CZAK

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Czy P-64 to dobry pistolet

Tak
6
27%
Nie
16
73%
 
Liczba głosów: 22

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
zlosliwiec100
Posty: 171
Rejestracja: 30 lipca 2009, 22:33

CZAK

#1 Post autor: zlosliwiec100 » 9 sierpnia 2009, 11:39

Czytalem opinie na tym forum o naszym(Polskim) pistolecie P-64. I nadziwic sie nie moge dlaczego jest tak krytykowany. Jest to pistolet maly i tani(na rynku USA). Jest znacznie tanszy niz PM Makarov i Walther PPK. Wiec czemu jest taki nie lubiany :?

Awatar użytkownika
Kajor
Posty: 512
Rejestracja: 1 września 2007, 14:29
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#2 Post autor: Kajor » 9 sierpnia 2009, 12:06

A ty znowu nie masz co robić? :?
Jest to pistolet maly i
bardzo niewygodny
tani(na rynku USA)
bo mało kto go chce - za tą kasę można mieć fajniejsze giwery, zwłaszcza w USA
Jest znacznie tanszy niz PM Makarov i Walther PPK
Tańszy niż nowy PPK? Tańszy niż PM w magazynowym stanie?
Może, ale wiesz dlaczego? Bo to jest małe i niewygodne strzeladełko.
Walthera i Makarowa możesz normalnie ująć, a łapka po strzelaniu nie czuje tego aż tak bardzo jak po P-64.
Wiec czemu jest taki nie lubiany
Bo jest niefajny. Jeśli mam to jeszcze rozwijać - strzelać strzela, ale nie jest to przyjemność taka jak np. strzelanie z pełnowymiarowych konstrukcji, powiedzmy na nabój 9mm Para. Zresztą - P-64 możesz spotkać na wielu strzelnicach - jak zaświecisz oczkami to mże ci dadzą postrzelać, wtedy zrozumiesz o czym piszę.
"A co to ku*wa?! IPSC?!"

Awatar użytkownika
zlosliwiec100
Posty: 171
Rejestracja: 30 lipca 2009, 22:33

#3 Post autor: zlosliwiec100 » 9 sierpnia 2009, 12:13

bo mało kto go chce - za tą kasę można mieć fajniejsze giwery, zwłaszcza w USA
No wlasnie, jaka giwere?
Zreszta, zgaduje ze dlatego P-64 staje sie pistoletem kultowym w USA.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: CZAK

#4 Post autor: Razorblade1967 » 9 sierpnia 2009, 12:27

zlosliwiec100 pisze:I nadziwic sie nie moge dlaczego jest tak krytykowany.
Strzelałeś z niego? Strzelałeś z innych podobnych pistoletów tej klasy np. protoplastów takiej broni czyli Walther PP/PPK czy broni na 9mmx18 PM Makarow, CZ 83 etc.? Albo z innych małych pistoletów na nieco słabszą amunicję?

Pewnie nie - to i się dziwisz.

Dlaczego moim zdaniem P-64 to porażka?

1. Zbyt krótki chwyt niewygodny dla osób z nieco większą dłonią, nawet jak się weźmie pod uwagę wydłużone zakończenie magazynka.
2. Niewygodne ukształtowanie chwytu, co powoduje, że wiele osób kaleczy sobie dłoń cofającym się zamkiem.
3. Zbyt mała pojemność magazynka.
4. Brak zatrzasku zamka (czyli odpada szybka zmiana magazynka)
5. Samonapinanie wymaga takiej siły, że w zasadzie powinniśmy go nazwać bronią bez samonapinania.

Broń absolutnie nie nadaje się na pistolet wojskowy, może nadawałby się jako broń do damskiej torebki, gdyby nie fakt, że większość kobiet ma problem z przeładowaniem tego "wynalazku" naszych "genialnych" konstruktorów.

Niestety ZSRR okazał się "miętki" i nie zmusił nas do produkcji Makarowa (jak NRD-owców), bo PM pomimo pewnych wad jest zdecydowanie lepszy od P-64. Dlaczego P-64 obecnie w obrocie jest tańszy od Makarowa? Bo jest po prostu dużo gorszy - prawo rynku.

