Granat w wodzie.
Moderator: Moderatorzy
Re: Granat w wodzie.
Widzę, że więcej użyszkodników próbuje się maskować zmieniając swoje awatarki. Epidemia jakaś!
No dobrze.....a czy granat by działał w całkowitej próżni***, na przykład w kosmosie?
Oczywiście by wybuchł, bo zawiera wystarczająco dużo utleniacza, ale jaka byłyby jego skuteczność w warunkach próżni kosmicznej?
***W fizyce nie ma czegoś takiego jak "całkowita próżnia".
No dobrze.....a czy granat by działał w całkowitej próżni***, na przykład w kosmosie?
Oczywiście by wybuchł, bo zawiera wystarczająco dużo utleniacza, ale jaka byłyby jego skuteczność w warunkach próżni kosmicznej?
***W fizyce nie ma czegoś takiego jak "całkowita próżnia".
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9664
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Granat w wodzie.
PS. Millsy tez dzialaja pod woda
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Granat w wodzie.
W pierwszym przybliżeniu, od strony samej chemii nie ma problemów. Na procesy zachodzące wewnątrz granatu ciśnienie zewnętrzne ma minimalny wpływ. W drugim przybliżeniu, zależy jakby długo miał ten granat w kosmosie przebywać. Np. granat znajdujący się w okolicach Ziemi w zacienionym miejscu szybko ochłodziłby się do temperatury rzędu -100°C i w tym momencie spłonka prawdopodobnie straciłaby wrażliwość i opóźniacz też mógłby się nie zapalić. Ponadto w próżni występuje jeszcze taki efekt, że stykające się ze sobą metalowe części niekiedy mogą się niejako zespawać, w wyniku dyfuzji cząstek między warstwami metalu. W przypadku granatu z mechanicznym zapalnikiem (zawleczka, łyżka itd.) mogłoby to zablokować mechanizm.Phouty pisze:No dobrze.....a czy granat by działał w całkowitej próżni***, na przykład w kosmosie?
Oczywiście by wybuchł, bo zawiera wystarczająco dużo utleniacza, ale jaka byłyby jego skuteczność w warunkach próżni kosmicznej?
Sam wybuch, cóż, wobec braku ośrodka nie wytworzyłby za bardzo fali uderzeniowej, jedynie z małej odległości same produkty detonacji rozprężając się mogłyby w coś walnąć. Za to odłamki, nie wstrzymywane przez opór powietrza, zachowałyby skuteczną energię na ogromny dystans.
Pozdro
Speedy
Speedy
Re: Granat w wodzie.
Bardzo kiepsko w próżni, dlatego pociski przechwytujące satelity działają kinetycznie, a pomysł, żeby w NEOsa (asteroidę zagrażającą Ziemi) kropnąć nukiem też jest powiedzmy kontrowersyjny wśród fachowców - nie tylko z powodu, czy w obiekt poruszający się z prędkością względną kilkudziesięciu kilometrów na sekundę w ogóle da się trafić...
ukłony...
Re: Granat w wodzie.
Speedy pisze:W pierwszym przybliżeniu, od strony samej chemii nie ma problemów. Na procesy zachodzące wewnątrz granatu ciśnienie zewnętrzne ma minimalny wpływ. W drugim przybliżeniu, zależy jakby długo miał ten granat w kosmosie przebywać. Np. granat znajdujący się w okolicach Ziemi w zacienionym miejscu szybko ochłodziłby się do temperatury rzędu -100°C i w tym momencie spłonka prawdopodobnie straciłaby wrażliwość i opóźniacz też mógłby się nie zapalić. Ponadto w próżni występuje jeszcze taki efekt, że stykające się ze sobą metalowe części niekiedy mogą się niejako zespawać, w wyniku dyfuzji cząstek między warstwami metalu. W przypadku granatu z mechanicznym zapalnikiem (zawleczka, łyżka itd.) mogłoby to zablokować mechanizm.Phouty pisze:No dobrze.....a czy granat by działał w całkowitej próżni***, na przykład w kosmosie?
