Imperialne P08

Broń współczesna

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Imperialne P08

#121 Post autor: asasello » 17 grudnia 2013, 19:57

Bez żalu rozstałbym się z Niemcem na rzecz Austriaka.Nie mam żadnego ale Luger jest brzydki i kiepski.Można się co najwyżej zachwycać dokonaniami ferezerów.
Ciekaw jestem który będzie jeszcze produkowany za 100 lat?Może oba?
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
carlos
Posty: 225
Rejestracja: 19 marca 2011, 08:11
Lokalizacja: Łódź

Re: Imperialne P08

#122 Post autor: carlos » 17 grudnia 2013, 20:34

Ja myślę, że na legendę parabelki miała też wpływ jej wartość jako trofeum wojennego, przywożona przez żołnierzy alianckich podczas obu wojen, już wtedy była obiektem pożądania i dowodem tiumfu nad wrogiem. glockowi to raczej nie grozi...
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.

Awatar użytkownika
carlos
Posty: 225
Rejestracja: 19 marca 2011, 08:11
Lokalizacja: Łódź

Re: Imperialne P08

#123 Post autor: carlos » 17 grudnia 2013, 20:45

asasello pisze:Bez żalu rozstałbym się z Niemcem na rzecz Austriaka.Nie mam żadnego ale Luger jest brzydki i kiepski.Można się co najwyżej zachwycać dokonaniami ferezerów.
Ciekaw jestem który będzie jeszcze produkowany za 100 lat?Może oba?
Jednemu się podoba matka, a drugiemu córka. Roth steyr 1907 wygląda jak pistolet Rumcajsa, 1912 trochę lepiej, oba ładowane z łódki... A para leży w ręku jak mało który pisolet i moim zdaniem jest bardzo ładna.
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Imperialne P08

#124 Post autor: asasello » 17 grudnia 2013, 20:55

Carols a co Ty możesz napisać innego po tym wszystkim?
Też dorobię trochę ideologi - Glock nie wraca jako trofeum częściej jako zwycięzca.
On nie ma być ładny to nie Eterna 1948 czy Vaughan.On jest do zabijania przy okazji też dobrze strzela.Trzeba przeżyć aby to docenić.Żeby nie było nie domówień mi też się nie podoba ale przez te trzydzieści lat z hakiem po prostu się obronił.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Imperialne P08

#125 Post autor: waliza » 17 grudnia 2013, 21:03

Luger jest brzydki i kiepski
:shock: :shock: Co za profanacja !!! :lol: Urody nie komentuje ale powiedziec, że kiepski? Hmmm, w momencie powstania kiepski nie byl napewno. Zgodze sie, że produkcja lugerka az do 45 to bylo nieporozumienie ale w 1 swiatowej to byl dobry pistolet i zaryzykuje stwierdzenie, że lepszy jak ta kultywowana kupa o nazwie 1911. :mrgreen:
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Imperialne P08

#126 Post autor: maziek » 17 grudnia 2013, 21:09

Przeciętnie nie zacinał się bardziej?
ukłony...

Awatar użytkownika
carlos
Posty: 225
Rejestracja: 19 marca 2011, 08:11
Lokalizacja: Łódź

Re: Imperialne P08

#127 Post autor: carlos » 17 grudnia 2013, 21:17

A ja będę kolekcjonował parabelki, i to co z nimi związane, co mi tam...już postanowiłem...taka alternatywa do OFE :lol: Jakoś tak mnie urzekły, a ceny ich wciąż rosną... Asasello, a czy Ty miałeś kiedyś przyjemność strzelać z P08?...
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.

Longines
Posty: 137
Rejestracja: 15 stycznia 2011, 17:04

Re: Imperialne P08

#128 Post autor: Longines » 17 grudnia 2013, 21:25

Ja uwazam ze nie powinnysmy porownywac stuletniej tradycji z "czyms tam" o kilkuletnim stazu.
Jestem tradycjonalista i bede zawsze z szacunkiem odnosil sie do "rodziny" pistoletow P08.
Pistolet, ktory byl wyprodukowany w milionach egzemplarzach,ktory sprawdzil sie we wszystkich warunkach bojowych w czasie dwoch wojen swiatowych.
Bioracy udzial we wszystkich "zawieruchach" na kilku kontynentach przez dlugie lata - musi cos w sobie miec.
I ma!! , tak jak napisal waliza: ma dusze.
Oczywiscie , mysl techniczna z 1912 roku , mimo roznych ulepszen , musi kiedys ustapic i schylic czola wspolczesnej technice.
Bezsprzecznie sa celniejsze,mocniejsze,ekonomiczniejsze i przede wszystkim tansze w produkcji egzemplarze.
Lecz czy one sprawdzily by sie tak jak P08? czy maja tez dusze? - watpie.
Prosze bardzo , kazdy moze miec swoje zdanie na ten temat i bardzo dobrze. W przeciwnym razie patrzylibysmy tylko w jednym kierunku.
Ja tam swojego zdania nie zmienie i nie zamienilbym "niemca" na "austiaka".
Tak prawde mowiac : nie zamienil bym sie na zaden inny. :wink:

