Prawo do posiadania Broni w Polsce.

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#31 Post autor: Wesley » 22 lutego 2012, 01:02

Moim zdaniem, wszyscy po czesci maja racje, w wiekszym lub mniejszym stopniu, mozna pisac i spierac sie w nieskonczonosc, a sprawa jest zupelnie prosta, tkwi to w naszej mentalnosci, choc moze mysle troszeczke inaczej, przebywajac w innym kraju przez 20 lat. Chodzi o to, ze polska natura jest taka, aby wykorzystac do maximum sytuacje, w tym przypadku kulawe prawo, psioczenie to juz norma, kombinowanie po polsku widze i tu, ja juz sie z tego wyleczylem, :) nie poplaca.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#32 Post autor: Phouty » 22 lutego 2012, 01:04

I to jest to Rattlesnake!
Ująłeś problem w dobry sposób, że każdy ma indywidualne potrzeby i to co dla jednego wydaje "dużo", to dla drugiego będzie "niewystarczająco".
Piszę to w dobrym tonie, bo za wszelką cenę chcę uniknąć "pouczania" strzelców w Polsce, czy też ich dołowania porównując amerykańskie warunki z polskimi.
Jednakże uważam, że dopóki będzie zachowany w polskich przepisach bardzo sztuczny podział na kategorie posiadania broni (t.z.n. sportowa, kolekcjonerska i.t.d.), to będzie dochodziło do "błędów i wypaczeń" (pisane w cudzysłowach) po obu stronach barykady, bo jest to nieuniknioną konsekwencją prób polepszenia pozycji zarówno ze strony strzelców, jak i organów rządowych, na zasadzie fizycznego prawa, że każda akcja jednej strony budzi reakcję drugiej.
Jest to nieuniknione "przeciąganie liny", które można jednak zminimalizować poprzez symplifikację ustaw.

Załóżmy, że zredukowano kategorie posiadania broni do dwóch (a w zasadzie trzech) podstawowych, takich jak:
A. Broń do ochrony osobistej. (Przenoszenie załadowanej broni w sposób ukryty).
B1. Broń do użytku prywatnego (Zawierającą istniejące obecnie pozostałe kategorie, to znaczy sportową, kolekcjonerską i myśliwską, a także "rekreacyjną". Z prawem strzelania i posiadania amunicji w.g. przepisów, ale bez prawa przenoszenia naładowanej broni).*
B2. Pamiątkową. (Bez prawa strzelania i posiadania amunicji i z ograniczeniami w przenoszeniu).

W takiej sytuacji, unikinęło by się naciągania poprzez strzelców robienia pozwolenia w "łatwiejszej" kategorii, (tak jak jest obecnie), co by spowodowało uspokojenie policji, ponieważ jak wynika z tej korespondencji pomiędzy KGP a Ministerstwem zalinkowanej wcześniej przez SP7, to jednak policja zdaje sobie sprawę, że ludzie naciągają wnioski i (słusznie, bo oni jednak są od pilnowania porządku w każdej publicznej dziedzinie życia!!!) próbuje temu zaradzić poprzez natychmiastową próbę nowelizacji znowelizowanych przecież 11 miesięcy temu przepisów.
Jest to paranoja dla obu stron!!!

A sprawę składania na określoną liczbę pozwoleń, to też jest bardzo łatwo uprościć poprzez zróżnicowanie opłat na daną liczbę broni. Może to być system "od-do", albo jeszcze lepiej, system opłat od każdego pozwolenia. Jeżeli ktoś nie będzie miał zasobów finansowych, czy też aktualnej potrzeby, ażeby uzyskać pozwolenie na 369 sztuk broni, to nie będzie składał wniosku na tyle sztuk, bo to będzie go zbyt dużo i co ważniejsze niepotrzebnie kosztowało. Złoży wtedy dajmy na to wniosek o 9 sztuk, albo dwie sztuki, bo tyle on aktualnie potrzebuje i nie musi przepłacać za więcej. Oczywiście pozwolenia w takim układzie można "dokupywać", albo się ich "pozbywać" w zależności od potrzeb danego użytkownika broni.
System opłat jest więc systemem samoregulującym i nie wymaga on żadnego dodatkowego "nadzoru", bo zawartość portfela danego wnioskodawcy sama tą sprawą reguluje w sposób jak najbardziej racjonalny.

