Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Bondziorno,
Nie było mnie jakiś czas z powodu natłoku zajęć: studia, sporty, praktyki i praca na raz mnie troszkę pochłonęły. Teraz dopiero zebrałem się, żeby powrzucać to, co miałem powrzucać już dawno, tak, żeby się pochwalić.
Na razie nie piszę gdzie to bo przypuszczam, że jest na forum kilka osób które nie tyle zgadną co po prostu rozpoznają co to za miejsce. Wycieczke odbyłem z widocznymi znajomymi od wycieczek typu "plecak, spiwór, karimata i w drogę" w dniach 27-28 grudnia 2015. Z namiocika w ostatniej chwili zrezygnowaliśmy bo mrozów nie było a my twardzi jesteśmy heh.
Jesli coś spieprzę z formatowaniem posta to przepraszam, ja nie ogarniam internetów i komputerów. W zasadzie nawet własny telefon słabo ogarniam.
Pierwsze: płyta dworca autobusowego w Krakowie, przed świtem . Mżawka. Widoczny palący kolega. Nic ciekawego.
Zdjęcie drugie- mieścinka skąd łapaliśmy stopa dalej. Widoczni obaj moi towarzysze.
Łapanie stopa- ostatni etap wycieczki realizowany transportem kołowym
Ostatnia prosta i jesteśmy na miejscu
Moja zakazana facjata po raz pierwszy. Mostek już dość charakterystyczny, kto zna ten już pozna:
Nieodłączny element każdej naszej wycieczki: ogromny zakaz wstępu.
Atrakcje się zaczynają, miejsce docelowe:
Powoli coraz wyżej, pięterko po pieterku:
Pogoda tyłka nie urwała ale za to widoczek niezły:
Złazimy z dachu bo strasznie wieje chłodem
Artefakty i pamiątki
Relikty miejscowej sztuki: przykład fresków.
Natura upomina sie o swoje. Drzewka wyrastające przez przewody kominowe czy tam inne wentylacyjne:
"Mogę spaść na ryj ale przecież skarbów tu nie zostawię"
Zabytki piśmiennictwa
Organizujemy nocleg, póki resztki światła dziennego:
Kominek musi być
Kolacja
Zdrowy sen
Świt- wschód słońca widoczny z sypialni
Widoczna Wenus
Rano było zimno. Serio.
Czy ktoś umie czytać?!
Co tędy wczoraj jechało- pojęcia nie mam. Ale ryzyko wpadnięcia pod KOŁA było niewielkie.
Simmunition. Duże ilości.
Niezidentyfikowane coś.
A potem... A potem to już powrót: stopem, pociągiem, autokarem.
Nie było mnie jakiś czas z powodu natłoku zajęć: studia, sporty, praktyki i praca na raz mnie troszkę pochłonęły. Teraz dopiero zebrałem się, żeby powrzucać to, co miałem powrzucać już dawno, tak, żeby się pochwalić.
Na razie nie piszę gdzie to bo przypuszczam, że jest na forum kilka osób które nie tyle zgadną co po prostu rozpoznają co to za miejsce. Wycieczke odbyłem z widocznymi znajomymi od wycieczek typu "plecak, spiwór, karimata i w drogę" w dniach 27-28 grudnia 2015. Z namiocika w ostatniej chwili zrezygnowaliśmy bo mrozów nie było a my twardzi jesteśmy heh.
Jesli coś spieprzę z formatowaniem posta to przepraszam, ja nie ogarniam internetów i komputerów. W zasadzie nawet własny telefon słabo ogarniam.
Pierwsze: płyta dworca autobusowego w Krakowie, przed świtem . Mżawka. Widoczny palący kolega. Nic ciekawego.
Zdjęcie drugie- mieścinka skąd łapaliśmy stopa dalej. Widoczni obaj moi towarzysze.
Łapanie stopa- ostatni etap wycieczki realizowany transportem kołowym
Ostatnia prosta i jesteśmy na miejscu
Moja zakazana facjata po raz pierwszy. Mostek już dość charakterystyczny, kto zna ten już pozna:
Nieodłączny element każdej naszej wycieczki: ogromny zakaz wstępu.
Atrakcje się zaczynają, miejsce docelowe:
Powoli coraz wyżej, pięterko po pieterku:
Pogoda tyłka nie urwała ale za to widoczek niezły:
Złazimy z dachu bo strasznie wieje chłodem
Artefakty i pamiątki
Relikty miejscowej sztuki: przykład fresków.
Natura upomina sie o swoje. Drzewka wyrastające przez przewody kominowe czy tam inne wentylacyjne:
"Mogę spaść na ryj ale przecież skarbów tu nie zostawię"
Zabytki piśmiennictwa
Organizujemy nocleg, póki resztki światła dziennego:
Kominek musi być
Kolacja
Zdrowy sen
Świt- wschód słońca widoczny z sypialni
Widoczna Wenus
Rano było zimno. Serio.
Czy ktoś umie czytać?!
Co tędy wczoraj jechało- pojęcia nie mam. Ale ryzyko wpadnięcia pod KOŁA było niewielkie.
Simmunition. Duże ilości.
Niezidentyfikowane coś.
A potem... A potem to już powrót: stopem, pociągiem, autokarem.
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Na niektórych mapach ta miejscowość jest opisana jako "STRACHÓW"
Trzeba było dawać znać, że się wybierasz - dałbym ci wskazówki do kilku ciekawych miejsc i ruską mapę tych okolic.
To nie simunition tylko UTM
A GAK - to granat dymny od rosomaka (zresztą nie tylko) Wystrzeliwany z takich rurek pod różnymi kierunkami umieszczonymi na pancerzu
Masz PW!
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Dawać znać, jak my tą wycieczke zaplanowaliśmy na pasterce...
Wskazówki dawaj- będę wiedział, czy byłem czy przegapiłem . No i powód, żeby wrócić...
Dzięki, poszperam za różnicami między UTM a Simmunition.
Wskazówki dawaj- będę wiedział, czy byłem czy przegapiłem . No i powód, żeby wrócić...
Dzięki, poszperam za różnicami między UTM a Simmunition.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Takie ładne osiedle niszczeje. Zrobiliby jakiś obóz dla biednych "syryjczyków " czy coś.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Gdzie widzicie jakieś obrazki?
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Ja nie.
Cześć Dex, już zacząłem się o Ciebie martwić!
Cześć Dex, już zacząłem się o Ciebie martwić!
Dziesiątek
Okruch
Okruch
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Wspaniale- wczoraj jeszcze były, teraz nie ma. Znowu technologia mnie pokonała.
A w ten sposób działa?
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... lrNmszbTZR
A w ten sposób działa?
https://photos.google.com/share/AF1QipM ... lrNmszbTZR
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Hmm mi się wszystkie foty wyświetlają w postach dexa.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Mi też
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL
http://WWW.061.COM.PL
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Bufor?bartos061 pisze:Mi też
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Wrzuciliście pierścień do wulkanu?
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Przeprosinowa za nieobecność zaległa fotorelacja :)
Dobrze że przynajmniej pili a nie ćpali.Przynajmniej bakcyle nie miały do nich dostępu.Pewnie genius loci też tak nakazywał.Ale co tam można robić 1,5 miesiąca?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.