Na czym trenujesz?

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
walp99
Posty: 77
Rejestracja: 18 czerwca 2008, 00:49

#31 Post autor: walp99 » 3 maja 2009, 13:49

shunkaha pisze:Razoblade 1967,a co z problemem strzelnic w "mniejszych miastach"?Jak się nieraz pracuje po kilkanaście godzin dziennie,to mam jeszcze dymać po robocie 40 kilosów do warszawki,żeby sobie poszukać strzelnicy?Czas i pieniądze,ot co,to jest cały główny problem.

na to tez jest rada zaciagnij sie do armii

Awatar użytkownika
variag
Posty: 1004
Rejestracja: 31 marca 2004, 08:34

#32 Post autor: variag » 3 maja 2009, 19:28

Ja "dymam" 45 km w jedną stronę. I to prawie tydzień w tydzień.
A są tacy co jeżdżą i po 100 km i więcej.
Strzelam bo lubię!
I strzelał będę do końca życia.
No, chyba że wcześniej umrę...

shunkaha
Posty: 38
Rejestracja: 5 sierpnia 2008, 22:32
Lokalizacja: mazowsze

#33 Post autor: shunkaha » 3 maja 2009, 20:44

W armii już byłem,od 1990 do 1992r.Się tam nastrzelałem i z AK,RPK,PK,SWD i paru jeszcze innych maszynek.A teraz czegoś brakuje.Czemu na tych strzelnicach jest tak cholernie drogo?

walp99
Posty: 77
Rejestracja: 18 czerwca 2008, 00:49

#34 Post autor: walp99 » 3 maja 2009, 21:16

shunkaha pisze:W armii już byłem,od 1990 do 1992r.Się tam nastrzelałem i z AK,RPK,PK,SWD i paru jeszcze innych maszynek.A teraz czegoś brakuje.Czemu na tych strzelnicach jest tak cholernie drogo?

w tych latach i ja tez zaczynalem swoja zabawe w wojsko i jakos nie moge przestac

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

#35 Post autor: Razorblade1967 » 3 maja 2009, 22:10

shunkaha pisze:A teraz czegoś brakuje.Czemu na tych strzelnicach jest tak cholernie drogo?
A co mają to być instytucje charytatywne? Strzelnica to "biznes" jak każdy - musi się zwracać i musi wypracowywać zysk. Taka firma ma koszty poczynając od kosztów budowy obiektu, kosztów zakupu broni amunicji poprzez choćby podatek za grunt, aż do podatków dochodowych itd. Kupujesz broń, kupujesz amunicję i ta broń musi się w ciągu kilku tysięcy strzałów zwrócić i zarobić na następną, plus oczywiście wypracować zysk dla właściciela. Czy to coś dziwnego lub niespotykanego w innych typach działalności gospodarczej?
shunkaha pisze:Razoblade 1967,a co z problemem strzelnic w "mniejszych miastach"?Jak się nieraz pracuje po kilkanaście godzin dziennie,to mam jeszcze dymać po robocie 40 kilosów do warszawki,żeby sobie poszukać strzelnicy?Czas i pieniądze,ot co,to jest cały główny problem.
A co ma być? Jeśli w "mniejszym mieście" nie ma rynku to strzelnicy nie opłaca się jej otwierać - i tyle ...

Szanowni Koledzy - strzelnica to firma jak każdy inna, musi się opłacać i musi mieć zyski! Inaczej to nie ma sensu. :twisted:

Awatar użytkownika
Kajor
Posty: 512
Rejestracja: 1 września 2007, 14:29
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#36 Post autor: Kajor » 3 maja 2009, 23:36

Przy średnich krajowych zarobkach strzelectwo w naszym kraju dla przeciętnego "Kowalskiego" jest niestety drogą zabawą...

Ale tak jak pisze Razorblade - taki biznes.

Można też wystarać się o własną broń i płacić w zasadzie tylko za pestki (strzelanie na "zielonej łączce" niby nie wchodzi w rachubę, ale... ;) ).
"A co to ku*wa?! IPSC?!"

