Strzelba gładkolufowa - stabilizacja pocisku jednolitego

[AKMSN]

Swoją drogą, czytałem kiedyś o KS-23, ale byłem przekonany że to broń wprowadzona do użytku w latach 90., a tutaj okazuje się że według niektórych źródeł została opracowana już w latach 70., a wprowadzona do uzbrojenia radzieckiej milicji w 1985r

Natomiast co do stabilizacji, wiem że się powtarzam, ale gdyby nie trzeba było żadnej, to po co robiono by w brenekach lekki tył z filcu czy tworzywa sztucznego. Przecież łatwiej było by dać sobie z tym spokój

Oczywiście, w internecie było już sporo dyskusji na ten temat, tutaj dyskusja sprzed prawie 10 lat (Waliza, nie wchodź )

[maziek]

Może ten krążek jest istotniejszy przy równym wyjściu z lufy niż przy stabilizowaniu w powietrzu? W locie jakąś siłę na pewno to daje, tylko że moim zdaniem pocisk jest tak krótki (w sensie stosunku długości do średnicy) że to oddziaływanie musi być bardzo małe w porównaniu do stabilizacji żyroskopowej.

[AKMSN]

Chyba powinno wystarczyć aby środek parcia znalazł się za środkiem ciężkości, tak więc podejrzewam że do tego wystarcza dość krótki lekki tył. Zresztą, nie wszystkie pociski kulowe do strzelb mają lekki tył który jest krótki

[maziek]

Im bardziej te środki się rozjeżdżają, tym większy stabilizujący moment sił wytwarzają. A tu są bardzo blisko. Trzeba np. zrzucić pocisk taki z wysokiej wieży i zobaczyć czy ma tendencję do kierowania się nosem w dół. Inny rozkład mas powoduje, że strzała z łuku bardzo szybko się ustabilizuje - a tu powątpiewam w to ze względu na niewielką odległość tych punktów.

[asasello]

To czemu nie robią jakichś teleskopowych? Albo ze wstążką w dupce?

[dexter 1990]

Ponieważ nie jest to potrzebne. Dla tych co chcą celniej- są pociski z sabotem. Reszcie widocznie wystarcza to co jest a tragicznie to wcale nie lata.