Choć osobiście mam sympatię do P-64 ze względu, że kiedyś okazał się mi dość przydatny. Dawno, dawno temu :lol: - będąc służbowo w pewnym "ciepłym kraju" na skutek pewnych umów z bronią nie można było jeździć w poza określonym rejonem (przepisy przepisami, a instynkt samozachowawczy swoje ) i wtedy przydały się P-64. W określonym miejscu zdawało się "kałachy", a P-64 świetnie mieścił się kieszeni "gaci". Zawsze to było lepsze nic nic. Koledzy z innych armii posiadający porządne wojskowe pistolety niestety nie mogli tego uczynić :twisted:

Awatar użytkownika
zlosliwiec100
Posty: 171
Rejestracja: 30 lipca 2009, 22:33

#5 Post autor: zlosliwiec100 » 9 sierpnia 2009, 12:36

Ale mozna tez porownac wage. P-64 wazy 110 gramow mniej.
Nie zgodze sie jeszcze z pewna inna zecza:
Zbyt mała pojemność magazynka
P-64 to bardziej pistolet kieszonkowy. Nie ma potrzeby na wiekszy magazynek.

Orley
Posty: 128
Rejestracja: 10 lipca 2009, 18:20

#6 Post autor: Orley » 9 sierpnia 2009, 13:32

zlosliwiec100 pisze: P-64 to bardziej pistolet kieszonkowy.
To dlaczego był używany jako służbowy w armii i milicji? Służby mudurowe nie mają przecież potrzeby ukrywania broni, a bardziej liczy się dla nich celność, siła strzału i duża pojemność magazynka.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

#7 Post autor: Razorblade1967 » 9 sierpnia 2009, 13:41

zlosliwiec100 pisze:Ale mozna tez porownac wage. P-64 wazy 110 gramow mniej.
I dzięki temu, i dzięki kiepskiemu ukształtowaniu chwytu ma bardzo nieprzyjemny odrzut.

A te 110g to ma jakieś większe pozytywne znaczenie? Nie przesadzaj - czy pistolet na pusto ma 620g (p-64) czy 730g (PM lub P-83) nie ma większego, praktycznego znaczenia dla wygody przenoszenia broni w wojsku.
zlosliwiec100 pisze:Nie zgodze sie jeszcze z pewna inna zecza:
Zbyt mała pojemność magazynka
P-64 to bardziej pistolet kieszonkowy. Nie ma potrzeby na wiekszy magazynek.
A możesz się nie zgadzać, co tylko dowodzi Twojej ignorancji w dziedzinie broni. Pistolet P-64 był podstawowym pistoletem wojskowym w WP i podstawowym pistoletem funkcjonariuszy MO.

W obu tych instytucjach zastąpił pistolet TT przejmując jego rolę i w obu nie nadawał się do niczego. Jako pistolet wojskowy miał małą pojemność magazynka, krótką linię celowania, niewielką energię pocisku i małą szybkostrzelność praktyczną, a jako pistolet policyjny nie zapewniał odpowiedniej prędkości oddania pierwszego strzału. Co miało wyraz opiniach użytkowników, wiesz ile wódki trzeba było postawić żeby dotrwać z TT do wymiany na P-83 (z pominięciem P-64) - sporo. :lol:

Pistolet P-64 podobał się tylko jednej grupie żołnierzy - pierdzącym w stołki sztabowcom - bo jego wielkość i waga była mała i im nie przeszkadzał zanadto, a dla takich ludzi jego wady nie miały żadnego znaczenia. Udanie się ze dwa razy do roku (bo trzeba było "zaliczyć") na strzelnice i tak było szczytem ich fizycznego i wojskowego wysiłku. Podobnie było zapewne w MO - normalni gliniarze "z ulicy" (a paru znałem i znam do dzisiaj) uważali go za wielkie G.

Amunicja 9mm Makarow jest niezła dla małej "kieszonkowej" broni - zapewnia rozsądne wymiary i masę, przy rozsądnej skuteczności pocisku (lepszej niż 7,65mmx17SR). Tylko trzema jeszcze umieć zrobić do tego sensowny pistolet - pobaw się Makarowem czy CZ83 to zobaczysz różnicę.

