działo motocyklowe?
Moderator: Moderatorzy
działo motocyklowe?
Wygląda jak jakieś samobieżne działko na bazie motocykla - jak by ktoś więcej...
Re: działo motocyklowe?
Co to w ogóle jest?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
Re: działo motocyklowe?
Też tak może być, ale ta przyczepka trochę dziwna jak na zwykły motocykl.
Re: działo motocyklowe?
A może to i racja, kierowca jakby miał na plecach "kołczan" na naboje, wystają dwie kryzy, ten z tyłu tak jakby trzymał w rękach nabój a ten co siedzi wygląda, że filuje przez celownik... Może te kółka z tyłu są po to, żeby się motocykl od odrzutu nie przefiknął ...
ukłony...
Re: działo motocyklowe?
Czyżby to było coś w kalibrze 30mm? Czy też w mniejszym kalibrze?
http://russianammo.org/Russian_Ammuniti ... _30mm.html
Nie znalazłem nic o tym działku, ale za to coś o motocyklach. Dużo zdjęć.
http://www.goodkarmaproductions.com/htm ... 20Guns.pdf
http://russianammo.org/Russian_Ammuniti ... _30mm.html
Nie znalazłem nic o tym działku, ale za to coś o motocyklach. Dużo zdjęć.
http://www.goodkarmaproductions.com/htm ... 20Guns.pdf
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Re: działo motocyklowe?
Nie znam tej broni ale to rozwiązanie z nietypową przyczepkę motocyklową już widziałem tyle że z zamontowanym wkm DSzK,
dlatego szacuję że to jakieś rozwiązanie do umożliwiające montaż "cięższego" uzbrojenia.
Te kółka to może być jakieś podwozie-laweta (?) stosowana po zdjęciu tego działka z wózka motoru.
Wydają się dość filigranowe jak na wielkość tego działka ale może właśnie o to chodzi żeby można je było wozić ze sobą i nie zajmowały za dużo miejsca a w razie potrzeby mamy albo zwykłe działko na lawecie i zwykły motor z koszem, albo motocyklowe "mini działko samobieżne" o dużej mobilności.
Skoro nikt tego nie zna... szacuję że to jakiś prototyp z początków wojny- może do niszczenia czołgów?
Coś jak nasz Tks z nkm-em 20mm który na tamte czasy świetnie radził sobie z pierwszymi Niemieckimi czołgami (było go kilka sztuk, albo w fazie testów albo już w użytku)
dlatego szacuję że to jakieś rozwiązanie do umożliwiające montaż "cięższego" uzbrojenia.
Te kółka to może być jakieś podwozie-laweta (?) stosowana po zdjęciu tego działka z wózka motoru.
Wydają się dość filigranowe jak na wielkość tego działka ale może właśnie o to chodzi żeby można je było wozić ze sobą i nie zajmowały za dużo miejsca a w razie potrzeby mamy albo zwykłe działko na lawecie i zwykły motor z koszem, albo motocyklowe "mini działko samobieżne" o dużej mobilności.
Skoro nikt tego nie zna... szacuję że to jakiś prototyp z początków wojny- może do niszczenia czołgów?
Coś jak nasz Tks z nkm-em 20mm który na tamte czasy świetnie radził sobie z pierwszymi Niemieckimi czołgami (było go kilka sztuk, albo w fazie testów albo już w użytku)
Re: działo motocyklowe?
Ciekawa ta armata, nic takiego nie mogę wyguglać, ta wielka cylindryczna obudowa, bez sensu w dziale polowym, to jakby to jakieś lotnicze zastosowanie miało, czy cuś...
P.S. Chyba to co ma w "kołczanie" to nie są naboje to tego działa. Może to handgranaty? Po dokładniejszej inspekcji wydaje mi się, że nabój trzymany w dłoniach ma mniejsza średnicę niż to coś w "kołczanie" i jest bez kryzy.
P.S. Chyba to co ma w "kołczanie" to nie są naboje to tego działa. Może to handgranaty? Po dokładniejszej inspekcji wydaje mi się, że nabój trzymany w dłoniach ma mniejsza średnicę niż to coś w "kołczanie" i jest bez kryzy.
ukłony...
Re: działo motocyklowe?
Panowie, ależ działa na pojazdach dwukołowych istniały. Na przykład na skuterach - Vespa 150TAP
Re: działo motocyklowe?
Ten wynalazek z Vespą, to zawsze mnie doprowadzał do histerycznego śmiechu. Tym razem też!
Przyjrzałem się temu zdjęciu jeszcze raz. Tym razem go sobie powiększyłem maksymalnie, ale z zachowaniem ostrości.
Dopatrzyłem się u tego siedzącego w przyczepce z tyłu działa, że to co ja uważałem za bagnet, to jest finka!
