Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

[asasello]

Właśnie że nie wiem.Z Dziegciowym to się trochę wyjaśniło skoro nie było konkursu (no chyba że variag coś wie bo to jego żerowisko).
Z tłumikiem to hipotetyzuje.ACC poważna firma więc chyba wie co zaleca ale czy powie?Konkurencja nie śpi.

[Montrala]

Właśnie że nie wiem.Z Dziegciowym to się trochę wyjaśniło skoro nie było konkursu (no chyba że variag coś wie bo to jego żerowisko).
Z tłumikiem to hipotetyzuje.ACC poważna firma więc chyba wie co zaleca ale czy powie?Konkurencja nie śpi.

Być może jest zależna dla ich broni z ich tłumikiem i ich nabojem (np. krótsza lufa ma za mały "dwell time" i nie będzie przeładowywać). Ale ta zasada nie rozciąga się generalnie na broń. Dlatego nadal poprawna odpowiedź brzmi, że możliwość użycia tłumika nie zależy od długości lufy.

[Gadzislaw]

http://www.altair.com.pl/cz-bia-ar-2011-06 w tym numerze jest artykuł o tytule "zastępca famasa", gazety nie posiadam, może ktoś naświetlić temat?

[Razorblade1967]

...gazety nie posiadam, może ktoś naświetlić temat?

Jeszcze chyba nikt nie posiada - to zapowiedź numeru.

[ija-francja]

Szybkie pytanie

Wielu z Was i dosc czesto pisze o elaboracji amunicji. Czy mozna elaborowac (pytanie w zasadzie z zakresu dostepnych materialow) amunicje bocznego zaplonu?

[P_iter]

Nie widziałem w ofertach firm i producentów łusek i spłonek do .22LR.

[ija-francja]

Rozumiem i tez tak myslalem
Czesto czytam ze oplacalna jest elaboracja amunicji. Jak jest wysoce oplacalna np dla naboju .38Spec? Roznica miedzy wlasnym wytworem a cena sredniej pulki w sklepie? No i zakup calego potrzebnego sprzetu i materialu. Jest jakas stronka, ktora opisuje proces elaboracji? Nigdy sie tym nie interesowalem blizej. No i na sam koniec spraw prawa, rozumiem ze Wy wszyscy, ktorzy to robicie, macie na to zgode. Jak to dziala w praktyce?

Duzo pytan ale temat mnie zaciekawil, zwlaszcza jak widzialem ostatnio na strzelnicy goscia, ktory ma (w pip) kasy, jak zbieral swoje luski .44Mag do kieszeni. Nie zeby byl porzadny, bo obsluga strzelnicy na koniec sprzata to sama. On je zbieral do ponownego wykorzystania.

[Okruch]

Dlatego właśnie ma w pip kasy

[Delwin]

Nie widziałem w ofertach firm i producentów łusek i spłonek do .22LR.

Bocznego zapłonu nie da się chyba z przyczyn technicznych elaborować (a przynajmniej nie w oparciu o już użyte łuski).

[Phouty]

Dla orientacji, to u mnie na elaborowaniu można zaoszczędzić od 20% do aż 40% ceny w przypadku bardziej egzotycznych kalibrów.

Zakup sprzętu, to oczywiście jest wydatek jednorazowy (he, he, przynajmniej teoretycznie ) i dla minimalistów, elaborujących po kilkanaście-kilkadziesiąt sztuk, to podstawowy sprzęt będzie można skompletować w okolicach $350 do 450. (Można też kupić używany sprzęt, gdy ktoś przesiada się na wyższy poziom i pozbywa się starego sprzętu "dla początkujących").
Głównym wydatkiem jest oczywiście praska i te "dies", czyli po polsku "lokatory" (???)....nie znam polskiej nazwy.

Dla chcących elaborować "taśmowo" i wygodnie, to znaczy mieć "maszynki" do wszystkiego (na przykład zamiast szczotką drucianą czyścić łuski, to można sobie kupić mechaniczny "tumbler" i.t.p.), to koszty powinny się zamknąć poniżej $1000.
Oczywiście dla bardzo chcących, to i z pięć tysięcy na sprzęt byłoby mało, bo znam i takich, ale u nich elaboracja zrobiła się swoistym hobby i w praktyce samo strzelanie spadło u nich na drugie miejsce, bo oni są opętani marzeniem wyelaborowania tego "złotego pocisku" o idealnych parametrach.

Dla zainteresowanych tematem, to podaję linka do Midway, gdzie się można zorientować w cenach i co trzeba kupić na początek.
http://www.midwayusa.com/find?userSearc ... +equipment

Wiem, że ija jesteś nie tegies z angielskim, więc dla ułatwienia, to wpisz w googla "ammo reloading", lub "reloading equipment", albo "reloading supplies", lub też "ammo reloading dies". To są słowa kluczowe i można już sobie wtedy samemu dalej poszperać.

