Fotki broni palnej

[Botras]

Ooo, to będzie jak potwierdzić (lub nie) mit, wedle którego M1928 działa równie dobrze bez tego brązowego H w zamku. Kto na ochotnika?

[asasello]

Jeśli to nie tajemnica zdradźcie ceny broni którą kupiliście?

[jac-t]

Bałem się nawet zapytać

A "H" Tommiego może ktoś po pikniku w czwartek przetestuje.....mnie na 99% nie będzie

[Rattlesnake]

Kilka zdjęć mojego Mausera98 w wykonaniu Hiszpańskiej fabryki broni La Coruna.
Karabin z roku 1947.
Karabin był kupiony w Niemczech i nie wiem czy to ichniejsze przepisy czy głupota poprzedniego użytkownika, że szczerbina posiada naspawaną kropkę uniemożliwiającą podniesienie jej na nastawy powyżej 300 m.
Oczywiście można to zeszlifować, ale wkurza...

[Phouty]

Takiej "kropki" na szczerbince to nigdy w życiu nie widziałem.
Nigdy też nie słyszałem o jakichkolwiek przepisach pozbawiających broń (nazwijmy to umownie) "właściwości snajperskich".
Takie przepisy nie miały by sensu....ale z ustawodawcami to nigdy nic nie wiadomo!
Więc chyba jest to modyfikacja poprzedniego właściciela, czy to osoby prywatnej, czy też arsenału wojskowego/policyjnego.
Mimo wszystko jest to unikalna modyfikacja, więc radził bym Tobie po prostu dokupić nową szczerbinkę, a tą obecną zachować dla potomności.

Wręcz zżera mnie ciekawość dlaczego dokonano takiej modyfikacji?

BTW: Ładny egzemplarz. Gratulacje!

[Rattlesnake]

Phouty: cieszę się że Ci się podoba.
Miałem zamiar go lekko modyfikować np. przez wymianę przedniego bączka na taki z mocowaniem do bagnetu i przerobienie klamki zamka na opadającą w dół, ale potem pomyślałem że na wz.29, który bardzo chcę mieć i tak nie będzie wyglądał, a żal psuć ciekawą konstrukcję.
Teraz pozostaje tylko cena amunicji, bo 8x57IS jest dość droga jak na moją kieszeń
Muszę chyba nazbierać łusek i zacząć bawić się w elaborację, inaczej sobie z niego nie postrzelam

[Phouty]

Ja też bym go zostawił tak jak jest. Nawet po namyśle, też bym zostawił tą "kropkę". Ostatecznie jak często człowiek strzela na dystansach większych niż 300 metrów?
Niezależnie od tego, to zawsze się zastanawiałem nad praktyczną przydatnością ramek celowników skalowanych wręcz w kilometrach. Nawet w pistolecie C96 "broomhandle" Mauzera celownik skalowany do 1000 metrów nie ma praktycznego zastosowania. Ale skoro można wyskalować, to dlaczego by nie. Z innych "cudów niewidów", to japoński karabin Arisaka był wyposażony w taką ramkę celownika, gdzie się odchylało "skrzydełka" na boki, które miały służyć jako celownik przeciwlotniczy. Czyli potwierdza się stara prawda, że teoria teorią (w głowach panów konstruktorów i panów generałów), a praktyka praktyką w rękach rekruta w okopie.

[Rattlesnake]

Póki co nie ruszam kropki.
Na longshot się nie wybieram, a jeśli nawet to chyba z tym karabinem wielkich szans bym nie miał
W każdym razie jest, działa i mi się podoba.

[slawuta5]

Blokada celownika do 300m może być związana z europejskimi przepisami o łowiectwie. W Rosji i na Ukrainie ustawowo kastrują celowniki w broni wojskowej, która jest przekazywana na rynek cywilny, więcej tego - w Rosji montują w lufie sztyft kryminalistyczny.

[Apolinary Koniecpolski]

Co to jest "sztyft kryminalistyczny"?

[waliza]

Tez jestem ciekaw co to. Brzmi jak jakies wiezienne love story spod celi

[marmot1]

A jak to kastrowanie się odbywa... no i co to ten sztyft kryminalistyczny... bo choć studiowałem w tym kierunku trochę to nie słyszałem o takich wynalazkach...

EDIT, z tymi celownikami w Niemczech coś musi być, ja mam w Remingtonie 1903A3 zalany klejem i nie da się go przestawiać. Myślałem, że uszkodzony jest ale teraz dochodzę do wniosku że to chyba specjalnie było zrobione.

[ss100]

coś jest z tym sztyftem na rzeczy, gdzieś czytałem że wprowadzili jakiś dodatkowy ,,stępelek,, do znaczenia łusek czy cos takiego - coś więcej się ujawni z czasem.

[waliza]

Napewno jest to jakis badziew , ktory ma oznakowac pocisk czy luske. Prob wprowadzania czegos takiego juz bylo duzo ale jak dl amnie to jest bezuzyteczne. Ciekaw jestem szczegolow w wypadku tego "sztyftu".

[slawuta5]

Ale was ruszyło, szanowni koledzy! Waliza prawie zgadł, pisząc o badziewiu znakującym. No więc, w czasach kiedy na rynek cywilny Rosji w dużej ilości zaczęły trafiać SKS, ktoś z MSW wpadł na ten szatański pomysł, żeby kryminolodzy mogli odróżnić kulkę cywilną od wojskowej. W lufie pod celownikiem wiercą otworek, wspawują sztyfcik (криминалистическая метка), ładnie szlifują i odnowa oksydują. A celowniki kastrują bardzo prosto - od 300 zeszlifowują ząbeczki na ramieniu celownika - według rosyjskiego prawa 300m jest dystansem maksymalnym na polowaniach.
A propos Mauserka -jest super - zazdroszczę białą zazdrością.
http://i2.guns.ru/forums/icons/forum_pi ... 833500.jpg
http://i2.guns.ru/forums/icons/forum_pi ... 831977.jpg