Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#1 Post autor: pedro74 » 20 lutego 2013, 19:11

Dobry wieczór. Mam pytanie. Jako że od paru tygodni jest w sprzedaży model jak w tytule w Hiszpanii na licencję AE czyli autorizacion especial, bez przynależności do klubu, itp (ją należę bo strzelać lubię dużo do tarcz na profesjonalnych stanowiskach), mam pytanie w związku z tym modelem. Jest on na mojej liście życzeń obok winchestera, na razie jednak wstrzymuję się z jego zakupem, ale nie wiem jak długo wytrzymam z tym powsrzymywaniem :roll: trzeba by było zaszyć dziurę w kieszeni z portfelem.
Kwestia jest tego typu, że w sprzedaży są modele o dwóch długościach luf czyli 4 i trzy czwarte cala oraz 5 i jedna druga cala. Czy na strzelanie do tarczy na 25 metrów ten z lufą 4 i trzy czwarte cala, a więc z krótszą, czy będzie ten model celnie strzelał, czy jednak lepiej byloby kupić ten z dłuższą lufą? Jako, że już niedługo dotrze do mnie taki sam colt w kalibrze 45, ale z dłuższą lufą, tak więc ten na 22 lr wolałbym mieć z krótszą lufą. Jak wygląda w praktyce sprawa tych dwóch długości luf i celności, strzelal ktoś z takich dwóch różnych długości może?jak tak, to jak to wyglądało na tarczy? Różnice w celności były duże?
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#2 Post autor: waliza » 20 lutego 2013, 23:19

Na moje to naprawde roznica jest znikoma. Mialem okazje porownac lufe 4 i 6 cali w rewolwerach i przy strzelaniu do tarczy ta dluzsza byla lepsza ale przy tych dlugosciach co wymieniles... daje jakies 120 i 139mm o ile sie nie myle. Roznica zadna, pomijalna, ale subiektywnie wybralbym ta dluzsza.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#3 Post autor: pedro74 » 6 marca 2013, 18:09

Wczoraj Stallion dotarł na posterunek guardía civil o czym powiadomiła mnie z uprzedzeniem firma kurierska, która ową broń dostarczyła. Będąc dobrej myśli, że po wpłacie 7 euro za plastikową kartę broni, odbiorę ją i przetestuję tego samego dnia na strzelnicy, pojechałem w dobrym humorze na posterunek. Po dotarciu tam, broń otworzyłem z zaplombowanego opakowania i moim oczom ukazał się piękny egzemplarz. Szef biura powiedział, idź do najbliższego banku wpłacić 7 euro i przyjdź do nas z kwitem to wystawimy kartę broni i będzie ona gotowa do odbioru. Tak zrobiłem i uśmiechnięty na twarzy wróciłem z powrotem. Jakież było moje zdziwienie, gdy owy szef biura stwierdził, iż pomimo, że sklep który sprzedał broń, dopełnił formalności prawidłowo, to jednak nie będę mógł odebrać broni, ponieważ muszę napisać do Ministerstwa Obrony w Madrycie podanie z prośbą o to, by uznali mi oni to, że jest to replika broni historycznej sprzed 1890 roku i że muszę w podaniu dokładnie napisać to samo, co już wcześniej zrobił sklep z bronią z tą różnicą, że muszę wstawić swoje dokładne dane personalne zamiast danych, które są w papierze z danymi sklepu, który broń mi sprzedał, a które to również dotarły razem z bronią.

Gorszej bzdury nie mogli wymyślić na posterunku, skoro sklep z bronią dokonał wszelkich kroków prawnych, by owa broń miała status repliki i mogła być sprzedana przez tenże sklep prywatnemu użytkownikowi (co już nie jeden raz zrobili), to po jaka cholerę ja mam robić jeszcze raz to samo? Na dodatek, można by to zaakceptować ostatecznie, gdyby odpowiedź przyszła w miarę szybko, ale na ową odpowiedź czeka się nierzadko tygodniami...
Nawet jak do Madrytu na główną komendę zadzwoniłem to powiedzieli mi, że sklep wysyłając broń na każdy posterunek z owym papierem, do którego należy petent, dokonał wszystko prawidłowo i użytkownikowi pozostaje tylko odebrać broń po uiszczeniu opłaty 7 euro. A co ciekawe najpierw ta sama broń została wysłana z posterunku, do którego jest przypisany sklep (bo broń zamówiłem w Kraju Basków) i posterunek tamten wszystko zaaprobował, bo akurat tego typu broni już trochę sprzedali i żadnych problemów nie było. Niezłych więc bzdur mi naopowiadali.
A jak ten cały pryncypał policjant wyjął broń z pudełka przy mnie jak już wróciłem z banku i jak zobaczył, że to broń na amunicję scaloną, to jego reakcja była taka, jakby został porażony piorunem i pierwszy jego komentarz był następujący: "Ale to jest broń na naboje scalone, tego typu broń to można mieć tylko na licencję sportową, czyli tutejszą F, z którą się do klubu strzeleckiego należy, a nie na licencję AE. Dlaczego panu to wysłali na taką licencję?" Nawet żadnych papierów nie wyciągnął z pudełka, a które to opisują, że broń ma potrzebne certyfikaty do tego, że jest traktowana jako replika na licencję AE. Dopiero potem, jak pogrzebał w tych papierach, to trochę zmienił ton rozmowy. Ale uparcie stwierdził, że muszę wysłać pismo osobiście do Ministerstwa.