W sumie to na początku jest najtrudniej wybrać producenta sprzętu, bo jest kilka konkurencyjnych firm i nie wszystko pomiędzy nimi jest wymienne. Trzeba więc wtedy używać dalej produktów tej danej firmy, włącznie z tabelami parametrów elaborowania różnych rodzajów i wariantów danego naboju.

W sumie najdroższym elementem przy elaboracji są łuski, ale z nich się współcześnie da wycisnąć jakieś 10 cykli strzeleckich (mówię tu o bardzo orientacyjnej średniej, bo to zależy też od producenta łusek i jakości stopu mosiądzu użytego w danym typie łuski), zanim metal zaczyna tracić właściwości. (No i oczywiście od poziomu komfortu strzelca. Jeden może wyrzucać stare łuski po dajmy na to pięciu razach, a inny bęzie je używał, aż nie zaczną one pękać w komorze nabojowej. Kwestia ryzyka i oszcządności)!
Jednakże zawsze można zawczasu sobie zapas łusek w danym kalibrze zgromadzić.
Wystarczy pozbierać łuski porzucone na strzelnicy przez innych strzelców.
Co dla jednego jest śmieciem, to dla drugiego jest złotem.

[ija-francja]

Zakup sprzetu to tak jak piszesz -350-450 dolcow. Dodatkowo trzeba zakupic komponenty -zakladam ze nie mam wyzbieranych lusek, tylko zaczynam od zera.

Ile zatem musze wyprodukowac sztuk amunicji -przykladowo .38Spec, zeby koszt wlozonych pieniedzy (czyli zestaw dla poczatkujacych oraz komponenty) byl rowny roznicy w cenie wyprodukowanych a zakupionych naboi ze sredniej pulki cenowej. Zeby bylo jasne moje pytanie, to dla przykladu (nie wiem jekie sa ceny -wiec jest to czysta abstrakcja): kupuje sprzet i komponenty za 500 dolcow i dzieki temu moge wyprodukowac np 1000 sztuk naboju .38Spec. W sklepie przecietnie kosztuje on np pol dolara za sztuke, czyli za te 500 dolarow wlozone w sprzet i komponenty (wyprodukowalem 1000 sztuk) -moge kupis w sklepie ten sam 1000 sztuk gotowej amunicji, wiec rachunek wychodzi na zero, miedzy moim warsztatem a sklepem, ale pozostaje mi caly osprzet do elaboracji na wlasnosc i kazda nowa partia bedzie mnie kosztowac mniej jak zakupy w sklepie.

Dalem dla przykladu wielkosc 1000 sztuk, ale jak to wyglada naprawde, ile trzeba wyprodukowac zeby zwrocil sie wklad i nie oplacaly sie zakupy w sklepie?

[P_iter]

Najlepiej kupić sobie książkę o elaboracji. Dostępne są dwie - Morawskiego i Ejsmonda. Jedna jest tu: http://www.elaboracja.pl/book/index.php
Zapisać się na forum elaboracyjne: http://www.elaboracja.pl/forum/ i tam czytać i pytać. Używany sprzęt najlepiej zassać z egun.de ale i tak będzie pewnie droższy niż ten na Midway. W Polsce sprzęt sprzedaje sklep parabellum z Sulejówka http://www.parabellum.pl
Phouty. Dies to matryce
Szukamy sweet load a nie złotego pocisku

[P_iter]

Na przykładzie kalibru .45 ACP
Pocisk H&N ok. 50 gr
Spłonka 16 gr
proch 150 zł za opakowanie 464 g. Powinno wystarczyć na jakieś 1400 naboi. Sypie się tylko 5 grain na nabój.
Łuski nie liczę. Pociski można odlewać i wyjdzie jeszcze taniej, tylko opary ołowiu są mało sympatyczne.

[waliza]

Te "dies" to chyba po naszemu by byly matryce.

[Apolinary Koniecpolski]

Tak w kwestii reelaboracji bocznego zapłonu - to jak najbardziej taką praktykowano (przy czem różne były podejścia - praktycznie zawsze było to rozwiązania "kryzysowe").

Inna sprawa że jest jeszcze elaboracja (swego czasu były gdzieniegdzie dostępne łuski z masą zapłonową - część amatorskich przeszyjk"owańców" na takich powstała), no i używanie odstrzelonych łusek jako płaszczy (do tego sprzęt jest dostępny od ładnych kilkudziesięciu lat).