Oczywiście by wybuchł, bo zawiera wystarczająco dużo utleniacza, ale jaka byłyby jego skuteczność w warunkach próżni kosmicznej?
Sam wybuch, cóż, wobec braku ośrodka nie wytworzyłby za bardzo fali uderzeniowej, jedynie z małej odległości same produkty detonacji rozprężając się mogłyby w coś walnąć. Za to odłamki, nie wstrzymywane przez opór powietrza, zachowałyby skuteczną energię na ogromny dystans.
Czy taka niska temperatura miałaby wpływ na sam materiał wybuchowy?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
Re: Granat w wodzie.
Wszelkie procesy separacji w kosmonautyce (rozłącznie stopni, odrzucanie osłon ablacyjnych, wyrzucanie i rozwijanie spadochronów, napełnianie poduszek amortyzujących) są dokonywane środkami pirotechnicznymi, przy czym generalnie to są środki o bardzo dużym stopniu niezawodności. Działa to nawet po kilku latach pobytu w próżni. Nie wiem, jaki jest obecnie skład chemiczny tych mieszanin, ale jestem pewien, że to, od czego zaczynano w latach 50-60 to były zwykłe środki stosowane w tym samym celu w lotnictwie czy przez saperów.
ukłony...
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Granat w wodzie.
Zasadniczo niska temperatura nie ma wpływu na samo działanie materiału wybuchowego choć na pewno wszystkie moga wykazywać pewną flegmatyzacje w porównaniu do warunków ziemskich.
Re: Granat w wodzie.
waliza pisze:PS. Millsy tez dzialaja pod woda
Rozumiem, że na podstawie instrukcji to wnioskujesz i nie sprawdzałeś empirycznie ?
A M24 to w ogóle tonie?waliza pisze:M24 i F-1 dzialaja.
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9664
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Granat w wodzie.
Ales sie obudzil
Nie, pływa kraulem i krzyczy- "Hilfe!! Polizei !!A M24 to w ogóle tonie?
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Granat w wodzie.
M24 tonie, ale pytanie jakie zadał marmot1, nie jest tak do końca głupie. Jest jakiś australijski chyba granat zapalający, ze specjalną lekką skorupą z tworzywa szt. i dodatkowo komorą powietrzną, co sprawia, że np. wrzucony do cysterny z benzyną nie tonie on lecz unosi się na powierzchni - a więc szansa podpalenia jest większa.
Pozdro
Speedy
Speedy
Re: Granat w wodzie.
Czy gorące gazy nie wypłyną i nie zapalą par paliwa?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9664
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Granat w wodzie.
Tylko gdzie M24 a ten granat? Pytanie bylo glupie. Chyba,że sie liczy ,że kawalek pustego w srodku patyka zapewni duzej, metalowej puszce z blisko 200g laudnku plywalnosc. Tonie jak wszystkie inne i dziala pod woda jak wszystkie inne.
Podejrzewam, że 18 wieczny,żeliwny granat wrzucony do wody tez by huknal. Trzeba przetestowac
Podejrzewam, że 18 wieczny,żeliwny granat wrzucony do wody tez by huknal. Trzeba przetestowac
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Granat w wodzie.
Wprawdzie nie granat w wodzie, ale za to całkiem ciekawie wyglądające amerykańskie granaty z okresu Wojny Secesyjnej, czyli z lat 60-tych XIX wieku.
Rzucało się tym, jak "darts" do tarczy w każdej brytolskiej knajpie. W środku był zwykły kapiszon, odpalany pod wpływem uderzenia aktuatora w postaci grzybka wystającego z przodu granatu. Były te granaty używane przez wojska Unii i były produkowane w wersjach jedno, trzy i pięcio funtowych. Nazywano je granatami Ketchuma od nazwiska wynalazcy.
Rzucało się tym, jak "darts" do tarczy w każdej brytolskiej knajpie. W środku był zwykły kapiszon, odpalany pod wpływem uderzenia aktuatora w postaci grzybka wystającego z przodu granatu. Były te granaty używane przez wojska Unii i były produkowane w wersjach jedno, trzy i pięcio funtowych. Nazywano je granatami Ketchuma od nazwiska wynalazcy.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9664
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Granat w wodzie.
