Proch czarny i jego zamieniki

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Proch czarny i jego zamieniki

#1 Post autor: ss100 » 24 lutego 2011, 11:05

Po lekturze postów o czarnoprochowcach nasuwa mi się jedno - bywaja problemy z paliwem, a to bez zezwolenia nie sprzedają, do Czech daleko, sam proch jest kapryśny, trzeba dbać aby nie zawilgł itp klimatyczne upierdliwości.
Jest jeszcze pyrodex ale mało o nim informacji na naszym forum.
Mnie ciekawi czy ktoś ze strzelających uzytkowników próbował kiedys usprawnić proch w jakiś tam sposób -prasowac go w pastylki, zmniejszać zużycie przez dodanie jakiegos innego materiału (mam nawet na myśli dodawanie wynalazków od typu saletra z cukrem, czy materiał z zapałek po proch nitro) czy też samemu wytwarzać proch, no i jeszcze o tym pyrodexie -co to jest ogólnie ( i czy dobry)
Andrzej

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#2 Post autor: Razorblade1967 » 24 lutego 2011, 15:11

ss100 pisze:Mnie ciekawi czy ktoś ze strzelających uzytkowników próbował kiedys usprawnić proch w jakiś tam sposób -prasowac go w pastylki, zmniejszać zużycie przez dodanie jakiegos innego materiału [...]po proch nitro
Zapytaj takich co to często prezentują nietypowe uszkodzenia broni, pewnie w większości przypadków to skutek takich "eksperymentów". Repliki dawnej broni po coś mają bite "Black Powder only". Choć oczywiście taka broń ma spory zapas wytrzymałości w stosunku do tego co podaje instrukcja producenta, to jednak dodawanie prochu, który ma zupełnie inne parametry spalania do niczego dobrego nie prowadzi.
ss100 pisze:bywaja problemy z paliwem, a to bez zezwolenia nie sprzedają, do Czech daleko...
O ile proch czarny, pomimo problemów z zakupem możesz bez pozwolenia posiadać, to prochu nitro już nie. Tutaj dostęp do tego mają tylko osoby posiadające zezwolenie (zarówno zakup, jak i posiadanie), a jeśli mają zezwolenie to nie mają problemu z zakupem prochu czarnego czyli w sumie po kiego takie "eksperymenty"?
ss100 pisze:...sam proch jest kapryśny, trzeba dbać aby nie zawilgł itp klimatyczne upierdliwości.
Nie przesadzajmy jakoś nie stwierdziłem aby były problemy z prochem przechowywanym w odpowiedni sposób (w oryginalnych opakowaniach). A i stworzenie podręcznego pojemnika na kilkadziesiąt strzałów też nie stanowi problemu - dobrze sprawdza się zakręcany pojemnik na próbki moczu, do dostania w każdej aptece za jakieś grosze. Szczelne fiolki też można kupić bez problemu w sklepach z artykułami medycznymi.

cornold
Posty: 85
Rejestracja: 13 listopada 2009, 14:11

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#3 Post autor: cornold » 24 lutego 2011, 15:46

Właśnie nie ma co kombinować. Na dobra sprawę zużycie prochu w strzelaniu nie jest duże. 1kg wystarczy na oddanie ok. 1000 strzałów z rewolweru, lub ok 500 strzałów z karabinu. Sam proch da się kupić, np od kolegów którzy mają zapasik. Przechowywanie jest absolutnie nieupierdliwe, zamkniesz szczelnie to nic się nie stanie. Poza tym Praga to piękne miasto i można tam zabrać rodzinkę na wycieczkę (osobiście polecam odwiedzić zoo i przypominam o winietach na autostradach :( )

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#4 Post autor: Razorblade1967 » 24 lutego 2011, 16:14

cornold pisze: Na dobra sprawę zużycie prochu w strzelaniu nie jest duże. 1kg wystarczy na oddanie ok. 1000 strzałów z rewolweru, lub ok 500 strzałów z karabinu.
No tutaj powiedzmy, że zależy i od typu rewolweru (od ok. 1250-1500 w Colt Pocket przez jakieś 800-1000 dla Navy do ok. 500-650 dla Dragoona czy Walkera, oczywiście bez stosowania jakiś "bojowych" naważek) i od rodzaju/typu karabinu (wymagają w większości jednak nieco więcej prochu niż 2g).

