Imperialne P08
Moderator: Moderatorzy
Re: Imperialne P08
Widać drzewiej było lepiej.
Longines pokaż ten zegarek.
Longines pokaż ten zegarek.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.
Re: Imperialne P08
No to kolego wpadles na moje podworko Powiem Ci, ze ja nie odczulem tu na hamerykanskim rynku w ogole wzrostu cen na Visy. Mam kilka i gdyby ten wzrost mnie dotyczyl to moglbym skasowac okolo 5-ciu dych. Zartowalem, i tak nie moglbym ich sprzedac Znacza dla mnie zbyt wiele. Jest tylko jedna mozliwosc, ktora mam nadzieje mnie nie spotka, to brak kasy.carlos pisze:Ceny starych kultowych rzeczy galopują. Jakieś trzy lata temu, polski Vis na egunie kosztował 600-800 € niemiecki 300-400€... ceny wzrosły o 300% w ciągu trzech lat...
Re: Imperialne P08
wiesz, można powiedzieć, że pewna substancja też czasami okazuje się rzadka - ale nie słyszałem, żeby zyskiwała od tego na wartości ... Mi się te parabelki bardzo podobają, żeby nie było nieporozumienia, że to do tych cudeniek. Zazdroszczę carlosowi i gdybym miał wolne pieniądze oraz nie miał wstrętu do papierologii to pewnie taką z długa lufą bym sobie kupił dla Miecia.AKMSN pisze:Maziek, ale co w tym dziwnego że jak coś staje się rzadkie, to robi się drogie.
Po prostu cena tych i innych przedmiotów kolekcjonerskich jest napędzana wyłącznie przez kolekcjonerów (oraz osoby lokujące pieniądze). Najlepiej to widać na znaczkach pocztowych albo z mojego podwórka meteorytach, które są zupełnie bezwartościowymi kamieniami, normalnemu człowiekowi kompletnie do niczego niepotrzebnymi, są brzydkie, wyglądają jak ziemniaki i nie zawierają żadnych kruszców - a jednak osiągają wyższe ceny za gram niż gram Parabelki . W ciągu krótkiego czasu meteoryty zrobiły się modne, cena wzrosła, w związku z tym hordy dosłownie poszukiwaczy ruszyły ryć ziemię, cena poleciała tam, skąd te kamienie spadły. Oczywiście ze szkodą dla nauki, bo jeszcze niedawno jak człowiek znalazł meteoryt to oddawał za darmo do muzeum, gdzie obiekt był badany dostarczając bezcennych informacji naukowych o początku naszego świata. Teraz można o tym zapomnieć, sprawa się wyrodziła jak wszystko, czego się tkną handlarze.
ukłony...
Re: Imperialne P08
Jak brzydzisz sie papierkologia i chcesz dla miecia to kup se deko, ja rozwazam zakup dekowanej parabelki bo brakuje mi do manekina przedstawiajacego oficera gebirgsjegrow ( oryginalna bluza mundurowa pas kabura ip szpeje) a taka na chodzie w tym celu jest mi zwyczajnie niepotrzebna .... ba wrecz nawet bylaby niewskazana.maziek pisze: Mi się te parabelki bardzo podobają, żeby nie było nieporozumienia, że to do tych cudeniek. Zazdroszczę carlosowi i gdybym miał wolne pieniądze oraz nie miał wstrętu do papierologii to pewnie taką z długa lufą bym sobie kupił dla Miecia.
Ja co prawda nie zbieram meterytow ( choc astroniomia sie interesuje hobbystycznie o ile gapienie sie przez lornetke na statywie w niebo mozna nazwac powaznym zainteresowaniem), ale podam wam inny przyklad ....militarno-kolekcjonerski, zeby byc w temacie ........otoz zbieram równiez hełmy ...nawet nie macie pojecia ile moze niekiedy kosztowac taki gar w przyzwoitym stanie zachowania, mimo ze był wyprodukowany w setkach tys egzemplarzy ..... cena kilka tys za ładna salamandre wz 31 nie stanowi jakiegos kuriozum a fryce M 35 czy M40 z dekalami i oryginalnym malowaniem sa niewiele tansze ... a przeiez były ich wyprodukowane milionymaziek pisze:Po prostu cena tych i innych przedmiotów kolekcjonerskich jest napędzana wyłącznie przez kolekcjonerów (oraz osoby lokujące pieniądze). Najlepiej to widać na znaczkach pocztowych albo z mojego podwórka meteorytach, które są zupełnie bezwartościowymi kamieniami, normalnemu człowiekowi kompletnie do niczego niepotrzebnymi, są brzydkie, wyglądają jak ziemniaki i nie zawierają żadnych kruszców - a jednak osiągają wyższe ceny za gram niż gram Parabelki .
Re: Imperialne P08
Uriasz, akurat zdaję sobie sprawę z cen hełmów, bowiem kiedyś chciałem sobie kupić prawdziwy archetypiczny niemiecki hełm z szerokim okapem
Zrezygnowałem uznając że lepiej wydać pieniądze na coś innego
Zrezygnowałem uznając że lepiej wydać pieniądze na coś innego
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto
Re: Imperialne P08
Uriasz, ale na cholerę mi deko ? Żeby co? Pod kołdrą sobie oglądać ? Albo - albo.
ukłony...
Re: Imperialne P08
Uważaj Waliza, bo cię Polizaje zamkną za posiadanie krótkiej.waliza pisze:Jak te mariny takie drogie to ja sie biore w lato za nurkowanie . Niedaleko lezy UE74. Ciekawe ile sztuk bylo na pokladzie.
Re: Imperialne P08
Na zdrowie...asasello pisze:Bóg zapłać Carlos.
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.
Re: Imperialne P08
Która? Ludwików, czy "Ślązak" bo mam obaUriasz pisze:..., ale podam wam inny przyklad ....militarno-kolekcjonerski, zeby byc w temacie ........otoz zbieram równiez hełmy ...... cena kilka tys za ładna salamandre wz 31 nie stanowi jakiegos kuriozum a fryce M 35 czy M40 z dekalami i oryginalnym malowaniem sa niewiele tansze ... a przeiez były ich wyprodukowane miliony
leżą sobie i ....ładnie wyglądają
Niemce tez jakieś mam tzw.."pełne"(czyli z oryginalnym fasunkiem) , bo se znalazłem jakieś... w jakiejś w szopie na wsi...
co do P08...podobają mi się strasznie, ale musiałbym robić "drugi" papier"
Nitro i CP od 223rem , aż do .58 i jakiś "wiaterek" lat 1970-tych się też znajdzie
Re: Imperialne P08
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: Imperialne P08
Az ciężko uwierzyć, że to oryginał. Prawie 100 lat i taki stan.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: Imperialne P08
Jedno zasadnicze pytanie - jak się ją mocowało do pasa? Na czymś w rodzaju "rapci" czy tez żabki?
ukłony...
Re: Imperialne P08
Jej się nie mocowało do pasa, tylko nosiło jak damską torebkę, przez te szlufki przechodziły paski, które następnie przechodziły przez otworki w kolbie.
W społeczeństwie owiec wolimy być wilkami.