Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Afro
Posty: 75
Rejestracja: 28 lipca 2012, 14:59

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#16 Post autor: Afro » 18 listopada 2012, 18:52

Na początek dzięki za rzeczowy opis! :D Czyli mówisz, że wyciągam to wszystko do góry czyli odłączam karabin od łoża, i nie wpływa to negatywnie na celność czy ustawienie przyrządów? O tym, że "psuje to celność" w czarnoprochowcu wyczytałem w poradniku czyszczenia Enfielda choć z drugiej strony jak to może niby wpływać na celność skoro przyrządy są przecież na lufie a nie łożu :twisted:
Jeśli chodzi o rewolwery siądź do internetu i obejrzyj Remingtona z nierdzewki, R&S, Starr DA, LeMatt i poczytaj trochę o nich. Jeśli lubisz klimaty westernowe to może konwersja wsteczna peacemakera taka jak ta: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... -5-mosiadz

Obejrzyj te rewolwery które Ci wymieniłem, poczytaj o nich, prześpij się z tym tematem, zastanów się dobrze czego oczekujesz do rewolweru, do czego ma Ci służyć i jeszcze raz dokładnie opisz nam swoje oczekiwania na forum. Wówczas trafniej będziemy mogli Ci doradzić.
Troszkę poszperałem po necie, LeMatt mimo, że fajna konstrukcja (rewolwer ze śrutówką :) ) odpada ze względu na cenę (4350 zł kopia pietty :shock: ). Tak samo Starr DA jeszcze fajniejsza konstrukcja bo kapiszonowiec z DA ale tu też cena za wysoka za replikę Pietty, wyczytałem też, że na starcie nie jest za celny i aby to poprawić trzeba poszerzyć...komory bębna. Poza tym obawiam się troszkę łamanego szkieletu i...spustu DA, który mimo, że mi się podoba to ponoć są z nim problemy a ja na razie ani techniczny nie jestem i szukam czegoś jak najmniej awaryjnego :wink: Co do Remika, R&S czy tej konwersji wstecznej Colta (która swoją drogą wygląda świetnie) to wydaje mi się, że są pod względem mechanizmów (nie licząc zamkniętego szkieletu i wyjmowalnego bębna) podobne do Colta Navy?

Służyć ma mi do strzelania, to oczywiste :wink: Czego oczekuję? Chyba tego czego standardowy strzelec od broni mógłby wymagać czyli celności, niezawodności i prostej obsługi :wink: No i jeszcze przyjemnym kryterium jest...dobra cena :twisted:

Czarnowidz
Posty: 109
Rejestracja: 6 listopada 2012, 15:27

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#17 Post autor: Czarnowidz » 19 listopada 2012, 00:08

Afro pisze:Na początek dzięki za rzeczowy opis! :D Czyli mówisz, że wyciągam to wszystko do góry czyli odłączam karabin od łoża, i nie wpływa to negatywnie na celność czy ustawienie przyrządów? O tym, że "psuje to celność" w czarnoprochowcu wyczytałem w poradniku czyszczenia Enfielda choć z drugiej strony jak to może niby wpływać na celność skoro przyrządy są przecież na lufie a nie łożu :twisted:


W Enfildzie to psuje celność bo to zupełnie inny karabin z zupełnie inna lufą i zupełnie inaczej mocowaną do zupełnie innego łorza. :roll: W Hawkenie nie wpływa to w żaden sposób na celność. Hawken jest tak zaprojektowany że należy to robić a Enfild tak że nie wolno. To jak porównywanie noża i obieraka do ziemniaków.


Afro pisze: Co do Remika, R&S czy tej konwersji wstecznej Colta (która swoją drogą wygląda świetnie) to wydaje mi się, że są pod względem mechanizmów (nie licząc zamkniętego szkieletu i wyjmowalnego bębna) podobne do Colta Navy?


Jak większość rewolwerów do siebie.
Afro pisze:Służyć ma mi do strzelania, to oczywiste :wink: Czego oczekuję? Chyba tego czego standardowy strzelec od broni mógłby wymagać czyli celności, niezawodności i prostej obsługi :wink: No i jeszcze przyjemnym kryterium jest...dobra cena :twisted:


Prosiłbym o więcej szczegółów. Do tych wytycznych które przedstawiłeś to pasują wszystkie jak i nie nadaje się żadny.
Planujesz jechać z nim na mistrzostwa świata czy raz do roku pojechać na strzelnicę gdzie wystrzelisz dwa bębenki do puszki po fasolce szparagowej z 10m?