5 funtowy? Niezla krzepa musiala byc zeby tym rzucic.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Granat w wodzie.
hej
Tu artykuł z Wikipedii o ketchumach: http://en.wikipedia.org/wiki/Ketchum_Grenade
Produkowane były w "kalibrze" 1, 3 i 5 funtów (0,45, 1,36 i 2,27 kg). Osobiście uważam, że Ketchum źle to zaprojektował. Żeby rzucony ręką przedmiot ustabilizował się dziobkiem do przodu, statecznik musi być większy i dłuższy. Z takiego czegoś będzie mnóstwo niewybuchów (i było).
Tu mamy francuski granat Mle 1847 a więc z podobnego okresu http://www.inert-ord.net/19cent/grenat/index.html ma zapalnik czasowy, tarciowy, prędzej już można używać go jak granatów współczesnych. Tyle że oczywiście można mieć zastrzeżenia, że w technologii połowy XIX w. uzyskanie powtarzalnego czasu palenia opóźniacza zapewne było trudne i rozrzut tego czasu pewnie był spory.
Jeszcze jednym wynalazkiem tamtych czasów był Hayes Excelsior Grenade (opatentowany pod tą nazwą w USA w 1862; wynaleziony jednak w latach 50. przez włoskiego rewolucjonistę Felice Orsiniego). Nie mogę znaleźć dobrego zdjęcia, tak na szybko. Generalnie miał on postać metalowej kuli wypełnionej prochem, z wystającymi na wszystkie strony kilkunastoma kominkami do kapiszonów, tak, by przy upadku zawsze któryś z nich się zbił. Całość była jeszcze (choć nie zawsze) zamknięta w sferycznej metalowej obudowie, skręcanej z dwóch półkul.
Granatów tego typu użyto podczas Powstania Styczniowego podczas zamachu (nieudanego) na carskiego namiestnika Fiodora Berga 19.IX.1863. (jako ciekawostka, w tej samej akcji użyto również koktajli Mołotowa czyli butelek z mieszanką zapalającą)
Tu artykuł z Wikipedii o ketchumach: http://en.wikipedia.org/wiki/Ketchum_Grenade
Produkowane były w "kalibrze" 1, 3 i 5 funtów (0,45, 1,36 i 2,27 kg). Osobiście uważam, że Ketchum źle to zaprojektował. Żeby rzucony ręką przedmiot ustabilizował się dziobkiem do przodu, statecznik musi być większy i dłuższy. Z takiego czegoś będzie mnóstwo niewybuchów (i było).
Tu mamy francuski granat Mle 1847 a więc z podobnego okresu http://www.inert-ord.net/19cent/grenat/index.html ma zapalnik czasowy, tarciowy, prędzej już można używać go jak granatów współczesnych. Tyle że oczywiście można mieć zastrzeżenia, że w technologii połowy XIX w. uzyskanie powtarzalnego czasu palenia opóźniacza zapewne było trudne i rozrzut tego czasu pewnie był spory.
Jeszcze jednym wynalazkiem tamtych czasów był Hayes Excelsior Grenade (opatentowany pod tą nazwą w USA w 1862; wynaleziony jednak w latach 50. przez włoskiego rewolucjonistę Felice Orsiniego). Nie mogę znaleźć dobrego zdjęcia, tak na szybko. Generalnie miał on postać metalowej kuli wypełnionej prochem, z wystającymi na wszystkie strony kilkunastoma kominkami do kapiszonów, tak, by przy upadku zawsze któryś z nich się zbił. Całość była jeszcze (choć nie zawsze) zamknięta w sferycznej metalowej obudowie, skręcanej z dwóch półkul.
Granatów tego typu użyto podczas Powstania Styczniowego podczas zamachu (nieudanego) na carskiego namiestnika Fiodora Berga 19.IX.1863. (jako ciekawostka, w tej samej akcji użyto również koktajli Mołotowa czyli butelek z mieszanką zapalającą)
Pozdro
Speedy
Speedy