fn fal
Posty: 633
Rejestracja: 16 września 2008, 17:53

Re: Imperialne P08

#129 Post autor: fn fal » 17 grudnia 2013, 21:43

Stwierdzenie że P08 jest brzydki to przegięcie :) miał sporo wad i podczas 2 ws był już konstrukcją technologicznie przestarzałą i kłopotliwą w produkcji indywidualne pasowanie części w każdym egzemplarzu itp .Dlatego zastąpił go P38 który w warunkach frontowych nie wymagał takiej troski i tolerował amunicję gorszą jakościowo niemniej P08 to klasyka choć daleka od doskonałości ,ciekawe jak jest z mityczną celnością tych pistoletów bo nigdy nie strzelałem z parabelki może jakiś posiadacz się wypowie :) .

Awatar użytkownika
carlos
Posty: 225
Rejestracja: 19 marca 2011, 08:11
Lokalizacja: Łódź

Re: Imperialne P08

#130 Post autor: carlos » 17 grudnia 2013, 21:53

Celność to wrodzona cecha parabelki, mój rekord to 97 na 25m. Z żadnego innego pistoletu tego nie dokonałem, a ari z kolbą to już wogóle precyzja, oczywiście na tą odległość.
P.S.
Dla asasello roth steyr do wzięcia
http://www.egun.de/market/iteml.php?id=4710396
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.

fn fal
Posty: 633
Rejestracja: 16 września 2008, 17:53

Re: Imperialne P08

#131 Post autor: fn fal » 17 grudnia 2013, 22:06

A jak jest z amunicją :?: pewnie poniżej Geco czy Lapuy nie schodzisz i tylko mosiężne łuski :wink: bo na taniej ammo w stalowych lakierowanych łuskach to pewnie będą zacięcia .

Awatar użytkownika
carlos
Posty: 225
Rejestracja: 19 marca 2011, 08:11
Lokalizacja: Łódź

Re: Imperialne P08

#132 Post autor: carlos » 17 grudnia 2013, 22:16

Kupuję geco i S&B, one wcale nie są drogie, a stalowych łusek nie próbowałem. Generalnie większość zacięć w P08 to wina delikatnego magazynka.
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Imperialne P08

#133 Post autor: dexter 1990 » 17 grudnia 2013, 22:45

Carlos, czy ta celność to zasługa konstrukcji broni czy raczej np kąta chwytu, odległości spustu itp?

Podobać sie może, może się też nie podobać. Dla Carlosa jest ładny, dla mnie akurat jest brzydki :D ale "uroda" jest niemierzalna niestety.
Natomiast jak się P08 faktycznie "sprawdzał" na frontach? Czy w ogóle się sprawdzał? Czy tylko wymagali od niego tego czego można oczekiwać od pistoletu w tamtych zastosowaniach- żeby działał, strzelał, sam się nie rozpadał i nie zacinał częściej niż raz na magazynek? Jak to faktycznie z nim było?

Nie mam pojęcia skąd wzięła się jego kultowość. Może z ilości wyprodukowanych sztuk? Może z nietypowej zasady działania? Może z "rodowodu"?

Awatar użytkownika
carlos
Posty: 225
Rejestracja: 19 marca 2011, 08:11
Lokalizacja: Łódź

Re: Imperialne P08

#134 Post autor: carlos » 17 grudnia 2013, 23:00

Niewątpliwie wpływ na celność ma ergonomia, ale większy chyba, sposób ryglowania i stały ruch lufy do tyłu, ona się suwa w płaszczyźnie poziomej, jej koniec nie opada w celu odryglowania.
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.

fn fal
Posty: 633
Rejestracja: 16 września 2008, 17:53

Re: Imperialne P08

#135 Post autor: fn fal » 17 grudnia 2013, 23:18

Nie mam pojęcia skąd wzięła się jego kultowość. Może z ilości wyprodukowanych sztuk? Może z nietypowej zasady działania? Może z "rodowodu"?
Raczej po prostu z tego że był niemiecki :wink: ,zauważyłem że praktycznie cala niemiecka broń z okresu obu wojen otoczona jest jakimś niezrozumiałym kultem .Przecież broni krótkiej to oni zbyt doskonałej pod względem niezawodności ,łatwości produkcji w ogóle nie mieli P38 też był kłopotliwy w produkcji i czasem pękały w nich szkielety . Z pistoletami maszynowymi też nie mieli różowo MP-40 daleki był od ideału ,karabiny samopowtarzalne również średnio udane chyba tylko G-43 się nadawał do użytku na wojnie . Jedynymi niemieckimi konstrukcjami do których nie można się przyczepić były STG44 i MG-42 bo były niezawodne ,genialnie proste i tłoczone z blachy :) .

ODPOWIEDZ