P-64 i P-83 - co są warte?

[MMW]

To znowu ja - mam nadzieję, że Was nie zamęczę, ale tyle pytań ostatnio zrodziło się w mojej głowie Jeśli jest jakieś inne polskie, aktywne forum o broni palnej, to dajcie proszę namiary [nie piszę złośliwie - naprawdę chętnie poczytam jeszcze jakieś polskie forum].

A póki co... polska produkcja O P-64 słyszałem jedynie wiele złego. Za ciężki spust przy samonapinaniu, za mała pojemność magazynka, zawodny [skłonność do zacinania].

O P-83 nie wyczytałem zgoła nic, poza oficjalnymi danymi. Czy równie chętnie się zacina, jak P-64?

I przy okazji - jak można schrzanić tak prostą konstruckję, jak pistolet z odrzutem zamka swobodnego, żeby się zacinał? Czy to wina konstrukcji, czy może niestarannego użytkowania?

[asasello]

Mozesz spróbować na niezależnym forum o wojsku.

[waliza]

Z obydwoma miałem duzo do czyneinia i troche sie wystrzelilo tez. Wiec p64 bron calkiem dobra ,ale skopana niestety konstrukcyjnie. Wykonana w "starym stylu" czyli solidnie, duzo skrawania. Ale- pistolet jest dosc maly , pewnie tak mialo byc wiec sie nei czepiam ,ale jesli dali magazynek z kopytkiem to mogli sobie darowac i dac bez a przedluzyc chwyt dajac z jeden naboj wiecej w magazynku. Tragiczny mechanizm spustowy. Nie wiem jak sie im to udalo ale chyba ten pistolet dzierży rekord sily samonapinania wszech czasow. Pozatym reszta ok z malym wyjatkiem .Zamiast zostawic budowe mechanizmow klasycznie to zrobiono jakas kombinacje. Mianowicie jakis dziwczny zaczep zamka bedacy zarazem wyrzutnikiem. Nie mam pojecia po co to. Ale bron przeszla wszelkie testy i komisje etc . Wiec powinna byc super a nie jest.
Zaciecia wlasnie sa spowodawane tym elementem. Pozatym po ostatnim strzale zamek zostaje z tylu na tym zaczepie ale zeby go zwolnic nie ma zatrzasku pod kciuk jak to powinno byc tylko i tak trzeba zlapac za zamek zeby go zwolnic. Przez co ten zaczep traci na moje sens.
P 83 jakby lepszy ,konstrukcyjnie . Za to razi wykonanie .Technologia jakby na potrzeby masowej produkcji wojennej .Samo tloczenie ,zgrzewanie i spawanie .Wyglad przez to jest jaki jest ale np rowki na zamku, te do ulatwienia lapania , te radelki maja bardzo s
ostre krawedzie. W reku lezy lepiej niz p64 i to nie tylko dlatego ze jest wiekszy. Chwyt jakby lepszy.Spust niebo lepszy jak w p64. Ponoc tez sie po dluzszym przebiegu sypie. Trudno mi to potwierdzic bo z p 83 wystrzelalem mniej jak z p64 . A p64 mi sie na szczescie nie rozsypal. Jak bym mial wybrac jednak uwazam ze p83 jest lepszy. poza tym oba sa tanie na tania dostepna amunicje.

[MMW]

Dzięki za tak wyczerpującą recenzję Tylko żal się robi, że np. czesi potrafią tak dobre pistolety produkować [CZ-75] i nawet na amerykańskim rynku trochę namieszać, a polacy non stop tworzą buble.

P-64 pojawia się czasem na amerykańskim rynku, ale niektórzy amerykańce mylą go z Makarowem Spotkałem się z instrukacjami, jak przerobić ten spust na lżejszy - po przeliczeniu na anglosaskie jednostki miar, wyszło mi, że ma chyba jakieś 3 razy cięższy spust niż w wypadku np. rewolwerów Rugera . Zaiste - trudno dojść, czym kierował się konstruktor . Widać w tamtych czasach uważano, że samo wyjęcie pistoletu sparaliżuje każdego napastnika

[variag]

P-64 i P-83 - co są warte?

Sa warte od 500 do 1000 zł.

Sa to pistolety z czasów gdy konstrukcje wygrywały konkursy na strzelnicy a nie na papierze i pod biurkiem jak nasz kochany WIST-94.
ZTT zapewne spełniały, szkoda ze w produkcji P-64 zamiast wersji ośmionabojowej wybrano prototyp sześcionabojowy.
Mi jakoś nigdy się P-64 nie zaciął ale pamietam ze strzelałem z tych z lat siedemdziesiatych.
Wad miał sporo, walize je ładnie wypunktował.
W sumie do tej pory te pistolety "pracują" w policji i w wojsku.

Spotkałem się z instrukacjami, jak przerobić ten spust na lżejszy - po przeliczeniu na anglosaskie jednostki miar, wyszło mi, że ma chyba jakieś 3 razy cięższy spust niż w wypadku np. rewolwerów Rugera . Zaiste - trudno dojść, czym kierował się konstruktor

Konstruktor kierował sie ZTT i gdyby któryś z tych pistoletów miał posiadać spust "na pierdnięcie muchy" to by go oczywiście odpowiednio "wyśrubowano".

[waliza]

Nawet taniej je mozna teraz dostac. Pozatym mi sie p64 tez nie zacinal jakos tragicznie. Z powodu tego zaczepu zdarzaly sie rzadko przyciecia luski.

[asasello]

Szkoda Czaka W.
Waliza co się sypało w Wanadzie?

[marmot1]

Moze ktoś jakies fajne fotki dorzuci? (nie z googla a z prywatnych zasobów? )

[waliza]

wanad to p 83. W sumie mi sie nei rozsypal , ale mysle zeby go ocenic to bym musial z 10000 z niego pyknąc. Ile mial przebiegu ten moj nei wiem. Troche sie rozklekotalo skrzydelko bezpiecznika. Jakos tak luzno zaczelo latac, pozatym jak juz mowilem wykonczenie bylo odpychajace ale dzialanie raczej bez zarzutu

[Vis]

Moze ktoś jakies fajne fotki dorzuci? (nie z googla a z prywatnych zasobów? )

Nie wiem czy fajne ale za to z prywatnych zasobow.

[waliza]

Jakis dziwny ten P64 .Ma jakies dziwne bicia na zamku. Pewnie jakies wymogi z usa?. Po ksztalcie kurka widze ze to jest starsza wersja

[Vis]

Jakis dziwny ten P64 .Ma jakies dziwne bicia na zamku. Pewnie jakies wymogi z usa?. Po ksztalcie kurka widze ze to jest starsza wersja

Masz racje te bicia na zamku i szkielecie to wymogi z USA.

[marmot1]

No... a jednak życzenia się spełniają

[Vis]

Po ksztalcie kurka widze ze to jest starsza wersja

Zrobiony w 1971 roku. Pierwszy strzal oddal w 2004 r.

[MMW]

Kurczę, na zdjęciach wygląda całkiem ładnie i apetycznie, tak jakby był niezawodny i w pełni profesjonalny Dajcie mi jeszcze pozwolenie na broń i ostatecznie mogę go kupić

Vis, jak Ci się z niego strzela? Są zacięcia?