Strona 1 z 6

Technologia łusek

: 12 sierpnia 2010, 02:49
autor: waliza
Na życzenie. Przekopałem i okazało sie, że to mam przy sobie(cale szczescie). Technologie pociskow tez moge zamiescic. Przy okazji przeszukania znalalzem troche rysunkow np rysunki wymiarowe plus proces technologiczny komory zamkowej do mosina jakby ktos chcial. Bede po kawalku dodawał technologie lusek.

Najdrozszym i najbardziej czasochłonnym elementem naboju jest łuska. Najlepszym materiałem na łuski jest mosiadz o składzie w przyblizeniu:
- miedz 67-70%
- cynk 30-32%
- nikiel 0,3%
-zelazo- 0,1%
-olow 0,005%
- fosfor 0,005%
- fosfor 0,005%
szkodliwym skladnikiem jest siarka wiec im mniej tym lepiej.

Ze wzgledów ekonomicznych luski wykonuje sie też czasem z miekkiej stali w odmianie:
- bimetal czyli stal niskoweglowa walcowana na zimno platerowana tombakiem
- goła stal lakierowana ( totalna taniocha )
Skład takiej stali to mniej wiecej :
-węgiel 0,12-0,2 %
-mangan 0,35-0,6%
-krzem 0,08%
-nikiel 0,3%
-chrom 0,15%
-miedz 0,2%
- fosfor 0,03%
-siarka 0,04%
Wytrzymalosc wymagana Rm 32-40 kG/mm2
W wypadku stali platerowanej grubosc warstwy tombaku to 4-6% grubosci scianki. Platerowanie to nawalcowanie cienkiej blachy (folii) tombakowej na goraco na balche stalową.
Produkcje łusek zaczyna sie od wybicia krążków na prasach....

Re: Technologia łusek

: 12 sierpnia 2010, 03:18
autor: klaver
Jest jeszcze 3 wariant łusek stalowych: ocynkowane
No i oczywiście aluminiowe.

EDIT: A poza platerowaniem tombakiem i lakierowaniem, stosuje się może także galwaniczne pokrywanie (np. w przypadku miedzi lub cynku)?

Re: Technologia łusek

: 12 sierpnia 2010, 09:18
autor: maziek
Czytam, czytam i coś mi się przypomina... :) .
http://strzelecka.net/viewtopic.php?t=873

Re: Technologia łusek

: 12 sierpnia 2010, 12:50
autor: waliza
Widac starzeje sie. To juz bylo. :mrgreen: Wcielo troche obrazkow w tm starym temacie poprawie to i zrobimy go jako przyklejony. Minely 3 lata i imageshac polowe wywalil :evil: . wiek tos gdzie mozna wrzucicskany zeby to dluzej powisialo?

Co do lusek to materialow bylo wiecej. Poza tektura i miedzia byla jeszcze mega taniocha wojenna- stalowe oksydowane. Sa tez luski z tworzywa. Jednak glownie kroluje ( i dobrze) mosiadz.

Re: Technologia łusek

: 12 sierpnia 2010, 17:23
autor: Phouty
Photobucket nie wywala zdjęć. Rekomenduję. Pojemność skrzynki też jest duża.

Re: Technologia łusek

: 12 sierpnia 2010, 17:28
autor: AKMSN
wiek tos gdzie mozna wrzucicskany zeby to dluzej powisialo
Na upartego możesz przesłać mi, umieszczę na serwerze mojej genialnej strony :)

Re: Technologia łusek

: 12 sierpnia 2010, 23:09
autor: the_piotrex
Miałem dwa dni temu przyjemność być w FPS i widzieć produkcję trochę większych łusek. Coś niesamowitego, jak człowiek pomyśli jaka to siła na tyc "prasach" :twisted:

Re: Technologia łusek

: 12 sierpnia 2010, 23:34
autor: waliza
Te prasy to i tak sa miniaturki. Sa prasy co maja i 5000 ton nacisku :shock: .

Re: Technologia łusek

: 13 sierpnia 2010, 17:28
autor: the_piotrex
No nie gadaj :shock:

Re: Technologia łusek

: 13 sierpnia 2010, 20:07
autor: waliza
Powaznie piszesz? W przemysle to uzywa sie duzych naciskow. Do wyrobu monet , ktore sa przeciez dosc miekkie i male prasy sa w granicach 60-200ton. Do wyrobu butli do gazu, które tez sa robione wyjsciowo z krążka to w zaleznosci od wielkosci 800-1000 ton. Pierwsze egemplarze T-34 mialy cala przednia sciane z jednego kawalka formowaną na prasie . Do tego prasa musiala miec nacisk o ile pamietam 8000 ton.

Re: Technologia łusek

: 14 sierpnia 2010, 10:00
autor: klaver
Masz może jakieś przykłady tej "mega wojennej taniochy" czyli oksydowanych stalowych? Jakaś fotka czy coś, bo jeszcze takiej nie widziałem.

Re: Technologia łusek

: 17 sierpnia 2010, 10:29
autor: waliza
Mialem takie drugowojenne para. Bede musial "kopaczy" podpytac moze jeszcze maja.

Re: Technologia łusek

: 17 sierpnia 2010, 17:25
autor: marmot1
klaver pisze:Jest jeszcze 3 wariant łusek stalowych: ocynkowane
No i oczywiście aluminiowe.

EDIT: A poza platerowaniem tombakiem i lakierowaniem, stosuje się może także galwaniczne pokrywanie (np. w przypadku miedzi lub cynku)?
Ocynkowanych dokładnie takich jak na zalinkowanej focie używam od paru lat i problemów z nimi nie ma. Fakt jak wpadła mi ładownica do wody i zapomniałem ich wysuszyć to trochę się poodbarwiały ale strzelają tak samo niezawodnie. Wystrzeliłem ich już ponad 500 szt i nie było ani jednego niewypału czy pęknięcia łuski. Zdarzały się zacięcia ale to z powodu piachu który dostawał się do broni lub ładownicy a nie z winy ammo.

Re: Technologia łusek

: 18 sierpnia 2010, 01:08
autor: klaver
Obrazek
Wygrzebałem u siebie taką fotkę, to 7.65 Longue to chyba właśnie taka taniocha. Zarówno płaszcz jak i łuska to goła stal, nie ma nawet oksydy.
waliza pisze:Mialem takie drugowojenne para.
Zgubiłeś? :(
marmot1 pisze:Ocynkowanych dokładnie takich jak na zalinkowanej focie używam od paru lat i problemów z nimi nie ma.
Wiesz może do czego jest to podtoczenie na łusce?

Re: Technologia łusek

: 18 sierpnia 2010, 19:38
autor: waliza
Nie zgubilem tylko wydalem albo sprzedalem. Z tego co pamietam to one byly czarne, ciemne ale to niekoniecznie musiala byc oksyda. W kazdym razie byly w jakis sposb czernione