Afro
Posty: 75
Rejestracja: 28 lipca 2012, 14:59

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#18 Post autor: Afro » 19 listopada 2012, 01:05

Na mistrzostwa świata się nie wybieram ale na 10 metrów do puszki strzelać nie zamierzam, bez przesady :P Planuję strzelać zamiennie wobec innych zabawek na nitro. Strzelać będę do normalnej tarczy pistoletowej na 12,5 lub 25 metrów, strzelcem wybitnym nie jestem (z margolina mam problem, żeby na 25 metrów powtarzalnie się zmieścić w czarnym 8) ) niestety ale staram się to zmienić po prostu trenując. Co do zawodów to może kiedyś się wybiorę na klubowe z CP ale ciśnienia na zawody krajowe etc. nie mam.

Afro
Posty: 75
Rejestracja: 28 lipca 2012, 14:59

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#19 Post autor: Afro » 20 listopada 2012, 10:17

Nie mogę edytować więc dlatego post pod postem 8) Suma jakiej wolałbym nie przekraczać na rewolwer to 1500 zł w przypadku nówki (no dobra 200 zł mogę dołożyć jak ma być coś lepszego :P ) Poczytałem troszkę posty na różnych tematycznych forach (również na tym) i doszedłem do wniosku (czy słusznie?) że najlepszym wyborem w tym budżecie będzie R&S Euroarms of America:
http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... ncer-blued

Niestety okazało się, że jest niedostępny, nie wiadomo czy będzie w ogóle i jeśli już to pytać o niego po świętach czyli nie prędko :| Tą wsteczną konwersję Colta chyba odpuszczę bo raz, że części są mniej dostępne z tego co widzę, jest droższy i...chyba nie ma podbojczyka :twisted: Generalnie rzeczywiście R&S jest lepszy i czekać na niego (ew. gdzie indziej kupić?) czy może brać coś innego?

Czarnowidz
Posty: 109
Rejestracja: 6 listopada 2012, 15:27

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#20 Post autor: Czarnowidz » 20 listopada 2012, 15:55

R&S to jeden z najlepszych rewolwerów czarnoprochowych dostępnych u nas bez zezwolenia. Nie bez powodu firma FWB wybrała go jako pierwowzór swojego History No.2 Prosty i wytrzymały pobojczyk, wygodne "muszle" kominków ułatwiające zakładanie kapiszonów. Do tego dobry szeroki spust z krótką drogą. Jednak zanim kupisz go dobrze by było byś jakiegoś wzią do ręki (Najlepiej po proś jakiegoś kolegę na strzelnicy by pozwolił "pomacać" lub w jakimś sklepie). A to dla tego że R&S znany jest z tego iż ma chwyt o dość nietypowym kształcie. Większość go chwali jako wygodniejszy niż chwyt Colta czy Remingtona szczególnie posiadacze większych dłoni, ale i spotkałem się kilkakrotnie z narzekaniami, że dziwny, że niewygodny, że wymusza nienaturalny wysoki chwyt. Dla tego przed zakupem lepiej wziąć go do ręki i sprawdzić czy pasuje by uniknąć rozczarowania.

Odnośnie konwersji wstecznej Colta SAA to nie da się naładować bębenka w rewolwerze. By to zrobić trzeba go wyjąć z rewolweru i użyć specjalnej praski.

Afro
Posty: 75
Rejestracja: 28 lipca 2012, 14:59

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#21 Post autor: Afro » 20 listopada 2012, 18:28

Tak więc Colta odpuszczę sobie bo raz, że prasa kosztuje trochę a dwa, że nie chce mi się jej nosić (swoją drogą podobno taka konwersja jest niehistoryczna więc jej nie akceptują na niektórych zawodach, ale to najmniejsze dla mnie zmartwienie). Co do przymiarki do R&S to raczej na strzelnicy nie da rady bo u mnie jeszcze takiego cuda nie widziałem, królują Colty... Ja rąk nie mam jakiś wielkich (na chwycie Navy jak dobrze chwycę to mi się mieszczą wszystkie paluchy). A gdzieś można aktualnie w Polsce kupić R&S? Bo zakupy za granicą to jednak koszty wysyłki i ryzyko, że mi przyślą nieosiowego kloca z przerwą 0,5 cm między lufą a bębnem 8) Swoją drogą R&S wydaje mi się chyba najładniejszy z rewolwerów CP rozdzielnego ładowania, dizajn też ma chyba najświeższy, no poza Rugerem Old Army, który ponoć z racji daty produkcji nie łapie się pod ustawę :(