PS. Jest publikacja w dzienniku ustaw (nr 38 - http://lex.pl/serwis/du/2011/spis38.htm) nowelizacji ustawy - http://lex.pl/serwis/pdf/d11195.pdf - to zobaczymy jak to z tym prochem w praktyce będzie?

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#5 Post autor: ss100 » 24 lutego 2011, 17:24

Ja wiem że niewarto kombinować, ale mimo wszystko ludzie kombinują ze wszystkim, proch własnej roboty to jedno, ale ludzie sobie patrony robią, ciekaw byłem czy ktos jakiś innych usprawnień nie wprowadził nawety w celach badawczych.
Pyrodex choć ktoś zna...

Awatar użytkownika
rybak
Posty: 150
Rejestracja: 24 stycznia 2011, 21:55

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#6 Post autor: rybak » 24 lutego 2011, 17:45

Razorblade1967-Przypadki rozerwania broni historycznej,są najczęściej wynikiem stosowania złych pocisków(z płaszczem) a nie prochu.Oczywiście w CP to połączenie prochu nitro,plus do tego pocisk z płaszczem to najlepsza recepta na pozbycie się CP i ubieganie się o rentę inwalidzką.Sam proch nie jest aż tak groźny dla CP,oczywiście przyjmując odpowiednie mniejsze dawki niż w przypadku stosowania czarnego prochu.W przypadku rewolwerów z otwartym szkieletem to może spowodować wykrzywienie się osi(czytałem że stosowanie w tych rewolwerach za dużo czarnego prochu powoduje że takie skutki mogą być,więc w przypadku nitro to te skutki mogą być większe).Jednak nie zapominajmy że są współczesne zestawy KONWERSYJNE do rewolwerów CP,a wiec wytrzymują strzały z nitro.Co do wytrzymałości stali to nie jest aż tak źle.Oczywiście lufy CP nie nadają się do pocisków z płaszczem,choćby na całkiem inny gwint(W CP dużo głębszy niż w współczesnej broni)A co za tym idzie to lufa jest ogromnie narażona na rozerwanie przy pocisku z płaszczem,bo lufy w CP są jedynie przystosowane do ołowiu i to najlepiej miękkiego.
Co wytrzymałości stali to niedawno czytałem o człowieku,co sprzedawał na targu naboje i broń palną kalibru 22.LR,przerobioną z tanich chińskich wiatrówek.Wiec skoro taka chińska wiatrówka wytrzymuje strzał z broni palnej to nie jest tak źle.Podobnie jak broń gazowa była przerabiana na amunicję ostrą.W internecie co chwilę można poczytać o różnych zatrzymaniach ludzi z samoróbkami.Zazwyczaj robią je kłusowniki,są na naboje śrutowe lub karabinowe.Sam się dziwę jak to "coś' wytrzymuje strzał.Osobiście bym się nie odważył z tego strzelić,a jednak te samoróbki wytrzymują ogromne ciśnienia z naboi karabinowych.
Co do prochu nitro,to są przypadki że można go posiadać bez pozwolenia,oczywiście nie samego prochu tylko naboje na ten proch.Ale szczegółów nie będę zdradzał bo jeszcze komuś przyjdzie do głowy pakować go do CP,co jest oczywiście nielegalne.

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#7 Post autor: ss100 » 24 lutego 2011, 18:13

rybak pisze: Co do prochu nitro,to są przypadki że można go posiadać bez pozwolenia,oczywiście nie samego prochu tylko naboje na ten proch.Ale szczegółów nie będę zdradzał bo jeszcze komuś przyjdzie do głowy pakować go do CP,co jest oczywiście nielegalne.
To że ludzie pozyskują proch z naboi do osadzaków czy ze starej amunicji to normalka, byt kształtuje świadomość i tyle :)
Nieletni jak chcą sie pobawić to muszą pokombinować - nie zawsze mądrze, wiek nie zawsze idzie w parze z rozumem i przepisami, a potem to juz to na starość zostaje hehe.
Mnie chodzi o szeroko pojęty ersatz, czy sie da, a nie czy wolno lub warto.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#8 Post autor: Razorblade1967 » 24 lutego 2011, 18:14

rybak pisze:Jednak nie zapominajmy że są współczesne zestawy KONWERSYJNE do rewolwerów CP,a wiec wytrzymują strzały z nitro.
A mnie się jednak wydaje, że te zestawy konwersyjne czyli bębny z iglicami umożliwiające strzelanie z rewolweru kapiszonowego amunicją w metalowych łuskach są jednak na naboje elaborowane prochem czarnym.