Ciekawe, jakimi kryteriami się kierowali/kierują? Widać więc, że uznaniowość ma się w niektórych miejscach całkiem dobrze i w Hiszpanii. A wiem, że już na tym posterunku, do którego należę terenowo, taką broń na tych zasadach już parę razy sprzedali, po cholerę więc pokazują komuś, jak to oni "rzetelnie"pracują?

Zadzwoniłem wobec tego do sklepu, w którym dokonałem zakupu broni i opowiedziałem sprzedawcy całą historyjkę, na co ten parsknął niemalże śmiechem. Rozmowa była krótka, sprzedawca powiedział mi, że jak będą dalej upierali się przy tym, bym wysłał osobiście pismo, to mam im powiedzieć, żeby zadzwonili najpierw do sprzedawcy, a ten da im telefon do jego adwokata, który ich uświadomi w tej kwestii...
Jutro idę więc na posterunek i przedstawię im sprawę w sposób kulturalny, ale jasny.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#4 Post autor: ss100 » 6 marca 2013, 20:45

franco to im też beton w głowach zrobił (lokalnym niebieskim)

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#5 Post autor: pedro74 » 6 marca 2013, 22:48

[quote="ss100"]franco to im też beton w głowach zrobił (lokalnym niebieskim)[/quote]

Dobrze określone :P Problem polega na tym, że na posterunku tym pracuje kilku mundurowych, z czego "szef" tego całego kramu wiekiem już zbliża się do emerytury więc wielce prawdopodobne jest wobec tego to, iż myśli kategoriami z ekipy franca, kto wie, czy gdy zaczynał pracę w policji nie było to jeszcze za rządów franca, mogę z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, iż tak właśnie było :mrgreen: Wobec tego chłopina myśli jeszcze w dużej mierze po frankistowsku, czyli My to My, czyli władza pełną gębą a wy to wy, czyli zwykli poddani, którzy nie mają racji, nawet gdy ją w rzeczywistosci mają :!:
A podwładni z pracy wykonują oczywiście polecenia szefa, co jak co, ale to przecież doświadczony facet jest i zawsze ma rację :arrow: Koniec dyskusji.
Najpierw za sprawę zabrał się młodszy policjant i wszystko dobrze generalnie się zapowiadało, bo kazał rozpakować broń, poprosił o dokumenty i nawet przygotował plastik do maszyny, by nanieść na nim dane właściciela i broni. W tym czasie wszedł również do biura pryncypał i zaczął wnikliwie węszyć sprawę. No i gdy wróciłem z banku z opłatą, wtedy się zaczęło. Jest wielce prawdopodobne, że gdyby pryncypał został dłużej poza biurem, był albo w terenie, albo na kawie w pobliskim barze ta opcja też mnie by nie zdziwiła, w końcu praca nie jest ich najmocniejszą stroną hehe, to sprawa by się pomyślnie zakończyła... A tak sprawa przybrała zupełnie inny obrót. No cóż, zobaczymy, jak jutro sprawa się rozstrzygnie...
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
Brat
Posty: 205
Rejestracja: 5 grudnia 2006, 21:32
Lokalizacja: Rzeczpospolita Obojga Narodów

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#6 Post autor: Brat » 7 marca 2013, 10:54

'Miło' przeczytać, że także w Hiszpanii na posterunku "Makepeace'y" się zdarzają ... :wink:

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#7 Post autor: asasello » 8 marca 2013, 20:42

Coś mówi że za czasów Franco (przynajmniej późnego) miłośnicy broni mieli jednak lepiej.No ale Franco to był gość.
Pedro myślę że pies miał zły dzień i padło na Ciebie.Starzy ludzie często lubią sobie coś udowadniać.
Myśle że zanim sprawa trafi do Madrytu dobrze byłoby odwiedzić zwierzchnika tego gwardzisty.Nie wiem jak to tam działa ale przypuszczam że to było w jakimś odpowiedniku komendy powiatowej a dobrze byłoby pofatygować się do wojewódzkiej.Bez pyskowania czy głębokich emocji wyjaśnić nababowi w czym tkwi problem (zabrać ze sobą wydruki ustaw czy co oni tam mają).Jeśli przekonasz kolesia to jeden telefon w twojej obecności powinien rozwiązać sprawę.Możesz napomknąć że może to twoje cudzoziemskie pochodzenie skłoniło jego podwładnego do takiego obcesowego potraktowania "biednego acz płacącego podatki emigranta".No ale to drobnostka która jak ufasz szybko się wyjaśni i nie trzeba będzie niepokoić prasy tym zdarzeniem.
Nabab będzie zapewne karierowiczem i chyba nie zdecyduje się na łatkę ksenofoba.
Nie składaj żadnej skargi bo będzie ów nieborak uprzykrzać życie przy następnej giwerze.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#8 Post autor: pedro74 » 8 marca 2013, 22:19

