Technologia luf
Moderator: Moderatorzy
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9764
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Zalezy co trudno sobie wyobrazic. Jak co to pytajcie. Zdaje sobie sprawe z tego , że temat tylko liznalem. Pozatym wiem , że pisze niecochaotycznie, na razie poprawiam na biezaco ale nie wiem do jakiego stopnia wiadomo o co mi chodzi:). Jak cos nie jasne to pytac. Moge tez potem rozbudowac temat o jakies podstawowe przeliczenia, np wytrzymalosci luf czy obliczanie wymiarow tlocznika jakby ktos chcial
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9764
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Dobra dodalem w koncu reszte .Troche to trwalo ale tak wyszlo.Dam chyba temat jako przyklejony zeby nie zaginal.Aha mialem nadmienic.
Nadmieniam, ze wiekszosc tego pochodzi z ksiazki nie Kwasniaka ale z ksiazki E. Gorskiego pt podstawy technologii uzbrojenia.Kwasniaka tez mam ale jest jakis taki mniej przystepny dla czytelnika.
Nadmieniam, ze wiekszosc tego pochodzi z ksiazki nie Kwasniaka ale z ksiazki E. Gorskiego pt podstawy technologii uzbrojenia.Kwasniaka tez mam ale jest jakis taki mniej przystepny dla czytelnika.
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2009, 02:02 przez waliza, łącznie zmieniany 1 raz.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
- Apolinary Koniecpolski
- Posty: 2182
- Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
- Lokalizacja: Smolanka
Czy ktoś może orientuje się jacy wytwórcy (i w jakich modelach/wzorach) stosowali(stosują) bruzdowanie elektrochemiczne w seryjnej*produkcji luf do broni strzeleckiej?
Jak dotąd słyszałem tylko o pompce Ithaca 37 (odmiana Deerslayer III).
*i nie chodzi o krótkie serie
Jak dotąd słyszałem tylko o pompce Ithaca 37 (odmiana Deerslayer III).
*i nie chodzi o krótkie serie
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9764
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Nie jestem pewien ale mannlicher-carcano, ten wloski wynalazek mial bruzdy o zmiennym skoku, wiec albo bruzdowali starozytna metoda po jednej bruzdzie co mi sie wydaje az niemozliwe albo wlasnie musieli to robic elektrochemicznie.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9764
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Ano pewnie dlatego ze wszelkie nierownosci jakie by w srodku otworu byly po rozkuciu niby znikna.Powierzchnia bedzie gladka ale material na powierzchni niejednolity. To tak jak w czasie zabawy z plastelina-zlozysz kilka warstw,zgnieciesz i niby powierzchnia jest gladka, jednak widac rysy w miejscu laczenia warstw. Zeby sie to polaczylo trzeba mocniej scisnac a totylko plastelina. Stal przy kuciu na zimno sie utwardza, wiec do tego pewnie by doszla niejednolita twardosc . W efekcie koncowym po porstu taka lufa by sie szybko zuzywala-luszczyla by sie powierzchnia, pojawialy sie odpryski, odpadal by chrom itp.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Rozumiem. A ciekawe, że nie ma technologii przeciągania lufy z rdzeniem negatywem wewnątrz przez szereg stozkowych otworów o coraz mniejszej średnicy, które by obciskały stopniowo materiał na rdzeniu (nie wiem jak się to fachowo nazywa ale w jubilerskiej robocie stosuje się do uzyskania drutu o pożądanej średnicy. Nie ma takiej dziury co by to wytrzymała?
ukłony...
Cajzyn. Uwielbiam takie nazwy. Mam w spadku dwie takie płytki.
Jeszcze pytanie - gdyby nie obróbka w chłodziwie lufa pewnie rozgrzałaby się do białości przy takim zabiegu? Kowal potrafi młotkiem tak kuć gwóźdź, aby fajke odpalić... Czyli "na zimno" - tak, ale pod warunkiem, że się chłodzi wydajnie?
Jeszcze pytanie - gdyby nie obróbka w chłodziwie lufa pewnie rozgrzałaby się do białości przy takim zabiegu? Kowal potrafi młotkiem tak kuć gwóźdź, aby fajke odpalić... Czyli "na zimno" - tak, ale pod warunkiem, że się chłodzi wydajnie?
ukłony...
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9764
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
hm o chlodzeniu tam nie bylo mowy wiec zapewne calosc sie tak trafila lub jest tak dobrana ze zanim lufa zdazy sie zbytnio rozgrzac to juz jest gotowa.
Kucie na zimno nie oznacza szronu na kutym detalu . Kazda stal ma jakis tam graniczna temperature do ktorej zachowuje swoje wlasnosci i nie zamienia sie w plasteline. Dotyczy to tez temperatry do ktorej nie zachodza przemiany w budowie krysztalow i stal sie nie odpuszcza, nie hartuje itd. Wiec w wypadku obkuwania chyba nie ma tego chlodzenia bo nawet jesli sie taka lufka nagrzeje do 250 stopni czy wiecej to nie robi.
Kucie na zimno nie oznacza szronu na kutym detalu . Kazda stal ma jakis tam graniczna temperature do ktorej zachowuje swoje wlasnosci i nie zamienia sie w plasteline. Dotyczy to tez temperatry do ktorej nie zachodza przemiany w budowie krysztalow i stal sie nie odpuszcza, nie hartuje itd. Wiec w wypadku obkuwania chyba nie ma tego chlodzenia bo nawet jesli sie taka lufka nagrzeje do 250 stopni czy wiecej to nie robi.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.