Szybkie pytania szybkie odpowiedzi

[Tarnow_A]

Źródło: Henryk Wąsiński - Technologia amunicji artyleryjskiej - Częśc 2 - Łuski. Strona 52.

" Stal do wyrobu łusek po raz pierwszy zastosowano w niemczech w 1933 "

Wniosek że ruscy zrobili to nie wcześniej niż w 1933.

[waliza]

Najstarsze jakie widziałem to "mosiny" z 1938.

[asasello]

Lakierowali czy platerowali?

[waliza]

Lakierowanych to nie robili długo. Pierwsze to na pewno po wojnie. Te były platerowane. Od razu można je odróżnić bo kolor taki bardziej miedzany niż mosiężny.

[waliza]

Aż zerknąłem- tutaj stoi, że Remington robił stalowe już w 1918 : http://old.municion.org/762x54r/762x54r.htm

[AKMSN]

Taka ciekawostka- znany bronioznawca kiedyś napisał:

Gdy tak sobie czytam, jak taki chłopek roztropek pisze głupoty o broni, to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Ale generalnie ponownie - po raz kolejny nie masz pojęcia o co chodzi.

To będzie jak 5-latkowi. Pierwsze konstrukcje maszynowe, z automatycznym cyklem pracy strzelały z zamka zamkniętego, nie dlatego, że coś tam było wymuszone "technologicznie", ale ze względu na metodę działania, wykorzystującą odrzut lufy krótki lub długi. Zresztą, strzelają do tej pory, bo M2HB nikt z wojska nie usuwa.

Gdy popularne stało się wykorzystywanie energii gazów odprowadzanych przez boczny otwór w lufie, sama lufa stała się nieruchoma, a broń coraz bardziej przenośna, okazało się, że bardzo duży kłopot sprawia właśnie kwestia samozapłonu. Wbrew pozorom i Twoim urojeniom to poważny kłopot w broni maszynowej. Stąd przejście na otwarty zamek, zapewniający lepsze chłodzenie w przerwach między seriami. Bo z takiej broni prowadzi się ogień seryjny - krótkimi lub długimi seriami, ciągły to wyjątek. Generalnie rzecz biorąc, jeżeli jesteś skończonym ignorantem, to nie wypowiadaj się na tematy, o których nie masz żadnego pojęcia.

Link do oryginalnej wypowiedzi. No właśnie- mamy tezę jakoby to stare cekaemy strzelały z zamka zamkniętego bowiem wykorzystywały zasadę działania krótkiego odrzutu lufy. Dziwna to w mojej ocenie teza- przecież jak najbardziej można zbudować broń która to wykorzystuje krótki odrzut lufy, a jednocześnie strzela z zamka otwartego. Vide MG34 i MG42.

[waliza]

Nie wspominając browninga 1917/1919 a konkretniej wersji dla brytoli na .303 który specjalnie został zrobiony w wersji strzelającej z zamka otwartego. Przyczyne tego wymogu to pominę.

[AKMSN]

Pytanie też na ile strzelanie z otwartego zamka poprawia chłodzenie, bo już o tym dyskutowaliśmy i raczej konkluzja była taka że zamek otwarty niekoniecznie istotnie poprawi chłodzenie.

[waliza]

Znany bronioznawca to zwykły zjeb. Najpierw napisał, w tym co zacytowałeś, że broni z odrzutem lufy się nie da zrobić na zamek otwarty. Ja bym się ulitował i to zostawił. Wystarczy mu że jest rudy. Zamek otwarty nie daje lepszego chłodzenia, różnice pewnie są pomijalne. Przy intensywnym ogniu unika się samozapłonu naboju w komorze.

[waliza]

PS. zdaje się MG13 i cała rodzina lotniczych MG15 , 17 itd też nie czytywała "znanego..." więc nie wiedziała, że nie może i też bezczelnie strzelała z otwartego zamka mając odrzut lufy.

[AKMSN]

No, MG13 to chyba strzelał z zamka zamkniętego

[waliza]

A faktycznie. Mój błąd . Ale wiadomo o co chodzi. No i ja nie jestem znanym bronioznawcą .

[asasello]

Wadą strzelania z zamka otwartego jest gorsza celność szczególnie przy ogniu pojedynczym.Ale zamek wraz ze sprężyną zawsze uderza z taką samą energią. Czyli i wychylenie broni powinno być zawsze jednakowe. Na ile celność jest gorsza? Ktoś robił porównania?

[waliza]

Chwila. Przy broni maszynowej? Przecież to jest rozpylacz. Ogień pojedynczy nie istnieje. Uczy się strzelania krótkimi seriami ( w najlepszym wypadku , bo w praktyce to wiadomo jak potrafią pruć. ) Wątpię, że są jaięs różnice. Bardziej ma znaczenie ergonomia czy wyważenie całej broni.

[AKMSN]

Swoją drogą, Chauchat chyba strzelał z otwartego zamka, choć też wykorzystywał odrzut lufy. Długi odrzut lufy, ale Remov oryginalnie pisał o odrzucie lufy, nie pisząc że akurat idzie mu o krótki odrzut.