Czarnoprochowa łamana dwururka

[Jones]

Ostatnio na jednej z facebookowych grup o broni czarnoprochowej pewnien użytkownik zamieścił zdjęcia swojej łamanej dubeltówki (CP oczywiście), niestety szybko usunął wpis i nie byłem w stanie zadać pytań, stąd jestem zmuszony zadać je tutaj. Strzelba była najprawdopodobniej rozdzielnego ładowania, gdyż widoczne były kominki do kapiszonów i charakterystyczne kurki.
Po pierwsze czy taka broń jest "koszerna" wg UoBiA? I drugie jak się taką ładuje? (wydaje mi się, że sprawa jest tutaj analogiczna do karabinka Shaprsa, ale wolę zapytać) no i najważniejsze pytanie, robi ktoś repliki takich strzelb? Jeżeli tak to ile one kosztują?

[mkl1]

Przeróbka kurkowej na "rozdzielnego" rodem ze sławnej wytwórni alldrogiej z PISZU.
Do tego też się inni podłapują...
UWAGA można mieć problemy
NIE BYŁO łamańców rozdzielnego ładowania na kapiszony i kurki...
JEDYNĄ STRZELBĄ ŁAMANĄ była "strzelba LEFAUCHEUX z 1848 roku w kalibrze zbliżonym do dzisiejszej 16GA

[Jones]

A miało być tak pięknie... a ta strzelba LEFAUCHEUX podpada po ustawę? W sensie czy te łuski traktowane są jak amunicja scalona czy raczej jak coś, ala wymienna komora nabojowa? I robią tego repliki?

[mkl1]

Tak Lefoszka wymaga zezwolenia
= amunicja "scalona"\

Replik nie trzeba.... tego po JEWROPIE poniewiera się dużo , za jakieś 200-300 Jewro w bardzo przyzwoitym stanie ( do strzelania)
Tak bardziej "historycznie" to gdy KAZIU Lefaucheux to wymyślił, to ... był przełom. bo zamiast ładować od "przodu" to... szybko i składnie "złamać" i zapakować" o "tyłu"...
trwało to trochę, ale taki gostek , jak LAncaxer, popatrzył i stwierdził, po CH... wkładać kapiszon do łuski, jak można go wsadzić w "dupę" łuski...
no i mamy współczesną dubelówke...

[Jones]

Wiedziałem, że byłoby to zbyt piękne... Niemniej dziękuję za odpowiedzi.

[waliza]

Nie ma czegoś takiego jak łamana i z kominkami. Łamana = naboje scalone, nieważne czy centralnego czy np lefoszowe .
To co wystawało i wyglądało jak kominki to mogły być iglice.

[mkl1]

@waliza, teraz "domorośli "rusznikarze" przerabiają "kurkówki" wkręcająć zamiast "iglic" kominki CP, a zamiast "scalaka" używają standardowej łuski i zamiast spłonki używają papieru..... i... mamy "rozdzielne ładowanie"

[Uriasz]

Z opisu Jonesa wynika ze byla to najprawdopodobniej odtylcowa kurkowka na scalone ammo, przebudowana w ten sposob ze wywalono z baskili gniazda iglic wraz z iglicami, a w ich miejsce wbudowano kominki, skutkiem czego otrzymujemy faktycznie bron na amunicje rozdzielnego ładowania, mysle ze inspiracją dla tej przerobki był amerykanski karabinek Maynarda, gdzie jest podobny uklad - bron łamana, a kominek w baskili, stosowano gotowe ładunki rozdzielnego ładowania.

Edyta
Widze ze Mkl doszedł do podobnych wniosków

[waliza]

A ja widzę, że jestem mocno do tyłu z alegrową "tfurczością"

[Apolinary Koniecpolski]

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... FAodLZ8MVg


Tyle że gładkolufowej wersji raczej nie było

[mkl1]

by nie być gołosłowny odnośnie przeróbek...


"Kupić" i czekać na wizytę o 6:00

[waliza]

Pomijając wizytę.... to przecież nie będzie szczelne. Jeśli zamiast iglic wpakujemy kominki a do komory nabojowej wpakuje się jakiś tam papierowy ładunek to przecież między lufą a baskilą pójdą gazy jak cholera.

[mkl1]

Masz racje
Ale kupujący CHCĄ mieć "oddtylcówki"
Bo zamiast złomować starego gruchota, to rusznikarze przerabiają, czasami nawet "kwita" daja, że zgodne..bla, bla, bla
Interes się kręci, bo można zarobic więcej niż za samego gruchota...
PISZ i tamtejsi rusznikarze przodują w tym

[Jones]

Tak, to było coś dokładnie w tym guście. Swoją drogą wyjaśnia to również szybkie usunięcie wpisu .

[waliza]

Tak sobie patrzę na to coś jeszcze raz i jeszcze mnie tak naszło- wyciągi tam też zostały. Przy ładowaniu tego luźnym CP to już całkiem tam się musi dziać.