Przy okazji Makarow ma 8 naboi, a CZ-83 ma 12 naboi w magazynku i czemuś to zaszkodziło? Nie! Wprost przeciwnie - wygodniej trzyma się chwyt, a nadmiar kulek w walce jeszcze nikomu nie zaszkodził.

A mały magazynek P-64 w połączeniu z idiotycznym rozwiązaniem zwalniania zamka i niewygodnym zwalnianiem magazynka powoduje, że szybciej od P-64 przeładuje się mały rewolwer przy pomocy speedloadera (a w każdym razie nie wolniej).

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

#8 Post autor: Phouty » 9 sierpnia 2009, 21:35

Kilku moich kolegów Polonusów w tej (h)egzotycznej (H)ameryce pokupowało sobie "Petki". Powodem był oczywiście sentyment, no bo to przecież coś polskiego. (Wbrew pozorom i legendom, polska wódka nie zalewa rynku amerykańskiego, rozpijając społeczeństwo amerykańskie. Znacznie "łatwiej" jest kupić wódkę szwedzką, czy też francuską :shock: :shock: :shock: , niż polska.)
Sam się zastanawiałem nad kupnem P64, właśnie z czysto syntymentalnych powodów. Cena oczywiście nie odgrywała nigdy żadnej roli, bo kształtuje się ona w granicach odpowiednika obiadu dla dwóch osób w przeciętnej restauracji. Lub 4, no może 5 lanczów (ang. lunch) w Mc Donalds. Jednakże nawet w sklepie (oczywiście bez strzelania, bo u mnie sklepy ze sklepową strzelnicą, ażeby wypróbować towar, są nielegalne), bawiąc się tym pistoletem "na sucho", miałem wrażenie, że trzymam końską podkowę, a nie pistolet (Naprawdę nie wiem, skąd mi do głowy przyszło takie porównanie).
Postrzelałem sobie też z "Petek" kolegów, ale dla porównania mieliśmy też wtedy pod ręką rosyjskie i węgierskie Marakowy. Petka wypadła przy nich bardzo blado. Wszystkie pistolety były bardzo celne (przy uwzględnieniu ich klasy jako "pistolet kieszonkowy", ale wynika to z konstrukcji). Strzelanie z samonapinaniem kurka było, jeżeli chodzi o P64 prawdziwą męczarnią, chociaż te "inne" też nie były idealne. (Można tu dokupić specjalne zestawy części, ażeby ten cholerny DA spust doprowadzić do "ludzkiego" poziomu.....ale to kosztuje i nie każdy ma ochotę bawić się w rusznikarza. Zawodowy rusznikarz oczywiście może to zrobić, ale wtedy upada cała idea "taniego pistoletu", bo za tą "końcową" cenę, to sobie można kupić każdego innego blow-backa, od PPK począwszy a na różnych Kimberach skończywszy).
Nie mam dużych dłoni, ale prawidłowy (w sensie: wygodny) chwyt jest dosyć utrudniony. Trzeba też przyznać, że P64 miał najładniejsze wykończenie, ale nie ma to znaczenia, chyba że ktoś chce używać tego pistoletu tylko i wyłącznie jako ozdobę na ścianie.
Mój końcowy komentarz był taki, że wolałbym sobie raczej kupić skrzynkę, czy też dwie polskiego piwa (jako znak patiotyzmu) niż ten pistolet.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#9 Post autor: asasello » 9 sierpnia 2009, 21:55

Do porównań z Makarowem bardziej nadałby się Czak W ale że w Polsce zawsze rządziło M to mieliśmy co mieliśmy.Na pistolet służbowy to się nijak nie nadawało no ale ludzie byli dla broni a nie odwrotnie.
Bardziej ciekwe jest dlaczego sowieci przyjeli taki nabój do uzbrojenia który detrminował powstawanie lepszych lub gorszych klonów PP.
Moze to moda na miniaturyzacje jaka panowła w tamtych latach.Podówczas w ZSRR łatwiej było zrobić mały pistolet niż radio mniejsze od komody.
Użytkownicy PM na wschodzie są podobnego zdania o nim jak my o P64.Ciekawe czemu tak długo utrzymywali go na wyposażeniu.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

