Strzelnica

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Peter
Posty: 335
Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

Strzelnica

#1 Post autor: Peter » 26 kwietnia 2006, 22:54

W piatek bede robil doswiadczenie. Chce porownac jaka jest roznica w celnosci i predkosci kuli urzywajac rozne splonki.
Bede testowal to w pistlecie Springfield 1911A1, kaliber .45ACP.
Proch uzywany to Hodgdon Titegroup, Kula LSWC 200gr, splonki:
Federal 150 i Winchester WLP.
Roznica na pierwszy rzut oka to inny kolor splonki. Federal ma rowniez mieksza splonke od innych, przez co czesto jest urzywana przez zawodnikow strzelajacych rozne konkurencje strzeleckie.
Jak dotad uzywam wlasciwe tylko Federal, czy to w broni krotkiej czy dlugiej. W dlugiej sporadycznie CCI, ale tylko do amunicji mysliwskiej.

Bede rowniez przestrzeliwal moj nowy nabytek. Sztucer T3 Varmint z ciezka lufa, w niespotykanym u nas kalibrze 6.5x55.
Bedzie to tylko docieranie lufy (break-in). Lufy robione metoda kucia na zimno, wiec musze je wygladzic.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Vis
Posty: 1437
Rejestracja: 3 czerwca 2005, 02:17
Lokalizacja: seattle

Re: Strzelnica

#2 Post autor: Vis » 27 kwietnia 2006, 01:49

Peter pisze:Sztucer T3 Varmint z ciezka lufa, w niespotykanym u nas kalibrze 6.5x55.
Jakos nie kojarze tego sztucera, kto jest producentem?
"Remember kids, if there's a loaded gun in the room, be sure that you're the one holding it"
Prosze nie pytaj jak zrobic "prawdziwnego" AK, nie mam najmiejszego zamiaru pomagac Ci w dostaniu sie do pierdla. Nie pytaj tez o czesci.

Peter
Posty: 335
Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

Re: Strzelnica

#3 Post autor: Peter » 27 kwietnia 2006, 01:59

Vis pisze:
Peter pisze:Sztucer T3 Varmint z ciezka lufa, w niespotykanym u nas kalibrze 6.5x55.
Jakos nie kojarze tego sztucera, kto jest producentem?
T3, to Tikka, z tym, ze wsadzili w nia ciezka lufe Sako i spust Sako tez, ktory mozna sciagnalem do 1.75lbs.
Nie jest tobron snajperska, ale ze wzgledu na doskonaly kaliber moze sie okazac konkurencyjna do mojego .308Win.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Vis
Posty: 1437
Rejestracja: 3 czerwca 2005, 02:17
Lokalizacja: seattle

#4 Post autor: Vis » 27 kwietnia 2006, 06:20

Jakies dwa lata temu, mialem okazje strzelac ze szwedzkiego Mausera w kalibrze 6.5x55. Strzelalismy na pustyni w Idaho do kamienia wielkosci malej lodowki na 600m, trafialem w niego prawie za kazdym razem, spudlowalem kilka zanim nie wyczulem odleglosci. :? Biorac pod uwage sedziwy wiek Mausera, fakt ze strzelalem bez celownika optycznego i moje nie najlepsze juz oczy, bylem bardzo zaskoczony celnoscia tej broni i ammunicji. :D
Nie zdziwil bym sie, gdybys ze swojego T3, robil 5 strzalami jedna przestrzeline na 100y.
Powadzenie na strzelnicy i jesli mozesz zrob pare fotek, chetnie bym obejzal tego sztucera i 1911.
"Remember kids, if there's a loaded gun in the room, be sure that you're the one holding it"
Prosze nie pytaj jak zrobic "prawdziwnego" AK, nie mam najmiejszego zamiaru pomagac Ci w dostaniu sie do pierdla. Nie pytaj tez o czesci.

Peter
Posty: 335
Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

#5 Post autor: Peter » 27 kwietnia 2006, 12:36

Sprobuje zrobic kilka zdjec.
Z 6.5x55 nie bede jeszcze bawil sie w 'skupienie', na poczatek chce 'przetrzec' lufy a pozniej nastepna sesja to praca nad odpowiednim ladunkiem.