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

#37 Post autor: Razorblade1967 » 4 maja 2009, 05:15

Kajor pisze:Przy średnich krajowych zarobkach strzelectwo w naszym kraju dla przeciętnego "Kowalskiego" jest niestety drogą zabawą...
Nie oszukujmy się - regularne strzelanie z broni centralnego zapłonu to nie jest w naszym kraju niestety hobby dla tzw. "przeciętnego Kowalskiego". Podobnie jak łowiectwo, żeglarstwo, konna jazdy itd. Trzeba mieć możliwość poświęcania na to kilkuset złotych miesięcznie (minimum ze 200zł) - takie są realia tej zabawy.
Kajor pisze:Można też wystarać się o własną broń i płacić w zasadzie tylko za pestki (strzelanie na "zielonej łączce" niby nie wchodzi w rachubę, ale... ;) ).
Niewiele to potani całą imprezę, Do klubu i tak trzeba należeć (warunek wydania pozwolenia - już abstrahuję od trudności i kosztów w ogóle uzyskania takiego dokumentu w naszym kraju) czyli samo korzystanie ze strzelnicy nie jest problemem, bo chyba w większości klubów jest to w ramach składek członkowskich (tak mi się wydaję - przynajmniej w stowarzyszeniu strzeleckim do którego należę jak jestem członkiem i płacę składkę miesięczną nie płacę już za korzystanie z obiektu). Tyle, że chcąc mieć indywidualną broń trzeba ją kupić, a to nie kosztuje mało. Dobry pistolet to wydatek ok. 3 czy 4 tysięcy (a często i sporo więcej). Amunicja też nie jest tania i posiadanie własnej broni zwróci się gdzieś po ok. 4-5 tysięcy strzałów. A to tylko jeden egzemplarz.
waliza pisze:Do strzelania ciagną ludzie mlodzi.
Ciągnąć to ciągną, nawet bardzo młodzi, ale jak tak popatrzę na swoich kolegów klubowych (przynajmniej na tych z którymi spotykamy się regularnie i często na strzelnicy) to są to ludzi dobrze po trzydziestce, z ustabilizowaną sytuacją zawodową itd. Mało jest ludzi młodych (ale oczywiście są) - na zawodowym starcie, na starcie w samodzielnym życiu trudno jest zapewne przeznaczać kilkaset złotych miesięcznie na hobby, pewnie czasem trudno nawet przeznaczać na to regularnie 200 złotych, tak aby starczyło na składkę członkowską i ze dwa pudełka tańszej amunicji (np. 9x19mm) miesięcznie.
walp99 pisze:na to tez jest rada zaciagnij sie do armii
Hahahaha - chyba w USA. W naszej armii z jej sytuacją finansową i chorym spojrzeniem na strzelanie to sobie chłop nie postrzela (te czasy już minęły - teraz strzela się niewiele i wg zadań dla "ślepców z parkinsonem" :wink: ) - lepiej jednak dojeżdżać te 40 km na strzelnicę :twisted:

Peter
Posty: 335
Rejestracja: 18 kwietnia 2006, 22:14

#38 Post autor: Peter » 4 maja 2009, 14:22

W zeszlym roku mialem mozliwosc strzelania na Polish Open i jeszcze jednych zawodach. Moglem dokonac obserwacji.
Mysle, ze w Polsce nie ma za bardzo duzego problemu jesli chodzi o kase. Ci co strzelali, to z reguly goscie lepiej ustawieni ode mnie, maja wiec pieniadze, ale czego w Polsce nie ma to:
1. Dostepu uczciwego/normalnego do broni, czyli jeden przepis dla kazdego, a nie tak, ze jedno miejsce w Wwie wyda a drugie w Szczecinie nie, bo tak sie podoba jakiemus urzedasowi
2. Dostep do strzelnic. Niby sa, ale w dosc kiepskim stanie, oceniam to na podstawie kilku na ktorych bylem. Sa one z reguly zbudowane pod katem mysliwego a nie strzelca sportowego. Brakuje osi dluzszych niz 100m, a Bartoszyce jak wygladaja kazdy wie.
3. Komponenty. Jesli ktos strzela z kalibru .40S&W i to nie 2-3tys rocznie a 20-30 tys rocznie to problem jest zluskami i troche z kulkami. Proch juz jest z tego co sie zorientowalem i mozna kupic splonki.
4. Na wszystko polscy sprzedawcy narzucaja za duze marze. Nawet Ci, ktorzy maja kase jesli widza, ze ja place za prase Dillona 500-600 dolcow, a oni musza za nia zaplacic 800 Euro to ich trafia i mowia mam to w dupie, wole kupic dzieciom buty

To tyle, ale domyslam sie, ze jeszcze inne problemy do przeskoczenia.

Delwin
Posty: 463
Rejestracja: 4 maja 2009, 14:27

#39 Post autor: Delwin » 4 maja 2009, 14:31

To po prostu nie jest tanie hobby... Ponadto poziom popularności strzelectwa nie jest tak duży aby doszło to jakiejś "walki konkurencyjnej" pomiędzy strzelnicami - "tort" jest niestety trochę za mały. Aby się utrzymać na rynku przy niższym obrocie zwykle cena pójdzie w górę...

Awatar użytkownika
Kajor
Posty: 512
Rejestracja: 1 września 2007, 14:29
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#40 Post autor: Kajor » 5 maja 2009, 02:16

Pozostaje airsoft :P

Przy sporych ilościach trawionych "rodzinnie" dziewiątek (bo synek chce sobie postrzelać :D ) koszty nie są małe. Co więcej muszę sam bulić za połowę amunicji (tak jak i za połowę pistoletu...), więc zacząłem bawić się w ASG. Wiadomo - jest to zupełnie inne niż strzelanie z ostrej, ale frajdy dostarcza podobnej. :)
"A co to ku*wa?! IPSC?!"

shunkaha
Posty: 38
Rejestracja: 5 sierpnia 2008, 22:32
Lokalizacja: mazowsze

Re: Na czym trenujesz?