*Nie piszę tutaj o samym użytkowaniu broni, ponieważ chyba oczywistym jest, że nie każda osoba posiadająca pozwolenie na broń może polować bez posiadania innych papierów, natomiast każdy myśliwy może sobie potrenować na strzelnicy. Kolekcjoner też ma przecież prawo przeczyścić pajęczyny w lufie od czasu do czasu (na przykład po naprawie broni, czy też ażeby dokonać regulacji mechanizmu, czy nawet dla sprawdzenia samej funkcjonalności danego egzemplarza), chociaż nie musi i na ogół nie jest to jego głównym punktem zainteresowań, bo na ogół kolekcjonuje się dla "mania", albo po prostu jako instrument inwestycji finansowej.
Ostatnio zmieniony 22 lutego 2012, 01:39 przez Phouty, łącznie zmieniany 1 raz.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#33 Post autor: Wesley » 22 lutego 2012, 01:39

Teoretycznie wszystko jest fajnie, w praktyce nie jest juz tak rozowo, wedlug mnie potrzeba czasu, radykalne zmiany raczej nie sa mozliwe, musi to nastapic droga ewolucji, zmiana myslenia w tej kwestii nie jest mozliwa w krotkiej przyszlosci, jezeli w ogole nastapi, wiec mozna tylko dywagowac, zbyt slaba sila przebicia srodowiska zainteresowanego tym tematem.

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#34 Post autor: Phouty » 22 lutego 2012, 01:48

Też masz rację Wesley!
Zgadzam sią z Twoimi wcześniejszymi i obecnymi wnioskami. Zabierze to jeszcze kilka pokoleń....ale kiedyś sią wyrówna. 8)
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#35 Post autor: waliza » 22 lutego 2012, 02:10

Nie bylbym taki pewien. Sytuacja sie zmienia i to na lepsze. Generalnie jednak europa troche srubke przykreca a nie odkreca. U nas popuscili (znaczy w PL) bo bylo skrecone prawie do zera. Pytanie na jak dlugo? Widac co sie dzieje i w PL jedno jest pewne- to, że nic nie jest pewne. TO dotyczy kazdej dziedziny zycia i prawa. Widac bylo po niedawnej zmianie dla mysliwych, krotką wolno, pstryk, nie wolno. Co nowelka do ustawy to nowy wrzask i nowe grzebanie. Kilka lat takiego szumu i zmiana czy poprawka. Spoleczenstwo nastawienie ma jakie ma. Ilosc strzelcow czy milosnikow raczej lawinowo nie rosnie. Ci co lubia i sie tym interesuja juz sie w to dawno bawia. Cudow bym sie nie spodziewal chociaz nie zdziwi mnie nagla zmiana w kazda strone bo wiem, ze za chwile bedzie kolejna zmiana :mrgreen:
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Wesley
Posty: 1924
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 04:56

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#36 Post autor: Wesley » 22 lutego 2012, 03:12

Tak, to jest bardzo dobra puenta do poruszonego tematu, z drobna uwaga, niestabilne, stanowione prawo trudno nazwac postepem, powodyje niepewnosc, wrecz chaos. Troche luzu i szlaban, i apiac od nowa, :) czesto przyczyna tego, sa podejmowane decyzje zza biurka, niezyciowe, hamujace postep, ale to nic nadzwyczjnego w polandii :mrgreen:

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#37 Post autor: SP7 » 22 lutego 2012, 06:49

kombinowanie po polsku widze i tu, ja juz sie z tego wyleczylem,
Wyleczyłeś się bo żyjesz w miarę normalnym kraju - ja się tu - w Polsce - nie wyleczę, bo normalności tu nie ma i nigdy nie będzie.
I tylko takie kombinowanie pozwala na jaką taką wegetacje.
Nie przypadkiem mówimy na władzę "Oni" - bo jakimś dziwnym trafem szybko się wyobcowują z społeczeństwa (czytaj plebsu) - od razu stanowią kastę wyższą.
To nie ja gmyram przy prawie - ja je stosuje, do bólu stosuję, lub bawię się w konspirację - bo inaczej mnie zgnoją całą swoją siłą
"Oni" zaś właśnie kombinuję i prawo łamią poprzez nadinterpretację jego ustaleń, do której nie są upoważnieni, i są jak widać bezkarni.
Ale to 'Im" daje poczucie ważności i zwierzchnictwa nad pokornym plebsem.
Wejdzcie na stronę Rombu, np. tu:
http://www.romb.org.pl/index.php?id=97
I popatrzcie kto tu z prawem kombinuje ?
Albo tutaj:
http://www.romb.org.pl/index.php?id=127
i popatrzcie kto tu i jak z prawem kombinuje ?
Na dodatek kombinuje instytucja która została powołana do egzekwowania przestrzegania tego prawa - całkowicie bezkarnie w kraju które się "państwem prawa" nazywa.
Dziwnym trafem ta nadgorliwość jest całkowicie zgodna z "dziubaniem" istniejących zapisów przez wierszyczke niebieskich- (link w pierszych postach)
Oczywiście to tylko przypadek, choć nie ździwiłbym się co by to były "czyjeś" służbowe zalecenia zapodane na jakiejś tam resortowej odprawie.
A my się tu, podpuszczeni do tego zresztą, już trzy strony zastanawiamy (kolejny raz na forum) na którą dziurkę sobie, własnymi rękoma tą obróżkę - symbol podległości - na własnej szyi zacisnąc.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#38 Post autor: Razorblade1967 » 22 lutego 2012, 07:58

