Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
- Lokalizacja: Milanówek
Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
Witam Szanownych
Mam pewien drobny problem... Przymierzam się do zakupu rewolweru, ale - no, właśnie... . . Przed kilkoma laty miałem na obu dłoniach operacje neurochirurgiczne... . Pozostały mi na pamiątkę blizny po szwach, w miejscach DOKŁADNIE pasujących do ostrych krawędzi rozszerzających się chwytów chyba 95% dostępnych modeli rewolwerów . Efektem tego jest trzymanie broni praktycznie trzema palcami, co już praktycznie dyskwalifikuje mnie jako strzelca... Dyskomfort przy zaciskaniu dłoni na chwycie powoduje, że cała przyjemność z zabawy, a i oczywiście celność -idzie psu w ogon. Ze współczesnymi pistoletami nie mam tego kłopotu, choć najchętniej trzymałbym takie cuda, jak C 96, P 08 - czyli "długie i cienkie"
Z grupy rewolwerów CP pozostałby prześliczny Le Mat - skonstruowany "jak dla mnie" - leży mi w garści, jak żywy i ewentualnie Starr. . Jednak oba są daleko poza moim "zasięgiem nabywczym".
Tu właśnie zaczynają się moje rozważania - najchętniej kupiłbym coś ( no, może Remka lub Spillera ) do całkowitego przerobienia chwytu. Na pewno wiązałoby się to z odcięciem i zbudowaniem od nowa 3/4 dolnej części szkieletu, czyli także miejsca mocowania "napędu" kurka... . Na ile - według Was jest to możliwe ? Czy wykonalna jest zmiana punktu mocowania sprężyny bez "strat" kinetycznych ?
Z drugiej strony - jaki "wiekowo" sprzęt warto poświęcić ? Nowy? - stracę gwarancję, "stary"? - szkoda dobrej starej produkcji... .
Przyglądałem się też "ptasiemu łbu" , ale to jednak zaledwie połowa "problemu"...
A może po postu szukać jakiegoś totalnego "klekota" za niewielkie pieniądze - i pastwić się nad nim ??
Kłaniam się nisko
Mam pewien drobny problem... Przymierzam się do zakupu rewolweru, ale - no, właśnie... . . Przed kilkoma laty miałem na obu dłoniach operacje neurochirurgiczne... . Pozostały mi na pamiątkę blizny po szwach, w miejscach DOKŁADNIE pasujących do ostrych krawędzi rozszerzających się chwytów chyba 95% dostępnych modeli rewolwerów . Efektem tego jest trzymanie broni praktycznie trzema palcami, co już praktycznie dyskwalifikuje mnie jako strzelca... Dyskomfort przy zaciskaniu dłoni na chwycie powoduje, że cała przyjemność z zabawy, a i oczywiście celność -idzie psu w ogon. Ze współczesnymi pistoletami nie mam tego kłopotu, choć najchętniej trzymałbym takie cuda, jak C 96, P 08 - czyli "długie i cienkie"
Z grupy rewolwerów CP pozostałby prześliczny Le Mat - skonstruowany "jak dla mnie" - leży mi w garści, jak żywy i ewentualnie Starr. . Jednak oba są daleko poza moim "zasięgiem nabywczym".
Tu właśnie zaczynają się moje rozważania - najchętniej kupiłbym coś ( no, może Remka lub Spillera ) do całkowitego przerobienia chwytu. Na pewno wiązałoby się to z odcięciem i zbudowaniem od nowa 3/4 dolnej części szkieletu, czyli także miejsca mocowania "napędu" kurka... . Na ile - według Was jest to możliwe ? Czy wykonalna jest zmiana punktu mocowania sprężyny bez "strat" kinetycznych ?
Z drugiej strony - jaki "wiekowo" sprzęt warto poświęcić ? Nowy? - stracę gwarancję, "stary"? - szkoda dobrej starej produkcji... .
Przyglądałem się też "ptasiemu łbu" , ale to jednak zaledwie połowa "problemu"...
A może po postu szukać jakiegoś totalnego "klekota" za niewielkie pieniądze - i pastwić się nad nim ??
Kłaniam się nisko
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
Zaczynasz dopiero?
Jeżeli tak to dlaczego rewolwer?? ( bo bardziej WBP ?)
Ja też zaczynałem od Navy ale szybko sie przesiadłem na pistolet, a dopiero jak opanowałem troche CP wróciłem do rewolweru.
dnosnie zmian radziłbym przerobic rekojeść tak by było wygodnie ( np nakładki, podcięcia itp) ale w zawodach udziału juz nie weźmiesz...(no chyba o pietruszke i to podwórkowych)
Jeżeli tak to dlaczego rewolwer?? ( bo bardziej WBP ?)
Ja też zaczynałem od Navy ale szybko sie przesiadłem na pistolet, a dopiero jak opanowałem troche CP wróciłem do rewolweru.
dnosnie zmian radziłbym przerobic rekojeść tak by było wygodnie ( np nakładki, podcięcia itp) ale w zawodach udziału juz nie weźmiesz...(no chyba o pietruszke i to podwórkowych)
Nitro i CP od 223rem , aż do .58 i jakiś "wiaterek" lat 1970-tych się też znajdzie
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
Chętnie bym zaczął - z CP oczywiście.. . Bo WBP miałem - jak by tu rzec... - "do znudzenia".
