koń Trojański w Europie"

#10 Post autor: rumcajs1984 » 27 grudnia 2011, 01:18

marmot1- Ale oni zawsze byli w mniejszości, co by było gdyby byli w większości i mieli by walczyć przeciwko innym wyznawcom Islamu?
Niedawno w Warszawie wybudowano wielki meczet, kasa pochodziła z organizacji terrorystycznych z Arabii Saudyjskiej. Polski przywódca Polskich tatarów, który żyje w Polsce od pokoleń, to poparł pomysł budowy meczetu w Warszawie, mimo że większość Warszawiaków i Polaków była przeciwna. Więc co będzie, jak muzłumanie będę w większości? A wskaźniki demografii na to wskazują że tak za niedługo będzie.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: "Koń Trojański w Europie"

#11 Post autor: waliza » 27 grudnia 2011, 01:56

Tak jak Aaron napisal nie tyle problem w religii co pochodzeniu. Problem jest i bedzie jeszcze wiekszy ale nie mozna postawic kreski na muzulmanach. Nic to nie daje. Nie mozna jak na razie postawic znaku rownosci miedzy naszym Tatarem a przybyszem z np Sudanu. To jakby postawic znak rownosci miedzy inkwizytorem a dzisiejszym moherkiem.
Muzlmanin jeden drugiemu nierowny. Pochodzenie robi. Problem,że sa to ludzie z prymitywnych krajow z bardzo dziwnymi nawykami, obyczajami itd. Przy okazji czesto sa ci przybysze muzulmanami co tylko doklada problemow. Przykladowo jest tez duzo stwarzajacych podobne problemy przybyszow z Afryki. Ci muzulmanami sa rzadko i co teraz? Europa ma problem z szeroko pojeta emigracja dzikusow a muzulmanie to tylko jej czesc.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

rumcajs1984
Posty: 231
Rejestracja: 11 września 2010, 01:11

Re: "Koń Trojański w Europie"

#12 Post autor: rumcajs1984 » 27 grudnia 2011, 02:23

waliza-Chciałem tylko przypomnieć że zamachowcy Islamscy, co dokonali zamachu w Anglii i Hiszpanii to byli ludzie urodzeni w Europie. Chodzili do Europejskich szkół i wychowali się wśród Europejczyków. Czyli powinni być zasymilowani, a jednak bez skrupułów zabijali ludzi, z którymi się wychowali, ludzi którzy dali im wykształcenie, chleb i dach nad głową, mimo to nie mieli skrupułów żeby zrobić na nich zamach i zniszczyć ich kraj. Więc ja nie wierzę w asymilację islamistów. Być może że w miarę jak jest ich bardzo mała ilość , to jakoś się tam to sprawdza ta "asymilacja", ale jak poczują większość i siłę, to już nie zamierzają żyć, zachowywać się i myśleć jak Europejczycy. Podobnie jak czarni, wystarczy większość i już po całej "asymilacji" i nie ważne czy są z Afryki czy urodzeni w Europie. Oczywiście są jakieś wyjątki, niestety jest to bardzo mała ilość, podobnie jak w Polsce czy w innych krajach z Romami. Romowie też już kilkanaście pokoleń żyją w Europie i jakoś tej "Europejskości" u nich ani trochę nie widać.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: "Koń Trojański w Europie"

#13 Post autor: waliza » 27 grudnia 2011, 03:51

Oni sie wogole nie asymiluja. Tworza getta. Wynajmuja czy kupuja domy blisko siebie. Kraj pochodzenia odwiedzaja czesto. Jezyk kraju pochodzenia znaja perfekt. Nie ma roznicy czy emigrowal czy urodzony juz w europie. Naprawde zadnej. Z UK fajnym przykladem jest Luton. To takie srednie miasto w Pakistanie niedaleko Londynu :mrgreen: .
Z moich obserwacji wynika, że jesli chodzi o muzulmanow to zaczyna sie robic wesolo przy stężeniu 5% populacji. Zaczynaja sie wtedy protesty o wszystko i narzucanie swoich zwyczajow. Protesty jak sklep smie sprzedawac alkohol, marudzenie o psy na osiedlu, zdarzaly sie wypadki trucia psow. Wszystko co im nie pasuje to zaraz dykryminacja itp.
PRzy cyzm te 5% to nie mowie o statystyce bo ta jest kulawa tylko o stanie faktycznym. Np pakistanczycy w UK robia tak,że on tu jest legalnie( UK lubi tania sile robocza i nadal dosc chetnie prawie wszystkich przyjmuje) a potem przyjezdza w odwiedziny zona, 3 siostry, babcia i 10 dzieci ktore potem siedza w domu i zostaja nielegalnie do tego doja wszelkie zasilki i dodatki ile wlezie. Wlasnie niedawno obok mnie takich deportowali . Wydalo sie bo przegieli z zasilkami. Dopoki to sie nie zmieni to nie ma co sie dziwic,że sie tak zjezdzaja. Zeby nielegalny mogl brac zasilki a urzad nawet jesli sie zorientuje to dopiero po 3 latach? Europa sama sobie petle na szyje zaklada.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: "Koń Trojański w Europie"