#10 Post autor: Razorblade1967 » 9 sierpnia 2009, 22:11

asasello pisze:Do porównań z Makarowem bardziej nadałby się Czak W
Przynajmniej magazynek był większy i zatrzask zamka normalny, zwalniany dźwignią. Tyle, że inne mechanizmy były wspólne to kwestia samonapinania pozostała, a ukształtowanie chwytu podobne - czyli niewygodne.
asasello pisze:Użytkownicy PM na wschodzie są podobnego zdania o nim jak my o P64.Ciekawe czemu tak długo utrzymywali go na wyposażeniu.
Ale w porównaniu z pistoletami wojskowymi na silniejszą amunicję, nie sądzę aby w porównaniu z takim "wynalazkami" jak P-64. Mały pistolet na słabszą amunicję nie sprawdził się jako broń wojskowa i tyle. Z pistoletu Makarowa strzela się zdecydowanie lepiej niż z P-64. Znam parę osób używających przez lata pistoletów Makarowa jako broni do obrony osobistej i zadowolonych z tej broni. Tyle, że poszukiwane były raczej pistolety wyprodukowane w śp. NRD, jakościowo lepsze od bardzo nierównej produkcji radzieckiej.

A tak na marginesie:
zlosliwiec100 pisze:PM Makarov
Makarow bo po rosyjsku Макаров. "В" w cyrylicy to polskie "W"

Popatrzcie Wy wszyscy bardziej amerykańscy od Amerykanów jak to napisał Phouty
Phouty pisze:Marakowy.
Przez W! Ile już lat siedzi "za Wielką Wodą" i pisze po polsku, a niektórym wystarczy obejrzeć kilka angielskojęzycznych stron i zapomnieć własnego języka, a potem można przeczytać koszmarki w stylu: PPSh, Kalashnikov, SVT itd.

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

#11 Post autor: asasello » 9 sierpnia 2009, 22:36

Razor ja nie bronie ani PM ani P64 (choć miałem z niego najlepsze wyniki).Oba nie nadawały sie na broń służbową.Nie wiem jak APS ale też pewnie niebardzo.
Gdzie ty miałeś w łapce CzakaW?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

#12 Post autor: Razorblade1967 » 9 sierpnia 2009, 23:13

asasello pisze:Gdzie ty miałeś w łapce CzakaW?
Dwadzieścia parę lat temu w WAT, nie pamiętam dokładnie to było chyba przygotowanie wystawki na jakieś spotkanie "na szczycie". Ale miałem okazję tylko przez chwilę pomacać.

Za to w klubie mamy inny "rarytas" - niezrealizowany następca P-83 czyli pistolet P-93 i to egzemplarz "autorski" z dedykacją dla konstruktora na zamku. Zresztą taki egzemplarz MAG-a też jest.

W tygodniu porobię fotki tego P-93 i wrzucę.

Awatar użytkownika
dzem
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2007, 08:48
Lokalizacja: trzecia planeta od słońca

#13 Post autor: dzem » 10 sierpnia 2009, 08:10

Czekamy na fotki zatem.
>>Who Dares Wins<<

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

#14 Post autor: Razorblade1967 » 10 sierpnia 2009, 20:58

Zdjęcia P-93 wstawiłem do tematu "Fotki broni palnej" - http://strzelecka.net/viewtopic.php?t=1523&start=420 - żeby nie robić tutaj bałaganu.

A co do P-64 to kilka fotek ilustrujących niewygodę strzelania z tej broni.

Obrazek
Obrazek

Trochę dziwnie wygląda ten P-64?

Obrazek

Bo jedyna rada, aby chwyt był mniej uciążliwy to po prostu spiłować to niewydarzone przedłużenie magazynka.

Obrazek

Tutaj link do wizerunku magazynka w pierwotnym kształcie (nie chciało mi się szukać nieprzerobionego w klubie): http://www.vademekumelewa.cal.pl/images ... 4-CZAK.jpg

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

#15 Post autor: waliza » 10 sierpnia 2009, 22:00

Az sie lza w oku zakrecila. Pierwsza bron jaka mialme w rekach. Ojca sluzbowy. Chwyt wcale nie byl za duzy. Tak do 10-tego roku zycia byl ok, potem zaczalem rosnac :lol:
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

ODPOWIEDZ