Czarnowidz
Posty: 109
Rejestracja: 6 listopada 2012, 15:27

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#22 Post autor: Czarnowidz » 21 listopada 2012, 00:49

Ruger Old Army to produkt zupełnie współczesny, nie jest repliką żadnej historycznej bronie i traktowany jest jak każda inna współczesna broń rozdzielnego ładowania. Niestety... :cry:

Myślę że R&S będzie jeśli chodzi o Ciebie najlepszym wyborem, o ile podpasuje Ci spust. :|
Jeśli chodzi o kupno to Michał nie ma w tej chwili. No cóż musisz uzbroić się w cierpliwość i co jakiś czas podpytywać się u niego. :(
Ewentualnie używka... :|

Afro
Posty: 75
Rejestracja: 28 lipca 2012, 14:59

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#23 Post autor: Afro » 21 listopada 2012, 20:28

Dzwoniłem dzisiaj do SaguaroMike i podobno R&S może już w ogóle nie być (będą dopiero niedługo wiedzieć co i jak) bo Euroarms padło :x Wtedy chyba mi pozostanie tylko Remik bo mało kto będzie chciał sprzedać w dobrej cenie i stanie R&S jak będzie unikatowy (nie licząc drożyzny od Pedrasoli i jeszcze większej drożyzny od FWB).

Swoją drogą niezła teraz posucha na rynku CP, idą święta to powinna być "wyprzedaż" :twisted: Hawkenów też nie mają :)

Ps. A może jednak brać Remika od Euroarms of America:
http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... 8-new-army
Czy jednak lepiej poczekać :P Ew. może napiszę do nich maila ile mają ich jeszcze na stanie bo skoro Euroarms padło to może też już ich nie być...

Czarnowidz
Posty: 109
Rejestracja: 6 listopada 2012, 15:27

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#24 Post autor: Czarnowidz » 21 listopada 2012, 21:15

Myślę że z R&S byłbyś bardziej zadowolony jeśli tylko podpasował by Ci chwyt.
Do zalet remingtona natomiast należy to że łatwiej się z niego wyciąga bębenek. Przydaje się to jeśli masz ich kilka i planujesz je zmieniać w czasie pobytu na strzelnicy. Jeśli się zdecydujesz na remingtona i nie wybierasz się na zawody CP wyższej rangi to zaszalej i kup z współczesnymi, regulowanymi przyrządami celowniczymi albo z nierdzewki. :wink:

Afro
Posty: 75
Rejestracja: 28 lipca 2012, 14:59

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#25 Post autor: Afro » 21 listopada 2012, 22:04

No więc poczekam te 2-3 tygodnie na wieści czy sprowadzą mi R&S, jak nie to kupuję remika sobie pod choinkę :twisted: Mówisz z nierdzewki albo z regulowanymi a, którą sztukę, że tak powiem masz na myśli? Nie ukrywam, że w 1,5 tys. wolałbym się zmieścić (no chyba, że zaszaleję ostro i dołożę te 300-400 zł :mrgreen: ) Z tego co widzę mają:
Remika 1858 Target .36 od Pietty (regulowana szczerbinka ale to Pietta, podobno jakość taka sobie i gwinty kiepskie robią):
http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... -target-36

Remika New Model Army IMPROVED od Ubertiego (Nierdzewka ale brak regulacji)
http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... improved-8

Remika New Army SPORT od Euroarms of America (Regulowana mucha i lufa Lothar Walther, która jest podobno lepsza)
http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... ewna-sport

Z regulowaną muszką i szczerbinką nie widziałem jeszcze remika :mrgreen:

Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 409
Rejestracja: 12 lutego 2012, 17:35
Lokalizacja: Katowice

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#26 Post autor: mkl1 » 21 listopada 2012, 22:06

Jak coś będziesz wiedział o R&S daj znać.... muszę złomować COLTA a potrzebuję coś do "pracy = instruktazu
Nitro i CP od 223rem , aż do .58 :) i jakiś "wiaterek" lat 1970-tych się też znajdzie :)

Czarnowidz
Posty: 109
Rejestracja: 6 listopada 2012, 15:27

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#27 Post autor: Czarnowidz » 23 listopada 2012, 00:55

Ja tam bym pietty nie skreślał. Jak widziałem jakie gnioty potrafi wypuścić uberti... A te lufy LW podobno wcale takiego szału nie robią. Gdzieś coś czytałem (chyba rusznik na iweb-ie) że podobno mają płytki gwint...

