Karabiny rewolwerowe

Broń czarnoprochowa

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Boxer
Posty: 2
Rejestracja: 31 stycznia 2006, 01:43

Karabiny rewolwerowe

#1 Post autor: Boxer » 31 stycznia 2006, 02:09

To moj pierwszy post na waszym forum wiec po pierwsze uklonik witam :D

Jakie znacie Panowie karabiny/strzelby typu rewolwerowego jak np: ten Colt. Bardzo mi sie on podoba. Szukalem zdjec karabinu karabinu Hall 15-Shot Percussion Revolving Rifle niestety google wyswietlilo zdjecia roznych strzelb jesli ktos dysponuje zdjeciem tej nowoczesnej jak na tamte czasy broni bede wdzieczym za wstawienie ich badz link.

Pozdrawiam Piotrek

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

#2 Post autor: variag » 1 lutego 2006, 10:40

Czy była to broń nowoczesna? Zapewne tak chociaz juz 100-150 lat wczesniej bawiono się z systemami obrotowych komór nabojowych. Przedstawiony przez ciebie Colt Root (był rozwinięciem rewolweru Colt 1853 Sidehamer) to dość rzadka wersja strzelby kalibru wagomiarowego 20. Moze gdyby w owym czasie znano już jakiś skuteczny nabój scalony broń odniosła by wiekszy sukces. A tak dużo nadziei i ok 10.000 sztuk wykonanych wszystkich modeli. Modele kalibu .52 miały pięcionabojowe komory, reszta modeli o mniejszym kalibrze sześcionabojowe. Strzelby Colt Root były wykonywane w dwóch kalibrach ale teraz nie mogę się doszukać na szybko danych odnosnie kalibrów poszczególnych modeli.

Co do tego karabinu Hall'a, zapewne spotka cię spore rozczarowanie co do nowoczesności i wykonania tej broni.

Obrazek
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#3 Post autor: Herrmannek » 1 lutego 2006, 11:46

Zawsze się zastanawiałem, jak 25 strzałowy karabin Old Shatterhanda(bohater powieści Karola Maya) mógł wyglądać. Niektórzy twierdzili, że mogła to być hiperbola Winchestera ale niespecjalnie wierzyłem... A tu taki ładny kandydat z epoki. Nie wiem czy ryciny w polskim tłumaczeniu były oryginalne ale przedstawiały one broń rewolwerową raczej* niż Winchestera...

Za wikkipedią
Old Shatterhand owns two famous rifles, the Bärentöter (Bear Killer) and the Henry Stutzen (Henry-Rifle), both made by a fictional gunsmith called Henry in St. Louis. The Henry-Rifle was able to shoot 25 shots without reloading, perhaps a hyperbolic reference to the 1873 model Winchester rifle. Old Shatterhand rode a horse called Hatatitla (Lightning), which he got from Winnetou, who rode the brother-horse called Iltschi (meaning Wind).
*bardzo dawno czytałem tę książkę i cos może mi sie mieszać..
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

#4 Post autor: variag » 1 lutego 2006, 12:45

Herrmannek pisze:Zawsze się zastanawiałem, jak 25 strzałowy karabin Old Shatterhanda(bohater powieści Karola Maya) mógł wyglądać. Niektórzy twierdzili, że mogła to być hiperbola Winchestera ale niespecjalnie wierzyłem...
Prawie jak "pepesza" ... ;)
Na szczęście dzieciństwo oszczędziło mi kontaktu z literaturą pana Maya.
Chodziłem za to na enerdowskie westerny :oops:
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...

Awatar użytkownika
Herrmannek
Posty: 656
Rejestracja: 30 marca 2004, 14:43
Lokalizacja: Here lays Butch, We planted him raw. He was quick on the trigger, But slow on the draw.
Kontakt:

#5 Post autor: Herrmannek » 1 lutego 2006, 12:50

Aż tak złe te książki nie były :)
Chinka B1, Łucznik wz. 70, Hatsan 70S... Otwarte-Stojąc
Quemadmodum gladius neminem occidit, occidentis telum est

Tytus de ZOO
Posty: 735
Rejestracja: 30 sierpnia 2005, 14:37
Lokalizacja: Mazowsze

#6 Post autor: Tytus de ZOO » 1 lutego 2006, 14:53

Z dzisiejszej perspektywy May'owe wymysły wydają mi się śmieszne, ale w dawno minionym dzieciństwie ... ho, ho, ho!!!!! Po Błyskawicy Old Shatterhand miał Jaskółkę. O ile pamiętam, Błyskawica była maści karej, a Jaskółka szpakowatej. Musiały mi te przygody mocno w głowie utkwić, skoro do dziś pamiętam takie szczegóły. A enerdowsko-jugosłowiańskie filmy o Winnetou były dużo gorsze od książek Maya, jakkolwiek tych ostatnich nie ocenić.