Na zawody nie liczę, dawnej - ok, teraz - po załadowaniu grochem pewnie mógłbym karmić gołębie w locie .
Przymierzałem wszystkie chwyty ( klasyczne) - niestety, sama wymiana okładzin nie zda egzaminu. Nadal będzie wysoki dyskomfort - tak, jakbyś próbował trzymać długopis z poranionymi palcami w plastrach... . Musiałbym bezwzględnie zwęzić o co najmniej 1/3 chwyt poniżej języka i wydłużyć go tak, by wyraźnie wystawał poza mały palec. Trzymałeś LeMata ? O tym kształcie w przybliżeniu myślę.. No, mógłby być ewentualnie Nagant, gdyby był koszerny
O, tu zobaczyłem coś, co ewentualnie byłoby bliskie.. :
http://allegro.pl/brytyjski-rewolwer-ad ... ml#thumb/5
Na zawody nie liczę, dawnej - ok, teraz - po załadowaniu grochem pewnie mógłbym karmić gołębie w locie .
Przymierzałem wszystkie chwyty ( klasyczne) - niestety, sama wymiana okładzin nie zda egzaminu. Nadal będzie wysoki dyskomfort - tak, jakbyś próbował trzymać długopis z poranionymi palcami w plastrach... . Musiałbym bezwzględnie zwęzić o co najmniej 1/3 chwyt poniżej języka i wydłużyć go tak, by wyraźnie wystawał poza mały palec. Trzymałeś LeMata ? O tym kształcie w przybliżeniu myślę.. No, mógłby być ewentualnie Nagant, gdyby był koszerny
O, tu zobaczyłem coś, co ewentualnie byłoby bliskie.. :
http://allegro.pl/brytyjski-rewolwer-ad ... ml#thumb/5
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
Chwyty w tych coltach to jakieś nieporozumienie. Navy to już całkiem ma rozmiar dla krasnoludków. Ja to bym musiał to trzymać dwoma palcami. Kształt tych rękojeści też nie jest za wygodny. W każdym razie rozumiem potrzebę przeróbki. Chwyt jest dwuczęściowy- jedna część jest całością razem z kabłąkiem a druga tworzy prawie cały chwyt. Może ocalić oryginalne i po prostu dorobić nowe, pasujące do reszty? Na upartego to i ręcznie, pilnikami szło by to wykonać.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
No właśnie w Colcie, można by sie pokusić na przeróbkę tak jak ma Adams...
no chyba, ze kupić Adamsa
zobacz odkrecasz to mosiezne i zamieniasz na własne = inne=dla Ciebie ergonomiczne
w Remingtonie gorzej , bo trzeba stary chwyt odciąć
no chyba, ze kupić Adamsa
zobacz odkrecasz to mosiezne i zamieniasz na własne = inne=dla Ciebie ergonomiczne
w Remingtonie gorzej , bo trzeba stary chwyt odciąć
Nitro i CP od 223rem , aż do .58 i jakiś "wiaterek" lat 1970-tych się też znajdzie
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
No, tak. Ale w Adamsie sprężyna kurka jest mocowana "wysoko" i nie szkodziłaby przeróbkom. W ""C" i "R" siedzi całkiem na dole, w wyżłobieniu, które jednocześnie stanowi o kształcie całego chwytu... . I tu jest "der Hund begraben... "
Aaaaa.... Adamsa to i ja chętnie bym przytulił.
Mówią, że brzydki. Ale to jak z facetem - ma być ciut ładniejszy od diabła i jest OK
Aaaaa.... Adamsa to i ja chętnie bym przytulił.
Mówią, że brzydki. Ale to jak z facetem - ma być ciut ładniejszy od diabła i jest OK
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
- Lokalizacja: Milanówek
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
A tak, poza "wszem" - czym w Adamsie była blokowana oś bębna ?? Kołyska w śrubie ??
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
Sprężyne kurka mozna inaczej zamodelować i bedzie działać..
Nitro i CP od 223rem , aż do .58 i jakiś "wiaterek" lat 1970-tych się też znajdzie
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
I tu pewnie pasowałaby taka "adamsowa", wieszana na wysokości dołu kabłąka.... .
Czyli metoda prób i błędów...
Czyli metoda prób i błędów...
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
sprężyna w Colcje jest mocowana w zewnętrznej części rękojeści ( do niego przykręcona) moim zdaniem wystrczy ją mocniej podgiąc w miejscu obecnego podgiecia) i ponownie zamocować naśrubie do rekojeści...
a gdy cos bedzie nie tak to za grosze kupisz nową spręzyne ...
a gdy cos bedzie nie tak to za grosze kupisz nową spręzyne ...
Nitro i CP od 223rem , aż do .58 i jakiś "wiaterek" lat 1970-tych się też znajdzie
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
nnnooo tak.., ale krótsza sprężyna = inna, ostrzejsza charakterystyka... no i gięcie sprężyn to dość kontrowersyjny zabieg, bez odpuszczenia raczej trudno,,
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
Dupa nie trudno. Dognij i będzie. To nie sprężyna idealna, teoretyczna. To tylko kawałek blaszki.
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
- Lokalizacja: Milanówek
Re: Co kupić - dylemat, ale z innej strony...
Fakt, zapomniałem, że to system DKW - Diełajem Kak Widim
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 20 grudnia 2016, 22:04
- Lokalizacja: Milanówek