Forum Broni Strzeleckiej

Ty tak, ale czy on/ona?

Nie wiem, namiary masz w razie co

Źle mi życzysz widzę. Nie posiadam w domu broni palnej, więc żona zechce to załatwić wałkiem lub patelnią. To bolesne.

Znam to. Broń trzymam pod kluczem , więc tez obrywam patelnia.

Kto by pomyślał- istnieją polskie dokumenty zawierające frazę 7,62 mm pistolet maszynowy AK-47: link

Znalazłem kilka ciekawostek na temat AK-47 https://www.poundoutgear.com/blog/wypos ... lashnikova , zastanawia mnie jak to jest z tym zasięgiem skutecznym i nieskutecznym ?

AKMSN pisze: ↑

6 czerwca 2022, 23:38

Kto by pomyślał- istnieją polskie dokumenty zawierające frazę 7,62 mm pistolet maszynowy AK-47: link

Od dawna było jasne i wiadome, że początkowo u nas, ale też u ruskich AK pełnił rolę pistoletu maszynowego i prawdopodobnie może to być nieco kalka z ruskiej instrukcji odnośnie wyposażenia T-55, gdzie w instrukcji też jest zawarta nazwa "AK-47" - kto wie czy to nie ten sam okres i gdzieś na spotkaniu roboczym takowa nazwa się pojawiła lub ktoś to od ruskich skopiował.

U nas w instrukcjach do 1965/66 roku nomenklatura określała "AK" jako pistolet maszynowy i świadczą o tym chociażby trzy instrukcje:
- piech. 117/56 - instrukcja piechoty 7,62 mm pistolet maszynowy Kałasznikowa (pmK);
- uzbr. 74/57 - instrukcja uzbrojenia - naprawa 7,62 mm pistoletu maszynowego Kałasznikowa (pmK);
- szkol. 159/61 - Instrukcja piechoty 7,62 mm Pistolet maszynowy Kałasznikowa (pmK).

Dopiero z wprowadzeniem w 1965/66 roku AKM przemianowano go z pistoletu maszynowego na karabinek.

Dokumenty z linka to załącznik do rozkazu czyli radosna twórczość, a nie prawidłowa nomenklatura, która występowała w oficjalnych instrukcjach.

EDYTA:
tutaj masz nieco więcej informacji jakie udało mi się zebrać:
https://061.com.pl/FORUM/index.php?topi ... 6#msg10196

Ależ ja od dawna wiedziałem iż u nas początkowo AK był "pistoletem maszynowym". Wiedziałem też że w instrukcji czołgu T-34-85M był termin "pmK-47". Mi idzie o słynne "AK-47". Byłem przekonany że być może nie ma żadnego polskiego dokumentu z okresu PRL z taką frazą. Jak widać jednak był.

Moim zdaniem to jest kalka, którą ktoś zrobił z jakiegoś innego dokumentu itd.
Do tego jest nie jest to żadna instrukcja itd. - w tamtych czasach przeszło to bez echa jako tako i dalej nie poszło bo nie jest to żadna instrukcja czy doktryna itd.

To podobnie jak z dzisiejszym "BERYL-C", które odnosi się do MINI BERYLA w wersji "C" bo tak jest na asygnacie i w systemie bo jakiś debil tak to przyjął.
Albo "BERYL krótki", które odnosi się do Mini Beryla.

Niestety obecnie takie błędy wchodzą łatwiej w życie bo mamy WOG'i, SAP'a itd. i jak raz źle poszło w system to tak już zostało.

W sumie to tak jak z AKMSŁ - w żadnej instrukcji nie znajdziesz tej nazwy, a pojawia się ona dopiero w katalogu zestawów, części eksploatacyjnych i określa, że celownik NSP-3 jest do AKMSŁ, a inne instrukcje wymieniają AKMŁ i AKMSN.
I tutaj taka ciekawostka, że AKMSN czy AKMSŁ było zależne od rodzaju celownika.

Ciekawostka- polska plansza poglądowa z terminami "karabinek samoczynny Kałasznikowa" i "karabinek samoczynny Kałasznikowa zmodernizowany" (ksK oraz KsKz): link

Miałem te plansze. Nawet jak przekopie dobrze album to może fote znajdę jak na ścianie wisiała.

Do końca lat 70 był pmk. Mój ojciec zawsze tak mówił o karabinku.

To ciekawe. Mój staruszek jak był w woju 64-66 to jeszcze dostał PPSa , ale jego rok starszy brat już miał AK. Stary miał z AK styczność później i zawsze mówili o tym po prostu Kałasznikow. Rzadziej kbk AK.

Rocznik 41-46? Bo mój był w jednostkach Inżynieryjnych tych od budowy mostów na przełomie 65/66. Dokładnej daty nie mam bo staruszek już odszedł. PPS miały jednostki transportowe i zmech. Reszta już miała pmK.

44 i 43 rocznik. TO chyba zależało gdzie się trafiło. Stary mówił, że dostał PPS totalnego zjechanego złoma. Do tego składaka . Części miały różne numery i daty produkcji, w tym wojenne. Wujaszek trafił do artylerii , jakiejś jednostki co właśnie dostawała wszystko nowiutkie i załapał się na AK.