#41 Post autor: shunkaha » 17 stycznia 2011, 19:17

Przegięcie pały z tymi cenami- na jednej ze strzelnic w pobliżu mojego miejsca zamieszkania za 1 szt.9 mm Parabellum trzeba zapłacić 1,90 zł, za 1 szt.0,45 ACP-prawie 4 zł i weź tu człowieku nie zniechęć się do strzelania. To naprawdę zajęcie dla majętnych,a przeciętny Polak to sobie może tylko pomarzyć.Najtańszy jest 0,22 Long- 1 zł za sztukę.
A w robocie lipa-ostanie strzelanie zorganizowano nam w lipcu 2010r.-potem ni ......., bo podobno nie było kasy na amunicję-słynne ,lansowane przez PO "oszczędności".

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Na czym trenujesz?

#42 Post autor: Razorblade1967 » 17 stycznia 2011, 22:15

shunkaha pisze:Przegięcie pały z tymi cenami- na jednej ze strzelnic w pobliżu mojego miejsca zamieszkania za 1 szt.9 mm Parabellum trzeba zapłacić 1,90 zł, za 1 szt.0,45 ACP-prawie 4 zł i weź tu człowieku nie zniechęć się do strzelania.
1/ Co to jest "przeciętny Polak"?

Wiesz mój kolega ze strzelnicy kiedyś powiedział pewne mądre zdanie: "nie ma rozrywek drogich czy tanich, bo to pojęcie względne - są tylko rozrywki, na które nas stać lub takie na które nas nie stać".

2/ Co w tych cenach jest "przegięciem"?

W cenę strzelania na strzelnicy wchodzi:
- koszt amunicji;
- koszt zakupu i amortyzacji broni;
- koszt urządzenia i utrzymania obiektu strzelnicy;
- koszt utrzymania personelu;
- podatki, ZUS-y, opłaty i takie tam ...
- zysk osoby prowadzącej strzelnicę, która tego żyje.

Cena 1,5-2,5zł za strzał z 9mm Para to nie jest żadne przegięcie to normalna, przeciętna cena strzelania. Podobnie jak 3-4zł z .45ACP. Znając trochę strzelnic w Polsce i mając nieco pojęcia o kosztach utrzymania (i funkcjonowaniu) takich obiektów w tym kraju to nijak nie widzę tutaj przegięcia. Ot po prostu norma.

Jakoś cała kupa ludzi, których spotykam na strzelnicy regularnie się nie zniechęca. Strzelanie nie jest tanim hobby, ale też nie jest jakąś rozrywką z "górnej półki" - są zarówno droższe jak i tańsze. :lol:

PS. A propos tytułowego "Na czym trenujesz?" Dzisiaj z tego ... :lol: :lol: :lol:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Grunt to dobra zabawa i nowe doświadczenia ... :P

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Na czym trenujesz?

#43 Post autor: Phouty » 17 stycznia 2011, 23:38

Ten trening bez pełnej dokumentacji filmowej zamieszczonej na strzeleckiej to wogóle się nie liczy!
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Na czym trenujesz?

#44 Post autor: maziek » 17 stycznia 2011, 23:49

A kto miał ją zrobić? Jak tylko Razor załadował to wszycy uciekli :) .
ukłony...

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Na czym trenujesz?

#45 Post autor: Phouty » 18 stycznia 2011, 00:32

Ceny amunicji są wysokie, ponieważ jest ona reglamentowana. (To co mój ulubiony gubernator próbował wprowadzić "tylnym wyjściem" tutaj w Kalifornii kilka lat temu).
Gdyby każdy mógł sobie kupić amunicję bez ograniczeń w Polsce, nawet nie posiadając broni....(wiem, wiem.....ale pofantazjować można), to ceny musiały by spaść. Każdy zaineresowany mógłby sobie wtedy kupować "po troszku", albo kupować w większych ilościach "hurtowych" na jakiejś okazyjnej wyprzedaży, lub nawet od ludzi elaborujących amunicję "na własne potrzeby". Przecież sprzedaż "na dowód osobisty", z wpisem kupującego do książki sprzedaży, nie byłaby zbyt upierdliwa. Ale skoro rząd się obawia, iż ludzie będą sobie palili amunicją w kominkach, czy też karczowali korzenie drzew w "wybuchowy" sposób, to już na to się nic nie poradzi. Nie oznacza to, że tak się nigdy nie zdarzyło, ale ja sobie nie przypominam wypadku, ażeby ktoś w USA budował "bomby" z ogólnie i wszędzie dostępnej amunicji.

Wiem, że prawnie jest to oczywiście w Polsce zupełnie niemożliwe.....chociaż upadek komuny też był swego czasu niemożliwy. Pozostaje więc optymizm.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

ODPOWIEDZ