waliza pisze:Widac bylo po niedawnej zmianie dla mysliwych, krotką wolno, pstryk, nie wolno.
Tyle, że przykład broni krótkiej dla myśliwych jest nie do końca dobry. Nie było jasnego wskazania dotyczącego broni krótkiej, nie było zapisu pozwalającego na taką broń wprost. Zniknęło tylko rozporządzenie, które takowej broni zabraniało. Początkowo, po nowelizacji poszło to nawet rozsądnie w rewolwery na silną amunicję faktycznie tworzone często do celów łowieckich (i nawet jak zauważyłem patrzono przez palce na normy energetyczne). Potem po prostu ktoś znalazł nieprecyzyjny (językowo) zapis, który pozwolił rejestrować nawet "typowo myśliwskie" pistolety bocznego zapłonu czy "pistolety kieszonkowe". Poszło na żywioł, kompletnie do przesady to przy próbie naprawy typowo "wylano dziecko z kąpielą".

Nie sprawdzimy już tego, ale gdyby nie "odkryto" metody na typowo "myśliwskie" Margoliny i Glocki, to śmiem przypuszczać, że myśliwi do dzisiaj mieliby swoje rewolwery do polowań ("tropienia postrzelonego dzika w kukurydzy"), a może nawet udałoby im się nieco poluzować te warunki energetyczne - bo jak zauważyłem w praktyce, na samym początku zmian to nie budziły one emocji, zaczęło się dopiero gdy znaleziono lukę w rozporządzeniu.
waliza pisze:Co nowelka do ustawy to nowy wrzask i nowe grzebanie. Kilka lat takiego szumu i zmiana czy poprawka. Spoleczenstwo nastawienie ma jakie ma. Ilosc strzelcow czy milosnikow raczej lawinowo nie rosnie. Ci co lubia i sie tym interesuja juz sie w to dawno bawia. Cudow bym sie nie spodziewal chociaz nie zdziwi mnie nagla zmiana w kazda strone bo wiem, ze za chwile bedzie kolejna zmiana :mrgreen:
Z drugiej strony i temu się nie dziwię. Prawo u nas jest pisane "na kolanie", w pośpiechu i przez ludzi o wątpliwych kompetencjach. Zaraz po stworzeniu nowych przepisów (i to nie dotyczy tylko spraw broni w wielu dziedzinach życia tak jest) wychodzi "w praniu", że to wcale nie działa tak jak to miało działać. Bo gdzieś jest dziura, bo coś można zinterpretować niekoniecznie zgodnie z intencją ustawodawcy, bo zaraz wychodzi, że coś można wykorzystać przesadnie itd.

To i ledwo coś powstaje, zaraz zostaje poprawiane albo "poprawiane". A że poprawiciele, są zwykle równie kompetentni co tworzący akty prawne to wychodzą czasem kolejne buble i przegięcia w drugą stronę. A każda akcja budzi reakcję - czasem przesadną.

Skoro ktoś odkrył, że ustawa wprost nie ogranicza ilości broni (choć też nie posiada zapisu wprost o tym, że pozwolenie jest na rodzaj broni bez ograniczeń) to pojawiły się wnioski o absurdalne ilości. Nagle objawili się ludzie (część pewnie "podszczuta"), nigdy nie mający nic ze strzelectwem wspólnego, którzy zaczęli wymuszać po 30 sztuk broni, nagle pojawili się "kolekcjonerzy" nie mający ani jednej sztuki w kolekcji, którzy pragną mieć od razu kolekcje liczące kilkaset sztuk broni. Pojawili się też "kolekcjonerzy", którzy wcale nie tają, że broń kolekcjonerska jest tylko innym, łatwiejszym dla nich sposobem zdobycia broni sportowej, bo przecież przepisy umożliwiają swobodne z niej korzystanie, a do tego wszystkiego zaczęli uważać, że skoro nie strzelają sportowo czy szkoleniowo to jeszcze mogą strzelać gdzie popadnie. No to "druga strona" teraz pokaże, że sprowadzi ich nieco "na ziemię" - najgorsze, że jak zwykle odłamki uderzą w tym normalnych, rozsądnych i nikomu nie wadzących strzelców.

