Kłopoty ze spłonkami to pierwszy objaw tego że się przesadziło przy (re)elaboracji

Moderator: Moderatorzy
Nieprawda. Typowe mosiadze pekaja jak cholera. Plastyczne to sa te od 90% miedzi w gore a tych na luski sie nie uzywa.Prosty ekperyment: Znacznie łatwiej jest złamać "żelazny" gwóźdź poprzez wielokrotne jego wyginanie, niż podobny gwóźdź wykonany z mosiądzu. (Oczywiście są "mosiądze" i "mosiądze").
Przecież napisałem, że są "mosiądze" i mosiądze", przez co miałem na myśli bardzo szeroką gamę stopów, także tych "elastycznych".waliza pisze:Nieprawda. Typowe mosiadze pekaja jak cholera. Plastyczne to sa te od 90% miedzi w gore a tych na luski sie nie uzywa.Prosty ekperyment: Znacznie łatwiej jest złamać "żelazny" gwóźdź poprzez wielokrotne jego wyginanie, niż podobny gwóźdź wykonany z mosiądzu. (Oczywiście są "mosiądze" i "mosiądze").
Szczerze mówiąc to po stokroć wolę (nieodżałowanego) P. T. Kekkonena od Hoggawaliza pisze:Pewnie znowu jakis zachodni dyletant w typie Hogga to wymyslil.