Zdjęcia

[asasello]

Nie piszcie takich rzeczy bo mnie potem leśniczy na lotnisku czule w oczy patrzy a ludzie sobie swobodnie przechodzą a ja kwitnę bez sensu.

[maziek]

Za młodu to i ja z chłopakami w krzakach robiłem coś podobnego, aczkolwiek nie z niewypałami/wybuchami. I inne durne rzeczy. Na szczęście te rozrywki znudziły mi się, zanim okazało się, że nie jestem cwaniakiem. Bo w te klocki ogólnie każdy uważa się za cwaniaka, póki nie wyjdzie na to, że jednak nim nie był. Też miałem takiego kolegę w podstawiaku, co może nie był piękny, ale potem nie wypiękniał a został kaleką na resztę życia.

[waliza]

Dwóch moich kolesi "po wykrywaczu" przeszło na zawodowstwo w tej dziedzinie. Ja umiem odróżnić dłubanie bezmyślnie śrubokrętem w czymś takim przez 7 latka od znajomości budowy w małym palcu i rozbierania tego czego można przez 20 latka. Przypomniało mi się to co chyba Kulej kiedyś powiedział- bokserów dzielmy na 2 kategorie, tych którzy dostają i tych którzy leją. To nie tylko do boksu pasuje . Ale dobra, ucinamy temat bo po co maźków straszyć a i potem leśniczym na granicy ręce się "czensom" niepotrzebnie.

[maziek]

Zejdź no łaskawie ze mnie. Jak zaczynałeś, to byłeś w punkcie 7-latka. Ten mój kolega, mimo że to była gdzieś 5 czy 6 klasa to też miał w małym palcu. Przynosił to co rozbroił pochwalić się - była tego kupa, przede wszystkim skorup granatów, wytapiał z nich trotyl. Dość długo przynosił. Pewnie też uważał, że wie wszystko. Kurde uświadomiłem sobie, że dziś ktoś by go podkablował do starych albo nauczyciela, a wtedy wiedziało o tym z 60 osób i nikt. Kulej też wszystkich walk nie wygrał.

[dexter 1990]

No to co Maziek pisze: wtedy to każdy myślał, że wie wystarczająco . Z perspektywy lat zaś, te niektóre moje zabawy... Za stary jestem i (chyba) za mądry już . Zostane przy bieganiu, tenisie i górach hehehe.

[waliza]

Wapniak

[Uriasz]

Pier..olicie Hipolicie, pecha mozna miec nawet nie grzebiąc hurtowo w tym szajsie, kumpel po wykrywaczu, kopalismy wspolnie kupe lat I wojne, trafil na jakies gówno na II wojnie, nidy nie babrał sie niewypalami, głownie interesowaly go destrukty broni , bagnety, klamry, itp fanty, ale do rzeczy, znalazł cos co wedle jego opisu wyglądalo troche jak aluminiowy dlugopis, nie wiem co z tym zrobił, moze ciekawosc byla silniejsza , ale efekt finalny byl taki ze wszystkie palce w lewej rece poszly sie chromolic, plus operacja lewego oka ( ale wyszedl z tego obronna reka bo widzi na nie raczej normalnie, wygłada tez normalnie .... ,,mam tez drugiego kumpla, on z typu tych nałogowych rozbrajaczy, chodzaca encyklopedia pociskow artyleryjskich i wszelkich gowien wybuchających po wystrzeleniu, co ten rozbierał to nawet nie chce wiedziec ( z tym ze jak mówił, wszystkiego nie rozbiera, bo są rzeczy nierozbieralne) ....zyje do dziś w dobrym zdrowiu, widzialem sie z nim kilka tygodni temu, ma ladna ( i o dziwo legalna ) kolekcje pociskow w Reichu ( bo tam wyemigrował kupe lat temu) ..wiec nie ma reguły, jak ma ktos pecha to zwyczajnie ma ....sam mam dużo prosciej bo mnie tylko i wyłącznie bron strzelecka interesuje

[waliza]

z tym ze jak mówił, wszystkiego nie rozbiera, bo są rzeczy nierozbieralne

To powinno być motto w tej branży a dodałbym, że są rzeczy których się wręcz nie dotyka a co tu mówić o rozbieraniu.
Wróćmy jednak do zdjęć i zakończmy ten festiwal paniki bo maziek się wkurzy

[maziek]

Pocałuj mnie w dupę .

[waliza]

Nieładnie.

[maziek]

.

[dexter 1990]

Awww, jak rodzinnie <3, tyle lat razem na jednym forum .

[waliza]

Żebyś wiedział. 12 lat. Kiedy to zleciało? Pamiętam jak całkiem niedawno byłem w szoku, że to już 5 lat pyknęło.....

[dexter 1990]

http://strzelecka.net/viewtopic.php?f=7&t=4077

[waliza]

W związku z zepsutym samochodem zrobiłem sobie krótkie wakacje. Plaża Juno. Niemiaszki z obsługi tej Kwk 38 nie mieli dobrego poranka 6 czerwca 44 . Pomijając debilizm umieszczenia jej na takiej podstawie zamiast w wieży ciekaw jestem ilu niemiaszków oberwało a ilu zwiało i armatce zwyczajnie się dostało od wszystkich bo nie uciekła i było ją widać z daleka.

http://www.fotosik.pl/zdjecie/b7cd367f1d932170
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9b535fcf761a2c71
http://www.fotosik.pl/zdjecie/f018e7d588fda8ce
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9240a6c2ebb0d1e3

Postrzelana okrutnie ze wszystkiego. Moją uwagę zwrócił idealnie okrągły otwór po jakimś ppancu ( powiedziałbym, że z shermana) . wyciął idealnie okrągły otwór a , że wlazł pod lekkim kątem to po przejściu przez osłonę trafił w podstawę i zrykoszetował i zostawił po sobie bruzdę widoczną na fotach. Jeśli tam ktoś stał.......brrrrr. Reszta nie wiem od czego ale widać , że grzali z każdego kalibru. Co ciekawe osłona jest podwójna. To są dwie płyty jakieś 5 cm od siebie .