na tą broń wymagane jest zezwolenie, czy jest ona "traktowana" jako zwykły czarnoprochowiec ? i jak ktoś mógłby wrzucić zdjęcie lub schemat naboju, byłbym wdzięczny 
Strzelba mysliwska
Moderator: Moderatorzy
Tu masz linka do innego działu:
http://strzelecka.net/viewtopic.php?t=2052
Są tam pokazane ładne ryciny ładunków gładkolufowych. W zasadzie, to nie ma różnicy w ich konstrukcji a konstrukcją nowoczesnych ładunków, poza oczywiście użytymi materiałami. (Dzisiaj oczywiście króluje "plastyk").
Gdyby ta strzelba była w Polsce, to więcej niż pewne, że byłaby ona traktowana tak, jak współczesna broń palna. Czyli na pozwolenie, bo o ile sobie przypominam, to w.g. polskich przepisów decyduje rok konstrukcji/produkcji, (czyli 1850) oraz fakt, że pomimo iż ta strzelba prawdopodobnie była na CP, ale używała scalonych ładunków.
(Choć na ten temat, to będą się musieli wypowiedzieć koledzy znający polskie przepisy prawne w tym zakresie).
Czyli nawet budowa/kupno jej repliki, prawdopodobnie by wymagała pozwolenia.
http://strzelecka.net/viewtopic.php?t=2052
Są tam pokazane ładne ryciny ładunków gładkolufowych. W zasadzie, to nie ma różnicy w ich konstrukcji a konstrukcją nowoczesnych ładunków, poza oczywiście użytymi materiałami. (Dzisiaj oczywiście króluje "plastyk").
Gdyby ta strzelba była w Polsce, to więcej niż pewne, że byłaby ona traktowana tak, jak współczesna broń palna. Czyli na pozwolenie, bo o ile sobie przypominam, to w.g. polskich przepisów decyduje rok konstrukcji/produkcji, (czyli 1850) oraz fakt, że pomimo iż ta strzelba prawdopodobnie była na CP, ale używała scalonych ładunków.
(Choć na ten temat, to będą się musieli wypowiedzieć koledzy znający polskie przepisy prawne w tym zakresie).
Czyli nawet budowa/kupno jej repliki, prawdopodobnie by wymagała pozwolenia.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]
-
dexter 1990
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23