Ten środkowy od uberti bym odpuścił bo to niklowany jest, niestety to nie nierdzewka. :(
Mi chodzi po głowie by wymienić "Waldka" na tego: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... et-44-inox ale to poza Twoim budżetem.
Ewentualnie na tego: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... arget-inox

Jeśli z R&S Ci nie wyjdzie to zastanów się nad tym co pokazałeś w linku pierwszym lub trzecim ewentualnie coś z pietty. Musisz zdecydować czy wolisz tolerancje na niehlujość i brak zdyscyplinowania przy czyszczeniu broni wykonanej z stali nierdzewnej czy może bardziej Ci zależy na dobrych sportowych przyrządach celowniczych. Wybór należy do Ciebie. :D

Afro
Posty: 75
Rejestracja: 28 lipca 2012, 14:59

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#28 Post autor: Afro » 25 listopada 2012, 23:54

Hmmm ale lufy LW będą chyba mimo wszystko lepsze od "stockowych"? Co do Pietty to owszem zgodzę się, że Uberti potrafi gniota wypuścić ale czytałem, że Pietta ma jakiś gorszy gwint czy coś :) No nierdzewka by była miłym akcentem, jeśli nie będą mieli R&S już w ofercie to chyba się zdecyduję na tego Remika z Euroarmsa z lufą LW, bo raz, że nierdzewka a dwa regulowana mucha (wolałbym szczerbinkę ale jak się nie ma co się lubi to się lubi to co ma). Ew. myślę kupić może jakąś używkę remika w dobrym stanie dopieszczoną ale teraz z tego co widzę posucha na rynku :(

Czarnowidz
Posty: 109
Rejestracja: 6 listopada 2012, 15:27

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#29 Post autor: Czarnowidz » 26 listopada 2012, 17:11

A można wiedzieć gdzie czytałeś o tych gorszych gwintach u Pietty? Podrzuciłbyś link? Ja kiedyś na iwebie czytałem z kolei że gwint w lufach LW o głębokości 0,12mm jest zbyt płytki do miękkich ołowianych pocisków a w szczególności kul. Podobno wymusza to stosowanie pocisków z twardszych stopów i ogólne problemy z celnością. Podobno z tego właśnie powodu te rewolwery nie cieszą się jakąś wielką popularnością.

Jeśli chodzi o używki to musisz poczekać i poszukać. Nawet jeśli niema w tej chwili to za jakiś czas będzie. Na iweb-ie w dziale K/S jest obecnie jeden Remik.

pedro74
Posty: 465
Rejestracja: 27 marca 2011, 23:20
Lokalizacja: Potsdam (Niemcy)

Re: Przesiadka na Remingtona 1858 z Colta Navy, warto?

#30 Post autor: pedro74 » 16 grudnia 2012, 02:22

U mnie w klubie kolega ma remingtona piette i jest zadowolony z tej broni. Pisałem kiedyś z kolei w starszych postach o tym, jak się strzela mi z remingtona uberti koloru czarnego, a więc zwykła stal. Mój remington, z którego już strzelam dosyć intensywnie ponad dwa lata, spisuje się bardzo dobrze i jest nadzwyczaj celny, jak mam dobry dzień. Problem nie polega na tym, że remington jest niecelny, problemem jest sam strzelec, ponieważ remingtona nie jest łatwo dopasować do ręki, by nim celnie strzelać. Mi po ponad dwóch latach udało się znaleźć dobrą pozycję chwytu i strzela mi się naprawdę nieźle z tej broni. Porównując ją do celności w stosunku do cz 75, którym to też dobrze mi się strzela, remington w niczym nie ustępuje cz tce w celności. Zarówno z jednej jak i z drugiej broni wchodzą nierzadko piękne dziesiątki z 25 metrów do tarczy. Mój remington ma stałe, nieregulowane przyrządy celownicze.
Strzelam z:
Diana 24, 4,5 mm (okazyjnie)
Walther CP 99, CO2, 4,5 mm (okazyjnie)
Flobert ME 38 Magnum, 6mm short (okazyjnie)
Artax Mortimer, 43
Uberti Remington 1858, 45
Uberti Cattelmann 1873 Stallion, 22 lr.
CZ 75B, 9mm
CZ 75B Kadett, 22 lr.
Będę strzelał z:
Uberti Cattelmann 1873, 45 Long Colt
Winchester 1866 lub 1873, 45 Long Colt

ODPOWIEDZ