Dzisiaj wszystko się wyjaśniło, według policjanta okazało się, że brakowało według tego co mi przedstawili potwierdzenia zgodności kopii jednego certyfikatu, dziś rano dotarło już to do nich. Poszło więc po tym jak z górki jak wszedłem na komendę, to mieli już wszystko przygotowane. Potem napiszę, jak się strzela z tego colta, bo dziś już od razu go przetestowałem. Mogę na razie powiedzieć, że pierwsze wrażenia są miłe i broń strzela świetnie i celnie.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#9 Post autor: waliza » 9 marca 2013, 00:27

Obrazek

Zamieszczam fote Pedrowego nabytku. Ładny.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#10 Post autor: pedro74 » 10 marca 2013, 14:27

Jako, że od dziś będę miał parę dni wolnego, więc mogę spokojnie popisać.
Wczoraj wykonałem drugie strzelanie z nowego nabytku i jako, że nie miałem zbyt dużo czasu, to wystrzeliłem tylko 6 bębenków, czyli 36 sztuk amunicji. Mogę jednak stwierdzić, że mniej więcej poznałem pełne funkcjonowanie rewolweru, niby nic skomplikowanego, ale dla mnie, jako nowicjusza z tego typu bronią na naboje scalone, dostrzegam jednak małe różnice w budowie konstrukcji tej broni, oraz na przykład remingtona 1858, porównując te dwa typy broni. Pomimo, że i ten i ten egzemplarz, to konstrukcja single action. Dwie cechy wspólne obu tych egzemplarzy uberti są takie, że już na pierwszy rzut oka widać, że są solidnie wykonane. Co więcej, uberti 22 lr sprawił wrażenie i w rzeczywistości tak jest, broni bardzo solidnie wykonanej z mechanizmami działającymi bardzo precyzyjnie, aczkolwiek na początku trochę z małym oporem.
Sam język spustowy jest obecnie dość twardy, ale na razie oddałem w sumie niecałe 100 strzałów, zobaczymy, jak będzie po oddaniu kilku setek.
Droga spustu jest natomiast bardzo krótka, praktycznie nie wyczuwa się żadnego poślizgu.

Co do stosowanej amunicji, w piątek strzelałem cci taką jaka jest na zdjęciu, czasami zdarzały się niewypały pomimo, że na łusce był dosyć widoczny ślad uderzenia. Natomiast w sobotę strzelałem z geco czerwonej standard pistol oraz z sellier bellot i tutaj niewypały się nie zdarzyły. No cóż, rewolwer jak widać ma i swoje słabe strony, nie każda amunicja będzie pewnie idealna w stu procentach. Przynajmniej w egzemplarzu, który nabyłem. W sumie jednak, można to zaakceptować, w końcu nie będzie to broń na zawody, a urok i tak swój ma i generalnie nie żałuję ani centa, który wydałem na na tego colcika.

Natomiast samo strzelanie, to znaczy odrzut spowodowany po każdym wystrzale, jest trochę odczuwalny, ale jest bardzo przyjemny i daje to coś, czego nie daje na przykład strzał z każdego innego pistoletu z na przykład zestawem konwersyjnym na 22 lr. To jest właśnie też powód, dla którego po każdym zakończonym strzelaniu z tej broni, już myślisz o tym, kiedy będziesz z niego strzelał następnym razem...

Co do samej obsługi ładowania naboi do bębna oraz rozładowywania łusek z bębna po strzale, robi się to bardzo szybko i jest porównywalne czasowo z załadunkiem i załadunkiem standardowego magazynka we współczesnym pistolecie.

Sam chwyt rewolweru jest też bardzo wygodny, posiada on również system, który można użyć w czasie podróży z naładowanym bębnem, jest to zabezpieczenie, które uniemożliwia oddanie strzałów.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

Awatar użytkownika
nemrodu
Posty: 53
Rejestracja: 27 czerwca 2011, 22:01

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#11 Post autor: nemrodu » 3 maja 2013, 16:57

Ile kosztował?

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Colt Uberti 1873 Stallion 22 lr

#12 Post autor: pedro74 » 7 maja 2013, 00:07

Kosztował 560 euro.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

ODPOWIEDZ