Obie frakcje warczą na siebie jak łańcuchowe burki - a najgorsze, że w tym wszystkim gubi się jedno, co moim zdaniem jest najważniejsze - rozsądny dostęp do broni palnej (moim zdaniem taki bez przegięć w obie strony). Jedni, drugim udowadniają co mogą, wskazują innym "miejsce w szyku", reagują na wszystko straszliwie emocjonalnie i "podgrzewają atmosferę".

Waliza ma rację pisząc, że społeczeństwo patrzy na to jak patrzy. Zwolenników ułatwień dostępu do broni nie ma wcale tak wielu, a tzw. przeciętny człowiek patrzy na posiadaczy broni nieufnie. To bardzo kruchy stan równowagi - przez ostatnie lata udało się doprowadzić do sytuacji, że część społeczeństwa przestała się bać broni sportowej, że zaczęło jednak odróżniać strzelca hobbystę, od jakiegoś oszołoma wymachującego rewolwerem w TV, zrozumiała różnicę pomiędzy bronią z którą można łazić po ulicach (której się po prostu boi) od broni używanej przez hobbystów niegroźnie na strzelnicach. Tyle, że to wszystko łatwo schrzanić ... bo pamiętajmy, że ci którzy się w to nie bawią, reprezentują do tego co najwyżej stosunek obojętny.

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#39 Post autor: dexter 1990 » 22 lutego 2012, 10:16

połowa z tych kolekcjonerów bo takimi rzecz jasna nie są,to zwykli lekko oszołomieni ludzie którzy chcą zaszpanować przed kolegami z podwórka ile to oni klamek mogą sobie kupić...

Dobra, dla mnie tyle.

Awatar użytkownika
SP7
Posty: 355
Rejestracja: 23 maja 2011, 19:23
Lokalizacja: Łódź

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#40 Post autor: SP7 » 22 lutego 2012, 12:00

A ja zajmę się filatelistyką - jako kolekcjonerstwem.
Rozważam tylko czy wystarczy mi 10 sztuk znaczków, czy też pójdę na całości i se 12 sztuk zaplanuje.
Najgorsze że moja ukochana seria z wodzem rewolucji była zapewne dłuższa.
Bo po prawdzie to nigdzie na świecie nie spotkałem się jeszcze z próbą administracyjnego limitu dla jakiejkolwiek kolekcji, przeważnie posiadacze chwalą się jednak jej wielkością.
O przepraszam o CHRL zapomniałem - tam jest ustawowy limit ilościowy kolekcjonowania dzieci w rodzinie !
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Delwin
Posty: 463
Rejestracja: 4 maja 2009, 14:27

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#41 Post autor: Delwin » 22 lutego 2012, 12:03

Skoro ktoś odkrył, że ustawa wprost nie ogranicza ilości broni (choć też nie posiada zapisu wprost o tym, że pozwolenie jest na rodzaj broni bez ograniczeń) to pojawiły się wnioski o absurdalne ilości.
Po pierwsze jakiś czas temu decyzje były też "nielimitowane" (przepis w ogóle o liczbie nie wspominał do 1999 - pod starą ustawą). A te "absurdalne" ilości wynikają z tego, że o ile decyzja w zakresie pozwolenia (ta pierwsza) jest decyzją związaną tak decyzja o tzw. rozszerzeniu jest decyzją uznaniową (Art. 155 KPA). Co robią ludzie? Skoro za pierwszym razem jest łatwiej to składają na "zapas". Gdyby obowiązywała zasada - po wyczerpaniu limitu na pozwoleniu policja z automatu wydaje zezwolenie na kolejne egzemplarze problemu by nie było. A odnośnie "hurtowości": w wielu KWP także i o pozwolenie na 4 czy 5 sztuk jest się ciężko "doprosić". Jestem za wprowadzenie limitu np. 10 czy 20 sztuk na sportową, 50 na kolekcjonerską a jak "dojedzie się" do końca limitu to policja poszerza (z automatu bo przecież dotychczasowe zostało wykorzystane). Za trudne? A odnośnie przechowywania to niech Policja sama wprowadzi dla siebie jakieś zasady bo jak ostatnio sprawdzałem to dla policjantów trzymających broń w domu nie ma żadnych...
You're gonna bob and weave out of the path of a bullet? That I'd like to see.