http://www.buffaloarms.com/browse.cfm/2,357.html
R&D Conversion Cylinders

These cartridge converters are designed to convert your reproduction percussion revolvers to fire Black Powder Cartridge & Cowboy ammunition.
Co do faktu samoróbek na 22LR to jednak bardzo słaba amunicja, ilości prochu są bardzo małe w końcu wystrzeliwują zwykle pociski o masie 2-2,5g) i faktycznie nadaje się do wykonywania (u nas nielegalnych) różnych strzelających przedmiotów. Raczej trudno to porównać z ładunkami służącymi do wystrzeliwania np. kul o masie ok 9g (czy jeszcze cięższych pocisków) z prędkościami około 300m/s. A że samopały robią kłusownicy to fakt, ale raczej taka broń nie należy do bezpiecznych (choć i wyjątki się zdarzają).

Pewnie, że od małej dawki prochu nitro rewolwer CP się od razu nie rozleci, ale na żywotność broni to pozytywnie nie wpływa, a więc sens takiej czynności jest pod wielkim znakiem zapytania.
ss100 pisze:ale mimo wszystko ludzie kombinują ze wszystkim[...]ale ludzie sobie patrony robią,
Tyle, że "patrony", podobnie jak inne zmyślne urządzenia przyspieszające ładowanie bazują na właściwym materiale czyli czarnym prochu.

Fakt ludzie kombinują. Kolega ze strzelnicy wytworzył sobie "ładowacze" do karabinu skonstruowane z dwóch współpracujących ze rurek, działających na zasadzie "tłoka". W jednej, mniejszej zamkniętej z jednej strony na stałe, a z drugiej korkiem na gumce mieści się odmierzony ładunek prochu. Natomiast w drugiej dopasowanej do kalibru lufy jest kula we flejtuchu i filcowa przybitka. Sypie proch z mniejszej rurki, a potem obraca urządzenie i jednym ruchem "tłoka" wpycha przybitkę i kulę we flejtuchu. Potem tylko przybija stemplem. Szybkostrzelność broni wzrosła przynajmniej dwukrotnie.

Ale dalej jest to oczywiście typowy czarny proch. Podobnie jak w rewolwerowych "patronach" z bibułek papierosowych (które stosują niektórzy) gdzie mieści się proch, przybitka filcowa i przymocowana kula.

klaver

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#9 Post autor: klaver » 24 lutego 2011, 18:16

rybak pisze:Co do prochu nitro,to są przypadki że można go posiadać bez pozwolenia,oczywiście nie samego prochu tylko naboje na ten proch.Ale szczegółów nie będę zdradzał bo jeszcze komuś przyjdzie do głowy pakować go do CP,co jest oczywiście nielegalne.
Z jednej strony, rybaku, jesteś takim liberałem w stosunku do broni palnej - jesteś przeciwny ograniczaniu dostępu do niej. Uważasz, że państwo jest nadopiekuńcze bo myśli, że się wszyscy wystrzelają, a ulice spłyną krwią. Nie wierzy w praworządność obywateli i uważa ich za nieodpowiedzialnych narwańców lub psychopatów.

A z drugiej strony sam robisz dokładnie to samo (hipokryzja). Ograniczasz dostęp do informacji tylko dlatego, że może być nieopowiedno wykorzystana (ale wcale nie musi).

Ja nie lubię cenzury, każdy ma swój rozum i niech decyduje za siebie. Tak więc: proch bezdymny znajduje się w dostępnych bez zezwolenia wkładach pirotechnicznych do osadzaków prochowych (do wbijania kołków). I nie jest to żadna tajemnica.

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#10 Post autor: ss100 » 24 lutego 2011, 18:22

Razorblade1967 pisze:
Fakt ludzie kombinują. Kolega ze strzelnicy wytworzył sobie "ładowacze" do karabinu skonstruowane z dwóch współpracujących ze rurek, działających na zasadzie "tłoka". W jednej, mniejszej zamkniętej z jednej strony na stałe, a z drugiej korkiem na gumce mieści się odmierzony ładunek prochu. Natomiast w drugiej dopasowanej do kalibru lufy jest kula we flejtuchu i filcowa przybitka. Sypie proch z mniejszej rurki, a potem obraca urządzenie i jednym ruchem "tłoka" wpycha przybitkę i kulę we flejtuchu. Potem tylko przybija stemplem. Szybkostrzelność broni wzrosła przynajmniej dwukrotnie.