Z 1911, bede probowal troche celnosci i chce porownac taka sama nawazke, ale z inna splonka. Oczywiscie, zrobienie dobrej amunicji pistoletowej jest o wiele trudniejsze niz do sztucera, gdyz mozliwosci sa ograniczone.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Guliwer
Posty: 497
Rejestracja: 7 kwietnia 2006, 21:03

#6 Post autor: Guliwer » 29 kwietnia 2006, 17:45

W starym numerze niemieckiego miesięcznika "Visier" był ciekawy artykuł na temat celności rewolwerów w zależności od długości lufy.

Autor użył do eksperymentu rewolweru (jesli dobrze pamiętam Ruger) z 10 calową lufą, kilku rodzajów amunicji, imadła strzeleckiego oraz... pilarki do metalu :lol:

Obcinał lufę co 1 cal, wylot szlifował, wkręcał rewolwer w imadło i strzelał na skupienie. Tak cal po calu :shock:

Doszedł do obrzyna z 1 calową lufą :cry:

Wyniki zestawił w tabelach.

Zgadnijcie jakie były wnioski :?:
"Wtedy wydawało nam się, że jak się ma dwa rewolwery, to ma się wszystko".
Marek Edelman- "Zdążyć przed Panem Bogiem"

Peter
Posty: 335
Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

#7 Post autor: Peter » 30 kwietnia 2006, 08:46

Revolver najcelniej strzelal z lufa krotka.
Wg mojego pojecia bedzie to okolo 2-3 cali.
Dzieje sie tak ze wzgledu na smniejszone wibracje wystepujace w lufe krotszej niz dluzszej, jednak roznice powinny byc nieduze w broni krotkiej.
Na pewno najmniej celna byla lufa 10 calowa.
Dluzsza lufa w broni ma kilka zastosowan.
Przede wszystkim sluzy rodzajowi amunicji, np. wolniejsze prochy dla specjalnych kalibrow tj. jak magnum, musza miec wiecej miejsca na spalanie, oraz dluzsza lufa daje srednio okolo 20stop na sekunde wieksza predkosc.

Pozdrawiam

Peter
Posty: 335
Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

#8 Post autor: Peter » 30 kwietnia 2006, 09:20

Vis,
bylem na strzelnicy i zamiast wrocic oswiecony, mam jeszcze wiecej pytan :evil:
Przede wszystkim, bylo bardzo slonecznie, przez co moj zakapciany chronograf nie czytal tak jak powinnien i roznice byly za duze, wrecz nie mozliwie za duze, zeby moc, cokolwiek powiedziec o udanym tescie. Na przyklad, w niektorych przypadkach, ammunicja o tej samej nawazce, odmiezona baaardzo dokladnie pokazywala az 300 stop na sekunde roznicy!!! Jedyny wniosek ktory wyciagnalem to to, ze splonki Winchestera strzelaly bardziej "hot" i troche chyba rowniej.
Jednak celnosc lepsza byla ze splonkami Federala.

Tutaj zdjecie skupienia na 25 jardow, wynioslo okolo 2 cali ze splonkami Fedeeala. Karton jest wielkosci A4 i celowalem na srodek kartonu, skupienie jest w gornej czesci po prawej stronie.
Obrazek

A tutaj jest splonka Winchestera i skupienie marne bo okolo 4 cali.
Obrazek

    Peter
    Posty: 335
    Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

    #9 Post autor: Peter » 30 kwietnia 2006, 09:22

    Tutaj jest pistolet, ktory uzywalem.
    Springfield 1911A1 z 5 calowa lufa.

    Obrazek

    I jeszcze jedno zdjecie

    Obrazek

    Peter
    Posty: 335
    Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

    #10 Post autor: Peter » 30 kwietnia 2006, 09:30

    Odnosnie tego sztucera w kalibrze 6.5x55.
    Jestem wstepnie zadowolony.
    Moj pierwszy wyjazd mial za cel przetarcie lufy i uformowanie luske do dalszej elaboracji.
    Luski ladowalem po tzw. calkowityn formatowaniu calej dlugosci.
    Teraz zaczne bawic sie tylko z formatowaniem szyjki.
    Do tego celu bede urzywal matrycy Redding Competition z Bushingiem 265. Musze jeszcze najpier pomierzyc wszystkie luski i ewentualnie ztrymowac do tej samej dlugosci.
    Luski, ktore urzywam to Lapua, kulki jak na razie beda Sierra MK o wadze 140gr, a proch Reloder 22, podobny w wlasciwosciach do Norma MRP.
    Podczas przestrzeliwania, probowalem robic "grupy" i musze powiedziec, ze jak na pierwszy raz niektore ladunki wykazywaly obiecujace wyniki. Bylo ciezko cokolwiek udowodnic, gdyz caly czas strzelalem z czystej lufy, przez co pierwszy strzal byl zawsze do boku.