Awatar użytkownika
mercator1990
Posty: 82
Rejestracja: 28 lutego 2011, 20:29
Lokalizacja: Kraków-Małopolskie

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#42 Post autor: mercator1990 » 22 lutego 2012, 12:49

W sumie zniesienie limitu było by dobre,zważywszy na to że inaczej by to wyglądało w oczach Policji gdyby przyszedł człowiek i wnioskował o pozwolenie do celów sportowych nie uwzględniając sztuk...Zawsze to inaczej wyglądałoby niż oponent który składa o 100,200,tyczy się też broni kolekcjonerskiej.Wtedy taka osoba kupiła by taką ilość jaką by chciała a nie składała na zapas...
A co do wydawań pozwoleń ci co składają o normalne ilości sportowych 5-8 jednostek dostają przeważnie w miesiąc pozytywną decyzję.

adam.b
Posty: 152
Rejestracja: 19 marca 2011, 11:45

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#43 Post autor: adam.b » 22 lutego 2012, 16:18

mercator1990 pisze:Uważam że 6-7 to wystarczająco dla strzelca który strzela raczej na strzelnicy
[...]
To źle uważasz:
1 pistolet centralnego zapłonu do strzelań tarczowych
1 pistolet centralnego zapłonu do dynamiki w klasie fabrycznej
1 pistolet centralnego zapłonu do dynamiki w klasie open lub standard
1 pistolet bocznego zapłonu do strzelań tarczowych
1 karabin bocznego zapłonu do strzelań tarczowych
1 karabin centralnego zapłonu do strzelań tarczowych z otwartych przyrządów
1 karabin centralnego zapłonu do strzelań tarczowych z optyki
1 karabin centralnego zapłonu do strzelań dynamicznych
1 strzelba gładkolufowa do dynamiki
1 strzelba typu bock do rzutek

To jest dla mnie absolutne minimum i wychodzi mi 10 sztuk.
Podkreślam - dla mnie. Jak bym więcej zarabiał to bym chciał mieć oddzielną broń do każdej kategorii plus broń do treningów i oddzielną do startów w zawodach (np. 2x ten sam pistolet - jeden do nawalania na treningach żeby wyrobić odpowiednie odruchy, drugi - tylko na 'poważne' treningi i zawody).

To że coś Tobie nie mieści się w głowie nie znaczy, że jest głupie, nienormalne itp. Na szczęście nie Ty normy ustanawiasz.

adam.b
Posty: 152
Rejestracja: 19 marca 2011, 11:45

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#44 Post autor: adam.b » 22 lutego 2012, 16:19

mercator1990 pisze: [...]

Do Dextera:niczego nie zazdroszczę,mi starczą 5 sztuk bo nie uważam się za kolekcjonera,a połowa z tych kolekcjonerów bo takimi rzecz jasna nie są,to zwykli lekko oszołomieni ludzie którzy chcą zaszpanować przed kolegami z podwórka ile to oni klamek mogą sobie kupić...
Nie mierz wszystkich swoją miarą. I bądź łaskaw nie obrażać ludzi bardziej wartościowych od siebie. Skoro nie jesteś w stanie zrozumieć czyjejś pasji to raczej źle to o Tobie świadczy. I w zasadzie po tym co napisałeś nie chce mi się prowadzić z Tobą żadnej dyskusji.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Prawo do posiadania Broni w Polsce.

#45 Post autor: waliza » 22 lutego 2012, 19:04

Panowie, spokojnie. Faktem jest, że limity sa glupie jak dla mnie. Wędek mozna miec ile sie chce. Znaczkow tez Z bronia jest inaczej bo na pozwolenia. Jednak jak sie je dostaje to co za roznica ile sie kupi? Kazda sztuka musi byc trzymana wedle wymogow pod kluczem , przenoszona, uzywana itd itp wedle przepisow to po kiego limity? Bo tak? Bo chociaz tyle im zostalo do robienia na zlosc czy wedle kaprysu? Jak widac z powyzszych postow jedne kupi 5 i to juz rozpusta a dla drugiego 20 to ledwo poczatek :lol: .
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

ODPOWIEDZ