#14 Post autor: Razorblade1967 » 27 grudnia 2011, 07:39

Tyle, że pojawia się pytanie czy ludzie, dawni imigranci wyznania islamskiego, którzy decydują się na zawodową służbę w armii dalej żyją w gettach, w których to wpływ jakiś religii na tych ludzi jest większy niż w normalnych dzielnicach gdzie religie jeśli są kultywowane to raczej są jakąś mniej znaczącą sferą prywatnego życia?

Bo poruszony problem dotyczy służby ludzi wyznania islamskiego w armiach europejskich, a nie problemu nadmiaru emigrantów w ogóle - bo w tym drugim przypadku to raczej nie ma wątpliwości, że problem istnieje.
waliza pisze:...marudzenie o psy na osiedlu, zdarzaly sie wypadki trucia psow.
Nigdy nie byłem muzułmaninem, ani wyznawcą żadnej innej religii - natomiast tutaj bym się do ich zdania przychylił, bo z tym trzymaniem kundli na osiedlach, w blokach to ktoś powinien wreszcie porządek zrobić ... może nie wytruć, ale nałożyć takie opłaty aby ludziom się tych fanaberii odechciało. :wink: :twisted:
waliza pisze:waliza-Chciałem tylko przypomnieć że zamachowcy Islamscy, co dokonali zamachu w Anglii i Hiszpanii to byli ludzie urodzeni w Europie. Chodzili do Europejskich szkół i wychowali się wśród Europejczyków. Czyli powinni być zasymilowani, a jednak bez skrupułów zabijali ludzi, z którymi się wychowali, ludzi którzy dali im wykształcenie, chleb i dach nad głową, mimo to nie mieli skrupułów żeby zrobić na nich zamach i zniszczyć ich kraj. Więc ja nie wierzę w asymilację islamistów.
No wiesz w Norwegii zamachu dokonał czubek spod znaku zupełnie innej religii i czego to dowodzi? Że owszem dla niektórych osobników wpływ religii jest bardziej szkodliwy niż na innych - ale akurat nie bardzo ma znaczenie jaka to religia. Tyle, że chyba trudno stawiać znak równości pomiędzy przeciętnym wyznawcą czegośtam, a czubkiem-fanatykiem.

Trochę siedziałem w kraju gdzie w większościową religią jest jednak Islam (czyli mam trochę doświadczeń w obserwacji ich w "naturalnym środowisku") - a, z racji wykonywanej pracy często się z nimi kontaktowałem i raczej mi na żadnych czubków nie wyglądali. Normalni przeciętni ludzie - raczej niezamożni, ale bynajmniej swoją religijnością dużo mniej szkodliwi niż rodzime "mohery". Moim zdaniem to czynniki zewnętrzne powodują wzrost problemów na tle religijnym (jak zresztą i znaczenia religii w życiu różnych ludzi), samo w sobie to nie jest jakoś specjalnie szkodliwe.

Uriasz
Posty: 1482
Rejestracja: 29 grudnia 2008, 17:15
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: "Koń Trojański w Europie"

#15 Post autor: Uriasz » 27 grudnia 2011, 11:44

Razorblade1967 pisze: No wiesz w Norwegii zamachu dokonał czubek spod znaku zupełnie innej religii i czego to dowodzi?
Jesli wolnomularstwo mozna zdefiniowac jako religię, to tak ...gosc zrobil to pod wpływem "religii" :wink:

ODPOWIEDZ