Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

[maziek]

Jak w aparacie Zorka - poprzez pomiar kąta o ile trzeba odchylić obraz z jednego obiektywu aby się zszedł z obrazem z drugiego obiektywu w jednym okularze.

[asasello]

A precyzja?

[maziek]

A to z danych technicznych przyrządu można by się dowiedzieć. Miał małą bazę - na oko ze 30 cm, wiec zabójczo dokładny nie był, przy czym dla takiej konstrukcji precyzja pomiaru spada wykładniczo wraz z mierzoną odległością. Im dalej, tym większy błąd, bo mniejsza zmiana kąta. Nawet przenośne dalmierze artyleryjskie czy plot miały bazy znacznie większe - metr i lepiej. A okrętowe czy stacjonarne wielometrowe. Np. 10 metrów a Yamato miał tak na pamięć bazę 15 m.

[asasello]

Dałoby się to jakoś poprawić? "Zelekronizować"?
Dalmierze laserowe są praktyczne i precyzyjne ale maja wade - wiązkę laserową.Z czasem detekcja wiązki się upowszechni nawet dla indywidualnego użytkownika (nie śmiejcie się- ja też nie wierzyłem że maślanka to świetna przepitka) i użycie laseru będzie niebezpieczne dla jego użytkownika.

[Okruch]

Tylko po co? Elektronika ma to do siebie, że potrzebuje baterii, lubi się zepsuć, no i jest podatna na EMP. Dziewiętnastowieczne maszyny do szycia dalej działają

[maziek]

Obawiam się, że z istotnych rzeczy bez elektroniki na współczesnym polu walki to zostały tymczasowo slipy kamandira .

To rozwiązanie stawia opór mechaniką. Po prostu im dalej, tym zmiana kąta jest mniejsza i tym błąd większy a mechanika ma skończone możliwości precyzji obróbki itd. W przypadku zastosowań do strzelania akurat idzie to pod prąd potrzebom - bo im dalej się strzela, tym bardziej stromotorowo pada pocisk i tym większe znaczenie ma długość strzału a więc i pomiar odległości. Z laserem nie ma tego problemu, błąd praktycznie nie rośnie z odległością, bo pomiar czasu jest tak samo dokładny, czy mierzy się milionową sekundy, czy tysięczną.

Bo ja wiem, gdyby połączyć na sztywno dwie kamery z teleobiektywami i ustawić je dokładnie równolegle - a pomiaru dokonywać badając, o ile pikseli trzeba przesunąć obrazy, aby je nałożyć - to może precyzja byłaby większa. Tym niemniej nadal ze wzrostem odległości dokładność by wykładniczo spadała.

[dexter 1990]

Bo ja wiem, gdyby połączyć na sztywno dwie kamery z teleobiektywami i ustawić je dokładnie równolegle - a pomiaru dokonywać badając, o ile pikseli trzeba przesunąć obrazy, aby je nałożyć - to może precyzja byłaby większa.

Zamotałeś się chyba. Przecież w układzie o jakim piszesz w ogóle nie zachodził by pomiar odległości- przesunięcie zawsze i na każdej odległości by było równe "bazie" bo osie optyczne, jak napisałeś, są równoległe. Jeśli nie ma kąta- nie będzie pomiaru! Gdyby mierzyć kąt między osiami dwóch układów kamera-obiektyw przy znanej bazie- to tak. Kat ale nie przesunięcie. Chyba, że czegoś nie zrozumiałem co miałeś na myśli (a parę dni temu dyskutowaliśmy o przesunięciu celownika w bok w stosunku do osi lufy... Skojarzyło mi się mocno).

[maziek]

Etam. Masz dwa obiektywy, więc dwa punkty obserwacji. To bezwarunkowo prowadzi do paralaksy. Żeby ją zniwelować możesz mechanicznie obracać jeden obiektyw, a możesz mierzyć, o ile trzeba przesunąć obrazy, żeby je nałożyć. Obiekytyw ma przecież jakiś kąt widzenia. Jak Ci podstawię pudełko zapałek pod lornetkę, to może zobaczysz kawałek w jednym i drugim okularze, przycięte po wewnętrznej stronie pola widzenia. A jak odsunę to pudełko o 5 m, to będzie w jednym i drugim okularze choć dalej nieco z boku przy środku, ale już całe widoczne. A jak będziesz miał do niego 50 m, to może i będzie Ci się wydawało, że jest na środku jednego i drugiego okularu, ale nie będzie, chyba, że w praktycznej nieskończoności, jak np. gwiazda. A lornetka ma przecież osie zawsze równoległe.

[asasello]

Dlaczego w cekaemach DS nie można było używać naboi z pociskami ppanc z łuskami mosiężnymi?

[waliza]

Jeśli mówimy o DS39 to z niego nie było dobrze strzelać czymkolwiek . Bardzo nieudana konstrukcja. Nie wiem dokładnie ale to może mieć związek z masą pocisku albo siłą jego obcisnięcia w łusce. Poszczególne typy naboi miały spore różnice w sile rozcalenia a wiekszość problemów DS39 polegała właśnie na zacięciach przy dosyłaniu i rozcalaniu naboi przy nim.

[asasello]

Urzekło mnie takie coś https://www.thefirearmblog.com/blog/201 ... -11-9-smg/
z taką ceną raczej kariery nie zrobi http://www.max-11.com/MAX1115IRMUpper.html no chyba że ktoś będzie miał nie skastrowanego Ingrama jak tu https://www.gunbroker.com/item/824413803 albo zrobią na podwozie od Pietty Navy.
Mnie ciekawi co możecie wydedukować o wyważeniu i niezawodności takiej broni?

[Okruch]

7,62x25 PDW?
Czy były próby zastosowania w amunicji Mauser/Tokariew pocisków ostrołukowych? Taka modyfikacja powinna spisywać się nie gorzej niż belgijski SS190; ewentualnie, osadzić w sabocie pocisk od 5,45x18.
Słyszeliście może coś takich pomysłach?

[asasello]

Był chyba ostrołukowy w Chinach ale nie PDW.

[waliza]

Były, były. Aż sie prosi aby w tą łuskę wpakować pocisk z wz.43 . Różne wildcaty był w takich konfiguracjach robione.

[Speedy]

Były, były. Aż sie prosi aby w tą łuskę wpakować pocisk z wz.43 .

Ejże, a nie za ciężki? 7,9 g a oryginalne mauserowe miały tak z 5,5 g.