    Nastepnym razem, zrobiem test drabinkowy i rowniez kilka ladunkow na ciemno. Bedzie to juz formatowanie tylko szyjki i ustawie kule bardzo blisko poczatku gwintu, zeby skok byl zminimalizowany.

    Obrazek

    Awatar użytkownika
    Guliwer
    Posty: 497
    Rejestracja: 7 kwietnia 2006, 21:03

    #11 Post autor: Guliwer » 30 kwietnia 2006, 10:01

    Rewolwer w teście "Visiera" strzelał jednakowo celnie niezależnie od długości lufy. Różnice nie były statystycznie znamienne.
    Były różnice zależne wyłącznie od rodzajów amunicji.

    Piotrze, nową lufę karabinową można dać do szlifowania gwintu do rusznikarza ale pewnie to droga usługa, poza tym odbiera przyjemność samodzielnego docierania własną amunicją :D

    Pozdrawiam
    i spadam na strzelnicę, bo przestało padać 8)
    "Wtedy wydawało nam się, że jak się ma dwa rewolwery, to ma się wszystko".
    Marek Edelman- "Zdążyć przed Panem Bogiem"

    Peter
    Posty: 335
    Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

    #12 Post autor: Peter » 30 kwietnia 2006, 10:06

    Zycze powodzenia na strzelnicy.
    Dzis niedziela, wiec kosciolek i rodzinka, po za tym musze posprzatac w ogrodku :(
    Lufy sa juz wykonczone, wiec, jesli dalbym do rusznikarza, moglby mi on sciagnac troche za duzo "gwintu" :) . Wole sam, i jak mowiesz, to sama przyjemnosc.

    Pozdrawiam

    Dziwne, z tym revolverem, wydawalo mi, sie, ze krotsza lufa, ze wzgledu na drgania, bedzie strzelac lepiej, szczegolnie amunicja nie stuningowana do drgan lufy.
    Ale wiadomo Ruger, to Ruger, mozna nim konia zabic jak sie celnie nim w niego rzuci :wink:

    Botras
    Posty: 1037
    Rejestracja: 8 października 2005, 22:46

    #13 Post autor: Botras » 30 kwietnia 2006, 14:44

    A co to był za rewolwer, zwłaszcza jak wyglądała ta lufa? Czyżby z takimi fajowatymi żebrami nad i pod :wink: ?
    Różnice w celności były małe, bo przy przyrodzonej dużej sztywności takiej lufy, wynikającej z małej długości mierzonej w kalibrach, różnica w drganiach też była mała. Niech oni to powtórzą z jamkimś klasycznym długim wojskowym karabinem, w sensie Mosina 1891 czy Mausera 98 :wink:
    Where do they put the bait?

    Awatar użytkownika
    Guliwer
    Posty: 497
    Rejestracja: 7 kwietnia 2006, 21:03

    #14 Post autor: Guliwer » 30 kwietnia 2006, 20:37

    Lufa rewolweru była gładka, bez żadnych szyn.
    Myślę, że przy dł. lufy 25cm drgania nie mają znaczenia. :idea:

    Piotrze, czy Twoj sztucer ma lufe pływajaca :?: tj. czy ma jakies podparcie w lozu :?:

    PS. Strzelałem dziś na 50m z klubowego karabinka Iż 5,6mm z celownikiem przezierniowym. Te staruszki sa bardzo celne :)
    "Wtedy wydawało nam się, że jak się ma dwa rewolwery, to ma się wszystko".
    Marek Edelman- "Zdążyć przed Panem Bogiem"

    Peter
    Posty: 335
    Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

    #15 Post autor: Peter » 30 kwietnia 2006, 23:43

    Lufa jest plywajaca.
    Sztucer nie jest wykonany najstaranniej, ale spelnia wymagania, zeby byl celny. Ma ciezka lufe, dosc dobry spust, lufa nie styka sie z lozem, jest zrobiona z stali nierdzewnej.
    Zobaczymy jak bedzie z celnoscia po nastepnym razie na strzelnicy, jak na razie jestem zadowolony.
    Teraz pracuje tylko nad szyjka, luski juz sa sciete do tej samej dlugosci, wagowo roznica okolo 2 grain, czyli praktycznie zadna przy tak duzej lusce.

    ODPOWIEDZ