Boxer
Posty: 2
Rejestracja: 31 stycznia 2006, 01:43

#7 Post autor: Boxer » 18 lutego 2006, 02:19

variag dzieki a info, fakt root wyglada ladniej :D

siwythor
Posty: 2
Rejestracja: 5 lutego 2008, 22:23
Lokalizacja: Bieszczady

#8 Post autor: siwythor » 5 lutego 2008, 22:56

Pozwolę sobie odświeżyć nieco temat.

Od dłuższego czasu przymierzam się do ‘hurtowego’ zlecenia wykonania replik rewolwerów (Colt Walker i dwa Colty Navy 1861), albowiem jak wiadomo oferowane repliki, prócz limitowanych serii wypuszczanych przez samą firmę Colt, nie są najwyższego sortu, a do ‘broni’, bądź co bądź z tego się strzela, muszę mieć pełne zaufanie. Powierzyć zadanie mam komu, firma zajmująca się między innymi profesjonalnymi przeróbkami broni. A, że po znajomości, no wiadomo...
Do rzeczy. Do zamawianego setu chciałbym dołączyć karabin rewolwerowy, a znam niestety jedynie Colta Roota. Wygląda zgrabnie, jednak 'wygląda' a działa, kwestie ponoć rozbieżne. Miał może okazję ktoś z niego strzelać? Znam dosyć niepochlebne opinie na temat karabinów rewolwerowych, vide http://strzelecka.net/viewtopic.php?t=348 ,jednak po wymianie zdań z zaprzyjaźnionym panem od broni jestem gotów podjąć ‘ryzyko’. Zresztą na przykładzie rewolweru z nieprzyzwoicie długą lufą (jak określiła żona) doświadczyłem, że nieprzyjemne ‘przedmuchy’ można zminimalizować, a nawet zupełnie się ich pozbyć. Rzecz leży w spasowaniu elementów, co za tym idzie... pewnemu odbieganiu od oryginału, zastosowaniu przy produkcji najnowszych technologii. Proszę, tylko nie chcę słuchać, że to mord na ‘historii’. Chciałbym antyk, kupiłbym go. Jeżeli mam możliwość, by broń była możliwe najbardziej niezawodna, przyjazna użytkownikowi, trwała a przy tym nie dała się niemal odróżnić od oryginału, to chętnie wyłożę na to pieniądze. A koszty będą wysokie. Za namową przyjaciela rozważam nawet pewien ‘eksperyment’, i budowę karabinu na bazie Colta Walkera (mniejsza o niuanse ustawowe, taka broń przecież mogłaby powstać w ‘epoce’).

Prosiłbym raz jeszcze szanownych kolegów i koleżanki o kilka opinii, zarówno na temat samych karabinów rewolwerowych, jak i moich zamiarów.
Proszę także, o w miarę możliwości, przedstawienie spektrum konstrukcji karabinów rewolwerowych, jak w temacie.

Dziękuję za uwagę :)
Kłaniam się niziutko.

siwythor
Posty: 2
Rejestracja: 5 lutego 2008, 22:23
Lokalizacja: Bieszczady

#9 Post autor: siwythor » 5 lutego 2008, 23:48

na śmierć zapomniałem dodać jeszcze ów link. oczywiście Colt Root http://www.broncp.pl/cms/index.php?opti ... &Itemid=46
sądzę, że zaprawdę, można z tego rodzaju broni uczynić porządną 'zabawkę', godną mężczyzny... bądź kobiety :D

shunkaha
Posty: 38
Rejestracja: 5 sierpnia 2008, 22:32
Lokalizacja: mazowsze

#10 Post autor: shunkaha » 13 sierpnia 2008, 19:28

Podobno jakieś egzemplarze Colta Roota trafiły do rąk naszych powstańców w powstaniu 1863r.?

Madrian
Posty: 885
Rejestracja: 22 sierpnia 2005, 15:44
Lokalizacja: W-wa

#11 Post autor: Madrian » 13 sierpnia 2008, 21:10

Z tego co pamiętam, karabin Old Shatterhanda był b. niebezpieczny i odpalał samoistnie po przekręceniu bębenka.
W jednej z książek, Oldzio daje swój karabin wrogiemu szamanowi, mówiąc, że jeśli obcy weźmie w rękę jego broń, to sama wypali. Przekręca lekko bębenek i w momencie oddawania broni, puszcza - bębenek się obraca, iglica puszcza i karabin "sam strzela" :wink:
Ale to daaaawno było.
IŻ38, Hatsan 55, CPS, Crosman 3576.
Kliknij, ja zarobię punkty, a tobie może się spodoba.
http://pl.desert-operations.com/?recruiter=e76b

ODPOWIEDZ