Witam!
Dziś rankiem (Jakieś 1.5h temu) Miałem wypadek samochodowy - Jechaliśmy do pracy główną drogą gdy nagle z podporządkowanej wyjechał nam VW Passat (Taki nowy, szkoda samochodu ) I uderzył w tylny bok naszego samochodu. Jechaliśmy ok. 50, może maksymalnie 60km/h na godzinę. Zrobiliśmy piękny piruet, wylecieliśmy na drugi pas (Fuks jak cholera, ze nic nie jechało) Przelecieliśmy przez krawężnik i zatrzymaliśmy się na znaku. Gdyby nie ten znak coś czuje, że byłoby jeszcze dachowanie.
Co najgorsze w momencie zderzenia trzymałem fabrycznie zapakowany 1kg Vesivutu, który nieco polatał po samochodzie w trakcie tych całych turbulencji.
(Pierwsza moja myśl w momencie pierdyknięcia "No to kur*@# wybuchniemy ")
Co najśmieszniejsze, gdy przyjechała Policja i spisywała nas z danych dalej trzymałem to kilo prochu w rękach.
Krótko podsumowywując: Proch to naprawdę nie nitrogliceryna i nie wybucha od "krzywego spojrzenia"
Pozdrawiam serdecznie!
Poobdzierany Xarn
Vesuvit - Safety seal of approval!
Moderator: Moderatorzy
Re: Vesuvit - Safety seal of approval!
Nastepny lucky guy.....
Re: Vesuvit - Safety seal of approval!
Czytałem Wesley wcześniej Twój temat - Ty to dopiero miałeś fuksa, dobrze, że wyszło jak wyszło wtedy!
W moim wypadku na szczęście nikomu nic się nie stało, ja tylko nieco zostałem zadrapany, no ale taka to robota kaskadera
Pozdrawiam serdecznie!
W moim wypadku na szczęście nikomu nic się nie stało, ja tylko nieco zostałem zadrapany, no ale taka to robota kaskadera
Pozdrawiam serdecznie!
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Vesuvit - Safety seal of approval!
Bez paniki. Czarny proch nie jest jakis straszny. Od wstrzasu to on predko nie wybuchnie. Nawet jakby nastapil zaplon w tej plastikowej butelce to cisnienie natychmiast ja rozerwie i nie wygeneruje to duzej energii. Bedzie tylko kupa ognia i dymu .
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Vesuvit - Safety seal of approval!
Tak, w szczególności, że z tego co mi się wydaje, pojemnik z prochem w momencie wypadku miałem gdzieś między nogami, wtedy to "TYLKO kula ognia i dymu zamienia się w AŻ" No chyba, że ktoś ma balls of steel!
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Vesuvit - Safety seal of approval!
To fakt, pcz ciężko tak kopnąć, żeby oddał. Wybuchu jak by co dużego też nie będzie ale nawet nie wybuchający ale spalający się proch np po rozerwaniu butelki narobić może a raczej na pewno narobił by baaardzo poważnych oparzeń.
Re: Vesuvit - Safety seal of approval!
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/eksploz ... omosc.html A to z dzisiaj apropo nitro, nie fajna sprawa :/
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!