Ale dalej jest to oczywiście typowy czarny proch. Podobnie jak w rewolwerowych "patronach" z bibułek papierosowych (które stosują niektórzy) gdzie mieści się proch, przybitka filcowa i przymocowana kula.
O takie patenty właśnie mi chodziło, nigdy cp w rękach nie miałem ale ciekawy jestem coraz bardziej, dlatego pytam o różne takie....

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#11 Post autor: Razorblade1967 » 24 lutego 2011, 18:32

klaver pisze:Tak więc: proch bezdymny znajduje się w dostępnych bez zezwolenia wkładach pirotechnicznych do osadzaków prochowych (do wbijania kołków). I nie jest to żadna tajemnica.
Nie jest to żadną tajemnicą, podobnie jak fakt, że dopóki ten proch jest w naboju/wkładzie do wstrzeliwania kołków czy urządzenia ubojowego to wszystko jest OK. Jednak gdy ten proch się wydobędzie i przechowuje osobno to można mieć spore kłopoty.

klaver

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#12 Post autor: klaver » 24 lutego 2011, 18:35

Owszem, tak jest. A wiesz może jakim cudem są one w wolnym obrocie? Bo ja nie mam pojęcia - przecież mają więcej niż 6 mm.

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#13 Post autor: ss100 » 24 lutego 2011, 18:44

Temat naboii do osadzaków był już wałkowany razem z kiełbasianymi patronami- w skrócie nie jest to amunicja do broni tylko ładunek prochowy do narzędzia.

Awatar użytkownika
rybak
Posty: 150
Rejestracja: 24 stycznia 2011, 21:55

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#14 Post autor: rybak » 24 lutego 2011, 18:45

klaver-Bardziej mi chodziło o dzieciaki a nie o dorosłych.To forum czyta dużo dzieciaków,zainteresowanych bronią,więc dostanie na urodziny kasę od babci,kupi na allegro broń.Nie będzie miał prochu to kupi naboje do kołków czy nabojów masarskich do pistoletu radykal,wydobędzie z nich proch i kilka gram wsypie do pistoletu.Nawet wolę nie mówić co by było.A liberalny jestem tylko jeśli chodzi o broń i prawo jazdy(jestem przeciwnikiem praw jazdy) i jedynie ograniczenie to 18 lat.Więc miałem na myśli tylko głupie pomysły nastolatków,od różnych niewypałów to właśnie najwięcej wypadków jest wśród nastolatków.Wiadomo jaką człowiek ma w tym wieku kozacką odwagę i pomysły.
A proch jest prochem,co to za problem wydobyć proch z naboju?Ale już nic nie piszę w tym temacie,bo mnie za chwilę powieszą,jeszcze jakiś nawiedzony poseł to poczyta i znów zmienią prawo w tym zakresie.
Ostatnio zmieniony 24 lutego 2011, 18:51 przez rybak, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Proch czarny i jego zamieniki

#15 Post autor: Razorblade1967 » 24 lutego 2011, 18:50

klaver pisze:Owszem, tak jest. A wiesz może jakim cudem są one w wolnym obrocie? Bo ja nie mam pojęcia - przecież mają więcej niż 6 mm.
Bo nie są amunicją strzelecką, a "wkładami" do urządzeń ubojowych i budowlanych. Dopóki są w takim stanie jak zostały wyprodukowane to wszystko jest OK. Trudno przecież, aby wprowadzać pozwolenia na urządzenia do uboju zwierząt gospodarskich czy kołkownicę (z drugiej strony po pomyśle pewnej żałosnej partyjki mającym na celu zabronienia noszenia noża wszystkiego po naszych politykach można się spodziewać - nawet największej głupoty) - to chyba byłaby kompletna paranoja.

A dlaczego są legalne? Bo UoBiA precyzuję amunicję jako:

Obecna wersja ustawy:
Art.4 [...]
2. Ilekroć w ustawie jest mowa o amunicji, należy przez to rozumieć amunicję do broni palnej.

3. W rozumieniu ustawy amunicją są naboje scalone i naboje ślepe przeznaczone do strzelania z broni palnej.
Po nowelizacji
Art.4 [...]
2. Ilekroć w ustawie jest mowa o amunicji, należy przez to rozumieć amunicję do broni palnej.

3. W rozumieniu ustawy amunicją są naboje przeznaczone do strzelania z broni palnej.
Kołkownica czy przyrząd ubojowy bronią palną nie jest - czyli wkłady do tego amunicją z definicji nie są.

ODPOWIEDZ