Zadna tragedia. Przy tej twardosci to by sie dalo spokojnie strzelac nawet czysta cyna. Olow ma okolo 1.5 HB a cyna kolo 5HB o ile pamietam. Mimo ,że cyna jest twardsza to i tak oba te metale sa miekkie jak wiadomo co
Pedro, co do olowiu. Nie wiem jak w Hiszpanii ale brytole uzywaja go jeszcze duzo na dachach w postaci blach . uczelniaja tym jakies wyprowadzenia komina itp. Sama blacha jest bardzo droga ale rozbiorkowa na zlomie juz jest za grosze. Mozesz pojsc tym tropem, poszukaj na zlomach jesli bedzie blacha olowiana to bierz.
Najlepszy i najtańszy ołów na przetopienie.Gdzie kupić?
Moderator: Moderatorzy
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Najlepszy i najtańszy ołów na przetopienie.Gdzie kupić?
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Najlepszy i najtańszy ołów na przetopienie.Gdzie kupić?
Waliza, ale czysta cyna jest miększa od cyny z ołowiem . Takie już wredne właściwości metali. Trzeba dodać cyny tyle, żeby było miękkie. Nie rośnie to proporcjonalnie do zawartości cyny jak by wynikało ze średniej ważonej udział x twardość cyny i udział x twardość ołowiu.
Re: Najlepszy i najtańszy ołów na przetopienie.Gdzie kupić?
Bardzo dziękuję za rady, do których się zastosuję oczywiście.
Wczoraj obdzwoniłem ponad 10 punktów skupu złomu, ale trafił mnie już prawie szlag ze złości, bo skurczybyki powiedzieli, że nie sprzedają żadnych metali klientom indywidualnym, tylko dla firm i fabryk wykorzystujących ołów do produkcji/użytku. Ale na stronach internetowych mają napisane, że skupują oraz sprzedają metale nic nie wspominając o firmach. Nie wytrzymałem już prawie ze złości i ostatnich dwóch złomiarzy, tzn. kobiety, które tam pracują w biurach obmalowałem porządnie i powiedziałem, że skoro nie sprzedają dla osób indywidualnych, to niech zmodyfikują ogłoszenie w internecie, żeby nie nabijać ludzi w butelkę i by na darmo nie dzwonili. I tak nawiasem mówiąc, to w Hiszpanii wiele instutucji ma podobne zasady działania, czyli co innego jest napisane, a co innego mówią Aż dziw bierze, że kraj ten w oczach obcokrajowców ma dobrą opinię...
Ale niestety poza tym, wiele rzeczy nie załatwi się bez uprzedniego umówienia się przez telefon, na przykład na przegląd techniczny samochodu trzeba wcześniej dzwonić i umawiać się bo od ręki to się tej sprawy nie załatwi. Do fryzjera trzeba dzwonić, bo od ręki też nie ostryże, przynajmniej tam gdzie byłem ostatnio W sklepie metalowym i rybnym, trzeba pobrać numerek i swoje odstać w kolejce, bo wiecznie są kolejki - i gdzie tu w Hiszpanii kryzys? Ludzie kupują na potęgę i nie ważne jest to, że wiele rzeczy i tak nie będą używać... I na wiele innych pierdół tak samo, jak nie zadzwonisz, to nie załatwisz... Naprawdę, Polska jeżeli chodzi o te sprawy, wypada zupełnie przyzwoicie - więc powiedzenie "cudze chwalicie, swego nie znacie" ma rację bytu w tym przypadku jak najbardziej.
Koniec końców, zrezygnowany zadzwoniłem w dwa inne miejsca i o dziwo, tam mi powiedziano, że jak najbardziej, sprzedają złom dla klientów indywidualnych. Z nadzieją więc, pojechałem dziś rano w jedno z tych dwóch miejsc, i oto efekty moich poszukiwań: 10 kilo blachy ołowianej (nie było więcej bo bym wziął wszystko - Waliza, czy to o taką blachę ci chodziło, ona jest z dachów? i prawie 10 kilo rur kanalizacyjnych. Za blachę wyszło 2 euros za kilogram, jak to tutaj na euro się mówi, a za rury 1,20 euros za kilogram. Blacha trochę droższa ale widać, że ołów wysokiej jakości.
Wczoraj obdzwoniłem ponad 10 punktów skupu złomu, ale trafił mnie już prawie szlag ze złości, bo skurczybyki powiedzieli, że nie sprzedają żadnych metali klientom indywidualnym, tylko dla firm i fabryk wykorzystujących ołów do produkcji/użytku. Ale na stronach internetowych mają napisane, że skupują oraz sprzedają metale nic nie wspominając o firmach. Nie wytrzymałem już prawie ze złości i ostatnich dwóch złomiarzy, tzn. kobiety, które tam pracują w biurach obmalowałem porządnie i powiedziałem, że skoro nie sprzedają dla osób indywidualnych, to niech zmodyfikują ogłoszenie w internecie, żeby nie nabijać ludzi w butelkę i by na darmo nie dzwonili. I tak nawiasem mówiąc, to w Hiszpanii wiele instutucji ma podobne zasady działania, czyli co innego jest napisane, a co innego mówią Aż dziw bierze, że kraj ten w oczach obcokrajowców ma dobrą opinię...
Ale niestety poza tym, wiele rzeczy nie załatwi się bez uprzedniego umówienia się przez telefon, na przykład na przegląd techniczny samochodu trzeba wcześniej dzwonić i umawiać się bo od ręki to się tej sprawy nie załatwi. Do fryzjera trzeba dzwonić, bo od ręki też nie ostryże, przynajmniej tam gdzie byłem ostatnio W sklepie metalowym i rybnym, trzeba pobrać numerek i swoje odstać w kolejce, bo wiecznie są kolejki - i gdzie tu w Hiszpanii kryzys? Ludzie kupują na potęgę i nie ważne jest to, że wiele rzeczy i tak nie będą używać... I na wiele innych pierdół tak samo, jak nie zadzwonisz, to nie załatwisz... Naprawdę, Polska jeżeli chodzi o te sprawy, wypada zupełnie przyzwoicie - więc powiedzenie "cudze chwalicie, swego nie znacie" ma rację bytu w tym przypadku jak najbardziej.
Koniec końców, zrezygnowany zadzwoniłem w dwa inne miejsca i o dziwo, tam mi powiedziano, że jak najbardziej, sprzedają złom dla klientów indywidualnych. Z nadzieją więc, pojechałem dziś rano w jedno z tych dwóch miejsc, i oto efekty moich poszukiwań: 10 kilo blachy ołowianej (nie było więcej bo bym wziął wszystko - Waliza, czy to o taką blachę ci chodziło, ona jest z dachów? i prawie 10 kilo rur kanalizacyjnych. Za blachę wyszło 2 euros za kilogram, jak to tutaj na euro się mówi, a za rury 1,20 euros za kilogram. Blacha trochę droższa ale widać, że ołów wysokiej jakości.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9673
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Najlepszy i najtańszy ołów na przetopienie.Gdzie kupić?
Jak dla mnie na 100% to taka wlasnie blacha do wykonczen na dachach. Czysty olow, bardzo miekka. No, to masz teraz zapas na dlugo
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2180
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Re: Najlepszy i najtańszy ołów na przetopienie.Gdzie kupić?
O ile to faktycznie rury (a nie np. pancerzyki od kabli), to mogą(acz nie muszą) mieć całkiem sporej grubości "wkładkę" z węglanów wapnia i magnezu
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Najlepszy i najtańszy ołów na przetopienie.Gdzie kupić?
Przy topieniu i tak się oddzielą .