Natychmiast mi się skojarzyło, że to mogą być Finowie, a zdjęcie może już być z okresu powojennego, gdzie Finowie chcąc-niechcąc musieli być co najmniej przyjaciółmi wielkiego sąsiada w zamian za łaskę nie włączania ich do szczęśliwego kręgu krajów wspólnoty demoluda. Finowie chyba też używali takich furażerek i niewątpliwie mieli całą masę sowieckiego sprzętu.
Może to też jest powód, że googlując "ruski sprzęt" nic nie można na ten temat znaleźć?
Przyjrzałem się temu zdjęciu jeszcze raz. Tym razem go sobie powiększyłem maksymalnie, ale z zachowaniem ostrości.
Dopatrzyłem się u tego siedzącego w przyczepce z tyłu działa, że to co ja uważałem za bagnet, to jest finka!
Natychmiast mi się skojarzyło, że to mogą być Finowie, a zdjęcie może już być z okresu powojennego, gdzie Finowie chcąc-niechcąc musieli być co najmniej przyjaciółmi wielkiego sąsiada w zamian za łaskę nie włączania ich do szczęśliwego kręgu krajów wspólnoty demoluda. Finowie chyba też używali takich furażerek i niewątpliwie mieli całą masę sowieckiego sprzętu.
Może to też jest powód, że googlując "ruski sprzęt" nic nie można na ten temat znaleźć?
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Re: działo motocyklowe?
A to nie będzie jakiś oporopowrotnik albo siłownik? ss100 skąd masz to zdjęcie?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
Re: działo motocyklowe?
Phouty, finkę zauważyłem ale wg mnie Twej tezie przeczy rejestracja motoru - wydaje mi się, że zaczyna od ruskiego N...
I jeszcze jedno, na lufie są dwie "sprężyny". Ta bliżej tylca to może tylko "guma" oporopowrotnika ale ta bliżej wylotu to chyba "skrzela" hamulca reakcyjnego. Może to była jakaś eksperymentalna konstrukcja o stosunkowo małym odrzucie, takie semi-recoilless ...
I jeszcze jedno, na lufie są dwie "sprężyny". Ta bliżej tylca to może tylko "guma" oporopowrotnika ale ta bliżej wylotu to chyba "skrzela" hamulca reakcyjnego. Może to była jakaś eksperymentalna konstrukcja o stosunkowo małym odrzucie, takie semi-recoilless ...
Ostatnio zmieniony 26 czerwca 2012, 20:57 przez maziek, łącznie zmieniany 1 raz.
ukłony...
Re: działo motocyklowe?
Goście raczej mają na sobie gimnastiorki - czerwonoarmiści takie tylko nosili.
Hamulec wylotowy też taki ,,radzieckiego typu,, jakby.
re asasello - http://www.histomil.com/viewtopic.php?f ... start=2380
tylko stronę czy dwie wcześniej
Hamulec wylotowy też taki ,,radzieckiego typu,, jakby.
re asasello - http://www.histomil.com/viewtopic.php?f ... start=2380
tylko stronę czy dwie wcześniej
Re: działo motocyklowe?
Chyba masz rację, bo właśnie przeleciałem na szybko zdjęcia fińskich mundurów. Wprawdzie furażerki też mieli, ale znaczniej mniej pierogowate. A te na zdjęciu to niestety wyglądają mi na klasyczne krasnoarmiejskie.
Z drugiej strony, to ten z finką, to ma cholewy butów bardzo długie. Rosjanie chyba takich długich cholew nie mieli, ale to mogą być sowieccy oficerowie....sądząc po pagonach.
Sama rura tego działka, to wygląda jakby była zdemontowana z jakiegoś marwoja. Może to jakieś morskie działko przeciwlotnicze zdjęte z okrętu?
Reszta mogła być improwizowana, bo te obręcze tej "lawety", to mi wyglądają na obręcze motocyklowe.
Z drugiej strony, to ten z finką, to ma cholewy butów bardzo długie. Rosjanie chyba takich długich cholew nie mieli, ale to mogą być sowieccy oficerowie....sądząc po pagonach.
Sama rura tego działka, to wygląda jakby była zdemontowana z jakiegoś marwoja. Może to jakieś morskie działko przeciwlotnicze zdjęte z okrętu?
Reszta mogła być improwizowana, bo te obręcze tej "lawety", to mi wyglądają na obręcze motocyklowe.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Re: działo motocyklowe?
A tak, widziałem takie cudeńka na jednym amerykańskim filmie. Enemy of the state się nazywał.Phouty pisze:Przyjrzałem się temu zdjęciu jeszcze raz. Tym razem go sobie powiększyłem maksymalnie, ale z zachowaniem ostrości.
Tam też mogli sobie powiększać w nieskończoność obraz z kamery przemysłowej, wyostrzać, obracać, zaglądać do torby...
Ech, te Stany...